Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jak komus zalezy na wysokiej jakosci obrazu kupi w tej cenie znacznie lepszy sprzet. Jak ktos chce robic dobre foty i miec cos naprawde malego to za polowe tej ceny sony kupi sobie Huawei P30 Pro a jak chce jeszcze mniej wydac kupi Huawei P30 a jeszcze mniej to za 1200 zl bedzie mial Huawei P30 Lite ;) Dlaczego to pisze ? Mam RX100 III - świetny uniwersalny aparat ale od jakiegos czasu najwiecej zdjec zrobilem Huawei P20 a teraz mam P30 z 3 obiektywami (tyl aparatu) i tym foce wiekszosc fot rodzinnych i wakacyjnych.
@darekw1967: Huawei robi dobre smartfony, ale jakościowo nie mają startu do 1-calowej matrycy. Kiedyś będziesz żałował, że nie uwieczniałeś takich chwil lepszym sprzętem...
Zgadzam się w 100% z Szablą .Obiektyw,Matryca,Procesor obrazu miażdży każdy flagowy smartfon jeszcze dobre kilka lat do przodu. Licząc od Sony RX 100III.
Detekcja fazy w takim maleństwie ? Co do dyskusji- smartfon służy do telefonowania i okazjonalnego fotografowania dokumentów lub etykiet z cenami w sklepie. Do fotografowania są aparaty fotograficzne.
@Szabla "Kiedyś będziesz żałował, że nie uwieczniałeś takich chwil lepszym sprzętem..."
To MIT ! Malo kto wykorzystuje mozliwosci i potencjał dobrych aparatow z rewelacyjnymi szklami. Przez wiele lat przerabialem zdobywanie jak najlepszej jakosci optycznej i liczenie pikseli na ekranie monitora. 5 lat temu przyznalbym Ci racje ze foto z komorki to dno ale od roku jest szybki postep w tej dziedzinie i mozna juz z RAW-a naprawde wiele wyciagnac.
To co oferuja najnowsze wspolczesne dobre aparaty w smartfonach naprawde wystarcza na uzyskanie dobrej jakosci materialu dla zdjec domowych i wycieczkowych.
Nie pisze o porownywaniu na ekranie monitora materialu 1:1 ale to co uzyskam na odbitce 10x15 (300 dpi) w albumie.
Zaluje wielu nie zrobionych zdjec bo nie mialem przy sobie aparatu.
@darekw, wybacz kolokwializm, ale P30 Pro nie ma do tego sony wyskoku. A mówię z autopsji i z doświadczeń z wcześniejszymi soniaczami. Pokaż mi w P30 Pro taki klatkaż i tak sprawny AF. Nie znaczy to że P30 pro jest zły. Fotki u cioci na imieninach wyjdą super.
Fotki na imieninach wyjdą super pod warunkiem że nikt się nie rusza i ta 1/30s wystarczy. Przy małych dzieciach minimum 1/100 i iso idzie w kierunku akwareli.
Smartfonem robię tylko zdjęcia na FB. Później już tylko oglądam je jak gogle mi przypomni ;) A zdjęcia rodzinne robię tylko aparatem i dźwigam swoją cegłę na każdą imprezę z wyjątkiem tych na której mam zamiar wylać za kołnierz cosik ;) W rodzinie odradziłem już kilku osobom kupno flagowych komórkoaparatów i kupno zamiast niego bezlustra ze stabilizacją matrycy i jak do tej pory wszyscy są zadowoleni. I sam się zastanawiam czy nie kupić jakiegoś modelu z przed kilku lat aby mieć takie coś zawsze pod ręką ;)
znowu widzę słowo"iteracja" zamiast wersja. czy autor wie co znaczy iteracja? I że ośmiesza się próbując "unaukowić" swój tekst używając pojęć z branży IT w pop artykule ? Serio uważa że to "siódme" powtórzenie aparatu? czy może jednak siódma wersja? siódma generacja? . Iteracja (łac. iteratio – powtarzanie) – czynność powtarzania tej samej operacji w pętli z góry określoną liczbę razy lub aż do spełnienia określonego warunku. Mianem iteracji określa się także operacje wykonywane wewnątrz takiej pętli.
@Marek - dokładnie jak piszesz. Z ust (klawiatury) mi to wyjąłeś :) @misiak - dlatego też ten Sony (i seria) są fajną alternatywą względem super-duper-komórko-aparatów.
Ostatnio też obrabiałem kilka zdjęć ze "starych" lustrzanek - he, he oldskulowa lustrzanka to taka co ma więcej niż 10 lat :) I dla porównania te same operacje powtórzyłem na P30 pro. Sorry, ale do mocno wykropowanego zdjęcia z 10 mpix lustra fota z topowego komórkofonu nie ma podskoku.
@darekw1967 Do odbitek 10x15 300 dpi wystarczy telefon sprzed 10 lat. Właściwie po co Ci kiepskiej jakości odbitki w albumie, jeżeli setki tysięcy zdjęć możesz mieć zawsze przy sobie i obejrzeć w znacznie lepszej jakości na ekranie? Pomijając jakość - dłuższe fotografowanie smartfonem to ergonomiczna udręka. Niewygodnie się trzyma i na ręczną zmianę parametrów przy tak dużym ekranie trzeba kilka sekund. Brak pewnego chwytu oznacza znacznie więcej poruszonych zdjęć przy kiepskim świetle. Brak też płynnego zoomu i elastyczności w kadrowaniu. Poza tym, nie kupiłbym aparatu bez wizjera (ale tego nie ma też w wielu "prawdziwych" aparatach).
@tempor 26 lipca 2019, 10:40 "@darekw1967 Do odbitek 10x15 300 dpi wystarczy telefon sprzed 10 lat. Właściwie po co Ci kiepskiej jakości odbitki w albumie"
Wystrarczy 10x15 jak i odbitki w wiekszych formatach gdzie potrzebna jest rozdzielczosc docelowa okolo 2-4 Mpix. Najnowsze aparaty w smartfonach oferuja znacznie wieksza rozdzielczosc. P30 daje max. 40 Mpix, ktore mozna zamienic na tryb 10 Mpix z lepsza ostroscia i duzo mniejszym szumem.
Niewiele zrozumiales z tego co wczesniej napisalem albo patrzysz na najnowsze aparaty w telefonach kategoriami aparatow z telefonami z przed 10 lat.
Jezeli uwazasz ze foto z 10 letniej komorki = jakosciowo obecnej z 3 obiektywami ze znacznie lepsza matryca oraz znacznie lepszymi algorytmami obrobki materialu to nie ma sensu z Toba dalej dyskutowac na ten temat.
Mam pytanie odnośnie tego maleństwa. Wszystkie portale pięknie się rozpisują z rozmachem o możliwościach tego aparaciku, o AF itp. na każdym jednym serwisie można znaleźć w kółko wałkowane te same informacje, ale nie zauważyłem nigdzie wzmianki o tym czy ten aparat jest konkretnie uszczelniony i czy można nim robić zdjęcia w trudnych warunkach atmosferycznych tj. deszcz, śnieg, błoto, mróz itp. Ja dużo podróżuję i często narażam swój sprzęt na przeciwności losu, więc dla mnie jest to bardzo istotna rzecz. Zastanawiam się dlatego ciągle nad systemem m4/3 np. olympus em1 mark 2, ale wolałbym coś bardziej jeszcze kompaktowego żebym nie musiał tachać obiektywów. Takiego RX można wsadzić do kieszeni i problem z głowy.
Każdy robi to co lubi. Robiłem zdjęcia lustrzankami, kompaktem, smartfonem, bezlusterkowcem. Nic nie zastąpi komponowania sceny poprzez wizjer. Mi przynajmniej nie daje żadnej radości stukanie po monitorku telefonu. Właśnie teraz zastanawiam się, czy kupić Olympusa M10, bo jest mały, czy Eosa 6, gdyż mam do niego kompletny zestaw obiektów jeszcze z czasów analogowego Eosa. Szkoda mi, że dobre obiektywy leżą nieużywane, ale ciężar całego zestawu trochę odstrasza. Olympus kusi małymi rozmiarami i wagą, a jakość jest przyzwoita i ma wizjer! Na razie nie wiem co zrobić.
@fotopstryk 29 lipca 2019, 17:27 "darekw1967, a może powinieneś sprawić sobie dobry monitor żeby Twoje porównania jeszcze raz zweryfikować?"
Podstawowy blad to porownywanie zrodlowych fot ( ich wycinkow ) w maksymalnej jej rozdzielczosci na monitorze 1:1.
Kiedys jak "glupi bylem" tak wlasnie robilem ;) Doprowadzilo mnie to to wielu niepotrzebnych inwestycji w puszki i szkla. Fakt... Wtedy nie bylo aparatow w smarftonach albo nie bylo wcale smartfonow.
Aktualnie nie potrzeba mi duzej nadbudowy sprzetowej bo potrafie z dobrego aparatu ze smartfona ktory zapisuje w RAW-ach uzyskac wystarczajaco dobrej jakosci odbitke albumowa. Na monitorze ogladam foty w rozdzielczosciach okolo 1280px (dlugi bok) i to bardzo ladnie wyglada po resize z 40 Mpix matrycy. Na TV 55" 4K ogladam foty z okolo 4.5m wiec obrazek w 4K o rozdzielczosci 8 Mpix wyglada rewelacyjnie, ostry z ladnymi kolorami ;)
Wiele lat temu jak wyswietlalem slajdy z analoga rzutnikiem na ekran jakosc obrazu byla gorsza pod wzgledem ostrosci i kolorow i ustepowala aktualnemu obrazowi generowanemu ze smartfona na TV 4K.
Mysle, ze mnie rozumiesz, ze skupiam sie na tym co mi wystarczy a to w wielu przypadkach (domowej fotografii ) daje mi smartfon z 3 jasnymi obiektywami o roznych ogniskowych i niezla matryca o duzej czulosci.
Mialem wczesniej poza Huawei smartfony z aparatami ale tam jakosciowo byla lipa bo sprzet bardzo szybko rozmywal detale i generowal przepaly w swiatlach. Nie dalo sie tego uzywac na powaznie ;)
Ustalmy, że matryce w smartfonach nie grzeszą specjalnie czułościami. Pomijam fakt, że często takie smartfony są droższe od aparatów oferujących dużo lepszą jakość obrazu.
@Szabla zgadza się ale matryca to nie wszystko. Obecnie smartfony wykonują serie zdjęć (a w efekcie jedno) i tam dzieją się różne cuda od usuwania szumów po HDR aparaty nie mają raczej takiej mocy obliczeniowej jak smartfony i tu jest pies pogrzebany.
Można powiedzieć że zdjęcie z aparatu jest wierniejsze rzeczywistości ale co z tego ? Dla Kowalskiego ważne jest ładne zdjęcie a nie wierne.
Aparaty nie mają mniejszej mocy obliczeniowej. Wykonanie serii 300 JPEGów z szybkością 10-20 klatek na sekundę to oznaka bardzo dużej mocy obliczeniowej. Poza tym, aparat mają dać możliwie najwierniejszy obraz, a nie najładniejszy. A marzenia Kowalskiego to jego sprawa :)
Szabla, sęk w tym, że finalnie te możliwie najwierniejsze obrazki są nudne i nikogo nie interesują więc szybko poprzez obróbkę stają się najładniejsze ;-) I to są marzenia Kowalskiego na przeciw którym wychodzą producenci. Czyż pro nie poszukuje jak najbardziej realnego obrazka, żeby go póżniej maksymalnie odrealnić? :-) Kowalski nie ma na to czasu (chęci), sprzętu, softu, wiedzy więc zadowalający go obrazek uzyskuje w lini smartfon - telewizor.
@Szabla "Aparaty nie mają mniejszej mocy obliczeniowej. Wykonanie serii 300 JPEGów z szybkością 10-20 klatek na sekundę to oznaka bardzo dużej mocy obliczeniowej". Ależ oczywiście, że mają mniejszą (m.in. przez wzgląd na pobór energii) - tyle że tutaj cała moc idzie na robienie zdjęć, a smartfony mają tysiąc innych zadań do zrobienia. Jeżeli wierzyć tej stronie: link sercem większości aparatów SONY wciąż jest 4-rdzeniowy procesor bazujący na Cortex A5 - CXD90027GF, wywodzący się z... 2013 r.! Smartfony w tym czasie przyśpieszyły kilka razy, dziś nawet te po kilkaset złotych mają procesory 8-rdzeniowe.
Procesor w aparacie nie zajmuje się mnóstwem rzeczy, które robi procesor w telefonie, dzięki czemu może się zająć poważniejszymi sprawami, jak przetwarzanie serii kilkuset RAWów :)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Jak komus zalezy na wysokiej jakosci obrazu kupi w tej cenie znacznie lepszy sprzet. Jak ktos chce robic dobre foty i miec cos naprawde malego to za polowe tej ceny sony kupi sobie Huawei P30 Pro a jak chce jeszcze mniej wydac kupi Huawei P30 a jeszcze mniej to za 1200 zl bedzie mial Huawei P30 Lite ;)
Dlaczego to pisze ?
Mam RX100 III - świetny uniwersalny aparat ale od jakiegos czasu najwiecej zdjec zrobilem Huawei P20 a teraz mam P30 z 3 obiektywami (tyl aparatu) i tym foce wiekszosc fot rodzinnych i wakacyjnych.
"elektroniczna migawka bez efektu rolling-shutter" - czyżby czyżyk?
@darekw1967: Huawei robi dobre smartfony, ale jakościowo nie mają startu do 1-calowej matrycy. Kiedyś będziesz żałował, że nie uwieczniałeś takich chwil lepszym sprzętem...
Zgadzam się w 100% z Szablą .Obiektyw,Matryca,Procesor obrazu miażdży każdy flagowy smartfon jeszcze dobre kilka lat do przodu. Licząc od Sony RX 100III.
Detekcja fazy w takim maleństwie ?
Co do dyskusji- smartfon służy do telefonowania i okazjonalnego fotografowania dokumentów lub etykiet z cenami w sklepie.
Do fotografowania są aparaty fotograficzne.
@Szabla
"Kiedyś będziesz żałował, że nie uwieczniałeś takich chwil lepszym sprzętem..."
To MIT ! Malo kto wykorzystuje mozliwosci i potencjał dobrych aparatow z
rewelacyjnymi szklami. Przez wiele lat przerabialem zdobywanie jak najlepszej jakosci optycznej i liczenie pikseli na ekranie monitora. 5 lat temu przyznalbym Ci racje ze foto z komorki to dno ale od roku jest szybki postep w tej dziedzinie i mozna juz z RAW-a naprawde wiele wyciagnac.
To co oferuja najnowsze wspolczesne dobre aparaty w smartfonach
naprawde wystarcza na uzyskanie dobrej jakosci materialu dla zdjec
domowych i wycieczkowych.
Nie pisze o porownywaniu na ekranie monitora materialu 1:1 ale to
co uzyskam na odbitce 10x15 (300 dpi) w albumie.
Zaluje wielu nie zrobionych zdjec bo nie mialem przy sobie aparatu.
@darekw, wybacz kolokwializm, ale P30 Pro nie ma do tego sony wyskoku. A mówię z autopsji i z doświadczeń z wcześniejszymi soniaczami. Pokaż mi w P30 Pro taki klatkaż i tak sprawny AF. Nie znaczy to że P30 pro jest zły. Fotki u cioci na imieninach wyjdą super.
Fotki na imieninach wyjdą super pod warunkiem że nikt się nie rusza i ta 1/30s wystarczy. Przy małych dzieciach minimum 1/100 i iso idzie w kierunku akwareli.
@Jarun
"Detekcja fazy w takim maleństwie ?"
A co ma do tego wielkość korpusu, skoro PD AF jest na matrycy?
Smartfonem robię tylko zdjęcia na FB. Później już tylko oglądam je jak gogle mi przypomni ;) A zdjęcia rodzinne robię tylko aparatem i dźwigam swoją cegłę na każdą imprezę z wyjątkiem tych na której mam zamiar wylać za kołnierz cosik ;)
W rodzinie odradziłem już kilku osobom kupno flagowych komórkoaparatów i kupno zamiast niego bezlustra ze stabilizacją matrycy i jak do tej pory wszyscy są zadowoleni. I sam się zastanawiam czy nie kupić jakiegoś modelu z przed kilku lat aby mieć takie coś zawsze pod ręką ;)
znowu widzę słowo"iteracja" zamiast wersja. czy autor wie co znaczy iteracja? I że ośmiesza się próbując "unaukowić" swój tekst używając pojęć z branży IT w pop artykule ?
Serio uważa że to "siódme" powtórzenie aparatu? czy może jednak siódma wersja? siódma generacja?
.
Iteracja (łac. iteratio – powtarzanie) – czynność powtarzania tej samej operacji w pętli z góry określoną liczbę razy lub aż do spełnienia określonego warunku. Mianem iteracji określa się także operacje wykonywane wewnątrz takiej pętli.
@Marek - dokładnie jak piszesz. Z ust (klawiatury) mi to wyjąłeś :)
@misiak - dlatego też ten Sony (i seria) są fajną alternatywą względem super-duper-komórko-aparatów.
Ostatnio też obrabiałem kilka zdjęć ze "starych" lustrzanek - he, he oldskulowa lustrzanka to taka co ma więcej niż 10 lat :) I dla porównania te same operacje powtórzyłem na P30 pro. Sorry, ale do mocno wykropowanego zdjęcia z 10 mpix lustra fota z topowego komórkofonu nie ma podskoku.
@darekw1967
Do odbitek 10x15 300 dpi wystarczy telefon sprzed 10 lat. Właściwie po co Ci kiepskiej jakości odbitki w albumie, jeżeli setki tysięcy zdjęć możesz mieć zawsze przy sobie i obejrzeć w znacznie lepszej jakości na ekranie?
Pomijając jakość - dłuższe fotografowanie smartfonem to ergonomiczna udręka. Niewygodnie się trzyma i na ręczną zmianę parametrów przy tak dużym ekranie trzeba kilka sekund. Brak pewnego chwytu oznacza znacznie więcej poruszonych zdjęć przy kiepskim świetle. Brak też płynnego zoomu i elastyczności w kadrowaniu. Poza tym, nie kupiłbym aparatu bez wizjera (ale tego nie ma też w wielu "prawdziwych" aparatach).
Aha, no i co do "imienin" - tutaj nieodzowna jest "prawdziwa" lampa błyskowa.
@darekw1967
masz rację zdjęcia z telefonów są coraz lepsze.
szkoda, że da się je oglądać tylko na telefonach.
Ba, na nich wyglądają dużo lepiej niż na monitorach :)
Na pewno zacny aparat tylko cena z d... wzięta. Nawet na zachodnich forach narzekają, że ceny ostatnich modeli serii RX100 to lekkie przegięcie.
Do wyboru jest 6 wersji RX100, w cenie od 1400 do 4500.
@tempor 26 lipca 2019, 10:40
"@darekw1967
Do odbitek 10x15 300 dpi wystarczy telefon sprzed 10 lat. Właściwie po co Ci kiepskiej jakości odbitki w albumie"
Wystrarczy 10x15 jak i odbitki w wiekszych formatach gdzie potrzebna jest
rozdzielczosc docelowa okolo 2-4 Mpix. Najnowsze aparaty w smartfonach
oferuja znacznie wieksza rozdzielczosc. P30 daje max. 40 Mpix, ktore mozna zamienic na tryb 10 Mpix z lepsza ostroscia i duzo mniejszym szumem.
Niewiele zrozumiales z tego co wczesniej napisalem albo patrzysz na najnowsze aparaty w telefonach kategoriami aparatow z telefonami z przed 10 lat.
Jezeli uwazasz ze foto z 10 letniej komorki = jakosciowo obecnej z 3 obiektywami ze znacznie lepsza matryca oraz znacznie lepszymi algorytmami obrobki materialu to nie ma sensu z Toba dalej dyskutowac na ten temat.
@Subiektywnie
"
@darekw1967
masz rację zdjęcia z telefonów są coraz lepsze.
szkoda, że da się je oglądać tylko na telefonach."
To prawda jak masz kiepskiej jakosci foty z komorki.
U mnie daje sie ogladac na malych jak i wiekszych formatach jak i na komorce wiec nie ma tego problemu.
Fizyka musi zazdrościć :P
darekw1967, a może powinieneś sprawić sobie dobry monitor żeby Twoje porównania jeszcze raz zweryfikować?
Mam pytanie odnośnie tego maleństwa. Wszystkie portale pięknie się rozpisują z rozmachem o możliwościach tego aparaciku, o AF itp. na każdym jednym serwisie można znaleźć w kółko wałkowane te same informacje, ale nie zauważyłem nigdzie wzmianki o tym czy ten aparat jest konkretnie uszczelniony i czy można nim robić zdjęcia w trudnych warunkach atmosferycznych tj. deszcz, śnieg, błoto, mróz itp. Ja dużo podróżuję i często narażam swój sprzęt na przeciwności losu, więc dla mnie jest to bardzo istotna rzecz. Zastanawiam się dlatego ciągle nad systemem m4/3 np. olympus em1 mark 2, ale wolałbym coś bardziej jeszcze kompaktowego żebym nie musiał tachać obiektywów. Takiego RX można wsadzić do kieszeni i problem z głowy.
Nie jest. Uszczelnione są modele serii RX10.
Każdy robi to co lubi. Robiłem zdjęcia lustrzankami, kompaktem, smartfonem, bezlusterkowcem. Nic nie zastąpi komponowania sceny poprzez wizjer. Mi przynajmniej nie daje żadnej radości stukanie po monitorku telefonu. Właśnie teraz zastanawiam się, czy kupić Olympusa M10, bo jest mały, czy Eosa 6, gdyż mam do niego kompletny zestaw obiektów jeszcze z czasów analogowego Eosa. Szkoda mi, że dobre obiektywy leżą nieużywane, ale ciężar całego zestawu trochę odstrasza. Olympus kusi małymi rozmiarami i wagą, a jakość jest przyzwoita i ma wizjer! Na razie nie wiem co zrobić.
Od wersji III jest wbudowany wizjer.
@fotopstryk 29 lipca 2019, 17:27
"darekw1967, a może powinieneś sprawić sobie dobry monitor żeby Twoje porównania jeszcze raz zweryfikować?"
Podstawowy blad to porownywanie zrodlowych fot ( ich wycinkow )
w maksymalnej jej rozdzielczosci na monitorze 1:1.
Kiedys jak "glupi bylem" tak wlasnie robilem ;)
Doprowadzilo mnie to to wielu niepotrzebnych inwestycji w puszki i szkla.
Fakt... Wtedy nie bylo aparatow w smarftonach albo nie bylo wcale smartfonow.
Aktualnie nie potrzeba mi duzej nadbudowy sprzetowej bo potrafie z dobrego aparatu ze smartfona ktory zapisuje w RAW-ach uzyskac wystarczajaco dobrej jakosci odbitke albumowa. Na monitorze ogladam foty w rozdzielczosciach okolo 1280px (dlugi bok) i to bardzo ladnie wyglada po resize z 40 Mpix matrycy. Na TV 55" 4K ogladam foty z okolo 4.5m wiec obrazek w 4K o rozdzielczosci 8 Mpix wyglada rewelacyjnie, ostry z ladnymi kolorami ;)
Wiele lat temu jak wyswietlalem slajdy z analoga rzutnikiem na ekran jakosc obrazu byla gorsza pod wzgledem ostrosci i kolorow i ustepowala aktualnemu obrazowi generowanemu ze smartfona na TV 4K.
Mysle, ze mnie rozumiesz, ze skupiam sie na tym co mi wystarczy a to w wielu przypadkach (domowej fotografii ) daje mi smartfon z 3 jasnymi obiektywami o roznych ogniskowych i niezla matryca o duzej czulosci.
Mialem wczesniej poza Huawei smartfony z aparatami ale tam jakosciowo
byla lipa bo sprzet bardzo szybko rozmywal detale i generowal przepaly w swiatlach. Nie dalo sie tego uzywac na powaznie ;)
Ustalmy, że matryce w smartfonach nie grzeszą specjalnie czułościami. Pomijam fakt, że często takie smartfony są droższe od aparatów oferujących dużo lepszą jakość obrazu.
@Szabla zgadza się ale matryca to nie wszystko. Obecnie smartfony wykonują serie zdjęć (a w efekcie jedno) i tam dzieją się różne cuda od usuwania szumów po HDR aparaty nie mają raczej takiej mocy obliczeniowej jak smartfony i tu jest pies pogrzebany.
Można powiedzieć że zdjęcie z aparatu jest wierniejsze rzeczywistości ale co z tego ? Dla Kowalskiego ważne jest ładne zdjęcie a nie wierne.
Aparaty nie mają mniejszej mocy obliczeniowej. Wykonanie serii 300 JPEGów z szybkością 10-20 klatek na sekundę to oznaka bardzo dużej mocy obliczeniowej. Poza tym, aparat mają dać możliwie najwierniejszy obraz, a nie najładniejszy.
A marzenia Kowalskiego to jego sprawa :)
Szabla, sęk w tym, że finalnie te możliwie najwierniejsze obrazki są nudne i nikogo nie interesują więc szybko poprzez obróbkę stają się najładniejsze ;-) I to są marzenia Kowalskiego na przeciw którym wychodzą producenci. Czyż pro nie poszukuje jak najbardziej realnego obrazka, żeby go póżniej maksymalnie odrealnić? :-) Kowalski nie ma na to czasu (chęci), sprzętu, softu, wiedzy więc zadowalający go obrazek uzyskuje w lini smartfon - telewizor.
Niech Kowalski dalej ogląda zdjęcia na 6-calowym ekraniku. Naprawdę dobre zdjęcia nie wymagają specjalnej obróbki.
@Szabla
"Aparaty nie mają mniejszej mocy obliczeniowej. Wykonanie serii 300 JPEGów z szybkością 10-20 klatek na sekundę to oznaka bardzo dużej mocy obliczeniowej".
Ależ oczywiście, że mają mniejszą (m.in. przez wzgląd na pobór energii) - tyle że tutaj cała moc idzie na robienie zdjęć, a smartfony mają tysiąc innych zadań do zrobienia.
Jeżeli wierzyć tej stronie: link
sercem większości aparatów SONY wciąż jest 4-rdzeniowy procesor bazujący na Cortex A5 - CXD90027GF, wywodzący się z... 2013 r.! Smartfony w tym czasie przyśpieszyły kilka razy, dziś nawet te po kilkaset złotych mają procesory 8-rdzeniowe.
Procesor w aparacie nie zajmuje się mnóstwem rzeczy, które robi procesor w telefonie, dzięki czemu może się zająć poważniejszymi sprawami, jak przetwarzanie serii kilkuset RAWów :)
Przepraszam, a po co redakcja miała ten aparat w rękach, skoro przez ponad rok nie umieściła jego testu?