Leica X (Typ 113)
W ofercie firmy Leica pojawił się nowy aparat z serii X. Wyposażony został w matrycę APS-C CMOS o rozdzielczości 16.5 megapikseli oraz obiektyw Summilux 23 mm f/1.7 ASPH. Do aparatu można podpiąć adapter do digiskopingu pozwalający na połączenie z lunetami Leica APO-Televid 82 oraz Leica APO-Televid 65.
Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Informacja prasowa
Przedstawiamy kolejny model linii Leica X: nowa Leica X wyprodukowana w Niemczech.
Aparat został wyposażony w nowy stało ogniskowy obiektyw Leica Summilux 23 mm f/1.7 ASPH oraz dużą matrycę. Dodano też możliwość nagrywania wideo w jakości full-HD.
Tak jak wszystkie aparaty z serii X, najnowszy model również wyposażony jest w profesjonalną matrycę CMOS formatu APS-C z 16,5 MP (efektywne 16.2) oraz bardzo jasny obiektyw Leica Summilux 23 mm f/1.7 ASPH. Długość ogniskowej należy pomnożyć 1,5x aby otrzymać ekwiwalent dla formatu pełnoklatkowego. Zatem otrzymujemy klasyczną trzydziestkę piątkę - jest wszechstronna, a do reportażu wręcz idealna. Dodatkowo minimalna przysłona f/1.7 daje efekt wyjątkowo pięknie rozmytego tła, a ostrość ustawiana jest już od 20 cm. To obiektyw idealnie skorygowany optycznie, zbudowany jak klasyczny leikowski Summilux - pozbawiony wad optycznych.
Leica X wyróżnia się ponadczasowym, eleganckim i czystym wzornictwem skoncentrowanym na podstawowych funkcjach fotograficznych. Tradycyjnie materiały są najwyższej jakości, a wykończenie po niemiecku staranne. Całość wykonana jest z metalu – od spustu, aż po dekielek. Przód i tył korpusu z magnezu, a górna i dolna pokrywa z anodowanego aluminium. Wystarczy wziąć ją do ręki aby poczuć, że to prawdziwa, solidna Leica.
Aparat dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: dyskretnej czarnej z dopasowaną kolorystycznie skórą oraz eleganckiej srebrnej z brązowym wykończeniem.
Jasny obiektyw zachęca do pracy w świetle zastanym. Szybki, precyzyjny i nieomal bezszelestny autofokus Leiki X jest idealny do spontanicznej, dyskretnej fotografii. Jeśli wolimy manualną kontrolę - pierścień do ręcznego ustawiania ostrości pozwala precyzyjnie wybrać punkt ostrości. Leica X umożliwia nagrywanie wideo w jakości full-HD. Materiał jest nagrywany w rozdzielczości 1920x1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę i zapisywany w formacie MP4.
Leikę X uzupełnia szeroka gama akcesoriów, pokrowców oraz toreb. Więcej informacji znajdziesz na www.leica-camera.com.
Nowością jest również nowy adapter do digiskopingu pozwalający połączyć aparat Leica X z lunetami Leica APO-Televid 82 oraz Leica APO-Televid 65. Zapewnia on trwałe i mocne połączenie pomiędzy tymi urządzeniami i jest jednocześnie bardzo łatwy w montażu. Obserwatorzy przyrody mogę fotografować z ogniskową od 850 mm do 3100 mm.
Wraz z aparatem użytkownicy otrzymują licencję na profesjonalną aplikację do edycji, zarządzania i prezentacji fotografii i video: Adobe® Photoshop Lightroom, którą bezpłatnie można pobrać w najnowszej wersji ze strony producenta, natychmiast po zarejestrowaniu aparatu.
Leica X jest już dostępna w salonie Leica Store Warszawa, Leica Butik Kraków oraz sieci autoryzowanych punktów sprzedaży w cenie: 8000 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Tylu newsów o leice co właśnie wyskoczyły nie było chyba przez cały rok:D
Niespodzianką dla mnie jest jasność obiektywu 1.7 . Cena 1850 Euro czyli tylko 100 więcej niż X2 2 lata temu . Ciekawe że sam tylko Summilux 23/ 2.0 do Leiki T kosztuje 1600 Euro.
Gdyby nie cena z kosmosu i brak wbudowanego wizjera, były konkurent dla Fuji X100/100s/100T
Marketing, marketing i jeszcze raz pieniądze. Czerwony znaczek tylko prestiż, sentyment, przyzwyczajenie dotychczasowych uzytkownikow no bo co innego...
Bez przesady. Lekko szeroka stałka f/1,7 + sensor APS-C + solidna obudowa to nic złego...
Obecnie Fuji X100T daje dużo więcej - wizjer i rozbudowę o ogniskowe 28mm i 50mm.
Leica może mieć przewagę w obrazku, a o to chodzi przecież. Ja mam X100, kolega Leica X1(szkło 2.8 tam jest) i jakoś ten obrazek czasem lepiej wygląda.
Leica ma przewagę w szybkim ustawianiu ostrości - ma obiektyw ze skalą odległości - co ma znaczenie jak szybko chce się zrobić zdjęcie z tzw. brzucha bez przykładania aparatu do oka.
Dodatkowo rewelacyjny przełącznik MF/AF w pierścieniu ostrości - jak chcę MF to wiadomo, że będę kręcił pierścieniem ostrości to po co jeszcze wcześniej tracić czas na przełącznik gdzieś z boku aparatu. Naprawdę praktyczny pomysł.
nie z brzucha tylko z biodra ;)
Ta lampa błyskowa...
Muszę się przyznać że te Leiki X robią dobre wrażenie. Wyglądają dobrze, widać inspirację pierwszą Leiką (tym pierwszym aparatem małoobrazkowym, jeszcze na długo przed systemem M). Porządna konstrukcja, APS-C, jasny obiektyw, no i skonstruowany w Europie jeśli można sobie pozwolić na kontynentalny patriotyzm.
Znajomy ma X2 (albo X1) i fajne obrazki to daje, takie kolorystycznie cieplejsze niż konkurencja. Oczywiście w postprodukcji można to zmienić ale fajnie że mają taki swój "charakter".
Niestety ale brakuje wizjera, wystarczyłby prosty optyczny, chociaż można znaleźć wizjery 35mm doczepiane do stopki. No i oczywiście cena w terytoriach FF. Myślałem że na podstawie tych Xów zbudują swój system APS-C a zamiast tego poszli w innym kierunku z Leiką T.
Regulacja przysłony zamiast w pierścieniu na obiektywie, to jest w miejscu, gdzie powinno być kółko kompensacji ekspozycji. Brawa dla niemieckich konstruktorów! Jesteście inni...