Nikon D810 - nota serwisowa
Firma Nikon opublikowała notę serwisową dotyczącą modelu D810. Ze zgłoszeń, które wpływają do japońskiego producenta wynika, że w niektórych przypadkach mogą pojawić się zauważalne jasne plamki przy długim czasie ekspozycji, a także w przypadku zdjęć zrobionych przy ustawieniu Obszar zdjęcia o wartości 1.2× (30 × 20).
Poniżej pełna treść komunikatu ze strony firmy Nikon:
Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od użytkowników cyfrowych lustrzanek jednoobiektywowych Nikon D810 z informacją, że czasami zauważalne są jasne plamki przy długim czasie ekspozycji, a także w przypadku niektórych zdjęć zrobionych przy ustawieniu Obszar zdjęcia o wartości 1.2× (30 × 20).
Po przyjrzeniu się sprawie ustaliliśmy, że jasne plamki mogą czasami być zauważalne podczas fotografowania z długimi czasami ekspozycji, a także w przypadku zdjęć zrobionych przy ustawieniu Obszar zdjęcia o wartości 1.2× (30 × 20).
W razie potrzeby punkty serwisowe Nikon bezpłatnie naprawią te aparaty, które zostały już zakupione.
Przepraszamy za wszelkie niedogodności, które mogły wyniknąć z tego problemu.
Identyfikacja produktów, w których występuje problem
Aby sprawdzić, czy problem ten występuje w danym aparacie, kliknij przycisk Numery seryjne produktów, których dotyczy problem poniżej i wpisz numer seryjny aparatu D810 zgodnie z instrukcją. Na podstawie numeru seryjnego określimy, czy w danym egzemplarzu występuje ten problem. Jeśli okaże się, że tak, użytkownik otrzyma dodatkowe instrukcje. Jeśli stwierdzimy, że w aparacie nie ma tego problemu, można nadal z niego korzystać bez obaw, że problem wystąpi.
Numery seryjne produktów, których dotyczy problem »
Uwaga: aparaty z czarną kropką w gnieździe statywu na spodzie korpusu, takie jak pokazany na zdjęciu poniżej, zostały już sprawdzone i wprowadzono w nich niezbędne poprawki. Jeśli w aparacie jest czarna kropka, można bez problemu go używać, nawet jeśli jego numer seryjny jest jednym z wymienionych powyżej.
Serwis produktów, w których występuje problem
Jeśli jesteś właścicielem aparatu D810, którego dotyczy ten problem, skontaktuj się z najbliższym punktem serwisowym firmy Nikon. Pracownicy serwisu zmodyfikują niektóre wartości regulacji matrycy i zaktualizują oprogramowanie aparatu, aby rozwiązać ten problem. Po naprawie będzie występować mniej jasnych punktów przy długich ekspozycjach i na zdjęciach zrobionych przy ustawieniu Obszar zdjęcia o wartości 1.2× (30 × 20). Ponieważ w aparacie D810 zwiększono rozdzielczość obrazu i ostrość, nawet po naprawie tego problemu jasne kropki mogą być bardziej zauważalne w przypadku ekspozycji ponad 30 s niż na zdjęciach zrobionych starszymi aparatami z tym samym czasem ekspozycji. W takim przypadku można zmniejszyć występowanie jasnych kropek poprzez ustawienie w aparacie D810 w funkcji Redukcja szumów - dł. naśw. wartości Wł. Więcej szczegółów znajduje się na stronach 124/299 instrukcji obsługi.
Dziękujemy za wyrozumiałość. Firma Nikon wciąż dąży do zapewnienia najwyższej jakości swoich produktów. Mamy nadzieję, że będą Państwo w dalszym ciągu je wybierać.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe, jaka jest dokładnie przyczyna powstawania tych "jasnych plamek"?
Zmienili olej na bezbarwny :D
Powiedzcie mi czemu wszystkie aparaty mają czas naswietlania ograniczony do 30s ? Jaki jest problem zrobić 1 minutę, 10, czy pół godziny, czy nawet dowolną wartość podaną gdzieś w menu? Po cholerę po 30s jest tryb bulb? czy to tylko sposób na wymuszenie kupna pilota?
:)
Czegoś sie nauczyli!
Niestety, Nikon kopiuje wszystko co najgorsze od Canona, najpierw chlapanie olejem, potem banding, ale widać, że w końcu wyciągają wnioski z błędów w podejściu do klienta.
>>>Sawydz>>>
Dobrze, że Canon nie kopiuje Nikona...
Jasne, że dobrze, że nie kopiuje, ktoś zawsze musi być drugi na podium :P
Dobry "ficzer" do focenia perseidów ;-)
przecież nikon D810 to dalej klasa amatorska
co chcieliście uzyskać za marne 13 ooo zł ?
@darekcn4, ja tam lubię wszystkie aparaty, bo robią zdjęcia, ale jak czytam kolejny milionowy durny komentarz o oleju Nikona, to już po prostu nie mogę, i tyle ;-)
@Sawydz
Chlapanie olejem to w Nikonie chyba sami wymyślili bo nie słyszałem aby któryś korpus Canona miał tą wadę.
ncc23marek, zawsze piszesz takie bzdury, czy tylko we wtorki?
Aparat za 13 tysięcy złotych robiony w Tajlandii to jest kpina , a ja durny myślałem , że flagowce to japończyki.Tylko nie mówcie mi , że D810 nie powinien być za takiego uważany.
Nieistotne czy czy to plama, olej czy podium, ważne że producent nadal produkuje niedopracowane produkty. A i jeśli chodzi o podium to Nikon zdecydowanie na miejscu pierwszym pod względem BUBEL ROKU
Nie przesadzacie trochę?
Gdyby Canon przyznał się do takiej wady, to bym zrozumiał krytykę.
Ale Nikonowi możemy chyba wybaczyć prawda?
;-)
D810 kwalifikuje do programu NPS więc trudno mówić o klasie amatorskiej.
@sando, i w tym problem, bo marketingowcy problemy w Canonach przekuli na "morze usterek Nikona", proszę bardzo: link A prawda jest taka, że wszystko się psuje po równo ;-)
@jacq, pierdzielisz farmazony tak jak wielu i oczki zaślepione czerwonym logo. Tak jak napisałem powyżej, wszystko psuje się po równo, tylko czytajcie też notki serwisowe swoich ulubieńców. Jedyne czym podpadł Nikon, to chamówa w podejściu do klienta.
Canon ma problemy ? Jedyny problem, jaki w życiu miałem z Canonem, to zepsuty zatrzask w EOS 50e. Migawki maja gwarancję na przebieg, wszystko działa, nie chlapie olejem, nie wybuchają baterie, a serwis to pierwsza liga. O jakości szkieł nie wspominam przez grzeczność.
Mam dwa Nikony, oba bezawaryjne, zatem ogłaszam, że powyższa notka jest z palca wyssana, ot i tyyle :P żal.pl...
@Sawydz
No widzę, że mamy ślepego fanatyka marki. Szczerze współczuję.
Ale co tam, tak się właśnie kończy taktyka wypuszczania co pół roku nowego modelu by zadowolić speców od marketingu. Czasu na testy nie starcza i potem cierpią nabywcy.
"Ponieważ w aparacie D810 zwiększono rozdzielczość obrazu i ostrość, nawet po naprawie tego problemu jasne kropki mogą być bardziej zauważalne w przypadku ekspozycji ponad 30 s".
Miodzio!
Niech żyje zwiększanie rozdzielczości obrazu i ostrości !!!
Od sześciu i pół roku mam D300 i w końcu chciałem kupić coś nowego.
Płetwy opadają...
"Żeby chociaż powiedzieli czy to na serio czy na jaja" (A. Mleczko).
Podstawowa zasada to nie kupować sprzętu zaraz po premierze, poczekać te pół roku, wyleczą się wszystkie choroby wieku dziecięcego a i cena będzie bez premii za nowość.
Swoją drogą czarna kropka jako remedium na jasne plamki to oryginalny pomysł... ;)
@Didymos
Nic dodac, nic ujac
"Płetwy opadają..." - kapitalne xD
A tekstem
"Dziękujemy za wyrozumiałość. Firma Nikon wciąż dąży do zapewnienia najwyższej jakości swoich produktów. Mamy nadzieję, że będą Państwo w dalszym ciągu je wybierać."
Nikon robi sobie naprawde jaja - i to na serio ;-)
I jeśli Canon wypuści 7DmkII a Nikon oleje DX' owców - "bon voyage mother....ers!"
Została mi jeszcze jakaś szklarnia przy EOSie A2, bedzie na początek.
Hmm...
Mam Canona, ale nie uważam się za fanatyka marki. Mam bo mam - na coś trafiło, a na dwa systemy mnie nie stać.
Ale muszę przyznać, że w Nikonie coś nawala, skoro wpierw te chlapanie, a teraz to.
W ostatnich latach - z tego co pamiętam - w Canonie były dwie poważniejsze noty: wpadające światło przez LCD w 5DkmIII i coś tam z okleiną chyba w 600D.
@sektoid | 2014-08-19 12:32:23
"Canon ma problemy ? Jedyny problem, jaki w życiu miałem z Canonem, to zepsuty zatrzask w EOS 50e. Migawki maja gwarancję na przebieg, wszystko działa, nie chlapie olejem, nie wybuchają baterie, a serwis to pierwsza liga. O jakości szkieł nie wspominam przez grzeczność. "
Gwarancja na przebieg migawki??? O ile padnie w ciągu roku od zakupu ;-)
Serwis to pierwsza liga??? Miałeś kiedyś z nimi do czynienia z czymś prócz np. czyszczenia matrycy??
A z tą jakością szkieł też nieco przesadziłeś!!
I jak pisałem wcześniej - mam Canona.
Niestety, czas dobrych Nikonów skończył się na D700 i D300S...
@jajaja:
Przecież są aparaty z dłuższym niż 30s czasem naświetlania, osobiście posiadam.
Ale Nikonkom fajnie, tyle aparatów dostają, ino patrzeć za D820 ;)
Canon też mnie wkurza, ale przynajmniej takich niespodzianek użytkownikom nie funduje. :/
Paniu boziu, daj nam na photokinie info o FF pentaxowym.
Moim zdaniem, to są jakieś niszowe sprawy. Owszem kiepsko świadczą o firmie, ale z opisu wynika, że tak jak w przypadku 5dm3, trzeba się mocno postarać, by zobaczyć efekt usterki. Natomiast jeśli chodzi o te magiczne 30 sekund to chyba trochę z czapy wzięte. To było już w analogach. Współcześnie to ograniczeniem może być prąd ciemny. Mam wrażenie ze swoich eksperymentów, że już po kilkunastu sekundach prądy termiczne zrównują się z generacją ładunku przez światło, rosną szumy, oraz matryca się nagrzewa i tak naprawdę nie ma sensu dłuższe naświetlanie, lepiej wykonać wieloklatkową redukcję szumu. Spece os astrofoto pewnie wiedzą jak to z tym naprawdę jest.
@klausownik
Też w najmniejszym stopniu nie uważam się za fanatyka marki. Mało tego: generalnie marka mi "dynda":
Nie będę więc wyrażał uczuć które budzą we mnie niektóre posty, choćby z powyższej debaty.
Lustrzanki mam Nikona (poza D300 mam też D 40), analoga Canona, a kompakt Olympusa. Pierwszą moją lustrzanką cyfrową był Pentax K-10 w opakowaniu Samsunga.
Jeśli jednak firma której kiedyś zaufałem, z uporem godnym lepszej sprawy kieruje się kryteriami nieistotnymi dla mnie jak również i dla innych klientów, pozostają głusi np. na opinie użytkowników swego sprzętu na NikonRumors gdzie na temat "D400" wypisano krocie, to trudno.
Drugą sprawą jest traktowanie przez Nikona "ptasiarzy". 10 000 za amatorski obiektyw 80-400?
Czy oni są przy zdrowych zmysłach?
Po prostu jeśli nie proponuje się towaru zaspokajającego potrzeby klientów (na co się zanosi po plotkach o D750) to ci klienci szukają gdzie indziej.
U Canona D niestety występował często banding co jest dla mnie trudne do zaakceptowania.
Ale cóż: pożyjemy - zobaczymy.
nudy popychają człowieka do zaglądania i pisania w środowisku troli.
Canony też chlapały olejem, właściwie canon był pierwszy. Ostatni porządny nikon to d300, buhahha ha, chyba po dwukrotnym doklejeniu gum, bo złaziły z niego jak skóra po opalaniu, d700 super pucha tylko ta denerwująca samo podnosząca się wbudowana lampa :P
Wniosek jest jeden obie marki robią sobie z uzytkowników beta testerów a serwis canona bym opisał jako dalece odbiegający od standardów w UE, serwis nikonowski to też tragedia.
Nie ma to jak sony :P
:-)
@druid: Komentarz odnosił się do powyższego, gdzie po przytoczeniu notki serwisowej, gość mi pisze, że Canony są bezawaryjne bo jego się nie psuje, moja odpowiedz była adekwatna. Wcześniej dwukrotnie pisałem, że w wszystko się psuje po równo. Nie ja nie mam obsesji maniakalnej na punkcie Nikona, tak jak ty masz przeciwko Sony i dostrzegam wady wszędzie.
Fajne jest to ze na ebaju, mozna kupic uzywane d800 za mniej niz nowe d610. Wyprodukowali d800 w ktorej w komorze lustra po czasie cos sie luzowalo i AF rozregulowywal sie - tak jakby to celowo zrobili, po gwarancji, po dluzszym uzywaniu ujawenia sie wada. Teraz duza czesci przesiadla sie z d800 na d810 pakujac duza kase w odswiezone body, i po czasie sie okazuje ze tez ma w sobie wade. A najlepsze, ze ta wada nie jest calkowicie do usuniecia, co bedzie jak z czasem po gwarancji bedzie stado kropek, na krotszych czasach ? Mam nikona, ale dobrze ze sprzet traktuje jako narzedzie, a nie jak cos z dusza, troche jestem, rozczarowany ta firma, niedosc ze maja czeste wpadki, prawie z kazdym modelem, to nic nie poprawiaja sie... Jeszcze ten tajwan... Teraz flagowe produkty made in taiwan, przeciez jak oszczedzaja na tesmie i pracownikach, to pewnie materialy tez lipniejsze beda... Musza ratowac kryzys ...
@kozidron | 2014-08-19 14:29:35
"Canony też chlapały olejem"
Pytam z czystej ciekawości: który model i kiedy?
"Czarna kropka oznacza, że kontrola i niezbędne poprawki zostały już wykonane."
hmmmmm, to znaczy że ktoś może wpaść na pomysł i domalować kropkę !
Potem taki niepełnosprawny aparat staje się prawdziwym flagowcem za marne 13 ooo zł !!!
Hihi, firma Nikon powinna podać szczegóły składu chemicznego farby, którą malowali te czarne kropki i grubość warstwy, żebyśmy mogli sprawdzić przy zakupie na rynku wtórnym, czy nie podrobiona!
Tak, dziś kupujesz za 13tyś. za rok chcesz się pozbyć uszkodzonego aparatu za 6tyś - i nikogo nie ma chętnego, bo nie ma naiwniaków na uszkodzony fabrycznie sprzęt.
Gdy zaczęły się problemy z brudem na matrycy d600 Nikon bardzo długo zwlekał z przyznaniem się do tej wady . Teraz zareagowali szybko .
@tadeusz69 gdy zaczęły się problemy z D600 to zaczęły się problemy z D800, teraz tej reakcji nie powinno być, bo po tych ostatnich wtopach, powinni zrobić perfekt dopracowane, przetestowane body. Tym bardziej że wszyscy wiemy dlaczego wyszło D810 w miejsce D800
Jedno naprawili, a drugie zepsuli :(
@kabu, nie byłabym taka pewna braku chętnych na kupno używek.
Używam D600, problem oleju występuje, ale na tyle mi nie wadzi, że poczekam do zimy i dopiero wtedy będę wysyłać do serwisu. Na bieżąco jestem w cenach nowych i używanych D600/D610. Spostrzeżenie sprzed kilku tygodni: najtańszą D610 można dostać w najwyższej cenie D600. Spostrzeżenie sprzed kilku dni: średnie ceny nowych i używanych D600 i D610 są już niemal identyczne. Wniosek: ludzie się połapali, że usterka w D600 wcale nie jest tak widoczna, dopiero przy naprawdę specyficznych zastosowaniach, dlatego ceny D600 dalej nie spadają. Poza tym sprawa wymiany mechanizmów oraz wymiany na model bez usterki przebiega chyba dość sprawnie, nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami.
@ pan Baron13- moze kolega pouczyc mlodszego kolege, co to jesta, ta redukcja wieloklatkowa (moze jakis tutorialik?)- i z gory dziekuje slicznie ;)
Najlepsze co przeczytalem tekst @ kozidron ,,nudy popychają człowieka do zaglądania i pisania w środowisku troli (...)''.
Strzal w dyche.
@Sawydz, moja opinia bazuje na notach portalu Optyczne, jasne ze niema ideałów i przytrafiła się wpadki, kłopot polega na tym ze częściej czytam o Nikonie niż o innych producentach.
Nikon powinien postawić na jakość swoich produktów. Mój Nikon D600 po wymianie migawki już nie brudzi matrycy. Serwis wykonał robotę dobrze, ale niestety kosztem tylnej gumy zasłaniającej śruby montażu korpusu, która aktualnie się odkleja. Kolejna wizyta w serwisie i strata czasu (mógł bym sobie sam to zrobić porządniej).
Ogólnie dobrze iż serwis Nikona działa sprawnie a producent nie zostawia swoich klientów na lodzie. Szkoda iż zdarza się to głownie przy droższych produktach.
klausownik | 2014-08-19 15:00:09
Pytam z czystej ciekawości: który model i kiedy?
Na początku dyskusji dałem linka do notki serwisowej.
O mój numer seryjny się załapał ... ekstra :)
@Sawydz | 2014-08-19 16:50:59
Faktycznie. Dzięki.
Choć chyba nie było to na taką skalę.
@klausownik, problemów u Canona było znacznie więcej, wpuszczanie światła, chlapanie olejem, odpadające lusterka. U Nikona podobnie, drapiąca migawka D600 czy właśnie chlapaniem olejem w D7000. To są tylko urządzenia, zbudowane przez ludzi, a więc muszą zdarzać się błędy w konstrukcji i awarie. Nawet promy kosmiczne się psują... Dlatego drażni mnie ta tempa hipokryzja i robię się agresywny. Canon zdecydowanie na plus wypada w relacjach z klientem, ale co do polskiego serwisu, to już taki pewien nie jestem. Tu jest odwieczna rywalizacja, tyle że nie kto lepszy, a kto gorszy ;-)
Niestety, przy obecnej złożoności aparatów, śrubowaniu parametrów i presji na skracanie “time to market” takie wpadki będą miały miejsce i to niezależnie od producenta. Trochę jesteśmy sami sobie winni, wykreowaliśmy pogoń za nowościami i “lepszymi” modelami. Prawda jest taka, że z perspektywy finalnych efektów pracy fotografa taki aparat mógłby funkcjonować na rynku spokojnie 4-5 lat bez potrzeby zmiany modelu. A tak mamy co 2 lata nową puszkę, co rok nowy telefon itd. Oczywiście nie dotyczy linii Canon 7D, wiadomo, że to są wyjątkowo długo i skrupulatnie dopracowywane produkty... ;)
A'propos chlapania olejem. W moim D 7100 miałem na matrycy kilka okrągłych plam różnej wielkości ciemniejszych niż tło, ale niezbyt kontrastowo ograniczonych. Ponieważ aparat był na gwarancji, zgłosiłem naprawę gwarancyjną. Jednak serwis Nikona nie uznał naprawy za gwarancyjną chociaż sugerowałem, że to mogą być plamy cieczy (oleju bo nie wysychał). Po paru miesiącach mam podobny problem. Czy ktoś miał takie problemy z D 7100? Potrzebuję argumentów dla serwisu bo usiłują mnie przekonać że to kurz.
Migawka elektroniczna górą!
Kilka dni urlopu, a tu taka informacja. No nie wierze, znowu im się coś zepsuło. Tylko czekać aż ogłoszą opiłki metalu na matrycy albo znowu olej.
@pan Szakal:
link
tak tak ...
jedyna szansa na poprawę wizerunku firmy to ...bezlusterkowiec pełnoklatkowy
- nie będzie problemu chlapania olejem
- nie będzie luzów na lustrze
- nie będzie problemu odklejania się gum bo zwykle bezklatkowce takich nie mają
- nie będzie jasnych plamek na długich czasach migawki
i ....poprawi się szybkość i celność samego aparatu
SAME PLUSY = ZERO MINUSÓW
też z nudów napiszę w środowisku ;)
Chciałem mianowicie zauważyć że poniekąd "dzięki" tej wadzie fabrycznej Nikon musiał obniżyć ceny D800 które startowały w okolicach dzisiejszej ceny D810. Dzięki temu jednak część amatorów mogło kupić aparat ze znacznie lepszą niż u bezpośredniego konkurenta matrycą za 2/3 jego ceny.
Również dzięki temu ceny D600 i 6D musiały szybciej spaść co bardzo przyśpieszyło proces migracji ku FF.
Tym sposobem wtopa Nikona powinna być doceniona również przez fanów Canona bo zadziałała też na ich korzyść
Natomiast ta notka to moim zdaniem mało istotna pierdołka - a jedynie ilość komentarzy pod nią świadczy o dużym marketingowym problemie Nikona. To też korzystne dla nas nikoniarzy - bo firma będze musiała (mocniej niż Canon) o nas walczyć :)
PS. Druga możliwość jest taka że szybko padnie - co też jest lepszym wyjściem niż powolna agonia )
pan Baron 13- dziekuje jeszcze raz.
@StaL, razem z dziewczyną używamy dwóch D7100 od około miesiąca, tak więc mój ma natrzaskane jakieś może 1500-2000, jej nie wiem ile, i jak na razie żadnych problemów nie ma z żadnym z nich. Tyle że są "świeże" no i nie z pierwszej partii, pierwszaki D7000 też ponoć chlapały. Nie da rady tam zajrzeć z jakąś lupą żeby potwierdzić czy to olej a nie faktycznie kurz?
Zamienił stryjek siekierkę na kijek
@klausownik
A gdzies ty wyczytal ze u Canona gwarancja na migawke jest rok ?
Obowiazuje niezaleznie. Masz gwarantowany przebieg i jak walnie ponizej tej wartosci nawet po 7 latach to wymieniaja. Wiec nie pitol bzdur nie majac pojecia. Reszta madrosci tez wyssana z palca czy poparta doswiadczeniem??
@Dżozef, nie wymieniłbyś swojego cudownego canona 650D na tego nikona :P ?
@danielchrzaszcz, a ja wyczytałem na Canon board, że gwarancja owszem jest, ale tylko dla modeli jedno i dwu cyfrowych, pozostałe już nie. Więc jak to jest z tym pitoleniem bzdur w końcu?
@Sawydz, jest tak, że niestety ty pitolisz bzdury albo ktos cie wprowadził w błąd.
Żaden z producentów nie daje gwarancji na modele klasy entry level bądź niższe na migawkę.
Więc gwarancja na migawkę a raczej na jej przebieg dotyczy wszystkich modeli powyżej i włącznie z serią XXD, w zależności od segmentu wynosi ona od 100 tysia i więcej.
focjusz: widzę, ze fanów marki nic nie zraża, jeśli N robi dobre aparaty to ok. ale jak zalicza wpadki do jeszcze lepiej bo wszyscy na tym korzystają, czyli można wysnuć wniosek że im większe wpadki będzie zaliczał N to dla wszystkich będzie coraz lepiej? ;)) rozbawił mnie ten Twój optymizm i niezachwiana wiara w wielkość N ;))
@Sawydz Napisałem że jak jest gwarantowany przebieg to nie ma znaczenia kiedy padnie. A nie jak podane było wyżej że jest tylko rok. Widzisz ty wyczytałeś na canon-board a ja korzystałem z tej gwarancji i nie było problemu. Masz uwagi poparte doświadczeniem czy bo gdzieś ktoś napisał.
Tak samo sprzęt kupowany poza Europą. Gwarantowany przebieg i wymiana migawki poniżej tegoż jest gwarantowane niezależnie od miejsca zakupu.
@ad1216 Nie wiem czy to tak dobrze jak producent zalicza wpadki. Dla nas konsumentów byłoby najlepiej jakby wypuszczali sprzęt działający idealnie. Dlaczego. Ano dlatego że konkurencja wówczas musi się natrudzić by zdobyć klientów. A tak załóżmy Nikon puści coś z dużymi wadami to Canon może sobie puścić puchę poprawną nie gorszą lub niewiele gorszą zostawiając nowe rozwiązania na następny model. Bo klient przyjdzie i tak kupi. Dlaczego, bo konkurencji aparat tego segmentu nie działa jak należy.
Wpadki Nikona może trochę wkurzają , ale ta jest chyba naimniej istotna - skoro ma się do dyspozycji matrycę która daje bardzo dobre obrazki tam gdzie większość Canonów już mocno szumi. Zatem stosowanie bardzo długich czasów ekspozycji nie jest żadną koniecznością. Narzekania na ten błąd to wyżywanie się na marce przez fanboyów konkurencji, zapominających że w ich marce całkiem położono lagę na mniejszej klatce i tłucze się tę samą matrycę od 10 lat z górą. Co widać jak się porówna jakość obrazu z 30D z 60D czy 700D i 1200D. Polecam lekturę na DxO. link
Z dużymi matrycami jest nieco lepiej - co nie zmienia faktu że topowy Canon 1Dx daje obrazek podobny jak D800 a do topowych D4s czy Df brakuje mu jednak dalej ok. 1/3 EV. A 5DmkIII nadal za staruszkiem 700D.
Oczywiście - można jak canon nic nie robić - nie będzie wpadek... ;)
Dxo. Ich testy można traktować jako ciekawostkę przyrodniczą a nie źródło wiarygodnych danych.
@danielchrzaszcz Akurat jako źródło wiarygodnych danych można DXO traktować jak najbardziej. Trzeba tylko umieć je odczytac i zinterpretować.
@apobud
Niektore testy. Jesli sie wie jak na to patrzec. Wowczas sie zgodze.
jabek | 2014-08-19 16:17:43
"Ogólnie dobrze iż serwis Nikona działa sprawnie a producent nie zostawia swoich klientów na lodzie. Szkoda iż zdarza się to głownie przy droższych produktach."
Zamień "iż", na "że" oraz dodaj interpunkcję, zdecydowanie lepiej będzie się czytać ;)
@AndrzejM.Makuch,
" A 5DmkIII nadal za staruszkiem 700D. "
od kiedy 5d3 jest za 700D, co to za nomenklatura?
@AndrzejM.Makuch, wiesz o tym, że matryce aps-c i ff canona są wykonywane w tej samej technologii?
Umiesz czytać wykresy DxO, bo już wielokrotnie udowodniłeś, że nie.
Nie widzisz różnic między pracą matrycy 30D a 60D, to w takiej sytuacji nie pomoże ci już żaden okulista.
"Oczywiście - można jak canon nic nie robić - nie będzie wpadek... ;) "
można jak ricoh, kupić matryce od kogoś innego, nie potrafić zrobić af-u a entry love'lowcom wpychać po uszczelce do plastikowego szkła zamiast zrobić porzadny af siejąc przy tym, propagandę, że to wyjątkowy zestaw bo ma odrobine wyższe IP.
Generalnie wypisywanie przez Ciebie bzdur to już długa tradycja :P
Pani kochana Regan :) Sam używam D600 i również nie zamierzam się go pozbyć, jak również mam podobny plan, po sezonie wysłania go do serwisu na wymianę migawki "zimą" ale mowa tutaj o D800 - jak śledzisz ceny, to wejdź sobie np. na ebay UK i zerknij że jest wysyp używanych D800 i D800E - które można spokojnie kupić w cenie nowego D610. W d600 nie takich problemów jak D800 gdzie w niektórych modelach po czasie system AF samoistnie się potrafi rozregulować (wyobraź sobie podczas zlecenia,np: ślubnego) w taki sposób że nawet skala regulacji AF;u nie pomaga - dużo żyje z tym problemem i co jakiś czas wysyła, ale ja sobie nie wyobrażam żebym co pół-roku wysyłam aparat na jakąś regulacje, albo żyć ze świadomością że podczas poważnego zlecenia nagle zaczną się dziać cuda. D810 wyszedł, bo było za dużo reklamacji względem AF;u w D800 - Szkoda tylko że nie zrobili ponownie testów, tylko wypuścili aparat, byle załatać swoją dziurę budżetową. Oni nie robią laboratoryjnych testów, za testerów mają użytkowników i rynek. A dla mnie po ostatnich wpadkach, nie powinno coś takiego jak to mieć miejsca! :)
Widzę, że jednak dobrze zrobiłem przesiadając się z D300s na Canona 6D. Nikon robi wszystko żeby stracić swoich klientów. Po problemach z D600 stwierdziłem , że zaryzykuję i zmienię system bo na D400 się nie zanosiło i naprawdę dla mnie to był strzał w 10.
Szkoda mi Nikona ale sentymentów nie ma jeśli nie potrafią dopracować sprzętu za kilkanaście tyś. to co będzie za chwilę z niższymi modelami?
@wareczynski - rozumiał bym gdybyś napisał że przesiadłeś się na 5D mkIII - ale na 6D ? W czym on jest lepszy od D600 ( zwłaszcza jeśli miałeś jakieś szkiełka Nikona ).
Ktoś napisał, że to dobrze dla nikoniarzy, bo teraz producent będzie musiał bardziej zadbać o swoich klientów.
Korporacje mają w dupie klientów. Jak im się słupki nie zgadzają to zaczynają się zastanawiać dlaczego a było kilka wielkich korporacji, której się już nie wykaraskały ze spadających słupków.
Mam 3 canony, ale najlepszą obsługę serwisową spotkałem w pentaxie bo naprawili mi mojego canona:-).
Serwis Canona...
link
kubsztal | 2014-08-21 10:00:03 Serwis Canona...Link
Co to jest??? Link ze komus na swiecie aparat nawalil?
Hehehe...
Nota serwisowa i epopeja komentarzowa ;-)
Standard znaczy się...
A Nikona D810 macałem - to chyba pierwszy model od lat (kiedyś był to D300) dla którego mógłbym się pozbyć Canona. Ale ja z tych dziwnych jestem :-)
Pozdrowienia dla wszystkich.
@***s***: Nie, to sowiecka propaganda, przecież Canony nie nawalają, nigdy ;-)
Ja nie rozumiem jak Wy możecie pisać, że długie czasy migawki można zastąpić wysokim iso. Przecież przy nieco choćby ambitniejszym podejściu do focenia cenniejsze od wysokiego iso (które we wszystkich aparatach daje degradację obrazka) jest możliwość zejścia np na iso 50 tylko po to aby można było wydłużyć czas naświetlania. A D810 jest dość szczególnym modelem który częściej niż do kotleta służy do fotografii kreatywnej gdzie zazwyczaj nie używa się iso 200 i więcej za to często długich ekspozycji.
dARTi
"Przecież przy nieco choćby ambitniejszym podejściu do focenia cenniejsze od wysokiego iso (które we wszystkich aparatach daje degradację obrazka)"
uważaj bo przyjdzie baron i udowodni Tobie, że C6D ta teoria nie dotyczy... :P
Szkoda, mialem nadzieje, ze tym razem nie nawala i wypuszcza dopracowany produkt.
Te fabryki na Tajwanie to tez jakas pomylka, za dwa lata pewnie Nikon bedzie produkowal D5 w Chinach.
@kabu, na SonyRumours ceny Nikonów na ebayu brali za argument o początku końca tego producenta, czemu ja wiary nie daję, bo doskonale znam metody szkoleń Sony ;]
A tak na poważnie. Miałam przyjemność zrobienia studyjnej sesji D800 i byłam wniebowzięta tym, co ten aparat potrafi. Focus trafiał mi zawsze i nie miałam nic do zarzucenia, aczkolwiek zaraz po zdjęciach właściciel zawoził go do Warszawy do skalibrowania. Obrazek bajka i gdyby tylko było mnie stać to bez zastanowienia bym go kupiła (może na ebayu ;)) bez względu na konieczność budowania trwałej relacji z serwisem ;) To oczywiście nie tłumaczy Nikona z pospiesznego wydawania nowych niedopracowanych aparatów.
tyle, że to nie jest nowy aparat... to lekko poprawiony D800 który ma parę ładnych lat
Taki "facelifting" - w świecie motoryzacyjnym po autach po faceliftingu oczekuje się dopracowania i bezawaryjności
Moim zdaniem usterka w postaci białych plamek przy dłuższych ekspozycjach i praktycznie niemożność ich definitywnego usunięcia nawet po serwisowaniu (przyznaje się to nawet w komunikacie Nikona!!!) dyskredytuje ten model jako profesjonalną lustrzankę. Treść komunikatu Nikona jest niesamowicie ogólnikowa i nieprecyzyjna, a nawet sprzeczna sama w sobie. Nie ma się co cieszyć, że Nikon oferuje bezpłatny serwis i wykonanie naprawy. Przecież to jest jego absolutny obowiązek. Wada nie w pełni zostanie wyeliminowana nawet po naprawie!!! Dla profesjonalnych fotografów to jest nie do zaakceptowania. Ponadto nie ma pewności jak dokonane przez serwis zmiany w oprogramowaniu wpłyną na inne parametry i funkcje aparatu. Słowem niesamowita wpadka Nikona. Każdy zakupiony egzemplarz powinien być na życzenie kupującego natychmiast wymieniony na pozbawiony wad lub przyjęty za zwrotem pieniędzy bez dalszych ceregieli o ubieganie się zwrotu z tytułu rękojmi lub gwarancji na podstawie sprzedaży produktu niezgodnego z zawartą umową kupna z której w oczywisty sposób wynika, iż winien on być pozbawiony wad w tym również wad ukrytych.