Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ostatni z bohaterów naszego zestawienia to najnowszy Lumix S1H. Choć wizualnie przypomina aparat fotograficzny i rzecz jasna można nim wykonywać zdjęcia, to został on zaprojektowany przede wszystkim jako narzędzie do filmowania. W pełni profesjonalne należy dodać, bowiem w tej dziedzinie nie ma w zasadzie kompromisów, co postaramy się przedstawić w niniejszym rozdziale. Zapraszamy przy okazji do zapoznania się z artykułem Amadeusza, pt. Panasonic LUMIX S1H okiem filmowca.
Podobnie jak w bezlusterkowcu Lumix S1, S1H także wyposażono w 24.2-megapikselowy sensor. Zasadniczą różnicą pomiędzy nimi jest filtr antyaliasingowy: S1, jak potwierdziliśmy w teście, nie posiada go, natomiast S1H owszem. Takie rozwiązanie nie stanowi zaskoczenia. Efekt mory, który może pojawić się na zdjęciach lub filmach, jest trudno usuwalny z materiału wideo. Filtr AA natomiast powinien sobie z tym problemem poradzić. Warto w tym miejscu przypomnieć, że z identycznym rozwiązaniem spotkaliśmy się w modelu GH5S, także adresowanym do filmowców.
Kolejną wspólną cechą z modelem GH5S jest architektura Dual Native ISO. Chodzi mianowicie o istnienie dwóch obwodów analogowych – dla czułości niskich (100-800 ISO) i wysokich (640-51200 ISO). W tym drugim przypadku zmniejszony szum przetwarzania umożliwia uzyskanie wyższej dynamiki tonalnej dla wysokich nastaw ISO, czyli ostatecznie - wyższej jakości obrazu, także w postprodukcji.
Aby przekonać się, z jak rozbudowanym narzędziem do filmowania mamy do czynienia, warto zapoznać się z poniższym zestawieniem. Znajdziemy w nim najważniejsze parametry i cechy modelu Lumix S1H, także w porównaniu z modelami S1 oraz GH5S.
Do najważniejszych trybów zapisu wideo możemy zaliczyć: 6K 24p (proporcje obrazu 3:2 i próbkowanie 4:2:0), 5.9K 30p / 25p / 24p (16:9; 4:2:0), 4K/C4K 60p i 50p (crop 1.5x i próbkowanie 4:2:0) oraz 4K/C4K 30p / 25p / 24p 4:2:2 - wszystko w 10 bitach. W kolejnych tabelach widzimy wszystkie formaty zapisu obrazu filmowego Lumiksa S1H, także z danymi o rozdzielczości, próbkowaniu, kodeków, przepływności, czy klatkażu.
Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem, że S1H fabrycznie wyposażono w funkcje V-Log i V-Gamut. V-Log zapewnia co najmniej 14EV dynamiki (odpowiada to wymaganiom PQ HDR), a V-Gamut pokrywa pełne spektrum kolorów HDR. Podczas filmowania z użyciem V-Log-a, możemy skorzystać z podglądu wgranego wcześniej LUT-a.
Z ważnych funkcji wykorzystywanych przez filmowców, a dostępnych w S1H warto również wspomnieć o:
funkcji kodów czasowych SMPTE,
monitorze waveform,
wektoroskopie,
funkcji zebry (dwa wzory wyświetlane równocześnie).
Lumix S1H oferuje również wsparcie dla obiektywów anamorficznych, chętnie wykorzystywanych przez filmowców. Rejestrowany przez aparat obraz ma proporcje boków 4:3 i crop 1.5x. Podczas rejestracji możemy skorzystać z naturalnego, "rozciągniętego" podglądu, a do wyboru mamy ustawienia: 1.3x, 1.33x, 1.5x, 1.8x i 2x. Tryb ten współpracuje także ze stabilizacją matrycy.
Sam 5-kierunkowy system redukcji drgań (Dual I.S. 2) został udoskonalony względem modeli S1 i S1R i oferuje nawet do 6.5 EV skuteczności. Dodatkowe tryby elektronicznej stabilizacji Boost I.S. powstały z myślą o zastosowaniu w nagrywaniu wideo i oferują rozszerzoną kompensację drgań.
Pisząc o nowym S1H można wiele miejsca poświęcić na temat zaimplementowanych w nim funkcji związanych z filmowaniem, ale warto również przyjrzeć się "mechanicznej" stronie tego urządzenia. Podobnie jak we wcześniej opisywanych S1 i S1R, mamy do czynienia z solidnym, magnezowym i uszczelnionym korpusem, wykonanym wyjątkowo starannie.
Nowe body nie jest jednak identyczne. Wprawdzie bardzo mocno przypomina wspomniane modele, to istnieje kilka istotnych różnic pomiędzy nimi. Po pierwsze, S1H jest nieco większy i cięższy. Po drugie, na tylnej ściance dodano moduł chłodzenia sensora, który sprawił, że jej część została wysunięta do tyłu. To pierwsze tego typu rozwiązanie, zastosowane w pełnoklatkowym bezlusterkowcu. Okazało się konieczne, by w razie potrzeby schłodzić podzespoły elektroniczne, a przez to uzyskać nielimitowany czas nagrywania.
Zmodyfikowano także mechanizm zmiany położenia głównego wyświetlacza. Ekran w S1 i S1R był wychylny w dwóch kierunkach, natomiast ten w S1H zainstalowano na obrotowym przegubie, dając możliwość bardzo szerokiego zakresu zmian pozycji. Jakby tego było mało, część tylnego panelu (do którego ekran jest mocowany) także można odchylić (po uprzednim przesunięciu przełącznika blokady na spodzie korpusu). Zyskujemy w ten sposób znakomite możliwości ustawienia ekranu zgodnie z potrzebami.
S1H wyposażono także w dwa duże, czerwone guziki nagrywania wideo. Zlokalizowanie ich w dwóch (na górnym i przednim panelu) miejscach przyda się, przy aparacie zamocowanym np. na gimbalu czy rigu.
Wyraźnie powiększono również dodatkowy, monochromatyczny ekran LCD (z podświetleniem). W S1H ma on wielkość 1.8 cala i możliwość wyświetlania parametrów tradycyjnie oraz w „negatywie”. Zmiana rozmiaru podyktowana była potrzebą poprawy czytelności nastaw w trybie wideo i to rzeczywiście osiągnięto.
Warto również dodać, że prezentację czasu naświetlania możemy zamienić na kąt otwarcia migawki, a czułość ISO – na wzmocnienie w dB.
Podsumowując, po zapoznaniu się z aparatem Panasonic S1H staje się jasne, że mamy do czynienia z w pełni profesjonalnym narzędziem do filmowania. Wyposażenie go w szereg funkcjonalnych rozwiązań, mnogość trybów nagrywania, a także rejestracja materiału wysokiej jakości i świetnie nadającego się do dalszej postprodukcji, pozwala konkurować ze znacznie droższymi kamerami, wykorzystywanymi do tej pory przez zawodowych filmowców.
Na dowód zgodności z odpowiednimi standardami i spełniania najwyższych norm jakości, Panasonic Lumix S1H trafił na listę certyfikowanych kamer streamingowego giganta, Netflixa. Tym samym stał się pierwszym bezlusterkowcem, jaki otrzymał takie wyróżnienie.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.