Vanguard rozszerza ofertę lornetek o serię Endeavor ED II
W najbliższych miesiącach na rynku pojawią się nowe lornetki firmy Vanguard. Mowa o serii Endeavor ED II, która obejmować będzie trzy dachowopryzmatyczne modele o parametrach 8×32, 8×42 i 10×42.
![]() |
Jak dotychczas, obecna oferta lornetek firmy Vanguard liczyła cztery serie: Oros, Spirit XF, Spirit ED oraz Endeavor ED. Ta ostatnia była serią najwyższą i obejmowała modele o parametrach 8×42, 10×42, 8.5×45 i 10.5×45. Teraz producent rozszerza ofertę o modele 8×32, 8×42 i 10×42 należące do nowej serii Endeavor ED II.
Pierwszy na rynku pojawi się model 8×32 i będzie on dostępny już w czerwcu w sugerowanej cenie detalicznej 2099 zł. W lipcu dołączą lornetki 8×42 i 10×42, które oferowane będą w cenie 2499 zł.
Niestety nie znamy jeszcze dokładnych parametrów nowych lornetek. Jak je poznamy, pojawią się one w naszej bazie.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Bo ja wiem, czy te ceny takie promocyjne?
W lipcu na zlocie będą do "zabawy" ?
goornik - nie wiemy co sobą prezentują. Endeavor ED 10.5x45 na Festiwalu bardzo mi się spodobał. Jeśli nowe są lepsze, cena wcale nie musi być duża.
achtam - Vanguard potwierdził uczestnictwo więc pewnie przywiozą
Cena kosmiczna. Pewnie widać przez nie 5 razy lepiej niż przez normalne lornetki i są 5 razy bardziej uszczelnione i odporne na warunki atmosferyczne. Trzeba pewnie też się z 5 razy zastanowić przed jej kupnem.
Dlaczego kosmiczna? Na pierwszy rzut oka dla mnie to klasa Bushnella Elite czy Vortexa Vipera - a te lornetki kosztują tyle samo.
Ciekawy jestem jak wypadłoby porównanie lornetek o czterocyfrowej cenie z Celestronem Outland X 8x25, który kupiłem ostatnio synowi, w cenie 171 zł razem z przesyłką. Lornetka ta ma wielopowłokowe szkła BAK-4, jest lekka, wodoodporna i wypełniona azotem, o polu widzenia 8,2°/143 m/1000m.
Ponieważ to nasza pierwsza lornetka, to spodziewałem się, że w nocy może być problem z obserwacja, a tu miłe zaskoczenie, bo wszystko widać i nawet o zmroku doskonale widziałem przez nią sarny, gdy gołym okiem trudno było je wypatrzyć. Obserwujemy przez nią gwiazdy, ptaki i różne dzikie zwierzęta. Ostatnio sprawdziła się idealnie gdy na naszym podwórku krogulec zakończył polowanie na wróbla i konsumował go obserwowany przez lornetkę.
Problemem tej lornetki jest tylko 10 mm odległość od źrenicy, co przeszkadza w używaniu jej z okularami, lekkie zażółcenie kolorystyki i niewielkie abberacje na brzegach, ciekawy jestem jak wyglądałoby jej porównanie z lornetkami >10x droższymi.
Czy redakcja może wykonać jej test i innych małych, lekkich modeli?
Lornetki te mogą być optycznie w porządku ale wygląd trochę odstrasza.
@bogumil fajnie że cieszy Cię patrzenie przez lornetkę 8x25. Tylko zastanawiam się co byś powiedział gdybyś użył jakieś nawet średniej klasy lornetki 8x42. 8x25 to ciemnica. Dla mnie lornetki zaczynają się od parametrów 8X30.
@bogumil, porownywalem Outlan X z kilkoma lornetkami 200-500zl i Outland X jest bardzo, bardzo slaby. Co innego Outland LX, ale juz za 500-600zl, to jest juz lornetka a nie plastikowa zabawka. Zreszta, prawie kazdy posiadacz lornetki czterocyfrowej mial kiedys lornetke za 200zl i rozstawal sie z nia z wielka przyjemnoscia.
Co do Vanguarda, na razie jestem sceptyczny.