Fujifilm Instax Wide 300
W ofercie firmy Fujifilm pojawił się nowy aparat z serii Instax, służącej do fotografii natychmiastowej. To model Wide 300 korzystający z większych wkładów o nazwie Instax Wide Film. Fujifilm Instax Wide 300 posiada m.in. optyczny wizjer, dwuzakresowy pierścień ustawiania ostrości oraz złącze statywowe.
Fujifilm Instax Wide 300 umożliwia fotografowanie z czasami od 1/64 s. do 1/200 s. Pierścień ostrości pozwala na ustawienie jednego z dwóch zakresów ogniskowania: 0.9 m. - 3 m. oraz 3 m. - do nieskończoności. Aparat dysponuje również automatyczną elektroniczną lampą błyskową o zasięgu do 3 metrów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy Instax Wide 300 będzie dostępny w Polsce.
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Tyle pisaniny a nie ma najważniejszej informacji - jaki jest format tego - ŁAJD...
Film size 108(W) x 86(H) mm
Picture size 99(W) x 62(H) mm
Taki sam jak poprzedniego modelu, bo to ta sama klisza jest.
a obiektyw jaki, standard czy szeroki kąt...?
tak, instax na kliszę - to faktycznie jakiś nowy.
Obiektyw ma odpowiednik 35mm dla małego obrazka. Jest klisza panie kuruteku, jest. Niestety nie da się jej tak łatwo odzyskać jak w Fuji FP-100C bo jest na stałe sklejona z odbitką.
Wszystkie dotychczasowe Instaxy robiły nieostre zdjęcia - z racji fatalnego obiektywu. Może tu zaszła zmiana na lepsze...
Nie zaszła. To jest to samo szkło. Z ostrością jest tak, że podobnie jak inne nieistotne parametry techniczne, do których modlą się czytelnicy optycznych, dla grupy docelowej instaxów nie ma ona żadnego znaczenia.
Na szczęście mam jeszcze trochę wspaniałego FP100B - do wykorzystania w ściance Polaroida aparatu Mamiya RZ - a potem koniec. Ukatrupili to co było dobre. Teraz tylki słitfocie i selfie...
Jest fp-100C.
FP100B - cz-b, był również w wersji na 4/5" - miodzio.
jest fp-100C w wersji 4x5.
Miałem w ręce jednego z intaxów.
Jego plastikowo i tandetność po prostu poraża.
Nie ma ponoć popytu na zacne materiały natychmiastowe takie jak FP-3000B, a jest na odpustowe zabawki takie jak ten Instax. Skąd się bierze fenomen ich popularności? Mam wrażenie, że bylejakość jest teraz wartością dodaną do zdjęcia. Łomograficzna estetyka tuszuje smutną prawdę, że zdjęcie nie ma treści. Stąd tak chętnie sięgają po nią różni TWUrcy. Gdyby zdjąć z ich dzieł wszystkie zafarby, desaturacje, przepalenia, nieostrości, itp., to mogłoby się okazać, że fotograf nie miał nic do powiedzenia. Paradoksalnie doskonałość techniczna obnaża całą niemoc fotografa. Wielu "artystów" nie chce się z nią mierzyć.