Profesjonalna fotografia ślubna. Zaawansowane techniki dla fotografów cyfrowych
6. Sprzęt kontra artyzm
My fotografowie jesteśmy rzadkim gatunkiem. Uwielbiamy swój sprzęt niemal równie mocno jak własne dzieci i szczerze ekscytujemy się wszelkimi drobnymi uaktualnieniami. Pod względem maniactwa sprzętowego chyba nikt nie może się z nami równać. Porzućmy jednak na chwilę całą tę specyficzną fotograficzną osobowość.
Czas wykroczyć poza podstawową mechanikę Twojego fachu. Czas podważyć Twój sposób postrzegania.
To bez znaczenia, z jakimi ustawieniami lubisz fotografować. Zapomnij o wszystkich fantastycznych i nowych funkcjach właśnie kupionego body. Na moment porzuć swój romans z najświeższą ofertą Canona i zapomnij o niekończącej się wojnie z użytkownikami Nikona dotyczącej jakości i mechaniki. Nie chcę, żebyś bez końca rozmyślał o przysłonie, czułości lub obiektywach — ponieważ żadna z tych rzeczy nie jest równie istotna jak Twój sposób myślenia. Jesteś biegłym fotografem, który potrafi szybko i z wprawą ustawić przysłonę i wybrać odpowiednią jakość. Czas wykroczyć poza podstawową mechanikę Twojego fachu. Czas podważyć Twój sposób postrzegania.
Przypomnij sobie swój pierwszy aparat i pierwsze wykonane zdjęcia. Pamiętasz tego zdezelowanego starego przyjaciela, którego nosiłeś na ramieniu? Nie miało znaczenia, że nie kosztował kilku tysięcy ani że nie był to najnowszy lub najlepszy dostępny model. Gdy po raz pierwszy poczułeś potrzebę naciśnięcia spustu migawki, aby uchwycić właściwy moment, czy ważne było, jaki miałeś obiektyw? Nie. Ważne było to, że mogłeś zarejestrować wizje, które zobaczyłeś w wyobraźni, i stworzyć z nich ujmujące dzieła sztuki.
Nie przejmuj się zbytnio sprzętem. Nauczysz się doświadczalnie, z czego najczęściej korzystasz, a tym samym zoptymalizujesz liczbę obiektywów i body, jakie będziesz ze sobą zabierał w poszczególnych częściach dnia. Im mniej musisz nosić, tym bardziej jesteś mobilny.
Nie sugeruję bynajmniej, że ekspozycja i poprawne ustawienie aparatu nie mają znaczenia. Oczywiście, że mają. Tak naprawdę jednak dobra fotografia jest po prostu dobra — bez względu na użyty sprzęt lub wybrane ustawienia. Gdy ktoś ogląda końcowy produkt, nie interesuje go, jakimi środkami go stworzyłeś. Aparat to tylko narzędzie; najważniejsza jest reakcja oglądającego na uzyskaną fotografię. Wyrób sobie pewność, że bez problemu poradzisz sobie z technicznymi aspektami wykonywania zdjęć i w większym stopniu skup się na kreatywnych kwestiach tematów i sposobów ich fotografowania. Myśl artystycznie, nie mechanicznie.
Najlepszym, co możesz dla siebie zrobić jako fotoreporter, jest zrozumienie różnicy między sprzętem a artyzmem. Aby tego dokonać, musisz wyrobić sobie „wewnętrzne oko” i mieć cierpliwość do nieustannych prób — oraz przemieszczania się — aż uchwycisz moment, który najlepiej przekazuje daną historię. Ważne, żebyś myślał o sobie jako o artyście, malarzu happeningów z realnego życia.
Malarze postrzegają swoje pędzle i płótna jako narzędzia do przekazywania własnych kreatywnych wizji. Z kolei fotografowie zazwyczaj wpadają w pułapkę myślenia, że aparat wykonuje za nich pracę, a oni tylko obserwują i dokumentują rozgrywające się przed nimi sceny. To, że Twoja twórczość bazuje na rzeczywistości, nie oznacza jednak, że wykonywane zdjęcia nie powinny mieć podobnego kreatywnego i emocjonalnego wydźwięku jak obrazy. Twój klient oprawi Twoje zdjęcia i powiesi w domu na całe dekady, więc powinien odczuwać względem nich podobne poruszenie jak wobec obrazów, które na niego oddziałują.
Dokonuj artystycznych wyborów, które zwiększą jakość Twoich dzieł i nadadzą im status sztuki.
Inne książki wydawnictwa Helion S.A.: