Test tanich megazoomów
1. Wstęp
Na rynku znajdują się trzy bardzo ciekawe megazoomy, czyli aparaty kompaktowe o szerokim zakresie ogniskowych, firm Fujifilm, Nikon i Olympus. Chodzi nam o modele: FinePix S2500HD, Coolpix L110 i SP-600 UZ. Porównania ich specyfikacji można dokonać na naszej stronie. Mają one 12-megapikselowe matryce CCD i dysponują podobnymi zakresami czułości. FinePix S2500HD ma obiektyw o 18-krotnym powiększeniu, natomiast Coolpix L110 i SP-600 UZ oferują powiększenie niewiele mniejsza, bo 15-krotne. Co ważne, w każdym z tych aparatów do dyspozycji mamy szeroki kąt o ogniskowej 28 mm (odpowiednio dla filmu małoobrazkowego). Co więcej, ceny tych aparatów nie są wysokie i wydają się one instrumentami będącymi w zasięgu wielu początkujących osób.
Aparaty te skierowane są do mało wymagających amatorów fotografii. Można
je usytuować na rynku pomiędzy prostymi rodzinnymi kompaktami, a grupą
zaawansowanych podręcznych kompaktów z małym zoomem. Każdy z nich
zasilany jest 4 akumulatorkami lub bateriami AA. Spośród nich tylko Fuji
oferuje tryby manualnego fotografowania, dzięki którym możemy regulować
swobodnie czas otwarcia migawki i przysłonę. Modele Nikona i Olympusa
mają tylko tryby w pełni automatyczne. Żaden z nich nie zapisuje także
zdjęć w surowym formacie RAW. Jest to główna przyczyna dla której
zdecydowaliśmy się na test porównawczy, bez fotografowania tablic
testowych, jak to czynimy w przypadku zaawansowanych kompaktów i lustrzanek, które
dzięki obecności formatu RAW pozwalają na bardziej miarodajne testy.
Każdy z tych aparatów nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości 1280×720 px (HD), a także oferuje tryb wykonywania panoramy z ręki. Są to obecnie najpopularniejsze funkcje występujące w najnowszych kompaktach, toteż w naszym teście na pewno się im przyjrzymy. Omówimy także inne indywidualne możliwości tych aparatów, oraz skupimy się na jakości uzyskiwanego obrazu.
za udostępnienie kart pamięci i czytników wykorzystywanych w teście.