Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Na targach Photokina zaprezentowany został prototyp ciekawego urządzenia. To właściwie obudowa dla smartfonów iPhone 5 i 6 wyposażona w matrycę APS-C, obiektyw o świetle f/2.0 oraz spust migawki. Urządzenie nie pojawiło się jeszcze na rynku, ale można je już zamawiać w systemie „pre-order” za 500 dolarów.
Cechą charakterystyczną obudowy fotograficznej firmy Relonch jest prosty sposób łączenia ze smartfonem - za pomocą złącza Lightning. Na Photokinie pokazany został prototyp urządzenia. Relonch Camera ma trafić na rynek w 2015 r. Producent przyjmuje już na niego zamówienia w systemie „pre-order”.
100x lepszy pomysł niż rozwiązanie Sony. Wręcz mi się podoba. A 500$ za APS-C - mogło być gorzej. Jeśli kogoś stać na nowego iPhone, może to być fajna zabawka do społecznościowych fot w wysokiej jakości.
Raczej słaby pomysł. Do większego Iphona ta obudowa nie pasuje. Czyli, jeżeli użytkownik za jakiś czas zechce zmienić komórę na większy model, to zostanie z bezużytecznym gadżetem. Rozwiązanie Sony jest bardziej uniwersalne.
Oba rozwiązania nie są doskonałe choć oba idą w dobrym kierunku. Tutaj jest złącze z Thunderboltem - więc nie będzie problemu z powolnym zestawianiem i transmisją po WiFi Idealnie było by gdyby ktoś wypuścił coś podobnego do tego Ricoha ale z wymienną matrycą uniwersalnym bagnetem ( m/43/ lub E ) a na tylnej ściance po prostu uniwersalne mocowanie smarthpna ( przez USB2/3) jako tylnego wyświetlacza, modułu komunikacyjnego etc.
Może i ciekawy pomysł, ale imo niepraktyczny. Duże toto jak aparat za to interfejsu brak...Spust migawki + iphone to raczej średniawy komfort jeżeli ktoś myśli o poważniejszej fotografii. Pachnie kolejnym lomo na sterydach... parametrów szkła nawet nie podają Cena może i nie odstrasza, ale w podobnych gabarytach i budżecie można nabyć coś co jest już pełnowartościowym aparatem.
18 września 2014, 16:54
Bez sensu. I tak ten "cudak" jest wielkości tradycyjnego kompaktu więc za te 500$ można kupić w pełni sprawny aparat, który nie potrzebuje do działania telefonu. Nie wiem jaki sens zużywać baterię w obu urządzeniach jak można tylko w jednym szczególnie w terenie gdzie nie możemy za często podładować telefonu.
To rozwiązanie jest tak głupie jak się tylko dało. Jeszcze rozumiem QXy z możliwością obsługi na odległość, a tu nie ma absolutnie żadnej zalety w porównaniu do normalnego aparatu. Chcecie mieć szybki transfer zdjęć na iPhona, to kupcie sobie czytnik kart SD.
@focjusz Ile razy o tej wymiennej matrycy. Czy aparat z wymiennymi obiektywami i wymiennym interfejsem to już przypadkiem nie jest po prostu wymienna matryca? Czy QX1 to nie jest ta upragniona wymienna matryca?
A co do idealności twojego rozwiązania to chyba tylko zapominając o jakiejkolwiek ergonomii. No chyba że profesjonalny sprzęt filmowy to twoja wizja idealnego sprzętu foto : oddzielna kamera, oddzielny obiektyw, oddzielny rekorder, oddzielne silniki zoomu i fokusa, oddzielne mikrofony i wzmacniacze audio, oddzielny wizjer, oddzielne zasilanie i odzielny rig trzymający wszystko razem.
no, przynajmniej zaczęli od sensownego zdefiniowania problemu: użytkownik chce mieć wszystkie zdjęcia w telefonie a nie osobno w telefonie i osobno w aparacie na karcie. ale jako rozwiązanie wyszedł im niepełnosprawny aparat, a powinien wyjść system automatycznej synchronizacji zdjęć z aparatu do telefonu - i takiego systemu chyba ciągle nie ma, zawsze użytkownik musi coś klikać, łączyć, wybierać.
Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego miałbym kupić aparat bez ekranu, który do użycia wymaga telefonu, zamiast normalnego aparatu z ekranem, który ma takie same rozmiary i nie wymaga żadnego telefonu? Bo czegoś tu nie rozumiem...
@TS - wygląda na standardowo szeroki kąt(35mm dla FF) i jasność f/2.8. Tak na oko. Podejrzewam, że i tak dużo lepiej niż standardowy aparat w iPhone, poza tym większość użytkowników iPhona i innych smartfonów nie zauważy różnicy. No i będzie wiele skarg na nieostre zdjęcia cioci w drugim rzędzie! ;)
TS >>> ciężko sobie wyobrazić coś gorszego niż pomysł Sony. /.../ Czy jak ktoś zmieni iPhone na siódemkę to będzie musiał kupić nowy aparat? ---- Czy nie dostrzegasz tu sprzeczności?
@Jackiller Nie sądzisz, że takie podejście jako konsumenta stoi w sprzeczności z misją firmy, która stosuje niewymienne baterie w swoich produktach?
Jak wybrnąć z dylematu, kiedy za dwa/trzy lata operator zaproponuje kolejny model ajfona o lepszych możliwościach i parametrach? Świadomie ograniczyć się, czy pchnąć stary zestaw za grosze na portalu aukcyjnym?
Typowy dylemat dodatkowych akcesoriów do produktów których czas życia nie przekracza, góra kilku lat.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
100x lepszy pomysł niż rozwiązanie Sony. Wręcz mi się podoba. A 500$ za APS-C - mogło być gorzej. Jeśli kogoś stać na nowego iPhone, może to być fajna zabawka do społecznościowych fot w wysokiej jakości.
Raczej słaby pomysł. Do większego Iphona ta obudowa nie pasuje. Czyli, jeżeli użytkownik za jakiś czas zechce zmienić komórę na większy model, to zostanie z bezużytecznym gadżetem. Rozwiązanie Sony jest bardziej uniwersalne.
Wyprodukują obudowę do obudowy i większy iPhone wejdzie a nawet tablet :)
Pomysł ciekawy.
Oba rozwiązania nie są doskonałe choć oba idą w dobrym kierunku.
Tutaj jest złącze z Thunderboltem - więc nie będzie problemu z powolnym zestawianiem i transmisją po WiFi
Idealnie było by gdyby ktoś wypuścił coś podobnego do tego Ricoha ale z wymienną matrycą uniwersalnym bagnetem ( m/43/ lub E ) a na tylnej ściance po prostu uniwersalne mocowanie smarthpna ( przez USB2/3) jako tylnego wyświetlacza, modułu komunikacyjnego etc.
Może i ciekawy pomysł, ale imo niepraktyczny. Duże toto jak aparat za to interfejsu brak...Spust migawki + iphone to raczej średniawy komfort jeżeli ktoś myśli o poważniejszej fotografii.
Pachnie kolejnym lomo na sterydach... parametrów szkła nawet nie podają
Cena może i nie odstrasza, ale w podobnych gabarytach i budżecie można nabyć coś co jest już pełnowartościowym aparatem.
Bez sensu. I tak ten "cudak" jest wielkości tradycyjnego kompaktu więc za te 500$ można kupić w pełni sprawny aparat, który nie potrzebuje do działania telefonu. Nie wiem jaki sens zużywać baterię w obu urządzeniach jak można tylko w jednym szczególnie w terenie gdzie nie możemy za często podładować telefonu.
To rozwiązanie jest tak głupie jak się tylko dało. Jeszcze rozumiem QXy z możliwością obsługi na odległość, a tu nie ma absolutnie żadnej zalety w porównaniu do normalnego aparatu. Chcecie mieć szybki transfer zdjęć na iPhona, to kupcie sobie czytnik kart SD.
@focjusz
Ile razy o tej wymiennej matrycy. Czy aparat z wymiennymi obiektywami i wymiennym interfejsem to już przypadkiem nie jest po prostu wymienna matryca? Czy QX1 to nie jest ta upragniona wymienna matryca?
A co do idealności twojego rozwiązania to chyba tylko zapominając o jakiejkolwiek ergonomii. No chyba że profesjonalny sprzęt filmowy to twoja wizja idealnego sprzętu foto : oddzielna kamera, oddzielny obiektyw, oddzielny rekorder, oddzielne silniki zoomu i fokusa, oddzielne mikrofony i wzmacniacze audio, oddzielny wizjer, oddzielne zasilanie i odzielny rig trzymający wszystko razem.
no, przynajmniej zaczęli od sensownego zdefiniowania problemu: użytkownik chce mieć wszystkie zdjęcia w telefonie a nie osobno w telefonie i osobno w aparacie na karcie.
ale jako rozwiązanie wyszedł im niepełnosprawny aparat, a powinien wyjść system automatycznej synchronizacji zdjęć z aparatu do telefonu - i takiego systemu chyba ciągle nie ma, zawsze użytkownik musi coś klikać, łączyć, wybierać.
Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego miałbym kupić aparat bez ekranu, który do użycia wymaga telefonu, zamiast normalnego aparatu z ekranem, który ma takie same rozmiary i nie wymaga żadnego telefonu? Bo czegoś tu nie rozumiem...
Ach, wszędzie ci malkontenci! Mi się pomysł podoba. Ale nie mam iPhona i nie zamierzam mieć(dla zasady, bo telefon niczego sobie).
@Amator79
Co ci się podoba, kompletny bezsens tego rozwiązania?
Podoba mi się bardziej niż pomysł Sony. Wygodniejsze i elegantsze.
Absolutnie genialny pomysl.
@Amator79, to akurat zrozumiałe, ciężko sobie wyobrazić coś gorszego niż pomysł Sony.
Jaka ogniskowa szkła? Bo zamiast niej widać slogany z Greenpeace i Mam Talent :)
Czy jak ktoś zmieni iPhone na siódemkę to będzie musiał kupić nowy aparat?
@TS - wygląda na standardowo szeroki kąt(35mm dla FF) i jasność f/2.8. Tak na oko. Podejrzewam, że i tak dużo lepiej niż standardowy aparat w iPhone, poza tym większość użytkowników iPhona i innych smartfonów nie zauważy różnicy. No i będzie wiele skarg na nieostre zdjęcia cioci w drugim rzędzie! ;)
TS
>>>
ciężko sobie wyobrazić coś gorszego niż pomysł Sony.
/.../
Czy jak ktoś zmieni iPhone na siódemkę to będzie musiał kupić nowy aparat?
----
Czy nie dostrzegasz tu sprzeczności?
Ajfona się tak szybko i łatwo nie zmienia - wot tjochnika
@Jackiller Nie sądzisz, że takie podejście jako konsumenta stoi w sprzeczności z misją firmy, która stosuje niewymienne baterie w swoich produktach?
Jak wybrnąć z dylematu, kiedy za dwa/trzy lata operator zaproponuje kolejny model ajfona o lepszych możliwościach i parametrach? Świadomie ograniczyć się, czy pchnąć stary zestaw za grosze na portalu aukcyjnym?
Typowy dylemat dodatkowych akcesoriów do produktów których czas życia nie przekracza, góra kilku lat.