Adobe Lightroom 6 - kolejna data premiery
Według wcześniejszych zapowiedzi Adobe Lightroom 6 miał pojawić się w sprzedaży w marcu. Teraz słyszymy o nowej dacie dostępności tego programu na rynku - 21 kwietnia. Taka data widnieje na stronie holenderskiego sklepu CameraTools. Lightroom w wersji 6 będzie można kupić za 129 euro.
Przypominamy, że Adobe Lightroom 6 doczeka się nowych funkcji. Wśród nich będzie system rozpoznawania twarzy, co pozwoli nam szybciej odnaleźć zdjęcia, na których znajduje się poszukiwana przez nas osoba. Zwiększy się także wydajność programu dzięki wykorzystaniu mocy obliczeniowej kart graficznych.
![]() Źródło: www.cameratools.nl |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Niech w końcu poprawią odwzorowanie (rendering) kolorów. Mnóstwo ludzi wywołuje RAW-y do TIF-a w DxO Optics, Silkypix, Capture One, ACDSee, RawTherapee... itd. i dopiero później obrabiają w Lightroomie, ponieważ nie mogą znieść szaro-burych kolorów z pomarańczową zielenią i fioletowym niebem jakie serwuje Lightroom. Do obróbki fotografii po ich wywołaniu Lightroom jest już bezkonkurencyjny.
eMGie: To raczej wszystkie wymienione przez ciebie programy nie potrafia poprawnie odwzorowac kolorów. LR jest jednym z najbliższych do tego co uzyskamy stosujac natywne programy. Zawsze oczywiscie mozna sobie sprofilowac za pomoca DNG profile editor. Dzięki temu mam bardzo podobne kolory z mojego Sony Canona i Nikona. Szaro bure kolory, daj już spokój...
@eMGie
Może napisz po prostu, że sam nie potrafisz sobie skonfigurować LR i manipulować kolorami zamiast opowiadać o jakichś rzekomych "ludziach" :D
Z mojego doświadczenia (Nikon D90): domyślne kolory w LR są tragiczne, detale w porównaniu do C1 również. Po oprofilowaniu jest troszkę lepiej, ale ostatecznie nie da się osiągnąć takiej jakości (kolory/detale) jak w C1, która tam jest dostępna już w ustawieniach domyślnych - od razu po imporcie. Warunkiem jest mniej więcej poprawna ekspozycja. Gdy przychodzi do super szumów, wyciągania 4EV to LR jest zauważalnie lepszy, tylko takie zdjęcie i tak raczej się do niczego nie nadaje. W przypadku normalnych zdjęć - ludzie, przyroda, architektura czego bym nie robił to z C1 efekt zawsze jest znacznie lepszy, obrazy po prostu ładniejsze. Jeśli chodzi o astro to tutaj odwrotnie - ale to jednak niszowe zastosowanie. Najmocniejsza strona LR to tzw. 'workflow', zarządzanie, wywoływanie wielu fotek, szybkość tego procesu (nie samej aplikacji) - jak na razie nie spotkałem się z niczym lepszym.
@eMGie, carcrusher
Można poprosić o przykład (RAW + jpeg wołany np. w C1 czy RT), gdzie to nie da się uzyskać takiego oddania kolorów w Lr? Cały color managment, operowanie barwą czy przygotowanie pod druk są bardzo mocną stroną produktów Adobe, więc może problem jest między oparciem fotela a monitorem?
@mate " Cały color managment, operowanie barwą czy przygotowanie pod druk są bardzo mocną stroną produktów Adobe, więc może problem jest między oparciem fotela a monitorem?"
Dokladnie.
A pomijając powyższe, to akurat domyślne ustawienia C1 nie dają dobrych detali, tylko tragiczne przeostrzenie. Oczywiście da się ustawić C1 dobrze.
@arra: używałeś kiedyś C1P? W LR nie widziałem za bardzo opcji w stylu niezależny balans kolorów dla różnych części histogramu, WB na podstawie odcieni skóry, albo możliwości zmiany parametrów wycinka przestrzeni barw.
@jaad75: w C1 możesz zmienić domyślne ustawienia wyostrzania nawet per konkretny aparat, więc to raczej nie jest problem.
@lcf.
Jestem posiadaczem C1P, ale odkad dostalem z aparatem LR to C1P poszedł w odstawkę, ze względu na bardzo nieprzyjazny UI i problemy z kolorami. Czasem jeszcze korzystam z Photo Ninja, przy wysokim iso działa lepiej niz LR.
@lcf, wiem, ale odnoszę się do tekstu carcrushera "ostatecznie nie da się osiągnąć takiej jakości (kolory/detale) jak w C1, która tam jest dostępna już w ustawieniach domyślnych"
A propos Lr, oczywiście można zmienić, nie tyle może WB, co kolorystykę, osobno dla świateł, osobno dla cieni i wpływać na proporcje ich podziału (Split Toning dla kolorowego zdjęcia), jak również zmieniać WB lokalnie.
WB na podstawie odcieni skóry póki co nie ma, aczkolwiek akurat mnie do niczego nie jest potrzebny - bez problemu dostaję dobre odcienie skóry bez niego.
Zmiany parametrów wycinka gamutu robisz de facto w palecie HSL, więc też masz taką opcję, nie mówiąc już o ustawieniach dodatkowych dla samego profilu w Camera Calibration.
Wiele rzeczy da się zrobić w Lr, mimo, że nie ma teoretycznie konkretnych suwaków do tego celu i ich osiągnięcie wymaga np. umiejętności posługiwania się kolorami dopełniającymi - tak jest np. w przypadku wspomnianego Split Toningu, czy lokalnego HSL, którego ekwiwalent można również otrzymać, nakładając maskę odpowiedniego koloru. Owszem prościej byłoby mieć do tego suwaki i dałoby to dodatkowe opcje, ale możliwości i tak są spore.
@arra
@druid
@mate
Przedstawię się: jestem amatorem, fotografia to moje wielkie hobby. Ale tylko fotografia turystyczna i rodzinna. Mój błąd, że na wstępie nie napisałem tego na co zwrócili już uwagę programiści Silkypix (patrz - manual): "...Prawdziwe kolory na zdjęciu to nie zawsze są "piękne kolory. Powszechnie wiadomo, że kolory w naszej pamięci, lub kolory obiektu, który postrzegamy różnią się od rzeczywistych kolorów. Chociaż różnią się one u poszczególnych osób, widzimy tendencję i charakterystykę kierunkową. Uważamy, że obraz jest "piękny", gdy kolory w naszej pamięci odpowiadają kolorom, które widzimy później na zdjęciu. Tryb ten (Memory color) tworzy tzw. kolory percepcji..." Nie posądzajcie mnie, że się nie znam na profilowaniu kolorów. Siedzę nad tym już parę lat, kupiłem sobie nawet X-Rite ColorChecker Passport. Według mnie, to co wypluwa automatycznie DNG Profile Editor jest jeszcze gorsze od standardowego profilu Adobe. Doszło do tego, że jako wzorzec brałem JPEG-a skonwertowanego do DNG i zacząłem się ręcznie bawić w ustawianie poszczególnych suwaczków i wtedy wyszedł mi najlepszy profil (tak było w przypadku FUJI X100). Gotowe profile w CameraRaw / Lightroom dedykowane niektórym aparatom trochę się zbliżają do oryginałów, ale ten kto zastosował np. Lightroom-ową Velvię do RAF-ów FUJI zapewne przeżył szok... Podobnie jest z profilami do Canona, chociaż wiele osób twierdzi, że z Canonem Adobe radzi sobie najlepiej...
O co mi się rozchodzi? O to, że np. rodzinka oglądająca papierowe fotografie zrobione z JPEG-a wyplutego prosto z aparatu bądź np. z SILKYPIX rozpływa się w zachwytach bo niebo jest niebieskie (nawet wtedy gdy w rzeczywistosci było bure) a rośliny zielone. Adobe natomiast pokazuje mniej więcej tak jak było, ale taka rzeczywistość już się nikomu nie podoba...
Uważam też za główną wadę Lightroom-a suwak balansu bieli. Lightroom bazuje na DCRaw a ten lubi zrobić z czarnego - granat. Chcąc np. przywrócić czarny kolor cała fota nabiera brzydkiego żółto-burego zabarwienia, nie do usunięcia suwakiem z tintą. Inne programy radzą sobie z balansem bieli o wiele lepiej.
@eMGie "Lightroom bazuje na DCRaw a ten lubi zrobić z czarnego - granat."
Tylko w przepadku niektórych aparatów i problemem jest to głównie wtedy, gdy Lightroma obsługuje niewprawny użytkownik.
@eMGie
""Lightroom bazuje na DCRaw a ten lubi zrobić z czarnego - granat."
Adobe nie korzysta z algorytmów demozaikowania z dcraw, to że skorzystali z części źródeł dcraw (praktycznie każdy korzysta), nie oznacza jeszcze, że to to samo. Ponadto nawet, gdyby było tak, że acr opiera się bezpośrednio na dcraw, to sam sobie przeczysz pisząc w pierwszej wypowiedzi, że "mnóstwo ludzi wywołuje RAW-y do TIF-a w ... RawTherapee... itd." zamiast w Lr, gdyż nie mogą znieść szaro-burych kolorów z pomarańczową zielenią i fioletowym niebem. Przecież RawTherapee to jest wlaściwie nakładka na dcraw, więc co? W RT są w stanie uzyskać poprawne kolory a w Lr nie?
Jeżeli wydaje ci się, że Lr bazuje bezpośrednio na dcraw, to proponuję wziąć jakiegokolwiek rawa z matrycy superccd Fuji i zobaczyć co wychodzi z Lr a co z np. RawTherapee, wszelkie klony dcraw do tej pory nie radzą sobie z poprawnym dekodowaniem rawów z tej matrycy.
@mate: RT w obecnej wersji (4.2) korzysta z mocno przerobionego dcraw, którego źródła zajmują jakieś 300 kB, czyli poniżej 5% kodu źródłowego RT. RT dodaje przecież własne algorytmy demozaikowania (rtengine/demosaic_algos.cc, koło 150 kB), masz możliwość pracy w L*a*b*, używania krzywych do praktycznie każdego parametrów, bajery w stylu tone mapping, 5 rodzajów color toningu, sterowanie siłą odszumiania zależne od luminancji (wg własnej krzywej), czy nawet pierdoły w stylu filtrów połówkowych lub symulatorów winiety. Nazywanie RT "nakładką na dcraw" jest więc moim zdaniem mocno niesprawiedliwe, i przesadzone. dcraw jest tam używany do przerabiania wszelkiej maści RAWów na niewiele mniej surowy materiał do dalszej obróbki, tyle że w znormalizowanej postaci - reszta to już zasługa autorów RT.
lcf, owszem, RT może bardzo wiele, tyle że jest koszmarnie niewygodny w obsłudze w porównaniu z Lr, czy nawet C1...
@jaad75
"...lcf, owszem, RT może bardzo wiele, tyle że jest koszmarnie niewygodny w obsłudze w porównaniu z Lr, czy nawet C1..."
Właśnie o to mi się rozchodzi, chciałbym Lightroom-a który jest najlepszy w obsłudze ale z renderingiem kolorów porównywalnych do Siilkypix, C1, bądź DxO, a dla fotografów żywności- przełącznik do standardowego ustawienia...
@jaad75
RT słabo sobie radzi z cieniami/światłami (przyrost szumu przy ciągnięciu cieni jest potężny) oraz zupełnie nie radzi sobie z rawami z niektórych puszek. Często wołam rawy z S5 Pro, gdzie RT zupełnie "nie rozumie" małych i dużych pikseli, nie potrafi się przełączać pomiędzy priorytetami rozdzielczości a DR (tryby 12 mpix lub 6 mpix), więc dla mnie odpada na starcie. O ergonomii już sam wspomniałeś :)
@eMGie
Można jeszcze ra poprosić o przykład rawa z jpegiem wywołanym w którymś ze wspomnianych przez Ciebie programów, gdzie to rendering kolorów Lightrooma tak bardzo odstaje?
@mate:
"więc może problem jest między oparciem fotela a monitorem?"
Nie twierdzę, że nie, ale jeśli uda się to potwierdzić, to sytuacja będzie jasna. Wiem, że to nie serwis z darmowymi kursami obróbki cyfrowej, ale jeśli rzeczywiście problemem jest czynnik ludzki, to będę wdzięczny za delikatne naprowadzenie, gdzie szukać pola do usprawnienia ;)
"Można poprosić o przykład (RAW + jpeg wołany np. w C1 czy RT"
przykładowo:
link
@eMGie "Właśnie o to mi się rozchodzi, chciałbym Lightroom-a który jest najlepszy w obsłudze ale z renderingiem kolorów porównywalnych do Siilkypix, C1, bądź DxO, a dla fotografów żywności- przełącznik do standardowego ustawienia..."
Ale ten rendering kolorów jest co najmniej porównywalny z wymienionymi.
@mate "RT słabo sobie radzi z cieniami/światłami (przyrost szumu przy ciągnięciu cieni jest potężny)"
Tyle, że mnóstwo zależy od ustawień, a domyślne w RT są wyjątkowo szumogenne. A co do plików z SuperCCD, to nie próbowałem ruszać ich RT.
@carcrusher - ale co chcesz zrobić? Rozumiem, że dostać kolory maksymalnie zbliżone do JPG zaszytego w NEF? I Twoja próba to plik "b", a plik bez litery, to kolory domyślne?
Z LR jest jak z oplem.... nie można nic złego na nich powiedzieć, bo zostaniesz zakrzyczany przez tłum użytkowników. :)
Niestety dopóki Ci użytkownicy nie spróbują wsiąść do innego auta czy spróbować popracować na prawdziwych programach, to będą bronić swojego.
Poza tym często użytkownik opla to kierowca niewymagający. Kierowca, któremu jazda nie sprawia przyjemności a auto ma służyć tylko przemieszaniu.
Tak samo jest z użytkownikami LR. 90% nie posiada np skalibrowanego monitora więc jak dostrzec różnicę w zieleni czy niebieskim miedzy LR a CP1? :)
Zwyczajnie sie nie da.
Ps. zaraz zostanę zakrzyczany :)
Miłego dnia.
Dodam, że mam i LR i ACR i CP1 i wiem o czym mówię. :)
Też mam oba te programy (ACR i Lr to w kwestiach zasadniczych to samo) i używam wyłącznie skalibrowanych monitorów. Ba, używam też Color Checkera. :P
ACR i LR to to samo. Mówię o np porównaniu ACR/LR do CP1.
I właśnie miałem to samo. Color Checker i majstrowanie w profilach... do czasu kupienia CP1.
Owszem. Użytkowo LR bije na głowę CP1. Jednak jeśli sie nie używa CP1 jako przeglądarki, i biblioteki, do tego mam BRIDGE, to do wywoływania RAW CP1 deklasuje LR.
Polecam spróbować.
Używam Lr od pierwszej bety i C1 jeszcze dłużej, choć od dawna już tylko "kontrolnie", bo cały workflow oparłem o Lr, tak mniej więcej od wersji 3.
@siedemczwartych
fajnie, że są jeszcze tacy, którzy mają podobne odczucia, bo myślałem, że już coś ze mną nie tak...
Wrzuciłem przykład nieudanego, prześwietlonego zdjęcia zrobionego Canonem 100D. Przy wywoływaniu w Capture One kliknąłem tylko 3 razy:
1 klik - automatyczny balans bieli
2 klik - Auto Adjust
3 klik - eksport do JPEG-a
Jeżeli ktoś chce, to niech się pobawi Lightroomem i opisze po kolei funkcje jakich użył, aby się zbliżyć do efektów Capture One, które osiągnąłem po paru sekundach. Zwróćcie uwagę na to, aby odzyskać napis "Delikatesy" na budynku po prawej stronie.
Pliki do pobrania są tutaj:
link
@jaad75
wersje a i b to różne profile kolorystyczne: a - domyślny, b - "opcja". W przypadku LR: Adobe Standard / Camera Standard (udaje nikonowki), C1: Nikon Generic V3 / V1. Nie chodzi mi o jak najwierniejsze oddanie JPG z puszki, tylko o ogólną (w pewnym stopniu subiektywną) ocenę jakości kolorystyki obrazu. W mojej opinii LR w por. do C1 wypada blado (w przenośni i czasem dosłownie). W powyższych plikach wszystkie inne suwaki (wyostrzanie, odszumianie) na zero. Po krótkiej zabawie wyostrzaniem LR dostaje po tyłku jeszcze bardziej, lepiej broni się natomiast na polu odszumiania - w obu przypadkach widać różnice w podejściu do tematu (inne algorytmy). Podejście LR w kwestii odszumiania daje IMHO lepsze efekty, odwrotnie niż w przypadku wyostrzania. W efekcie moim zdaniem efekt końcowy - kolor i detal (również w ciemniejszych partiach obrazu) - lepiej wyglądają w C1 i to bez wielkich kombinacji.
Jako dowcip, wrzuciłem też foto z Lightroom-a gdzie dokonałem takich samych kliknięć jak w C1, tzn:
1 klik - autobalans kolorów
2 klik - Auto Tone
3 klik - eksport do JPEG-a
link
Błagam, to tylko dowcip, wiem, że Lightroom to program dla tego, kto wie co i jak robić :)
@eMGie
"1 klik - automatyczny balans bieli
2 klik - Auto Adjust
3 klik - eksport do JPEG-a"
Nie łatwiej, szybciej i przyjemniej robić od razu w jpg-ach? Ustawić tylko kompensację przepaleń i tyle a nie męczyć się potem z niepotrzebną obróbką...
@kojut
Większość zdjęć pewnie tak, ale zdarzają się też takie na których mi szczególnie zależy, ale nigdy nie wiem kiedy będzie ten "złoty strzał", dlatego focę w RAW + JPEG. Wywołuję w C1, Silkypix lub DxO ale bez odszumiania i ostrzenia. 16-bitowego TIFF-a wrzucam później do Lightrooma a do odszumiania i ostrzenia używam rewelacyjnych plug-inów TOPAZ: DeNoise do odszumiania i InFocus do ostrzenia. Ale takie operacje to tylko do szczególnie wartościowych "dzieł" :)
@kojut... fotografowie dzielą sie na:
1. tych co robią w raw i na tych co będą robić w raw :)
2. na tych co robią kopie zapasowe i na tych co będą je robić.
takie dwie prawdy, do których trzeba dojść słuchając innych lub przez przykre własne doświadczenia :)
siedemczwartych, na szczęście jestem tylko amatorem, hobbystą i te podziały mnie nie dotyczą. A w raw-ach robię tylko te zdjęcia, o których wiem, że będą wymagały dalszej obróbki. Wtedy jednym przyciskiem zmieniam format zapisu zdjęć na raw a po zrobieniu wracam do jpg.