Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Bardzo mi się podoba, że optyczne.pl wprowadzają szkolenia, takie jak te. Przydało by się też szkolenie normalne, np. podstawy fotografii, bo założę się, że część młodego pokolenia pstrykaczy, posiadających zaawansowane lustrzanki i robiąc całkiem fajne fotki nie ma pojęcia o podstawowych prawach fotografii i (np.) o grze czasu i przysłony + czułość ISO. To typowa wada "pokolenia cyfrowego".
Tą drugą cześć pstrykaczy proszę o wybaczenie, to nie o Was!
Jeden z moich młodych przyjaciół, na wspólnej sesji foto zapytał mnie się razu pewnego, "jaki program tematyczny ustawiam na aparacie?" On ma Canona, a ja zaniemówiłem ! Był bardzo zdziwiony, że taki profesjonalny Nikon, jaki ja mam, nie ma na pokrętle ustawiania programów tematycznych!
Inny mój znajomy, nauczony został na jakimś kursie ustawiać wszystko (oprócz AF) manualnie. Ustawia sobie jakąś przysłonę i czas i jak jest za ciemno czy jasno zmienia ustawienia!!! Paradoksem jest to, że obaj robią całkiem fajne fotki i niektóre były publikowane, jedna fotka trafiła nawet na okładkę jakiejś książki!
Co do tej aktualnej "lekcji" to mam 2 uwagi:
1. Brązowy miś jako model nie jest szczęśliwym wyborem, jak sądzę ma tu grać rolę jakiejś modelki czy modela. Jest za ciemny (nie jestem rasistą) i ma mało szczegółów - oczy i cienie pod oczami, nos, podbródek itd. O wiele lepsza propozycją jest zwykła lalka, nie mówąć już o "główce" - tanim, styropianowym modelu głowy pod peruki.
2. Polszczyzna- - obczyzna - co to jest "transparentna?????" Czyżby już polskie słowo " przeźroczysta" czy "światło przepuszczalna" nie nadawało się? Proponuję uzupełnić język polski o słowa takie jak: łoterprufna, dustprotekna, selflewelna, selfclinna - a może nawet bullszytna!!! Sorry, ale coś tu nie gra w tym zapożyczaniu słów, jeżeli są normalne odpowiedniki polskie.
Niestety, przykłady zdjęciowe zrealizowane bez pomyślunku. Owszem, pokazanie różnicy mocy lamp studyjnych i błyskowej prowadzi do niejednakowej ekspozycji, skoro wszystko robimy na manualu w jednakowych ustawieniach. Ale stosowanie identycznych ustwień przy użyciu różnych modyfikatorów jest błedem, prowadzi do zdjęć nieprawidłowo naświetlonych. Krańcowym przypadkiem jest zdjęcie uzyskane przy użyciu plastra miodu i mocno zamkniętej bramy, Rezultat jest mocno NIEDOŚWIETLONY a nie bardzo kontrastowy. Dla pokazania róznicy działania poszczególnych odbłyśników/parasolek/modyfikatorów należało tak modyfikować ustawienia by uzyskać prawidłową ekspozycję każdego kadru, W sumie - zmarnowana szansa na interesujący artykuł.
szkoda pisać szczegółowo na takie tezy jak wyżej - choć to wszystko prawda to dla początkujących - wiem co mówię mam często warsztaty studyjne dla takich osób , - ilość szczegółów jest zbyt duża . Kurs jak najbardziej ok model ok . pozdrawiam
Po mojemu to o lampach powinno być tak: modyfikator czyli sposób na panowanie nad szerokością granic cienia. Lampa ma mały rozmiar kątowy, granice cieni są ostre, jak dodamy parasolkę dostajemy duży rozmiar kątowy oglądany z miejsca siedzenia modela i granice cienia stają się rozmyte. Tyle. Głębokość cienia: mało światła rozproszonego cienie są głębokie, dużo cienie są blade. Ilość światła rozproszonego regulujemy modyfikatorem i pokryciem ścian studia, oraz jego rozmiarem. Parasolka biała, wewnątrz srebrna dużo światła rozproszonego, czarna wewnątrz srebrna, mniej. Ściany jasne, dużo światło rozproszonego, ciemne, mało. Duże studio mało światła rozproszonego, małe dużo. Lampa aparatowa to g...ko o małej energii błysku ( nie mocy) studyjna ma kilka kilkanaście razy więcej. @Josef Maas: "transparentna", obawiam się po prostu polskie słowo. Co gorzej w odniesieniu do farby oznacza coś innego niż "przeźroczysta". W ogólności farba jest transparentna ale nie przeźroczysta jak szyba. Bo może rozpraszać światło.
@ baron13- ,,Lampa aparatowa to g...ko o małej energii błysku ( nie mocy) studyjna ma kilka kilkanaście razy więcej(...). - ciekawe co, by Ci odpowiedzial Terry Richardson w tym miejscu...
a którz to jest ten richardson? produkuje gnioty w sam raz pod gusta amerykańskiego plebsu... sorry ale ten pan ma rozgłos zupełnie nie ze względu na walory swoich pstyków... takie czasy że im gorzej tym lepiej.
z plastrem miodu - bzdura. Plaster miodu faktycznie "porządkuje" promienie światła, ale efektem nie jest zwiększenie ostrości cienia (bo to zależy od pozornego rozmiaru źródła światła w stosunku do oświetlanego obiektu), a ograniczenie "rozpełzania się" światła po pomieszczeniu (czyli np. lepsza kontrola nad światłem rozproszonym w studio).
@pan Szakal: nie bić od razu. Energia błysku lamp aparatowych to jest gdzieś okolica 50 dżuli. najmniejsza studyjna jaką mi popsuli zresztą, to 300 dżuli. moim zdaniem aparatowe lampy tam gdzie się nie da ze studyjną. Pytanie ile daje 580ex ii. Mocna jest Metz ct64 ale to młotek. Jak ktoś ma talent, to potrafi cuda robić np aparatem otworkowym, ale moim zdaniem problem oświetlenia najlepiej zaczynać rozwiązywać od lamp studyjnych. Dopiero jak nas wyrzucą, kombinować inaczej.
@domek - pewnie. jakby bylo robione nikonem, to by Ci sie bardziej podobalo? nikonem z matryca sony...
Wiesz ja w sumie to canonier jestem więc temat mnie interesuje raczej realnie
Tak naprawde to chodzi mi o te przepały białego na pluszu koloru ekri? bo białe to to niejest zato są białe przepały I teraz pytanie zasadnicze pluszak miał skaze na pluszu ?plusz posiadał miejsca odbicia ponad 90 procent swiatła czy matryca niedała rady I powstawiała białe plamy tam gdzie sie niedło odwzorowac koloru?
Bo tak troche głupio wygląda pluszak jak by sie uwalił czyms białym
Pan Baron13 -wlasnie kiedys i gdzies trafilem na badanie energii blyskow najmocniejszych Nikonow 900 i 910 (ktore zreszta posiadam) i najmocniejszego Canona - okreslono je na okolo 150ws (nie wiem ile prawdy w tym jest i jakimi sposobami to sprawdzono ale taka informacja utkwila mi miedzy uszami).
A teraz do reszty forumowiczow- wspominajac na Richardsona chcialem zwrocic uwage szanownego Bractawa, ze nie samym Profoto i Broncolorem fotografia stoi. Osobna kwestia, czy sie komus podoba styl owego fotografa czy tez nie - ale nie o stylu i pieknie fotografii tutaj medytujemy tylko o technologii.
Pytanie do Pana Barona 13- jak spradzic czy mam talent?
Odnosnie meryorycznej wartosci zamieszczonych tutaj materialow a zwlaszcza wyciaganych wnioskow zamilkne.
Jesli jest ktos zainteresowany czyms bardziej- przepraszam- wartosciowym, prosze zerknac na zalaczony link- niech takie materialy beda punktem wyjscia (mam na mysli rzetelnosc podanych informacji): link
Tytuł mnie rozbroił. Teoria praktyki. Poproszę o kolejne odcinki: praktyka teorii, praktyka praktyki i - dla pełnego spektrum - oczywiście teoria teorii. :D
@pan SzakalJeśli chodzi o energię błysku, to myślę o najabrdziej łopatologicznym podejściu, czyli energii elektrycznej W=1/2 * C*(u^2) gdzie c jest pojemnością kondensatora lampy, u napięciem do jakiego został naładowany. Moje doświadczenia, parasolki, softboxy zjadają błysk lampy aparatowej i jak chce się np przytłumić światło zastane, to brakuje energii. Lampą studyjną jak się palnie, to aż firanki się ruszają. Moim zdaniem jest łatwiej. Ale też "łatwiej" jest jedynie wrażeniem.
@domek uwagi co to przepalen, odbic i odwzorowan kolorow - jak najbardziej na miejscu... nie rozumiem i nigdy nie zaakceptuje tego typu "brandowych wycieczek"... wiadomo, ze jeden sprzet jest lepszy, inny gorszy... ale po co to hejterstwo? sony robi co robi - jedni lubia ten sprzet, inni nie a i tak na koncu stoi czlowiek (nie zawsze fotograf) i to glownie od niego zalezy, czy zdjecie jest udane czy nie;
23 maja 2014, 09:23
domek | 2014-05-22 21:36:34 "plusz posiadał miejsca odbicia ponad 90 procent swiatła czy matryca niedała rady I powstawiała białe plamy tam gdzie sie niedło odwzorowac koloru?"
Wybacz mocny język, ale ostatnio od czytania takich pierdolitów szybko boli mnie głowa. Pod względem zakresu tonalnego matryce wszystkich producentów są sobie mniej więcej równe, przy czym dominuje amatorski D610. Jeśli są przepały, to winny jest fotograf...
Moim zdaniem zdjęcie nie ukazuje dodatkowego rozproszenia po użyciu 2 warstw materiału w softboxie. Dla mnie zdjęcia wyglądają tak samo, z główną jak i dwoma. Nie żebym wytykał jakiś błąd, ale może po prostu nie zawsze jest taki efekt.
Zaś ciekawi mnie porównanie softboxa, do białej parasolki oraz do parasolki odbijającej. Porównując zdjęcia również nie widać zbytnio różnic. Co by pokazywało, że najtańszym i wystarczającym sposobem są parasolki. Nigdy nie byłem do nich przekonany, sam używam softboxów, ale może się myliłem? Czy ktoś może napisać jakie mogą być różnice w obrazowaniu pomiędzy softboxem a parasolką?
parasol odbijajacy srebrny daje swiatelko zdec ostrzejsze anizeli softbox. w kameralnym atelier potrafi dac specyficzne zwielokrotnione cienie [poszczegolne plaszczyzny parasola staja sie odrebnymi zrodlami swiatla]. jesli chodzi o parasol bialy, traci sie energie blysku. softbox swieci na modela, parasol jedynie odbija swiatlo i strata mocy oswietlenia jest znaczna.
a swoja droga Pan Szakal dal linka do porzadnej prezentacji zrodel oswietlenia i ich porownania.
fakt, chcialoby sie podejrzec jeszcze tak samo dobre zestawienie BD bialego, parasolek srebrnych i bialych, gridow czy dyfuzorow na BD.
inna rzecza jest jakie mamy do dyspozycji flesze. chocby rodzime elfo to juz powazna polka, oslony na palnik z mlecznego szkla [jak u Profoto] daja zupelnie inny efekt nawet przy swieceniu gola czasza anizeli gole odsloniete palniki wytworow tanich prod chinskich. warto o tym wiedziec. palnik za mleczna oslona da zupelnie inne efekty rowniez przy stosowaniu kolejnych modyfikatorow swiatla. nie da sie latwo porownac systemow oswietleniowych bez uwzglednienia tego z jakiej polki cenowej pochodza.
@Vendeur. Przewagi softboksa nad parasolką - więcej światła wykorzystanego do oświetlenia obiektu, mniej światła rozproszonego, bardziej równomierne światło (zwłaszcza w przypadku softów z wewnętrznym dyfuzorem). A i tak najlepszym modyfikatorem z tych pokazanych tutaj są wrota.
kazdy z modyfikatorow - od surowej czaszy przez SBX po BD, parasolki czy PARA - da inne oswietlenie. wrota przynaleza wylacznie do czaszy. na czasze mozna owszem zalozyc filtry, dyfuzory, plastry miodu, ale wszystkich modyfikacji i mozliwosci nie zastapia.
mamy przeciez roznej gestosci gridy na BD czy SBXy a takze roznej srednicy SBXy. mamy tez parasole roznej srednicy, mamy reflektory PARA do wiekszych atelier.
mamy tez przede wszystkim mase kombinacji tychze modyfikatorow. oraz mase roznorakich konstrukcji fleszy.
trudno jest wiec opisac zalaczonym tu przykladem odzialywanie oswietlenia na obiekt. to zaledwie jedna z wariacji i fajnie, gdyby byla dokladniej okreslona [czym, jak, dlaczego :)))) ]...
Kolega @ marcin wuu-parasaolka i softbox- ZGODA. Ale na milosc boska! Najwazniejsza sprawa- nad strumieniem swiatla prarasolki nie masz takiej kontroli jak nad tym pochodzacym z softbx. Juz dodaje- parasol odbijajacy jest troche bardziej przewidywalny od przepuszczajacego ale tylko ,,troche''- oczywiscie pamietasz, ze swiatlo odbija sie od wszystkiego co tylko moze? Jedyna ,,zaleta'' parasola to waga i wszybkosc przygotowania do zdjec (zreszta soft bx'y tez sa o konstrukcji wyjazdowej).
Troszkę w studio czasu spędziłem :) i coś tam się orientuję w temacie. Wrota są najlepsze i już :) reszta to dla fanów mdłego świecenia. Może jeszcze fresnel, ale fresnel trudna rzecz do opanowania w małym pomieszczeniu niestety i na błyskach dodatkowo problematyczny.
27 maja 2014, 07:44
marcinie bez przesady... :) dają świetną kontrolę ale nie do wszystkiego będą najlepsze, zresztą w pewnym momencie każy będąc w temacie wie czego użyć w danym pomieszczeniu dla danego projektu...
tu też moja uwaga do barona... znów pojawiają się publikacje. raz czytaj co piszesz bo albo gubisz słowa i ciężko wyczuć przekaz albo masz ostatnio dar przekładania niedokończonych myśli na ekran...
ps. czy dobrze zrozumiałem, że negujesz możliwość używania lamp systemowych w studio? czy może nie potrafisz ich wykorzystać i pojawia się problem ?? ciekawi mnie, że zawsze podbijasz swoje wypowiedzi takimi pewnikami jak porównanie mocy...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Model jakiś drętwy. Jak wypchany trocinami.
Ale ma tę zaletę, że się nie rusza przez długi czas trwania sesji i można sobie porównać zmiany oświetlenia.
No i pluszakowi nie trzeba mu płacić ;-)
Tak sie zastanawiam czy to model taki felerny czy matryca poległa więc sie zapytam to było pstrykane sony?
pozdrawiam
Powiem szczerze, nie rozumiem co autor chciał powiedzieć.
O, przyda mi się, jako samoukowi, taki cykl.
Niby się wie, ale np. triku z odwróconą parasolką i efektem pierścienia nie znałem...
"Oczko mu się odlepiło. Temu misiu."
;-)
Bardzo mi się podoba, że optyczne.pl wprowadzają szkolenia, takie jak te.
Przydało by się też szkolenie normalne, np. podstawy fotografii, bo założę się, że część młodego pokolenia pstrykaczy, posiadających zaawansowane lustrzanki i robiąc całkiem fajne fotki nie ma pojęcia o podstawowych prawach fotografii i (np.) o grze czasu i przysłony + czułość ISO. To typowa wada "pokolenia cyfrowego".
Tą drugą cześć pstrykaczy proszę o wybaczenie, to nie o Was!
Jeden z moich młodych przyjaciół, na wspólnej sesji foto zapytał mnie się razu pewnego, "jaki program tematyczny ustawiam na aparacie?" On ma Canona, a ja zaniemówiłem ! Był bardzo zdziwiony, że taki profesjonalny Nikon, jaki ja mam, nie ma na pokrętle ustawiania programów tematycznych!
Inny mój znajomy, nauczony został na jakimś kursie ustawiać wszystko (oprócz AF) manualnie. Ustawia sobie jakąś przysłonę i czas i jak jest za ciemno czy jasno zmienia ustawienia!!! Paradoksem jest to, że obaj robią całkiem fajne fotki i niektóre były publikowane, jedna fotka trafiła nawet na okładkę jakiejś książki!
Co do tej aktualnej "lekcji" to mam 2 uwagi:
1. Brązowy miś jako model nie jest szczęśliwym wyborem, jak sądzę ma tu grać rolę jakiejś modelki czy modela. Jest za ciemny (nie jestem rasistą) i ma mało szczegółów - oczy i cienie pod oczami, nos, podbródek itd. O wiele lepsza propozycją jest zwykła lalka, nie mówąć już o "główce" - tanim, styropianowym modelu głowy pod peruki.
2. Polszczyzna- - obczyzna - co to jest "transparentna?????" Czyżby już polskie słowo " przeźroczysta" czy "światło przepuszczalna" nie nadawało się? Proponuję uzupełnić język polski o słowa takie jak: łoterprufna, dustprotekna, selflewelna, selfclinna - a może nawet bullszytna!!! Sorry, ale coś tu nie gra w tym zapożyczaniu słów, jeżeli są normalne odpowiedniki polskie.
Niestety, przykłady zdjęciowe zrealizowane bez pomyślunku.
Owszem, pokazanie różnicy mocy lamp studyjnych i błyskowej prowadzi do niejednakowej ekspozycji, skoro wszystko robimy na manualu w jednakowych ustawieniach. Ale stosowanie identycznych ustwień przy użyciu różnych modyfikatorów jest błedem, prowadzi do zdjęć nieprawidłowo naświetlonych. Krańcowym przypadkiem jest zdjęcie uzyskane przy użyciu plastra miodu i mocno zamkniętej bramy, Rezultat jest mocno NIEDOŚWIETLONY a nie bardzo kontrastowy.
Dla pokazania róznicy działania poszczególnych odbłyśników/parasolek/modyfikatorów należało tak modyfikować ustawienia by uzyskać prawidłową ekspozycję każdego kadru,
W sumie - zmarnowana szansa na interesujący artykuł.
No i nowy miś się nie spodobał...
A Uszatek odmówił udziału w sesji, natomiast Przekliniak nie widzi problemu.
Nie zachwycił mnie ten artykuł. Trochę to jak - dorwałem lampę błyskową i 3 modyfikatory, a teraz sobie pstryknę testowo.
szkoda pisać szczegółowo na takie tezy jak wyżej - choć to wszystko prawda to dla początkujących - wiem co mówię mam często warsztaty studyjne dla takich osób , - ilość szczegółów jest zbyt duża .
Kurs jak najbardziej ok model ok .
pozdrawiam
Po mojemu to o lampach powinno być tak: modyfikator czyli sposób na panowanie nad szerokością granic cienia. Lampa ma mały rozmiar kątowy, granice cieni są ostre, jak dodamy parasolkę dostajemy duży rozmiar kątowy oglądany z miejsca siedzenia modela i granice cienia stają się rozmyte. Tyle. Głębokość cienia: mało światła rozproszonego cienie są głębokie, dużo cienie są blade. Ilość światła rozproszonego regulujemy modyfikatorem i pokryciem ścian studia, oraz jego rozmiarem. Parasolka biała, wewnątrz srebrna dużo światła rozproszonego, czarna wewnątrz srebrna, mniej. Ściany jasne, dużo światło rozproszonego, ciemne, mało. Duże studio mało światła rozproszonego, małe dużo. Lampa aparatowa to g...ko o małej energii błysku ( nie mocy) studyjna ma kilka kilkanaście razy więcej.
@Josef Maas: "transparentna", obawiam się po prostu polskie słowo. Co gorzej w odniesieniu do farby oznacza coś innego niż "przeźroczysta". W ogólności farba jest transparentna ale nie przeźroczysta jak szyba. Bo może rozpraszać światło.
@domek | 2014-05-21 21:48:46
"Tak sie zastanawiam czy to model taki felerny czy matryca poległa więc sie zapytam to było pstrykane sony?
pozdrawiam"
No patrz "domku" wszyscy totalnie olali Twoją idiotyczną zaczepkę
głupio Ci teraz?
domek ma częsc racji, zdjęcia kiepskie bo pstrykane nikonem, a matryca rzeczywiscie sony... ;-)
@domek - pewnie. jakby bylo robione nikonem, to by Ci sie bardziej podobalo? nikonem z matryca sony...
zastanawiam sie, czy aby ten pokrotki instruktaz ze sklepu FRIPERS.PL nie jest bardziej przydatny...
link
@ baron13- ,,Lampa aparatowa to g...ko o małej energii błysku ( nie mocy) studyjna ma kilka kilkanaście razy więcej(...).
- ciekawe co, by Ci odpowiedzial Terry Richardson w tym miejscu...
a którz to jest ten richardson? produkuje gnioty w sam raz pod gusta amerykańskiego plebsu... sorry ale ten pan ma rozgłos zupełnie nie ze względu na walory swoich pstyków... takie czasy że im gorzej tym lepiej.
hmmmm... faktycznie, ten Terry Richardson jakis taki pretensjonalny. to juz w K-Mag czy A4 bywaly lepsze foty. o pismie LABEL nie wspomne...
niemniej to i tak zblizony 'TRYND' nowoczesnej foto. moze rajcuje on kogos mocno mlodego...
z plastrem miodu - bzdura. Plaster miodu faktycznie "porządkuje" promienie światła, ale efektem nie jest zwiększenie ostrości cienia (bo to zależy od pozornego rozmiaru źródła światła w stosunku do oświetlanego obiektu), a ograniczenie "rozpełzania się" światła po pomieszczeniu (czyli np. lepsza kontrola nad światłem rozproszonym w studio).
@pan Szakal: nie bić od razu. Energia błysku lamp aparatowych to jest gdzieś okolica 50 dżuli. najmniejsza studyjna jaką mi popsuli zresztą, to 300 dżuli. moim zdaniem aparatowe lampy tam gdzie się nie da ze studyjną. Pytanie ile daje 580ex ii. Mocna jest Metz ct64 ale to młotek. Jak ktoś ma talent, to potrafi cuda robić np aparatem otworkowym, ale moim zdaniem problem oświetlenia najlepiej zaczynać rozwiązywać od lamp studyjnych. Dopiero jak nas wyrzucą, kombinować inaczej.
malta | 2014-05-22 14:17:19
@domek - pewnie. jakby bylo robione nikonem, to by Ci sie bardziej podobalo? nikonem z matryca sony...
Wiesz ja w sumie to canonier jestem więc temat mnie interesuje raczej realnie
Tak naprawde to chodzi mi o te przepały białego na pluszu koloru ekri? bo białe to to niejest zato są białe przepały I teraz pytanie zasadnicze pluszak miał skaze na pluszu ?plusz posiadał miejsca odbicia ponad 90 procent swiatła czy matryca niedała rady I powstawiała białe plamy tam gdzie sie niedło odwzorowac koloru?
Bo tak troche głupio wygląda pluszak jak by sie uwalił czyms białym
pozdrawiam
Pan Baron13
-wlasnie kiedys i gdzies trafilem na badanie energii blyskow najmocniejszych Nikonow 900 i 910 (ktore zreszta posiadam) i najmocniejszego Canona - okreslono je na okolo 150ws (nie wiem ile prawdy w tym jest i jakimi sposobami to sprawdzono ale taka informacja utkwila mi miedzy uszami).
A teraz do reszty forumowiczow- wspominajac na Richardsona chcialem zwrocic uwage szanownego Bractawa, ze nie samym Profoto i Broncolorem fotografia stoi.
Osobna kwestia, czy sie komus podoba styl owego fotografa czy tez nie - ale nie o stylu i pieknie fotografii tutaj medytujemy tylko o technologii.
Pytanie do Pana Barona 13- jak spradzic czy mam talent?
Odnosnie meryorycznej wartosci zamieszczonych tutaj materialow a zwlaszcza wyciaganych wnioskow zamilkne.
Jesli jest ktos zainteresowany czyms bardziej- przepraszam- wartosciowym, prosze zerknac na zalaczony link- niech takie materialy beda punktem wyjscia (mam na mysli rzetelnosc podanych informacji): link
dziekuje
Tytuł mnie rozbroił. Teoria praktyki. Poproszę o kolejne odcinki: praktyka teorii, praktyka praktyki i - dla pełnego spektrum - oczywiście teoria teorii. :D
@pan SzakalJeśli chodzi o energię błysku, to myślę o najabrdziej łopatologicznym podejściu, czyli energii elektrycznej W=1/2 * C*(u^2) gdzie c jest pojemnością kondensatora lampy, u napięciem do jakiego został naładowany. Moje doświadczenia, parasolki, softboxy zjadają błysk lampy aparatowej i jak chce się np przytłumić światło zastane, to brakuje energii. Lampą studyjną jak się palnie, to aż firanki się ruszają. Moim zdaniem jest łatwiej. Ale też "łatwiej" jest jedynie wrażeniem.
@domek
uwagi co to przepalen, odbic i odwzorowan kolorow - jak najbardziej na miejscu... nie rozumiem i nigdy nie zaakceptuje tego typu "brandowych wycieczek"... wiadomo, ze jeden sprzet jest lepszy, inny gorszy... ale po co to hejterstwo? sony robi co robi - jedni lubia ten sprzet, inni nie a i tak na koncu stoi czlowiek (nie zawsze fotograf) i to glownie od niego zalezy, czy zdjecie jest udane czy nie;
domek | 2014-05-22 21:36:34
"plusz posiadał miejsca odbicia ponad 90 procent swiatła czy matryca niedała rady I powstawiała białe plamy tam gdzie sie niedło odwzorowac koloru?"
Wybacz mocny język, ale ostatnio od czytania takich pierdolitów szybko boli mnie głowa. Pod względem zakresu tonalnego matryce wszystkich producentów są sobie mniej więcej równe, przy czym dominuje amatorski D610. Jeśli są przepały, to winny jest fotograf...
dobrze prawisz- przy czym d800 na ,,iso100'' przebija reszte.
A pany Baron 13 dziekuje za odpowiedz.
Moim zdaniem zdjęcie nie ukazuje dodatkowego rozproszenia po użyciu 2 warstw materiału w softboxie. Dla mnie zdjęcia wyglądają tak samo, z główną jak i dwoma. Nie żebym wytykał jakiś błąd, ale może po prostu nie zawsze jest taki efekt.
Zaś ciekawi mnie porównanie softboxa, do białej parasolki oraz do parasolki odbijającej. Porównując zdjęcia również nie widać zbytnio różnic. Co by pokazywało, że najtańszym i wystarczającym sposobem są parasolki. Nigdy nie byłem do nich przekonany, sam używam softboxów, ale może się myliłem? Czy ktoś może napisać jakie mogą być różnice w obrazowaniu pomiędzy softboxem a parasolką?
parasol odbijajacy srebrny daje swiatelko zdec ostrzejsze anizeli softbox.
w kameralnym atelier potrafi dac specyficzne zwielokrotnione cienie [poszczegolne plaszczyzny parasola staja sie odrebnymi zrodlami swiatla]. jesli chodzi o parasol bialy, traci sie energie blysku. softbox swieci na modela, parasol jedynie odbija swiatlo i strata mocy oswietlenia jest znaczna.
a swoja droga Pan Szakal dal linka do porzadnej prezentacji zrodel oswietlenia i ich porownania.
fakt, chcialoby sie podejrzec jeszcze tak samo dobre zestawienie BD bialego, parasolek srebrnych i bialych, gridow czy dyfuzorow na BD.
inna rzecza jest jakie mamy do dyspozycji flesze. chocby rodzime elfo to juz powazna polka, oslony na palnik z mlecznego szkla [jak u Profoto] daja zupelnie inny efekt nawet przy swieceniu gola czasza anizeli gole odsloniete palniki wytworow tanich prod chinskich. warto o tym wiedziec. palnik za mleczna oslona da zupelnie inne efekty rowniez przy stosowaniu kolejnych modyfikatorow swiatla. nie da sie latwo porownac systemow oswietleniowych bez uwzglednienia tego z jakiej polki cenowej pochodza.
@Vendeur. Przewagi softboksa nad parasolką - więcej światła wykorzystanego do oświetlenia obiektu, mniej światła rozproszonego, bardziej równomierne światło (zwłaszcza w przypadku softów z wewnętrznym dyfuzorem).
A i tak najlepszym modyfikatorem z tych pokazanych tutaj są wrota.
> marcin wuu >
odrobine polemizowalbym.
kazdy z modyfikatorow - od surowej czaszy przez SBX po BD, parasolki czy PARA - da inne oswietlenie. wrota przynaleza wylacznie do czaszy. na czasze mozna owszem zalozyc filtry, dyfuzory, plastry miodu, ale wszystkich modyfikacji i mozliwosci nie zastapia.
mamy przeciez roznej gestosci gridy na BD czy SBXy a takze roznej srednicy SBXy. mamy tez parasole roznej srednicy, mamy reflektory PARA do wiekszych atelier.
mamy tez przede wszystkim mase kombinacji tychze modyfikatorow. oraz mase roznorakich konstrukcji fleszy.
trudno jest wiec opisac zalaczonym tu przykladem odzialywanie oswietlenia na obiekt. to zaledwie jedna z wariacji i fajnie, gdyby byla dokladniej okreslona [czym, jak, dlaczego :)))) ]...
Kolega @ marcin wuu-parasaolka i softbox- ZGODA.
Ale na milosc boska! Najwazniejsza sprawa- nad strumieniem swiatla prarasolki nie masz takiej kontroli jak nad tym pochodzacym z softbx.
Juz dodaje- parasol odbijajacy jest troche bardziej przewidywalny od przepuszczajacego ale tylko ,,troche''- oczywiscie pamietasz, ze swiatlo odbija sie od wszystkiego co tylko moze?
Jedyna ,,zaleta'' parasola to waga i wszybkosc przygotowania do zdjec (zreszta soft bx'y tez sa o konstrukcji wyjazdowej).
jeszcze jeden link odnosnie tematu link
Troszkę w studio czasu spędziłem :) i coś tam się orientuję w temacie. Wrota są najlepsze i już :) reszta to dla fanów mdłego świecenia. Może jeszcze fresnel, ale fresnel trudna rzecz do opanowania w małym pomieszczeniu niestety i na błyskach dodatkowo problematyczny.
marcinie bez przesady... :) dają świetną kontrolę ale nie do wszystkiego będą najlepsze, zresztą w pewnym momencie każy będąc w temacie wie czego użyć w danym pomieszczeniu dla danego projektu...
tu też moja uwaga do barona... znów pojawiają się publikacje. raz czytaj co piszesz bo albo gubisz słowa i ciężko wyczuć przekaz albo masz ostatnio dar przekładania niedokończonych myśli na ekran...
ps. czy dobrze zrozumiałem, że negujesz możliwość używania lamp systemowych w studio? czy może nie potrafisz ich wykorzystać i pojawia się problem ?? ciekawi mnie, że zawsze podbijasz swoje wypowiedzi takimi pewnikami jak porównanie mocy...