Nikon D810A dla astrofotografów
Firma Nikon zaprezentowała właśnie pełnoklatkową lustrzankę D810A, która jest przeznaczona dla astrofotografii. Główne różnice w stosunku do D810 to brak filtra podczerwonego oraz zlikwidowanie ograniczenia do 100 zdjęć w trybie ciągłym dla ekspozycji dłuższych niż 4 sekundy oraz wydłużenie czasu maksymalnego do 900 sekund.
Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Pierwszą firmą, która prezentowała lustrzanki cyfrowe dedykowane do astrofotografii był Canon, który wprowadził na rynek modele 20Da i 60Da. Nikon poszedł jednak krok dalej, bo jako pierwszy zaoferował swoim klientom lustrzankę dedykowaną do tego typu fotografii wyposażoną w detektor pełnoklatkowy.
Główna różnica pomiędzy D810A a zwykłym D810 to brak filtra podczerwonego. W efekcie czułość D810A w długości fali H-alfa (656 nm), w której wysyła promieniowanie wiele mgławic na niebie, jest aż cztery razy wyższa. Dodatkowe zmiany dotyczą czasów ekspozycji. Maksymalny czas wydłużono do 900 sekund, a dodatkowo zniesiono ograniczenie 100 zdjęć w trybie seryjnym. Wszystkie te zmiany na pewno ułatwią fotografowanie nocnego nieba.
![]() |
Informacja prasowa
Pierwsza cyfrowa lustrzanka jednoobiektywowa Nikon do astrofotografii. Nikon prezentuje model D810A - pierwszą cyfrową lustrzankę jednoobiektywową formatu FX stworzoną specjalnie do astrofotografii. Dzięki specjalistycznym funkcjom nowy aparat pozwala rejestrować spektakularne zdjęcia kosmosu w rozdzielczości 36,3 mln pikseli.
Model D810A to specjalnie zmodyfikowana wersja aparatu do zdjęć o wysokiej rozdzielczości - Nikon D810. Nowo zaprojektowany filtr podczerwieni umożliwił uzyskanie czterokrotnie wyższej czułości w zakresie linii emisyjnej wodoru “H-alfa”. Dzięki temu, fotografowanie mgławic emisyjnych, obfitujących w światło pochodzące od wzbudzonych cząsteczek wodoru, możliwe jest z zachowaniem poprawnej kolorystyki bez potrzeby modyfikacji aparatu. Doskonałym wynikom w astrofotografii sprzyjają także bardzo wysoka jakość obrazu przy wysokich wartościach czułości ISO, bardzo duża rozdzielczość oraz szereg dodatkowych zmian.
„D810A to doskonałe narzędzie do fotografowana obiektów “głębokiego nieba”. Biorąc pod uwagę zalety modelu D810 w porównaniu z innymi aparatami, przystosowanie go do astrofotografii z wysoką rozdzielczością było oczywistym posunięciem. W tej dziedzinie szczegółowość i najwyższa precyzja mają kluczowe znaczenie, a model D810A zapewnia jedno i drugie” – powiedział Dirk Jasper, kierownik ds. produktów profesjonalnych w firmie Nikon Europe.
Astrofotografia o wysokiej rozdzielczości
Jako zmodyfikowana wersja aparatu o najwyższej rozdzielczości ze wszystkich cyfrowych lustrzanek jednoobiektywowych firmy Nikon model D810A stanowi wyjątkową propozycję. Matryca w formacie FX zapewnia wyjątkowo duży kontrast obrazu przy ograniczeniu do minimum przekłamań barw, a rozdzielczość aż 36,3 mln pikseli oznacza niezrównaną szczegółowość zdjęć. Standardowy zakres ISO wynoszący 200–12800 można rozszerzyć nawet do odpowiednika ISO 51200, a technologia trójwymiarowej redukcji szumów zapewnia wyraźne i dokładne odwzorowanie obrazów przy wysokich wartościach ISO. Szybki i zaawansowany procesor przetwarzania obrazu Nikon EXPEED 4 gwarantuje błyskawiczne działanie aparatu i minimalizuje efekt kolorowych obwódek.
Zmodyfikowany filtr zaporowy podczerwieni
D810A to nietuzinkowy aparat pozwalający uzyskać efekty niedostępne dla zwykłych cyfrowych lustrzanek jednoobiektywowych. Model D810 cieszy się dużą popularnością wśród osób zajmujących się astrofotografią, ale charakterystyka jego matrycy nie jest optymalna do rejestrowania światła mgławic, zawierającego linię emisyjną „H-alfa”. Aby uniknąć czerwonej dominanty barwnej, w zwykłych cyfrowych lustrzankach jednoobiektywowych stosuje się zazwyczaj filtry optyczne ograniczające przepuszczanie widzialnego światła czerwonego. Charakterystykę filtra optycznego w modelu D810A dostosowano do światła emitowanego przez mgławice, uzyskując czterokrotny wzrost czułości dla linii „H-alfa” (w porównaniu z modelem D810). Dzięki temu można bez modyfikowania aparatu uchwycić piękne, prawdziwe odcienie czerwieni mgławic. Zalety modyfikacji modelu D810A widoczne będą także podczas fotografowania innych obiektów, jak gromady kuliste, galaktyki czy po prostu zwykłe rozgwieżdżone niebo.
Specjalistyczne funkcje
Dzięki wyposażeniu D810A w specjalistyczne funkcje aparat staje się wymarzonym sprzętem dla wymagających astrofotografów. Oprócz czasu B i ustawienia T dostępny jest nowy tryb manualny z długim czasem otwarcia migawki, mogącym sięgać nawet 900 s. Aby zminimalizować drgania wewnętrzne podczas naświetlania, można aktywować elektroniczną przednią kurtynkę migawki, tym samym zmniejszając ryzyko rozmycia nawet najdrobniejszych szczegółów. Wirtualny podgląd ekspozycji dla czasu B i ustawienia T pomaga w ustawianiu ostrości i kadrowaniu przy fotografowaniu z podglądem na żywo. Podobnie jak w modelu D810 podgląd na żywo można powiększyć nawet 23 razy, co umożliwia dokonywanie korekt ostrości kluczowych obiektów z chirurgiczną wręcz precyzją. Podczas fotografowania przez wizjer dostępny jest nowy wirtualny horyzont podświetlany na czerwono, umożliwiający sprawdzanie wypoziomowania aparatu.
![]() |
Wydłużony czas fotografowania
Energooszczędna konstrukcja modelu D810A powstała z myślą o maksymalnym wydłużeniu czasu fotografowania, dzięki czemu można zrobić tysiące zdjęć z długim czasem naświetlania. Zastosowany w aparacie akumulator EN-EL15 o dużej pojemności pozwala zrobić nawet 3860 zdjęć1 po każdorazowym naładowaniu, a po dodaniu innych źródeł zasilania można fotografować jeszcze dłużej. Opcjonalny wielofunkcyjny pojemnik na baterie Nikon MB-D12 idealnie współpracuje z aparatem, umożliwiając zarejestrowanie do 10 660 zdjęć po każdorazowym naładowaniu2. Kolejność korzystania z baterii lub akumulatorów można wybrać z poziomu aparatu. Aby jeszcze bardziej wydłużyć czas fotografowania, można skorzystać z opcjonalnego zasilacza sieciowego EH-5b ze złączem zasilania EP-5B.
Obiektywy NIKKOR
Wielką zaletą modelu D810A jest możliwość używania obiektywów NIKKOR. Cenione przez entuzjastów astrofotografii na całym świecie obiektywy NIKKOR pozwalają maksymalnie wykorzystać potencjał matrycy o rozdzielczości 36,3 mln pikseli. Przy aparacie o tak ogromnej rozdzielczości niezbędna jest optyka z najwyższej półki, a obiektywy NIKKOR formatu FX zapewniają doskonałe wyniki – od jasnych obiektywów szerokokątnych, jak na przykład AF-S NIKKOR 14–24mm f/2.8G ED, po wysokiej klasy teleobiektywy AF-S NIKKOR 200mm f/2G ED VR II.
![]() |
![]() |
Podsumowanie najważniejszych funkcji:
- Matryca formatu FX o rozdzielczości 36,3 mln pikseli: wyjątkowo duży kontrast obrazu przy minimalizacji przekłamań barw.
- Zmodyfikowany filtr zaporowy podczerwieni: zapewnia cztery razy większą czułość na linię emisyjną wodoru “H-alfa” niż model D810 (długość fali około 656 nm).
- Tryb M z długim czasem otwarcia migawki: umożliwia ekspozycje z czasem otwarcia migawki do 900 sekund.
- Elektroniczna przednia kurtynka migawki: minimalizuje drgania wewnętrzne podczas naświetlania, aby zdjęcia były jak najostrzejsze.
- Rewelacyjna czułość ISO: standardowy zakres czułości ISO 200–12800 można rozszerzyć do odpowiednika ISO 51200.
- Zdjęcia seryjne bez ograniczeń: rejestruj efektowne zdjęcia śladów gwiazd przesuwających się po nocnym niebie. Liczba rejestrowanych zdjęć wysokiej jakości w formacie JPEG jest ograniczona tylko pojemnością kart pamięci i czasem działania akumulatora.
- Podgląd na żywo: obraz można powiększyć 23-krotnie, a dodatkowo dostępny jest wirtualny podgląd ekspozycji dla czasu B i ustawienia T.
- Wirtualny horyzont podświetlany na czerwono: umożliwia sprawdzanie wypoziomowania podczas fotografowania przez wizjer.
- EXPEED 4: znacznie zwiększa ogólną wydajność aparatu.
- System Picture Control 2.0: ułatwia późniejszą obróbkę – ustawienie Równomierne zapewnia maksymalny zakres dynamiki, a ustawienie Przejrzystość pozwala precyzyjnie określić poziom szczegółowości.
- Niezrównana wydajność autofokusa: 51-polowy system autofokusa Multi-CAM 3500FX z możliwością skonfigurowania ustawień pokrycia 9-, 21- lub 51-polowego działa nawet przy poziomie oświetlenia -2 EV (ISO 100, 20°C).
- Monitor z regulacją kolorów: wyświetlacz LCD o przekątnej 8 cm (3,2 cala) i rozdzielczości 1229 tys. punktów z powłoką przeciwodblaskową oraz układem pikseli RGBW umożliwia dowolną regulację balansu kolorów i jasności.
- Funkcja nagrywania filmów D-Movie w trybie wielokadrowym: nagrywanie filmów w formatach FX i DX z rozdzielczością Full HD (1080p) i szybkością 50p/60p. W trakcie filmowania można korzystać z pełnego zakresu czułości oraz sterować czasem otwarcia migawki, wartością przysłony i poziomem dźwięku.
- Format plików RAW w rozmiarze S: pozwala na zapisywanie nieskompresowanych 12-bitowych plików NEF z płynnymi przejściami tonalnymi, co przyspiesza przesyłanie zdjęć i usprawnia proces ich obróbki.
- Szybka i wytrzymała migawka: migawka z kompozytu z włókien kevlarowych i węglowych charakteryzuje się opóźnieniem 52 ms, standardową trwałością wynoszącą 200 000 zwolnień i czasem otwarcia od 1/8000 s do 900 s.
- Akumulator EN-EL15 o dużej pojemności: ultrakompaktowy, lekki akumulator jonowo-litowy o pojemności 1900 mAh (7,0 V). Pozwala zarejestrować do 3860 zdjęć[1] po każdorazowym naładowaniu.
- Nośnik danych: dwa gniazda kart pamięci zapewniają płynne fotografowanie. Jedno gniazdo obsługuje szybkie karty CF zgodne ze standardem UDMA 7, a drugie pozwala korzystać z szybkich kart pamięci SD o dużej pojemności zgodnych ze standardami SDXC oraz UHS-I.
- Wytrzymały korpus ze stopu magnezu: dzięki dokładnemu zabezpieczeniu obudowy przed wpływami atmosferycznymi i kurzem aparat D810A jest odporny na działanie kurzu i wilgoci.
- Łączność przewodowa i bezprzewodowa: obsługa sieci Ethernet i bezprzewodowej sieci LAN. Aby podłączyć aparat do sieci, należy użyć opcjonalnego przekaźnika danych UT-1 oraz przekaźnika bezprzewodowego WT-5.
- Akcesoria dodatkowe: czas fotografowania można jeszcze bardziej wydłużyć, korzystając z wielofunkcyjnego pojemnika na baterie MB-D12 lub zasilacza sieciowego EH-5b ze złączem zasilania EP-5B.
1. Zgodnie z testami przeprowadzonymi przez firmę Nikon, podczas których nie używano wbudowanej lampy błyskowej i nie wyświetlano zdjęć. Zgodnie ze standardami stowarzyszenia Camera & Imaging Products Association po każdorazowym naładowaniu akumulatora można wykonać około 1200 zdjęć, w tym połowę z użyciem wbudowanej lampy błyskowej.
2. Zgodnie z testami przeprowadzonymi przez firmę Nikon bez użycia wbudowanej lampy błyskowej. Zgodnie ze standardami stowarzyszenia Camera & Imaging Products Association można wykonać około 3270 zdjęć, w tym połowę z użyciem wbudowanej lampy błyskowej.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Cena będzie astronomiczna ;)
No, i to jest pomysł na rozwinięcie rynku. Ten model jest dla astrofotografów, to przydałby się jeszcze w wersji dla policjantów, pielęgniarek, studentów, urzędników itd. itd. .... :P
Najważniejsze w astrofotografii jest, że by Nikon "majstrował" przy RAW w tym modelu, bo jak wewnętrznie usunie szum z jakimiś szczegółami mgławicy czy słaba gwiazdą to co?
No i szkoda, że odchylanego ekranu LCD nie dali, bo przy długich ekspozycjach to ekran LCD jest głównym źródłem ciepła co może powodować dodatkowe szumy, a z odchylonym na bok można by spokojnie patrzeć fotografując w liveview. Wiem, że pewnie można kontrolować aparat z tabletu z podglądem, ale to byłoby ułatwienie bez bawienia się w dodatkowy sprzęt. To takie moje 2 grosze.
Miało być "żeby Nikon nie majstrował przy RAW". Człowiek z rana jeszcze nie zaskoczył na całego...;-)
Wygląda, że wszystko będzie OK:
link
D810 to jeden z pierwszych Nikonów z normalnym BIASem i poissonowskim rozkładem szumu do ISO 3200. Tak więc w D810A wszystko z RAW-ami powinno być OK.
...dla studentów, urzędników... i może w końcu dla fotografów :P
Swoją drogą nie będzie mu łatwo. W podobnej cenie można kupić coś takiego:
link
Zaletą Nikona jest oczywiście wielkość i rozdzielczość detektora. Bo za duże matryce do astro płaci się już naprawdę słono. Ja w każdym razie trzymam kciuki i z chęcią się nim pobawię jak dojdzie do Polski.
Ale Kamera SBIG STF-8300M ma monochromatyczny sensor
Można dokupić koło filtrów albo wersję kolorową. Dużo drożej niż D810A nie wyjdzie. D810 kosztuje obecnie 12400 zł. D810A pewnie będzie kosztował około 14-15 tys zł.
@Arek "Zaletą Nikona jest oczywiście wielkość i rozdzielczość detektora"
Podstawowa zaleta tego nikona w porównaniu do specjalistycznych kamer CCD jest taka, że one nie nadają się praktycznie do niczego innego niż astro, a D810A będzie pełnowartościową lustrzanką, takim D810 z rozszerzonymi możliwościami (no chyba że w świetle dziennym nie będzie dobrego balansu bieli, ale to by było bardzo dziwne posunięcie).
Moim zdaniem cena nie powinna aż tak odstawać od zwykłego D810. Nieco inna charakterystyka filtra, wydłużony czas B i brak limitu w zdjęciach seryjnych nie uzasadniają wyraźnej różnicy w cenie. Chyba, że księgowi w Nikonie dojdą do wniosku, że miłośnicy astronomii śpią na kasie i chętnie przepłacą, ale wtedy mogą się zdziwić.
"wirtualny podgląd ekspozycji dla czasu B i ustawienia T" - brzmi ciekawie.
A tak przy okazji: jaki jest w pozostałych Nikonach maksymalny czas ekspozycji?
30s, plus B ofkors ;)
Ale czy jest jakiś limit maksymalnego czasu ekspozycji dla tryby B?
@wzrokowiec
Zapewne chodzi o rozwiązanie podobne do tego stosowanego w Olympusach (Live Bulb i Live Time).
@wzrokowiec
"Ale czy jest jakiś limit maksymalnego czasu ekspozycji dla tryby B?"
Nie, nie ma.
Fajnie by było, gdyby podczas tego wirtualnego podglądu można było włączać i wyłączać ekran. Żeby można było zajrzeć tylko na chwilę skontrolować naświetlanie i nie zużywać baterii cały czas.
Ech, widzę, że w swoim pierwszym wpisie napisałem "wydłużony czas B". Chodziło mi o czas który można ustawić z puszki bez wężyka, sorry.
@Radyo
Dzięki. Ulżyło mi :)
Do zdjęć rozgwieżdżonego nieba używam wężyka, trybu B i zegarka.
Tak. Ale tutaj możesz ze zwykłym wężykiem ustawić tryb seryjny, czas 180-240 sekund i iść spać, a aparat zrobi resztę.
@Radyo - nie do końca pełnowartościową. Wiesz jakie kolory z tego wychodzą przy normalnych zdjęciach?
Czy ktoś wie jak to się przekłada na fotografowanie np. portretów ? Są jakieś znaczące różnice ?
@Arek
"Wiesz jakie kolory z tego wychodzą przy normalnych zdjęciach? "
Wiem, mam D300 przerobionego pod IR/astro, ale w przypadku tego D810A to trochę inna sprawa. Myślę, że będzie sięgał w czerwień tylko na tyle, żeby załapała się linia H-alfa, a dalej odcięcie. Z tego co czytałem, to większość użytkowników canona 60da nie problemów z robieniem dziennych zdjęć. Jeżeli dobrze pokombinują w tym nikonie to będzie się nadawał do codziennego użytku tak jak do astro. Ale to tylko gdybanie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
PS Jednak nie przesadziłeś z ceną. Canon 60da jest prawie 2x droższy od zwykłego D60. Masakra...
Niestety...
Zawsze można się pokusić o wyjęcie filtra sprzed matrycy i zastąpienie go inną dobrą szybką, tylko trochę inną. Duuużo taniej. Zwłaszcza jeśli aparat jest po gwarancji. :)
Jak wygląda sprawa ze “świecącymi” pikselami przy tak długich czasach ekspozycji? Czy można się spodziewać, że taki D810A będzie się lepiej sprawował pod tym względem od D800?
ja bym się wcale nie martwił o Nikona robi naprawdę dużo fajnych rzeczy.
Niestety ale Nikon się przeliczy z tym modelem. 15 tys zł to już nie jest zabawa w ekonomiczne astro-foto. Za taką cenę kupuje się już w miarę zaawansowaną astro-kamere. Jak ktoś ma budżet na zestaw (montaż, telep, kamera itp) na poziomie +30 kzł to nie będzie się bawił w lustrzankę.
Z drugiej strony na wysokim Iso 6D jest zauważalnie lepszy od Nikonów FF (szum i DR), a koszt nowego + modyfikacja + filtr wyjdzie około 6500 zł. Więc nie bardzo widzę tu sens dla astro-Nikona, szczególnie że Canon to sprawdzona marka w astro-foto.
Za to D610a z matrycą 12MPix w cenie o połowie niższej (około 8000 zł) pewnie byłby hitem.
PS. Ktoś wie czy jest wogóle jakieś wsparcie dla Nikonów w oprogramowaniu astro? Czy to będzie w pełni manualna obsługa?
@Arek
"nie do końca pełnowartościową. Wiesz jakie kolory z tego wychodzą przy normalnych zdjęciach?"
No przecież są filtry odcinające NIR zakładane na obiektyw, więc to nie problem.
najwyższe użytkowe iso?.. :)
@Marek_N "...wsparcie dla Nikonów w oprogramowaniu astro?..."
Ostatnio widziałem, że są wersje beta programu Backyard Nikon (odpowiednik BY EOS) oraz całkiem dobry (choć jeszcze nie testowany przeze mnie) digiCamControl. Pozdrawiam
mate - a wiesz jakie są koszty filtrów do dobrych obiektywów FF? Poza tym, nie po to kupuje się świetną i drogą optykę FF, żeby ją ograniczać filtrami.
Umówmy się. Prawie nikt nie będzie robił takiej gimnastyki. Albo kupi tego Nikona wyłącznie do astro i tak go będzie używał, albo nie kupi. Kupowanie tego Nikona, wyposażanie go w dobrej klasy obiektywy, a je w filtry IR to dziwna gimnastyka, która mogła przyjść do głowy tylko takiej firmie jak Leica (a nawet tam 2 filtry IR były dawane za darmo).
Co więcej, większość filtrów IR-cut odcina światło powyżej 700 nm. A ten Nikon już dla 650 nm łapie 4x więcej światła niż normalna lustrzanka. Balans bieli nadal będzie skopany.
Jeżeli jest to tak wyspecjalizowany sprzęt, to po co mu lampa błyskowa?
Bo taniej było zostawić, niż przebudowywać korpus :)
Chciałbym zauważyć, że w opisie aparatu w bazie jest błąd dotyczący czułości ISO - przepisana została specyfikacja z D810, a D810a ma czułość 200-12800 rozszerzaną do 100-51200.
Aż się uśmiałem, kiedy zobaczyłem ten odnośnik do urządzenia z KAF 8300. Porównywać D810A, oparty na jednym z najlepszych obecnie korpusów FF, który z odpowiednim filtrem może służyć do wszystkiego, z przedpotopowym układem (ponad 10 lat na rynku, stosowany m.in. w Olympusie E-500) i sprzedawanym kilkadziesiąt razy powyżej rzeczywistej wartości? Profesjonalista sięgnie po lepsze układy, a amator nie będzie pakował 12000 zł. w muzealny eksponat.
@Arek
Wiem, używałem takowych (zresztą nie tylko NIR-cut) jeszcze w czasach analoga w fotogrametrii lotniczej (średni format), gdzie chociażby zawężanie rejestracji do ortochromatycznej nie było niczym nadzwyczajnym. A co do balansu bieli, to sprowadzenie obrazów spektrostrefowych do barw rzeczywistych też nie jest aż takim problemem i są narzędzia do tego.
Wiem, że nie byłoby to najpopularniejsze rozwiązanie, ale nieprawdą jest, że z takiego aparatu nie da się uzyskać "normalnych" zdjęć :)
Nikt nie napisał, że się nie da. Da się. Pytanie o opłacalność (w sensie finansowym i czasowym) zastosowanych środków w stosunku do efektów. Jeśli kogoś stać na D810A i ma serię dobrych Nikkorów kryjących FF, to raczej nie będzie kupował filtrów IR-Cut, a potem ślęczał nad kompem dopasowując balans bieli lecz kupi sobie D800 lub D750, żeby mieć święty spokój.
Canonex - śmiej się dalej. Potem idź zrobić zdjęcie kamerą CCD dedykowaną do astro z nawet tak starym detektorem jak KAF8300. Bo odnoszę wrażenie że przeczytałeś tylko specyfikację, a nigdy zdjęcia czymś takim nie robiłeś.
Dla mnie nieco przerost formy nad treścią. Canon w o wiele tańszym korpusie dał "a" i wszyscy zadowoleni. Gdyby to był D5xxx, to bym się cieszył.
Label "astro" przyfasowany przez producenta sprzętu nie robi z korpusu magicznego narzędzia do astrofotografii. Astrofotografuję sobie od dwóch lat lustrzankami Canona (5DmII i 6D) i żadna z nich nie ma fiszki "astro", a nieźle sobie radzą. Jest na niebie wiele obiektów, które nie świecą w paśmie wodoru i nie wymagają filtrowej redukcji.
Jedyną zaletą tego korpusu jest brak filtra AA rozmywającego obraz. Canon się w końcu obudził i zrobił nową piątkę bez tegoż rozmywacza, szkoda, że przegięli z pikselami. Ten Nikon też jest przegięty. Skala obrazu przy ogniskowej 400mm to 2,53 sekundy łuku na piksel. Zdecydowanie zwiększa to wymagania dla montażu prowadzącego za pozornym ruchem gwiazd. Nawet szerokoogniskowa fotografia staje się przez to droższa, właśnie z tego powodu, że trzeba użyć montaży prowadzących dokładniej (lub liczyć się z większym odrzutem subklatek po sesji). Jest też kwestia szumu i pojemności studni. Duży pixel to większa studnia i mniejszy szum.
IMHO najlepszym korpusem do astrofoto jest obecnie Canon 6D, bo ma spory piksel, niskie szumy, dużą wydajność kwantową. Gdyby tak Canon chciał zrobić 6Da usuwając zeń filtr ograniczający pasmo i przede wszystkim AA to byłby "szczał w dziesiątkę."
Haaaalo!, Wróciłem :)
Cięszę się, że jest, ale wolałbym coć z matrycą DX, bo byłoby mniejsze, tańsze, lżejsze, i z wieloma istrumentami nie wymagałoby korektora krzywizny pola. A mając w ofercie optykę od 12mm cieżko narzekać na brak możliwości "wide field". Krop "1,5x" też częściej się przysłuży niż będzie przeszkadzał....
Na pierwszy egzemplarz w Polsce podobno trzeba poczekać do wiosny (bye, bye Plejady, Orion Loop, Koński Łeb i inne prerełki cudnie wyglądające w H-alfa) Ale może się uda zabrać na zlot w lipcu, a wówczas "Pelikan" pokaże całe swe piękno.