Tamrac Expedition 4X - poręczny plecak dla fotografa
Firma Tamrac zaprezentowała nowy model plecaka fotograficznego: Expedition 4X. Wyposażony jest on m.in. w regulowane przegrody, specjalną komorę na tablet oraz dodatkowe kieszenie z wodoodpornymi zamkami. Za pomocą systemu QuickClip do plecaka można szybko zamocować statyw.
Informacja prasowa
Expedition 4X marki Tamrac, to poręczny, dobrze zaprojektowany plecak, idealny na wyprawy fotograficzne. Zapewnia ochronę i szybki dostęp do lustrzanki, obiektywów, lampy błyskowej oraz innych akcesoriów. Dodatkowo posiada piankową kieszeń na tablet z ekranem do 8 cali.
Expedition 4X idealny na wyprawy
Wielokrotnie nagradzana seria plecaków Expedition firmy Tamrac jest gotowa na wszelkie wyzwania wypraw fotograficznych. Główne komory modelu Expedition 4X, najmniejszego z całej serii, zostały w całości wyłożone pianką po to by maksymalnie chronić Twój sprzęt. Wyposażony w regulowane przegrody oraz specjalną przestrzeń na laptopa, zamykaną na wodoodporny zamek, gwarantuje bezpieczeństwo podczas każdej podróży.
"Skrzydłowe" kieszenie na akcesoria
Dwie "skrzydłowe" kieszenie z wodoodpornymi zamkami ułatwiają dostęp do najważniejszych akcesoriów bez konieczności przekładania pozostałego sprzętu. Opatentowany system („Memory& Battery Management”) identyfikujący za pomocą czerwonych taśm zapisane karty pamięci lub rozładowane baterie w czytelny sposób pomaga zapanować nad całą masą dodatkowych akcesoriów.
System mocowania statywu QuickClip
Statyw może być błyskawicznie zamocowany do plecaka przy użyciu systemu „QuickClip”. Dodatkowa komora u dołu plecaka jest wzmocniona plastikiem i zabezpiecza jego dwie nogi. Takie rozwiązanie pozwala szybko i wygodnie przenosić statyw w każdych warunkach bez obawy przed zgubieniem go.
Ergonomia i komfort
System nośny wyposażony jest w „Dual-Density Comfort Pads” dla maksymalnego komfortu noszenia. Specjalnie profilowany tył („Air Flow Channels”), gwarantuje optymalną wentylacją pleców podczas długich wędrówek z plecakiem. Regulowany pas biodrowy i elastyczny pas piersiowy, redukują uczucie ciężaru na plecach zwiększając komfort użytkowania. System nośny zawiera d-ringi kompatybilne z opcjonalnym paskiem na aparat (Model N-11).
Kompatybilny z systemem M.A.S. oraz S.A.S.
Zaczepy systemów „Strap Accessory System” (S.A.S.) oraz „Modular Accessory System” (M.A.S.) umożliwiają zamocowanie dodatkowych akcesoriów M.A.S. i S.A.S. firmy Tamrac. Gdyby to było mało, kolejne, cztery punkty „SpiderTab” pozwalają przytroczyć większą ilość sprzętu bądź ubrania.
Nową, niższą cenę plecaka ustalono na 399 zł.
Najważniejsze cechy:
- Komora na tablet 8”
- Możliwość zamocowania statywu
- Kolor czarny
- Waga: 1 764 g
- Długość wewnętrzna: 130,00 mm
- Szerokość wewnętrzna: 250,00 mm
- Wysokość wewnętrzna: 280,00 mm
- Szerokość: 310,00 mm
- Wysokość: 360,00 mm
- Długość: 240,00 mm
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Przecież ten plecak to dość stary sprzęt, więc jak "Firma Tamrac zaprezentowała nowy model plecaka fotograficznego"? Przykładowo link - od co najmniej 6 lat jest dostępny.
Może powinno się użyć określenia "nową wersję", chociaż zmian w stosunku do starej nie widać za bardzo, bo nawet te same zdjęcia są użyte.
No nie jest stary tylko ulepszony odrobinę. Stary jest bez X. Mam ten poprzedni. Mała modyfikacja. Różnica w zapinaniu małych kieszeni. Bardziej wygodne niż w starej wersji.
Jakość u Tamraca zawsze najwyższa. Sam na co dzień używam innego. Trwała konstrukcja w stosunku do chińskiego badziewie. Dlatego też kosztuje, ale warto.
Plecak bez sensu !
może aparat jakoś tam wlezie ale na baterie powinny być miejsca by nie latały po kieszeni. Na karty pamięci też ale najważniejsze jest to że nie widzę miejsca na filtry i akumulatorki zapasowe . WIEM ŻE KTOŚ Z WAS WIDZI TAKIE DWIE KIESZENIE NA ZEWNĄTRZ PLECAKA ...tak tak karty pamieci należy chronić przed słoneczkiem i deszczem tak samo jak akumulatory !
Dla mnie ten plecak to czysta amatorka projektanta.
Plecak fajny ale z małym ,,ale'' do wszystkich plecaków foto.
Czemu żaden producent nie oferuje fajnego plecaka foto z przyzwoitym systemem nośnym, z pełnym pasem biodrowym i regulacją docisku do pleców?
Każda firma robiąca plecaki dla łojantów ma jakieś fajne rozwiązanie a fotograf musi nosić sprzęt w worku na ziemniaki obszytym gąbką z mniej lub bardziej potrzebnymi kieszonkami.
@wulf | 2014-05-30 19:19:23
Żaden? Prosz:
link
link
link
link
link
link
link
Ten plecak w ogóle nie jest odpowiedni na wyprawy. Wyłącznie na krótkotrwałe sesje fotograficzne. Na wszelkie potrzebne przy dłuższej sesji drobiazgi chociażby żywnościowe czy ciuchowe trzeba zabrać inną torbę, bo raczej nie da rady dwu plecaków tachać. Plecak na jednodniową wycieczkę MUSI mieć przedział na rzeczy użytkowe, oddzielny od części fotograficznej. Nawet taką jednodniową wycieczkę trudno nazwać wyprawą. Mój Lowepro jest znacznie bardziej przydatny w krótkich wypadach, chociaż ma mało tylko około połowy objętości przeznaczonej na foto. Ale w potrzebie wkładam jakieś obiektywy także do tej części, która jest przeznaczona do ogólnego użytku.
kolejne gówno na rynku,btw.gdzie jest zapięcie w pasie???? to jest chyba podstawa ,podczas ekspedycji,wspinaczki zeby był mocno przypiety w pasie i trzymał się dobrze na ramionach.Smigam na snowbordzie,mam plecak loveprow flipside i nie wyobrażam sobie tego plecaka bez zapiecia w pasie , jak i przy jezdzie na roweże jest to bardzo wygodna sprawa......a dwa wszytsko mam pochowane w plecaku nie ma zadnych wsytających kieszenie na butelki z piciem itp. dla mnie ten plecak nadaje sie na śmietnik......
Też używam Lowepro dwu komorowy z dodatkową komorą na laptop, świetny na krótkie wyprawy w teren. Dolna komora na sprzęt, górna na jedzenie picie i drobiazgi, do komory na laptop wkładam ciuchy złożone w kostkę, na plecaku z prawej mam statyw, a kurtkę w razie czego zwijam pod pasek z lewej strony. Na porządne wyprawy w góry tylko porządny plecak turystyczny duży a aparat do środka a małej torbie foto na górę.
Używałem 6x (4x trochę lżejszy i mniejszy ale widać konstrukcja ta sama) i na nawet kilkugodzinne wyprawy istna katorga.
Ciekawe czy projektant odbył taką wyprawę z plecakiem załadowanym sprzętem i obwieszonym kilkoma kg sprzętu turystycznego.
System nośny szczątkowy urywa ramiona, plecak ciężki i właściwie nic oprócz sprzętu foto nie da się zabrać.
Teraz używam Deutera i mimo wad (obiektywy trzeba trzymać w pokrowcach) to komfort użytkowania nieporównywalny. Ten Tamrac to ewent na wyprawę nad rzekę, na miasto czy plaże, bo sprzęt chroni dobrze, nie do dłuższego noszenia
Heh, gdzie są plecaki pokroju Lowepro Nature Trekker?
Plecak bardziej pancerny niż schron p. atomowy Bronka i Donka, dodatkowo doczepiany plecaczek na co dusza zapragnie. Już nie wspominając o mega wygodzie. No ja się pytam, gdzie?:)
Dokładnie, jak to "premiera"...
Do rzeczy, mam do sprzedania nieużywany plecak "Tamrac Expedition 6x", czyli dużo większy od powyższego -
300zł, mail; kolwiekkto@gmail.com
Z opisywanym plecakiem objechałem Patagonię, byłem nad Amazonką, byłem nad jeziorem Titicaca, zwiedziłem Litwę i trzy kraje w Afryce - sprawował się wyśmienicie. Zawsze obciążony był pięcioma obiektywami, lampą błyskową, mikrofonem, dodatkowymi akumulatorami, ładowarką, filtrami i korpusem lustrzanki NIKON'a oraz tabletem z wczytanymi mapami. Plecak uzupełniłem o dwie kieszenie MAS medium i o dwie kieszenie SAS. Dodatkowo zakupiłem wodoodporny pokrowiec, który zakładam w czasie deszczu i silnego zapylenia na plecak. Trwałość wyśmienita.