Samyang 12 mm f/2.8 ED AS NCS Fish-eye - zdjęcia przykładowe
Firma Samyang zaprezentowała dzisiaj diagonalny obiektyw typu „rybie oko” - 12 mm f/2.8 ED AS NCS Fish-eye. Przedprodukcyjny egzemplarz tego modelu będzie można obejrzeć na rozpoczynającej się w przyszłym tygodniu Photokinie. Tymczasem koreański producent opublikował przykładowe zdjęcia wykonane tym obiektywem.
W galerii zdjęć znalazło się sześć fotografii wykonanych obiektywem Samyang 12 mm f/2.8 ED AS NCS Fish-eye. Można je oglądać tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
idealny prezent na gwiazdkę :DDDDDDD
ooo na oficjalnej stronie fotki z Pienin :) super!
Z Pienin bo chłopaki mają blisko z Krakowa... Czy sprzedaje tam jeszcze ten gość co bez przerwy żuje gumę i na wszystko odpowiada fachowym "yhym"? Dla mnie miszcz obsługi klienta:)
Wygląda nieźle. 12 mm to nawet na APS-C da niezły efekt!
Idealnie!
Czuję, że nada mi się do wszystkich trzech formatów matrycy :-)
Byle nie przesadzili z ceną. Jak będzie tylko parę stówek droższy od ósemki to będzie się świetnie sprzedawał.
Biedne Canonowe matryce nie wytrzymują próby obrabiania.
Faktycznie na jednym zdjęciu w szczególności pojawił się okrutny szum. W przykładowych zdjęciach lepiej dawać surowe jpg i/lub Rawy, zamiast nieudolnie brać się za jakikolwiek postprocessing.
To nie jest nieudolny postprocessing, tylko tak zachowują się matryce Canona w scenach o dużych rozpiętościach tonalnych. Choć myślę że bez szkody dla jasnych partii obrazu (a z zyskiem dla ciemnych) można było naświetlić o 0,5 EV jaśniej.
Niestety to nie Nikon, gdzie można się konkretnie "walnąć" przy naświetlaniu a potem to spokojnie nadrobić w obróbce. Nie żebym namawiał do niechlujnego robienia zdjęć, ale zawsze lepiej mieć większy margines błędu.
Cóż, wygląda na to, że Samyang transmisją, a co za tym idzie, kontrastem jest już gotowy na nadejście matryc o pojemnościach kilkunastu EV. Może Canon coś takiego kiedyś wypuści, na razie Nikon radzi sobie lepiej. Niestety nie mieliśmy obiektywu z bagnetem Nikona, więc użyliśmy 5DIII, i tak znacznie lepiej radzącego sobie z dużą dynamiką od wersji drugiej, za którą dostaliśmy lanie rok temu :)
Mam całą serię ujęć, zapasu nie ma, wszystko naświetlałem na histogram, ''na styk''. Oczywiście można było zrobić jotpega na zielonym programie licząc się z przepalonym niebem i egipskimi ciemnościami w cieniach, za to gładziutkich jak czółko niemowlaka :) Pocieszmy się tym, że jeszcze kilka lat temu wystawianie aparatu na słońce zawsze kończyło się dynamiczną katastrofą, a w przypadku slajdów wręcz kreacją najdziwniejszych artefaktów, jak np. na tym zdjęciu z Heliosa na Orwo :)
link
co komercyjnie fotografuje się takim obiektywem?
Wnętrza, efektowe ujęcia katalogowe, ale przede wszystkim panoramy sferyczne.
Szkoda, że nikon nie radzi sobie z szumem i nie potrafi samemu zrobić matrycy...
@kuusamo co tylko chcesz jeśli ktoś za to zapłaci
@Darekcn4 " Szkoda, że nikon nie radzi sobie z szumem i nie potrafi samemu zrobić matrycy... " co to ma do rzeczy przy samplach zrobionych na Canonie?
BTW radzi sobie z oprogramowaniem matryc (procesorami obrazu) lepiej niż Sony, ma genialną rozpiętość tonalną znacznie przewyższającą Canona... nie wiem więc "o co cho" z tym tekstem bo nijak tu nie można go umiejscowić
@"BTW radzi sobie z oprogramowaniem matryc (procesorami obrazu) lepiej niż Sony"
I znów ta goebbelsowska propaganda...
Może porównanie konkretnych modeli z tego samego okresu? Najlepiej Nikonów z 12-bitowym zapisem RAW-ów z odpowiednikiem Sony?
D3200 vs NEX7:
link
D3100 (14-bit) vs A560 (12-bit):
link
Ale pewnie to wina Toshiby czy innego producenta, bo są podpłaceni przez Sony i dają Nikonowi gorsze matryce... :P
A Tu dokładnie ta sama matryca, różnica jest tylko w dynamice, dlatego że D7000 to 14-bit, a A580 12-bit:
link
Chyba kolega zatrzymał się na JPG-ach i modelach z ubiegłej dekady, że powiela te legendy o oprogramowaniu matryc...
Maćku, spokojnie, to tylko aparaty :)
drumla napisał "radzi sobie" czyli ma na myśli współczesne konstrukcje, a nie te sprzed 4 lat. Jeśli na linkowanym DXO mark'u porównasz np. Nikona D610 z Sony A7, czy Nikona D7100 z Sony a6000, to zobaczysz że punktowo nieco lepiej wypadają jednak Nikony. Tylko zalecałbym podejść z dystansem to takich punktowych "pomiarów".
No i chyba sam sie zgodzisz że skoro matryca ma rozpiętość dynamiczną ponad 13 EV (bitów) to bez sensu zapisywać dane w 12 bitowym pliku. Samo to jest błędem oprogramowania procesora obrazu.
Marku, tak jak pisałem wyżej, różnice w testach wynikają głównie z zapisu 12-bitowego, a Nikony 12-bitowe są już słabsze od odpowiedników Sony, więc dla zapisu 12-bitowego Sony lepiej programuje matryce ;]
Natomiast sam zapis 12-bitowy nie jest wadą lecz cechą, podobnie jak (moim zdaniem) zbyt upakowane 24Mpix matryce na APS-C. Przy takim zapisie tracisz tylko minimalnie, różnica w praktyce niezauważalna:
link
Osobiście używam skompresowanych RAW-ów, bo dzięki temu plik waży 24Mb zamiast 36Mb, a na finalnych zdjęciach i tak byś nie zobaczył różnicy ;)
@ MaciekNorth: "...używam skompresowanych RAW-ów, bo dzięki temu plik waży 24Mb zamiast 36Mb, a na finalnych zdjęciach i tak byś nie zobaczył różnicy ;) "
Dyskusyjna teza.
Moim, subiektywnym zdaniem, różnica widoczna na dwóch ostatnich wycinkach ze strony, do której link byłeś uprzejmy wskazać, jest wyraźna - choć dotyczy to bardziej obszarów "pastelowych", niż tych o zdecydowanych barwach. Różnica może nie jest krytyczna, ale dostrzegalna, albo... ja mam przesadnie wyostrzony zmysł postrzegania :).
Być może różnice zacierają się na wydrukach/powiększeniach - wszak obraz oglądany na monitorze to jedynie półprodukt.
@Z_photo, różnica owszem jest, ale na powiększeniu 100%, przy normalnym oglądaniu na monitorze czy właśnie na dużej odbitce nie zauważyłbyś.
Poza tym kiedy ostatni raz rozjaśniałeś RAW-a o 6EV? ;)