Targi CP+ 2019 - relacja
1. Wstęp
Do tego same targi też się rozrastają. Kiedyś hala Pacifico Yokohama nie była wypełniona w całości, a obecnie zaczyna brakować w niej miejsca. Doszły też imprezy towarzyszące w postaci wystaw na mieście, czy występów na plenerowej scenie, przy której ustawiono foodtracki. Nic więc dziwnego, że imprezę, która ma zaledwie 10-letnią historię, odwiedza każdego roku ok. 70 tys. osób. W ubiegłym roku było to dokładnie 68 111 osób, a z czego tylko 994 spoza Japonii. Co ciekawe, aż 77% odwiedzających to klienci końcowi – amatorzy, resztę stanowią goście biznesowi (pracownicy firm oraz fotografowie) i dziennikarze. Tych ostatnich było w zeszłym roku łącznie 602, jednak tylko 34 spoza Japonii. Myślę, że w tym roku proporcje będą podobne.
Mimo to impreza z roku na rok staje się coraz bardziej otwarta na gości zagranicznych. Pięć lat temu ciężko było z kimkolwiek porozmawiać po angielsku, a w tym roku spora część obsługi potrafi już porozumieć się w tym języku. Wzorcem jest tu dla mnie stoisko firmy Canon, gdzie znaleźć można tłumaczy oznaczonych opaskami na ramieniu, a poza tym, gdy tylko na stoisku pojawi się jakiś dziennikarski „gaijin”, to zostaje przywitany przez Karla Brudera pracującego w dziale PR w centrali firmy w Tokio. Pan Karl zostawia kontakt do siebie i w razie czego służy pomocą.
Po tym krótkim wstępie zapraszam Was na wycieczkę po stoiskach. Dowiedzie się, jakie nowe produkty prezentowano, jakie są trendy w branży, co się zmieniło w stosunku do lat ubiegłych oraz dlaczego świat stanął na głowie.