W ofercie firmy Meike pojawił się grip przeznaczony dla lustrzanki Nikon D750. Model oznaczony jako MK-DR750 wspiera komunikację bezprzewodową. Za pomocą dołączanego do zestawu pilota można m.in. wyzwalać migawkę aparatu. Zasięg łączności wynosi ok. 100 m.
Na obudowie gripu MK-DR750 znajdziemy przycisk wyzwalania migawki, dwa pokrętła, wybierak wielokierunkowy oraz przycisk blokady AE-L/AF-L. Meike podkreśla, że zarówno obudowa gripu, jak i jego okładziny są dopasowane pod kątem tekstury do obudowy aparatu Nikon D750. Meike MK-DR750 jest dostępny m.in. na eBayu za ok. 84 dolary.
Dlaczego aparat ma zasłonięty napis Nikon?
I dlaczego aparat ma dofotoszopowany obiektyw :P
A dlaczego to nie jest zdjęcie tylko grafika 3D? :)
Jaja jasiek, może nie było żadnego pod ręką i projektowali gripa na podstawie zdjęć z netu? :D
Dlaczego w gripie są takie badziewne akumulatory?
Jeżeli projektują gripy tak samo sprawnie jak edytują grafikę rastrową, to nie ma gwarancji że gripa da się przymocować do adresata. Zmienić perspektywę nie każdy potrafi, ale skalowanie to podstawy.
Niestety z zamiennikami często jest problem. Mój np. polegał na rozładowywaniu akumulatora. Przy oryginale bateria się nie opróżnia.
JA miałem gorzej - pokrętło służące do mocowania gripa do body "odłączyło" się od śruby, która wchodzi gniazdo statywowe, podczas próby zdjęcia gripa. W efekcie straciłem możliwość zdemontowania go z body, nie dął się też rozebrać (śruby łączące obudowę gripa są od strony body) w związku z czym musiałem go potraktować szlifierką kątową. Nie wspomnę, jaki to był stres (cięcie tuż obok bagnetu nowo zakupionej D800tki...)....Nigdy więcej zamienników.
r2mdi: ja tez mialem zlodzieja pradu. Ale go zwrocilem i ostatnio kupilem Pixela z nowej dostawy. I juz jest wszystko ok.
Ja dwa razy wymieniałem, ale bezskutecznie. Używany oryginał (strasznie to cholerstwo drogie jest) załatwił sprawę.
A jak uzywany oryginal to fajnie, bo nowy kosztuje jak dla mnie troche za duzo.
dlaczego ktoś kto kupi taniej dwa razy straci ?
" prawdziwy fotograf by tego nie kupił a może się mylę i prawdziwi fotografowie jadą na zamiennikach "
Pierwsza fotka to mistrzostwo fotomontażu. Perspektywa, dopasowanie rozmiaru obiektywu - genialne.
A jak ktos kupuje zamiennik czesci do samochodu to nie jest prawdziwym kierowcą? Ja np za zaoszczedzone pieniadze zrobie sobie wystawe plenerową.
ncc23marek
" prawdziwy fotograf by tego nie kupił a może się mylę i prawdziwi fotografowie jadą na zamiennikach "
Popatrz na ceny: D7000 kosztuje obecnie 2300 pln, a MB-D11 całe 950 pln. Widzisz uzasadnienie dla tej ceny? Gdyby oryginalne akcesoria kosztowały normalnie (czytaj proporcjonalnie do body) to nikt przy zdrowych zmysłach nie kupowałby zamienników.
@r2mdi
każdy widzi różnicę w cenie ale marketingowcy próbują wmawiać społeczeństwu swoje proroctwa i co jakiś czas ktoś kupi oryginał zamiast zamiennika. Największy strach pada wtedy gdy ktoś uświadomi sobie że posiadając zamiennik można doprowadzić do awarii samego aparatu.
Dlatego ja wybrałem najlepsze możliwe rozwiązanie. Kupiłem używany oryginał za pół ceny. :-)
Nawet jeszcze był na gwarancji...
Chyba że ktoś potrzebuje już teraz zaraz, to inna sprawa.
Ja swojego czasu kupiłem Meike do D7000 i... szybko przestałem używać. Ponieważ aparaty noszę na pasku "sling", stres był zbyt duży, że ten tani plastik pęknie. Różnica w cenie pomiędzy zamiennikiem a oryginałem to jakieś 800zł, ale w wykonaniu to zupełnie inna galaktyka.
Jeśli ktoś do aparatu przyczepia tylko plastikowe stałki typu 35mm F1.8, to zamiennik jak najbardziej da radę. Ale do poważniejszych szkieł osobiście ja na tyle jaj nie miałem.
Ja mam zamiennik BG-E7 do Canon 7d chyba najtańszy ALPHA Digital F. Działa bez problemu ponad 3 lata. Uzywam z 300 2,8, czasem z ekstenderem 2x. Nic sie nie złamało, uszkodziło. Strata energii nie zauważyłem, choć nie wiem jak zmierzyć.
Kosztował 165 PLN + 10 PLN przesyłka.
Mam meike pod d7000 i rzyma się lepiej niż sam korpus, w którym zużyłem już kilka z przycisków...
Nosiłem sobie na nim 70-200/2.8 z paskiem umocowanym od spodu, bez żadnego stresu. To naprawdę nie ma prawa puścić.
Oryginały to może inna galaktyka wnętrza, jednak z zewnątrz to alphy/meike mają miększe gumy - lubią się przy intensywnym użytkowaniu wycierać ale są wygodne i najważniejsze: nie odklejają się.