OM System OM-5 - test trybu filmowego
3. Użytkowanie
Rozdzielczości i klatkaże
Testowany aparat oferuje dość standardowy zestaw trybów nagrywania. Wyjątkiem może tu być potraktowana ze szczególną atencją rozdzielczość 4K DCI (4096×2160), w której przepływność strumienia danych jest zauważalnie wyższa niż w innych trybach. Ich pełna lista przedstawia się następująco:
- w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w 24 kl/s,
- w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
- 23.976 kl/s,
- 25 kl/s,
- 29.97 kl/s,
- w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
- 23.976 kl/s,
- 25 kl/s,
- 29.97 kl/s,
- 50 kl/s
- 59.94 kl/s,
- w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), z cropem 1.29x, możemy nagrywać w 119.88 kl/s.
Testowany aparat nie posiada ograniczeń czasu nagrywania, co oczywiście chwalimy.
Musimy też niestety OM-5 za jedną rzecz skrytykować i to dość mocno. Otóż po zakończeniu nagrywania aparat „myśli” przez czas, który w naszych pomiarach wynosił od 2 do aż 7 sekund. To naprawdę sporo czasu, w którym możemy stracić możliwość nagrania czegoś, co akurat się dzieje. Dodajmy przy tym, że działo się to także w trybach nagrywania o niewielkiej przepływności, a do testów stosujemy bardzo szybkie karty SD UHS-II V90.
Kodeki
OM-5 zapisuje materiał filmowy z użyciem kodeka H.264 z próbkowaniem koloru 4:2:0 i głębią 8 bitów na kanał. W sytuacji kiedy coraz więcej konkurencyjnych aparatów, jak choćby Canon EOS R10, oferuje już 10-bitowe kodeki i próbkowanie 4:2:2, jest to niezbyt imponujące i to kolejny krok wstecz w porównaniu z modelem OM-1.
Jeśli chodzi o przepływności strumienia danych w trybie filmowym, to w poszczególnych trybach nagrywania przyjmują one następujące wartości:
- w trybie 4K DCI – 237 Mbit/s,
- w trybie 4K UHD – 102 Mbit/s,
- w trybie Full HD – od 18 do 200 Mbit/s.
- A-I (All Intra) – dostępne tylko w 23.976, 25 oraz 29.97 kl/s,
- SF (Super Fine),
- F (Fine),
- N (Normal).
Profile obrazu
Jeśli chodzi o profile obrazu, to do dyspozycji użytkowników oddano zestaw klasycznych profili obrazu (naturalny, portret itd.) jak również szereg efektów, które mogą być stosowane zarówno do filmów, jak i do zdjęć w formacie JPEG.
Oprócz tego na pokładzie znajdziemy przeznaczony już stricte dla filmowców profil OM-Log 400, który, jak już wspomnieliśmy, został dość nietypowo opisany w menu aparatu. Wolelibyśmy, żeby był on po prostu dostępny na liście razem z pozostałymi profilami.
Poniżej prezentujemy, jak wybrane profile obrazu radzą sobie z przeniesieniem dynamiki filmowanej sceny przy prześwietleniu i niedoświetleniu.
Testowany aparat zachowuje się dość nietypowo. Po pierwsze, nawet przy naturalnym profilu obrazu widzimy sporo szumu w cieniu i pewną odporność na prześwietlenie. Wydaje się zatem, że wbudowany światłomierz aparatu ma pewną tendencję do niedoświetlania.
Po przejściu na profil OM-Log 400 o dziwo zachowanie aparatu specjalnie się nie zmienia. Mamy nieco więcej szczegółów w jasnych i ciemnych obszarach kadru, ale odporność na prześwietlenie wydaje się podobna jak przy profilu naturalnym. Co jeszcze dziwniejsze, prześwietlenie nie robi się zauważalnie większe, nawet gdy prześwietlimy obraz o kolejne 2 EV. Trudno nam określić, co może stanowić przyczynę takiego nietypowego zachowania. Może to jednak w praktyce powodować problemy z rozsądnym ustawieniem ekspozycji, zwłaszcza w sytuacji, kiedy korpus nie ma funkcji „zebra”.
Zakres tonalny
Spójrzmy teraz na liczbowe wartości opisujące zakres tonalny, otrzymane po nagraniu tablicy Stouffer T4110 na poszczególnych profilach obrazu i kombinacjach nastaw. Stopklatki z tak nagranych ujęć zostały przeanalizowane z użyciem programu Imatest, co pozwoliło uzyskać wspomniane liczbowe wartości. Ponieważ Imatest nie zawsze generuje wyniki dla wszystkich możliwych stosunków sygnału do szumu, przedstawiamy wartość dla najostrzejszego kryterium (stosunek sygnału do szumu 10:1 opisany jako „WYSOKA JAKOŚĆ”) oraz dla najniższego (wartość „Total” podawana przez Imatest, zazwyczaj nieco przekraczająca tę dla stosunku sygnału do szumu 1:1, w tabeli wartość ta została podpisana „NAJNIŻSZA JAKOŚĆ”).
Oprócz tego, w prezentującej te wyniki poniższej tabeli, załączamy także wykresy waveform monitor z programu DaVinci Resolve, prezentujące jakie wartości przyjmują poszczególne pola tablicy zależnie od użytego profilu obrazu. Tablica była nagrywana tak, by prześwietlić pierwsze jedno lub dwa pola.
Profil obrazu |
Wykres |
Zakres tonalny |
Naturalny | NAJNIŻSZA JAKOŚĆ 7.38 EV WYSOKA JAKOŚĆ 6.28 EV | |
OM-Log400 | NAJNIŻSZA JAKOŚĆ 11.9 EV WYSOKA JAKOŚĆ 7.67 EV |
Wartości liczbowe uzyskane przez testowany aparat są całkiem niezłe, zwłaszcza jak na aparat systemu Mikro Cztery Trzecie stosujący 12-bitowe przetworniki analogowo-cyfrowe i jedynie 8-bitowy kodek. 7.67 EV dla kryterium wysokiej jakości obrazu to wynik podobny do tych osiąganych przez niektóre bardziej zaawansowane korpusy APS-C, a 11.9 EV dla kryterium niskiej jakości obrazu oznacza wykorzystanie niemal wszystkiego, co oferują przetworniki analogowo-cyfrowe.
Autofokus
OM System OM-5 korzysta z detekcji fazy przy ustawianiu ostrości, spodziewamy się tu zatem dość rozsądnego zachowania. Do tego szybkość układu oraz jego czułość na zmiany celu możemy regulować w menu, co dodatkowo pozwala na dopasowanie jego pracy do naszych potrzeb.
Spójrzmy teraz, jak autofokus zachowuje się w praktyce.
Przy średniej szybkości i czułości autofokus reaguje na zmianę celu ze sporym opóźnieniem i nie zawsze jest w stanie nadążyć przy szybciej ruszającym się celu. Po przejściu na maksymalne wartości szybkości i czułości sytuacja zauważalnie się poprawia, choć drobne potknięcia czy opóźnienia nadal się zdarzają.
Sumarycznie, w naszej opinii autofokus testowanego aparatu nadaje się do stosowania przy filmowaniu, o ile tylko obiekty, które filmujemy, nie poruszają się zbyt szybko. Konkurencja ze stajni Sony, Canona czy Fujifilm radzi sobie nieco lepiej.
Stabilizacja
Testowany aparat oferuje stabilizację matrycy oraz dodatkowo mogącą ją wspomagać stabilizację cyfrową. Ta ostatnia wiąże się z przycięciem obrazu o dodatkowy czynnik 1.19x. Spójrzmy teraz, jak poszczególne warianty stabilizacji wypadają w praktyce.
W przypadku nieruchomego kadru na długiej ogniskowej już stabilizacja matrycy radzi sobie całkiem dobrze. Z kolei przy ujęciu w ruchu stabilizacja matrycy, owszem, zauważalnie (choć nie całkowicie) wygładza ruch, ale powoduje lekkie falowanie, zwłaszcza w rogach kadru. Zjawisko to w dużej mierze znika, gdy sięgniemy jeszcze po stabilizację cyfrową. Ta ostatnia co prawda dość znacząco przycina obraz, ale nie przekłada się to na odczuwalny spadek jego jakości.
Sumarycznie działanie stabilizacji w testowanym aparacie oceniamy pozytywnie, choć do ideału nieco zabrakło.