Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Chyba OM System nie ma pomysłu co dalej. Byłem bardzo ciekaw co pokaże flagowiec. Szału nie było, ale było lepiej niż dobrze. Podejście OM System wydawało się bardziej przemyślane niż Panasonica z GH6. Teraz testowany aparat okazał się odgrzewanym kotletem z wysoką ceną. Szkoda.
O ile w OM-1 faktycznie w wielu aspektach postęp jest odczuwalny i była to fajna premiera (niedawno z E-M1 się przesiadałem - i jestem bardzo zadowolony z zakupu), to w przypadku OM-5 niestety pozostaje zgodzić się z przedmówcami - nie ma zbyt wielu argumentów, żeby użytkowników poprzedniej generacji do przesiadki na OM-5 zachęcić.
Ktoś mógłby pomyśleć, że Olympus (obecnie OMS) kiedykolwiek prezentował się wybitnie od strony filmowej. Ktoś mógłby pomyśleć, że OMS jako jedyny 'wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji. O przyszłości OMS będziemy się mogli przekonać w niedalekiej przyszłości - albo zostanie pokazany OM-3, wtedy specyfikacja OM-5 będzie miała duży sens, albo pokaże się OM-10, wtedy będziemy mieli powielanie drogi Olympusa, albo nie pokaże się nic.
> ... niedogodności, takie jak trochę za mały grip czy nieco mniej przycisków programowalnych
mały grip to akurat cecha zamierzona i pozytywna; duży grip - i niezmiernie wygodny oferuje model nr 1 (nb. najlepsza ergonomia jakiej zdarzyło mi się doświadczyć dotąd); owszem ma to swoje minusy, ale i plusy całkiem poważne - to naprawdę mały korpus, ale wciąż ergonomicznie porządny;
> firma z jakiegoś powodu wróciła do starego menu
nie tyle wróciła, co zostawiła stare; przeniesienie nowego menu na stary, chyba jeszcze 32-bitowy procesor, to jakiś koszt i sporo pracy.
> Filmowo OM-5 to w zasadzie Olympus OM-D EM-1 Mark III wypuszczony jeszcze raz dwa i pół roku później z inną etykietą.
"tu pies pogrzebany", bowiem ewidentnie jest to dawny E-M5 III z niektórymi elementami z "topowego" modelu E-M1 III, głównie z jego procesorem, stąd np. stary system menu;
od razu widać, że firmie zależało na szybkim wypuszczeniu "amatorskiego" modelu dla zaawansowanych użytkowników i zrobiła to w najbardziej ekonomiczny widać sposób; nb. podobny jak jak w wypadku poprzednika - E-M5 III, po prostu zutylizowała sprawdzone elementy poprzedniego modelu najwyższego, czyli E-M1 III; nawet nie zmieniła kształtu korpusu, jedyna widoczna zmiana, to inne napisy;
ale przecież wiemy, że jest to firma mała, nawet jak na warunki obecnego rynku foto; najwidoczniej musi ściubić kasę, ale robi to całkiem udatnie - jednak ten model oferuje nową funkcjonalność, dla mnie np. ważną, bo np. tryb Hi-Res "z ręki" i różne ulepszenia AF (nowszy procesor obrazu); to jednak spora różnica w stosunku do Pentaksa, który wyraźnie jest jeszcze mniejszy i jemu już starcza tylko na nowe napisy na korpusie.
> Stosowanie złącza mikro USB, w dodatku w połączeniu z wiekowym standardem USB 2.0 w 2022 roku wydaje się już nieco kuriozalne.
z tym trudno się zgodzić, złącze mikro USB co prawda nie jest zalecane przez Unię, ale i tak jest ciągle najpopularniejszym używanym złączem USB; natomiast pozostanie przy USB 2 jest faktycznie anachronizmem, aczkolwiek - jak zauważył sam Autor - przy rzędzie danych, które przetwarza ten aparat, w zupełności wystarcza.
> widoczne obok wejścia mikrofonowego gniazdo to wejście na wężyk spustowy.
to trzeba uznać za jedną z dziwności tego urządzenia; chyba, że firma oferuje jakiś zdalnie sterowany wężyk spustowy (ale jest przecież aplikacja na smartfon); w zasadzie ekran dotykowy jest tak dobry, że żadnego dodatkowego wężyka spustowego nie potrzeba.
> Co prawda wizjerowi brakuje nieco szczegółowości, mógłby też być odrobinę większy;
zawsze mógłby być większy, ale skoro taki jest już dobry, to po co? żeby zbytecznie zjadał prąd? wizjer z E-M1 III jest bardzo szczegółowy, choć ma matrycę TTF a nie OLED, jak ten;
> Wszystko to powoduje, że dla osób filmujących OM-5 naprawdę ma niewiele do zaoferowania [to z podsumowania]
opinia trochę dziwna, skoro aparat oferuje całkiem dobry tryb 4K; dla mnie np. ważniejsze jest to, że w Full HD jest taki sobie a mógłby być lepszy, bo akurat takiego trybu video używam;
@Amadi Czy nagrywając dłuższy klip, aparat dzieli ten klip na kilka plików, które potem trzeba łączyć w programie komputerowym? Czy w miejscach łączenia dźwięk jest płynny (chodzi np. o filmowanie koncertu).
> Ktoś mógłby pomyśleć, że OMS jako jedyny 'wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji.
a jakaś inna firma w ogóle ''wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji'? tu należałoby jeszcze dodać: nowego body niższej klasy - dla jasności;
może FujiFilm, bo w wypadku jej produktów nieco trudno rozstrzygnąć, który jest "flagowcem".
> Olympus OM-D E-M5 Mark III - 3900 zł, No faktycznie E-M5 Mark III staniał w ciągu ostatnich 2 miesięcy o jakieś 4-6 stówek! w czasie prawie 20% inflacji - są plusy z premiery OM-5!
> Olympus OM-D E-M1 Mark III - 6250 zł.
CamFoto, reklamujący sie jako "OFICJALNY DYSTRYBUTOR" sprzedaje OM-5 po 5989 PLM ABFoto złotówkę drożej.
Poza tym nie ma co się ekscytować cenami premiery, za parę miesięcy spadną, albo nie wzrosną, jak u nas (choć wygląda, że też spadły, bo inni sprzedawcy wykazują najwyżej 6199, czyli 50 PLN mniej niż podał *deel77*.
Moim zdaniem jako mały aparat do filmowania/vlogowania, to E-M5 Mark III wypada zdecydowanie lepiej jeżeli chodzi o stosunek ceny do możliwości. OM-5 po prostu niewiele tu wnosi w stosunku do poprzednika.
Jak dla mnie OM-5 to niejako kontynuacja tradycji Olympusa, czyli tryb filmowy bez rewelacji, wyraźnie za konkurencją.
10 grudnia 2022, 14:37
Ma się wrażenie jak by ten aparat był do robienia zdjęć, ciekawe.
Hm... szału nie ma, ale tragedii też nie ma. Wiadomo, że dla zaawansowanego filmowca to będzie wydmuszka, ale dla amatora robiącego prywatne filmy... pytanie też czy konkurencja lepsza...
Amadi pisze: - bardzo dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K - rozsądny zakres tonalny w profilu OM-Log 400 - autofokus z wykrywaniem twarzy i oka - dobrze działająca stabilizacja matrycy - szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) we wszystkich trybach Do tego dotykowy gibany ekran, mały, lekki, z dużą ilością szkieł, wejście mikrofonou. Więc do zwykłego filmowania w zasadzie chyba wszystko jest.
Canon R7 pewnie generuje trochę bardziej szczegółowy obraz, ale z tego co pamiętam zakres tonalny nie był super, do tego duży rolling shutter... i brak natywnych szkieł.
W stosunku do E-M5 III ma auto-iso oraz te profile LOG.
Ja się będę zastanawiać. P.S. Mógłby być trochę tańszy.
- Jaki zakres filtra? Na plaży mi wychodzi ISO100, F2.0, 1/8000. WIęc robiąc na ISO100, F2.0 i 1/50 wychodzi mi, że trzeba mieć ND 9 podziałek . Ale w trybach LOG, które mają wyższe ISO być może 10-12 podziałek.
Czy najlepszym rozwiązaniem jest kupno 2 filtrów? Jeden zmienny np 2-6, a drugi stały 2, i wtedy mamy zakres od 2-6 i zakładając jednocześnie drugi filtr od 4-12?
> OM-5 po prostu niewiele tu wnosi w stosunku do poprzednika.
jako urządzenie do "vlogowania" to jednak trochę wnosi - ma aplikację do tego celu, nie trzeba jej instalować, no i można sobie to robić prawie 2 godziny bez przerwy, nawet w pionowym formacie; video lepsze niż 4K i w szybkości 60fps specjalnie do "vlogowania" nie jest niezbędne; szkoda tylko, że tak zaniedbano Full HD;
powyższe usprawnienai raczej nie usprawiedliwiają różnicy cen, jednak inne dodatki już tak; poza tym, taki już urok nowości; ale nie ma powodu, żeby ta cena po jakims czasie nie spadła do poziomu jaki miał poprzednik;
w fotograficznej części OM-5 jednak wnosi nieco użtecznych funkcji - poza wspomnianym Hi-Res, także symulację fitra szarego i tzw. "pro capture" - nie pamiętam, czy E-M5 III to posiadał, ale chyba nie.
10 grudnia 2022, 15:45
Ja mam dwa filtry 2-5 i 6-9. Czasem pewnie braknie przy ISO2000 więc trzeba będzie zejść z przysłoną. EV się nie mnoży tylko dodaje bo to jest skala logarytmiczna! (mnożenie potęg to dodawanie wykładników). To też jest piękno tej skali i prostota, i skala mała. Zatem 2-6EV + 2EV to będzie 4-8EV. Jak już to filtr stały 5EV i będzie wtedy 7EV-11EV. No jest to jakiś pomysł, taniej niż dwa filtry choć mamy szkło ekstra z ekstra paprochami i refleksami gratis. No i względy praktyczne - może szybciej jest wymienić 1 filtr niż zdejmować i dokręcać drugi stały.
10 grudnia 2022, 15:55
No i szerokie obiektywy zaczną winietować - 10mm daje radę z UV+VND ale jakbym dał ekstra ND będzie on trwale sfilmowany w rogach. UV można zastąpić ND i generalnie szukać slim-szczupłych filtrów.
"Poza tym nie ma co się ekscytować cenami premiery, za parę miesięcy spadną, albo nie wzrosną, jak u nas (choć wygląda, że też spadły, bo inni sprzedawcy wykazują najwyżej 6199, czyli 50 PLN mniej niż podał *deel77*"
Nie wiem jak można bronić OM5. Odświeżony E-M5 w cenie E-M1. Rozumiałby cenę gdyby w body OM5 wsadzili E-M1.
E-M1 III robi większą liczbę klatek na sekundę, ma większy bufor, większy obraz w wizjerze, posiada gniazdo słuchawkowe, ma USB 3.2 Gen 1 (5 GBit/sec) w porównaniu z OM-5.
@PDamian napisał: „E-M1 III robi większą liczbę klatek na sekundę, ma większy bufor, większy obraz w wizjerze, posiada gniazdo słuchawkowe, ma USB 3.2 Gen 1 (5 GBit/sec) w porównaniu z OM-5.”
To prawda. Ale jest większy, cięższy i do kieszeni się nie zmieści.
Porównywanie Tych dwóch aparatów jest bez sensu. To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach.
no cóż, nobody is perfect; nie wiesz, zawsze możesz sobie trochę trudu zadać i się dowiedzieć, zwłaszcza, że to proste: tzw. podatek od nowości;
> Odświeżony E-M5 w cenie E-M1. Rozumiałby cenę gdyby w body OM5 wsadzili E-M1.
2 sklepy faktycznie oferują ceny poniżej 6 tys. PLN (to pewnie dla odważnych), ale Amazon też 6247,42 PLN, reszta co prawda od ca 7 do prawie 8 tys. PLN; no to okazja! jak kto lubi duże aparaty (a E-M1 III to już duży aparat, delikatnie tylko mniejszy od Alfy 7 Soniego), to jak znalazł.
@JdG E-M5 jest takiej samej wielkości co OM-5, ale 2100 zł tańszy i tak samo mieści się (lub nie mieści) w kieszeni. Doskonale też rozumiem podatki, w tym przypadku podatek od nowości ustawił ten aparat na półce "produkty nieopłacalne o absurdalnym stosunku ceny do jakości".
@gamma - ja mam po prostu dwa stałe ND8 i ND32, w razie czego po zestackowaniu zazwyczaj wystarczają. Log dobrze znosi prześwietlenia, więc często mimo że nominalnie jest wyższe ISO to w praktyce nie musisz aż tak mocno ściągać ekspozycji jak by z tego ISO wynikało
"Miałeś pokazać aparat, który zmieścił wszystkie najlepsze cechy E-M1 III w obudowie OM-5 a pokazałeś "
Ale on nie miesci wszystkich najlepszych cech e-m1 3 co własnie widać w trybie filmowym więc po co udowadniać fałszywie postawioną tezę.
@Jarun, napisał:
"To prawda. Ale jest większy, cięższy i do kieszeni się nie zmieści.
Porównywanie Tych dwóch aparatów jest bez sensu. To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach. "
Tyle, że różnice są niewielkie w osiągach a tam gdzie ten pozycjonowany niżej no i dla amatora powinien mieć pewne ułatwienia w trybie filmowym, własnie ich nie ma. Roztrząsanie tak niewielkich różnic w wadze jak niecałe pół puszki coli w sytuacji gdy większośc broniących m43 kompletnie nie robi zdjęć i filmów jest tak samo żenujące jak to:
"jako urządzenie do "vlogowania" to jednak trochę wnosi - ma aplikację do tego celu, nie trzeba jej instalować"
@sanescobar 'tak niewielkich różnic w wadze jak niecałe pół puszki coli' Tak, musiałeś zauważyć, że E-M1m3 waży mniej niż dwie puszki coli, a OM-5 będąc od niego o mniej niż pół puszki coli lżejszym jest jednocześnie o ponad 28% lżejszym. Takie to paradoksy nam się w tej matematyce przydarzają.
> A co ma E-M1 III w trybie filmowym, czego nie ma OM-5? [gamma]
to pytanie należałoby postawić raczej odwrotnie, bo najwyraźniej OM-5 w trybie video dziedziczy wszystko po E-M1 III; a odpowiedź jest oczywiście w tekście (ie. teście);
>> To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach. " [Jarun] > Tyle, że różnice są niewielkie w osiągach [troll]
no właśnie, gdyby różnice między tymi aparatami faktycznie były raczej "niewielkie w osiągach" byłby to stan bardzo pożądany; i, IMHO, firma powinna dążyć do ich minimalizowania, wtedy byłoby OK - po prostu dwie zaawansowane konstrukcje, jedna do użytku "heavy duty", druga do zastosowań amatorskich (w oryginalnym rozumieniu słowa "amator"); szkoda, że tak nie jest;
na szczęście w samym obrazie faktycznie są niewielkie;
Pytanie też co dalej z OM System. OM-1 to ponoć jeszcze dziecko Olympusa, a OM-5 to zderzenie E-M5 III i E-M1 III, ale nic nowego nie zaprezentowali. Pytanie, czy OM System ma w ogóle jakiś potencjał, czy to tylko firma "sushi".
Z drugiej strony alternatywy, która by miała wszystkie parametry na poziomie dobrym ja nie widzę.
> OM-1 to ponoć jeszcze dziecko Olympusa, a OM-5 to zderzenie E-M5 III i E-M1 III, ale nic nowego nie zaprezentowali.
no! jak tak można, OM-1 to jest jednak nowość i to znacząca, bo to dość niezwykły aparat; to, pod jaką marką został zapoczątkowany, nie ma znaczenia wobec faktu, że to ten sam dział obrazowania Olympusa, teraz jako samodzielna firma;
OM-5 też zasługuje na uwagę, bo jednak tę funkcjonalność sprzedawano dotąd za większą kasę w wyższym modelu;
co do przyszłości to nawet do takich potentatów jak Nikon nie można mieć pewności, a co dopiero do małej stosunkowo firmy jak OM System, istniejącej 2. rok; w każdym w tym roku ma sporą przewagę nad Nikonem (tylko Z 30, niestety);
Podoba mi się że w testach trybu filmowego wrzucasz przykładowe pliki do pobrania. pozwala to wrzucić na oś czasu i zobaczyć jak sprzęt radzi sobie z obróbką konkretnego kodeka. Nie mam na myśli konkretnie OM ale każdą recenzję filmową
Podoba mi się koncepcja m4/3 jako aparatu małego, lekkiego, ale nadal dającego dobrą jakość bo ze względnie dużą matrycą. Dlaczego tylko kosztują tyle, co FF? Zaoszczędzić można tylko na optyce tele, bo nie chce nawet myśleć, ile kosztowałby 200- 800/5.6-6,3 do FF i ile by ważył.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
No comment
Śmiech na sali - z czym do ludzi? (WSTYD)
Mniej kasy w promo, a więcej w R&D, Panie i Panowie i co tam jeszcze
GH5 II jest za 6256 link
a G91 za 2464 link
Chyba OM System nie ma pomysłu co dalej. Byłem bardzo ciekaw co pokaże flagowiec. Szału nie było, ale było lepiej niż dobrze. Podejście OM System wydawało się bardziej przemyślane niż Panasonica z GH6. Teraz testowany aparat okazał się odgrzewanym kotletem z wysoką ceną. Szkoda.
Podobno projekt OM-1 powstał jeszcze w Olympus.
...Do OM-5 OM System też nie dał nic od siebie -patrząc na obudowę i bebechy.
O ile w OM-1 faktycznie w wielu aspektach postęp jest odczuwalny i była to fajna premiera (niedawno z E-M1 się przesiadałem - i jestem bardzo zadowolony z zakupu), to w przypadku OM-5 niestety pozostaje zgodzić się z przedmówcami - nie ma zbyt wielu argumentów, żeby użytkowników poprzedniej generacji do przesiadki na OM-5 zachęcić.
Ktoś mógłby pomyśleć, że Olympus (obecnie OMS) kiedykolwiek prezentował się wybitnie od strony filmowej. Ktoś mógłby pomyśleć, że OMS jako jedyny 'wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji. O przyszłości OMS będziemy się mogli przekonać w niedalekiej przyszłości - albo zostanie pokazany OM-3, wtedy specyfikacja OM-5 będzie miała duży sens, albo pokaże się OM-10, wtedy będziemy mieli powielanie drogi Olympusa, albo nie pokaże się nic.
O! jak miło, lektura na weekend, super! dzięki! i jak dobrze wybrany temat - m4/3, Olympus, gwarantuje spore audytorium,
> ... niedogodności, takie jak trochę za mały grip czy nieco mniej przycisków programowalnych
mały grip to akurat cecha zamierzona i pozytywna; duży grip - i niezmiernie wygodny oferuje model nr 1 (nb. najlepsza ergonomia jakiej zdarzyło mi się doświadczyć dotąd); owszem ma to swoje minusy, ale i plusy całkiem poważne - to naprawdę mały korpus, ale wciąż ergonomicznie porządny;
> firma z jakiegoś powodu wróciła do starego menu
nie tyle wróciła, co zostawiła stare; przeniesienie nowego menu na stary, chyba jeszcze 32-bitowy procesor, to jakiś koszt i sporo pracy.
> Filmowo OM-5 to w zasadzie Olympus OM-D EM-1 Mark III wypuszczony jeszcze raz dwa i pół roku później z inną etykietą.
"tu pies pogrzebany", bowiem ewidentnie jest to dawny E-M5 III z niektórymi elementami z "topowego" modelu E-M1 III, głównie z jego procesorem, stąd np. stary system menu;
od razu widać, że firmie zależało na szybkim wypuszczeniu "amatorskiego" modelu dla zaawansowanych użytkowników i zrobiła to w najbardziej ekonomiczny widać sposób; nb. podobny jak jak w wypadku poprzednika - E-M5 III, po prostu zutylizowała sprawdzone elementy poprzedniego modelu najwyższego, czyli E-M1 III; nawet nie zmieniła kształtu korpusu, jedyna widoczna zmiana, to inne napisy;
ale przecież wiemy, że jest to firma mała, nawet jak na warunki obecnego rynku foto; najwidoczniej musi ściubić kasę, ale robi to całkiem udatnie - jednak ten model oferuje nową funkcjonalność, dla mnie np. ważną, bo np. tryb Hi-Res "z ręki" i różne ulepszenia AF (nowszy procesor obrazu); to jednak spora różnica w stosunku do Pentaksa, który wyraźnie jest jeszcze mniejszy i jemu już starcza tylko na nowe napisy na korpusie.
> Stosowanie złącza mikro USB, w dodatku w połączeniu z wiekowym standardem USB 2.0 w 2022 roku wydaje się już nieco kuriozalne.
z tym trudno się zgodzić, złącze mikro USB co prawda nie jest zalecane przez Unię, ale i tak jest ciągle najpopularniejszym używanym złączem USB; natomiast pozostanie przy USB 2 jest faktycznie anachronizmem, aczkolwiek - jak zauważył sam Autor - przy rzędzie danych, które przetwarza ten aparat, w zupełności wystarcza.
> widoczne obok wejścia mikrofonowego gniazdo to wejście na wężyk spustowy.
to trzeba uznać za jedną z dziwności tego urządzenia; chyba, że firma oferuje jakiś zdalnie sterowany wężyk spustowy (ale jest przecież aplikacja na smartfon); w zasadzie ekran dotykowy jest tak dobry, że żadnego dodatkowego wężyka spustowego nie potrzeba.
> Co prawda wizjerowi brakuje nieco szczegółowości, mógłby też być odrobinę większy;
zawsze mógłby być większy, ale skoro taki jest już dobry, to po co? żeby zbytecznie zjadał prąd? wizjer z E-M1 III jest bardzo szczegółowy, choć ma matrycę TTF a nie OLED, jak ten;
> Wszystko to powoduje, że dla osób filmujących OM-5 naprawdę ma niewiele do zaoferowania [to z podsumowania]
opinia trochę dziwna, skoro aparat oferuje całkiem dobry tryb 4K; dla mnie np. ważniejsze jest to, że w Full HD jest taki sobie a mógłby być lepszy, bo akurat takiego trybu video używam;
Jest gdzieś info, jak szybka jest matryca GH5 II na poszczególnych rozdziałkach (jak w tym teście w jakości obrazu)?
Na Optycznych pewnie w analogicznym teście (o ile jest); na pewno wujek Google tez pomoże, aczkolwiek dane Optycznych to są pomiary autorskie.
ok 14ms
link
link
Olympus OM-D E-M5 Mark III - 3900 zł,
Olympus OM-D E-M1 Mark III - 6250 zł.
Już widzę te kolejki po OM SYSTEM OM-5 za 6000 zł.
@Amadi
Czy nagrywając dłuższy klip, aparat dzieli ten klip na kilka plików, które potem trzeba łączyć w programie komputerowym? Czy w miejscach łączenia dźwięk jest płynny (chodzi np. o filmowanie koncertu).
U mnie wypluł jeden duży plik jak testowałem pojemność baterii. Karta 256gb exfat
> Ktoś mógłby pomyśleć, że OMS jako jedyny 'wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji.
a jakaś inna firma w ogóle ''wpycha' do nowego body podzespoły (i funkcjonalności) flagowca z poprzedniej generacji'? tu należałoby jeszcze dodać: nowego body niższej klasy - dla jasności;
może FujiFilm, bo w wypadku jej produktów nieco trudno rozstrzygnąć, który jest "flagowcem".
> Olympus OM-D E-M5 Mark III - 3900 zł,
No faktycznie E-M5 Mark III staniał w ciągu ostatnich 2 miesięcy o jakieś 4-6 stówek! w czasie prawie 20% inflacji - są plusy z premiery OM-5!
> Olympus OM-D E-M1 Mark III - 6250 zł.
CamFoto, reklamujący sie jako "OFICJALNY DYSTRYBUTOR" sprzedaje OM-5 po 5989 PLM ABFoto złotówkę drożej.
Poza tym nie ma co się ekscytować cenami premiery, za parę miesięcy spadną, albo nie wzrosną, jak u nas (choć wygląda, że też spadły, bo inni sprzedawcy wykazują najwyżej 6199, czyli 50 PLN mniej niż podał *deel77*.
Moim zdaniem jako mały aparat do filmowania/vlogowania, to E-M5 Mark III wypada zdecydowanie lepiej jeżeli chodzi o stosunek ceny do możliwości. OM-5 po prostu niewiele tu wnosi w stosunku do poprzednika.
Jak dla mnie OM-5 to niejako kontynuacja tradycji Olympusa, czyli tryb filmowy bez rewelacji, wyraźnie za konkurencją.
Ma się wrażenie jak by ten aparat był do robienia zdjęć, ciekawe.
Hm... szału nie ma, ale tragedii też nie ma. Wiadomo, że dla zaawansowanego filmowca to będzie wydmuszka, ale dla amatora robiącego prywatne filmy... pytanie też czy konkurencja lepsza...
Amadi pisze:
- bardzo dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K
- rozsądny zakres tonalny w profilu OM-Log 400
- autofokus z wykrywaniem twarzy i oka
- dobrze działająca stabilizacja matrycy
- szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) we wszystkich trybach
Do tego dotykowy gibany ekran, mały, lekki, z dużą ilością szkieł, wejście mikrofonou. Więc do zwykłego filmowania w zasadzie chyba wszystko jest.
Canon R7 pewnie generuje trochę bardziej szczegółowy obraz, ale z tego co pamiętam zakres tonalny nie był super, do tego duży rolling shutter... i brak natywnych szkieł.
W stosunku do E-M5 III ma auto-iso oraz te profile LOG.
Ja się będę zastanawiać. P.S. Mógłby być trochę tańszy.
@Amadi
A jeszcze pytanie odnośnie filtrów ND.
- Jaki zakres filtra? Na plaży mi wychodzi ISO100, F2.0, 1/8000. WIęc robiąc na ISO100, F2.0 i 1/50 wychodzi mi, że trzeba mieć ND 9 podziałek . Ale w trybach LOG, które mają wyższe ISO być może 10-12 podziałek.
Czy najlepszym rozwiązaniem jest kupno 2 filtrów? Jeden zmienny np 2-6, a drugi stały 2, i wtedy mamy zakres od 2-6 i zakładając jednocześnie drugi filtr od 4-12?
> OM-5 po prostu niewiele tu wnosi w stosunku do poprzednika.
jako urządzenie do "vlogowania" to jednak trochę wnosi - ma aplikację do tego celu, nie trzeba jej instalować, no i można sobie to robić prawie 2 godziny bez przerwy, nawet w pionowym formacie; video lepsze niż 4K i w szybkości 60fps specjalnie do "vlogowania" nie jest niezbędne; szkoda tylko, że tak zaniedbano Full HD;
powyższe usprawnienai raczej nie usprawiedliwiają różnicy cen, jednak inne dodatki już tak; poza tym, taki już urok nowości; ale nie ma powodu, żeby ta cena po jakims czasie nie spadła do poziomu jaki miał poprzednik;
w fotograficznej części OM-5 jednak wnosi nieco użtecznych funkcji - poza wspomnianym Hi-Res, także symulację fitra szarego i tzw. "pro capture" - nie pamiętam, czy E-M5 III to posiadał, ale chyba nie.
Ja mam dwa filtry 2-5 i 6-9. Czasem pewnie braknie przy ISO2000 więc trzeba będzie zejść z przysłoną. EV się nie mnoży tylko dodaje bo to jest skala logarytmiczna! (mnożenie potęg to dodawanie wykładników). To też jest piękno tej skali i prostota, i skala mała.
Zatem 2-6EV + 2EV to będzie 4-8EV.
Jak już to filtr stały 5EV i będzie wtedy 7EV-11EV. No jest to jakiś pomysł, taniej niż dwa filtry choć mamy szkło ekstra z ekstra paprochami i refleksami gratis. No i względy praktyczne - może szybciej jest wymienić 1 filtr niż zdejmować i dokręcać drugi stały.
No i szerokie obiektywy zaczną winietować - 10mm daje radę z UV+VND ale jakbym dał ekstra ND będzie on trwale sfilmowany w rogach. UV można zastąpić ND i generalnie szukać slim-szczupłych filtrów.
@JdG
"Poza tym nie ma co się ekscytować cenami premiery, za parę miesięcy spadną, albo nie wzrosną, jak u nas (choć wygląda, że też spadły, bo inni sprzedawcy wykazują najwyżej 6199, czyli 50 PLN mniej niż podał *deel77*"
Nie wiem jak można bronić OM5. Odświeżony E-M5 w cenie E-M1. Rozumiałby cenę gdyby w body OM5 wsadzili E-M1.
E-M1 III robi większą liczbę klatek na sekundę, ma większy bufor, większy obraz w wizjerze, posiada gniazdo słuchawkowe, ma USB 3.2 Gen 1 (5 GBit/sec)
w porównaniu z OM-5.
@PDamian napisał:
„E-M1 III robi większą liczbę klatek na sekundę, ma większy bufor, większy obraz w wizjerze, posiada gniazdo słuchawkowe, ma USB 3.2 Gen 1 (5 GBit/sec) w porównaniu z OM-5.”
To prawda.
Ale jest większy, cięższy i do kieszeni się nie zmieści.
Porównywanie Tych dwóch aparatów jest bez sensu.
To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach.
Wszystko to co wymieniłem zmieściłoby się do plastikowego korpusu OM-5
bez zmian.
O większym akumulatorze i dwóch slotach kart E-M1 III nie pisałem.
> Nie wiem jak można bronić OM5.
no cóż, nobody is perfect; nie wiesz, zawsze możesz sobie trochę trudu zadać i się dowiedzieć, zwłaszcza, że to proste: tzw. podatek od nowości;
> Odświeżony E-M5 w cenie E-M1. Rozumiałby cenę gdyby w body OM5 wsadzili E-M1.
2 sklepy faktycznie oferują ceny poniżej 6 tys. PLN (to pewnie dla odważnych), ale Amazon też 6247,42 PLN, reszta co prawda od ca 7 do prawie 8 tys. PLN; no to okazja! jak kto lubi duże aparaty (a E-M1 III to już duży aparat, delikatnie tylko mniejszy od Alfy 7 Soniego), to jak znalazł.
@PDamian napisał:
„Wszystko to co wymieniłem zmieściłoby się do plastikowego korpusu OM-5 bez zmian.”
Skoro by się zmieściło, to pewnie wielu producentów ma już takie cudo w swojej ofercie.
GH6 link
@JdG
E-M5 jest takiej samej wielkości co OM-5, ale 2100 zł tańszy i tak samo mieści się (lub nie mieści) w kieszeni. Doskonale też rozumiem podatki, w tym przypadku podatek od nowości ustawił ten aparat na półce "produkty nieopłacalne o absurdalnym stosunku ceny do jakości".
@PDamian napisał:
"GH6 link"
???
To jako przykład nowego modelu w stosunku do którego cena OM-5 jest nieadekwatna.
Podatek od nowości pobierany za stare, trochę wykastrowane, bebechy
w starej obudowie?
@PDamian napisał:
„To jako przykład nowego modelu w stosunku do którego cena OM-5 jest nieadekwatna.”
Serio ?
Miałeś pokazać aparat, który zmieścił wszystkie najlepsze cechy E-M1 III w obudowie OM-5 a pokazałeś Lumixa GH6 :-)
@gamma - ja mam po prostu dwa stałe ND8 i ND32, w razie czego po zestackowaniu zazwyczaj wystarczają. Log dobrze znosi prześwietlenia, więc często mimo że nominalnie jest wyższe ISO to w praktyce nie musisz aż tak mocno ściągać ekspozycji jak by z tego ISO wynikało
@Jarun, napisał:
"Miałeś pokazać aparat, który zmieścił wszystkie najlepsze cechy E-M1 III w obudowie OM-5 a pokazałeś "
Ale on nie miesci wszystkich najlepszych cech e-m1 3 co własnie widać w trybie filmowym więc po co udowadniać fałszywie postawioną tezę.
@Jarun, napisał:
"To prawda.
Ale jest większy, cięższy i do kieszeni się nie zmieści.
Porównywanie Tych dwóch aparatów jest bez sensu.
To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach. "
Tyle, że różnice są niewielkie w osiągach a tam gdzie ten pozycjonowany niżej no i dla amatora powinien mieć pewne ułatwienia w trybie filmowym, własnie ich nie ma.
Roztrząsanie tak niewielkich różnic w wadze jak niecałe pół puszki coli w sytuacji gdy większośc broniących m43 kompletnie nie robi zdjęć i filmów jest tak samo żenujące jak to:
"jako urządzenie do "vlogowania" to jednak trochę wnosi - ma aplikację do tego celu, nie trzeba jej instalować"
@sanescobar
'tak niewielkich różnic w wadze jak niecałe pół puszki coli'
Tak, musiałeś zauważyć, że E-M1m3 waży mniej niż dwie puszki coli, a OM-5 będąc od niego o mniej niż pół puszki coli lżejszym jest jednocześnie o ponad 28% lżejszym. Takie to paradoksy nam się w tej matematyce przydarzają.
@Sanescobar
A co ma E-M1 III w trybie filmowym, czego nie ma OM-5?
> A co ma E-M1 III w trybie filmowym, czego nie ma OM-5? [gamma]
to pytanie należałoby postawić raczej odwrotnie, bo najwyraźniej OM-5 w trybie video dziedziczy wszystko po E-M1 III; a odpowiedź jest oczywiście w tekście (ie. teście);
>> To są dwa zupełnie inne aparaty, przeznaczone dla odbiorców o innych potrzebach. " [Jarun]
> Tyle, że różnice są niewielkie w osiągach [troll]
no właśnie, gdyby różnice między tymi aparatami faktycznie były raczej "niewielkie w osiągach" byłby to stan bardzo pożądany; i, IMHO, firma powinna dążyć do ich minimalizowania, wtedy byłoby OK - po prostu dwie zaawansowane konstrukcje, jedna do użytku "heavy duty", druga do zastosowań amatorskich (w oryginalnym rozumieniu słowa "amator"); szkoda, że tak nie jest;
na szczęście w samym obrazie faktycznie są niewielkie;
Pytanie też co dalej z OM System. OM-1 to ponoć jeszcze dziecko Olympusa, a OM-5 to zderzenie E-M5 III i E-M1 III, ale nic nowego nie zaprezentowali. Pytanie, czy OM System ma w ogóle jakiś potencjał, czy to tylko firma "sushi".
Z drugiej strony alternatywy, która by miała wszystkie parametry na poziomie dobrym ja nie widzę.
> OM-1 to ponoć jeszcze dziecko Olympusa, a OM-5 to zderzenie E-M5 III i E-M1 III, ale nic nowego nie zaprezentowali.
no! jak tak można, OM-1 to jest jednak nowość i to znacząca, bo to dość niezwykły aparat; to, pod jaką marką został zapoczątkowany, nie ma znaczenia wobec faktu, że to ten sam dział obrazowania Olympusa, teraz jako samodzielna firma;
OM-5 też zasługuje na uwagę, bo jednak tę funkcjonalność sprzedawano dotąd za większą kasę w wyższym modelu;
co do przyszłości to nawet do takich potentatów jak Nikon nie można mieć pewności, a co dopiero do małej stosunkowo firmy jak OM System, istniejącej 2. rok; w każdym w tym roku ma sporą przewagę nad Nikonem (tylko Z 30, niestety);
"tę funkcjonalność sprzedawano dotąd za większą kasę w wyższym modelu"
link
@PDamian
Umknęło Twojej uwadze, że na tej samej stronie OM-5 jest jednak tańszy?
Podoba mi się że w testach trybu filmowego wrzucasz przykładowe pliki do pobrania. pozwala to wrzucić na oś czasu i zobaczyć jak sprzęt radzi sobie z obróbką konkretnego kodeka. Nie mam na myśli konkretnie OM ale każdą recenzję filmową
Dzięki
Podoba mi się koncepcja m4/3 jako aparatu małego, lekkiego, ale nadal dającego dobrą jakość bo ze względnie dużą matrycą. Dlaczego tylko kosztują tyle, co FF? Zaoszczędzić można tylko na optyce tele, bo nie chce nawet myśleć, ile kosztowałby 200- 800/5.6-6,3 do FF i ile by ważył.