Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Poradniki

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję
2 grudnia 2022

1. Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

Czy jest możliwe automatyczne poprawienie skóry modelki, np. na tysiącu zdjęć naraz, w równie dobry sposób, jak zrobiłby to fotograf, spędzając nad nimi mnóstwo czasu? Albo błyskawiczne „wyprasowanie“ ubrań lub wyczyszczenie tła studyjnego? Od ponad roku to i wiele innych etapów obróbki, można niesamowicie automatyzować, jednak to taka nisza, że wciąż mało kto o tym wie.

Moje doświadczenie pokazuje, że większość narzędzi do automatycznego retuszu jest beznadziejna – rozmywają skórę i rezultaty w niczym nie przypominają tych, uzyskiwanych mozolną, ręczną obróbką. Zresztą filtry neuralne Photoshopa do „poprawiania skóry“ są najlepszym przykładem, czego nigdy nie powinno się robić ze zdjęciem. Retouch4me działa inaczej – poprawia zdjęcia, bez rozmywania cery, bez kiczu i pogarszania jakości. Używam tego od roku na każdej fotografii i za nic już bym nie wrócił, do pracy bez tej sztucznej inteligencji.

Oto rezultat jednego kliknięcia myszką:


----- R E K L A M A -----

OFERTA BLACK FRIDAY

Canon 28-70/2 RF L USM

10999 zł 9899 zł

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję - Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

Powyższy efekt dało użycie Retouch4me: Heal, DodgeBurn i Skin Tone. Heal usunęło skazy na skórze, DodgeBurn pozbyło się plam na cerze, robiąc ją bardziej perfekcyjną, z zachowaniem tekstury, a Skin Tonę wyrównało kolorystykę. Akurat na tym zdjęciu spokojnie tylko dwa pierwsze filtry by wystarczyły, bo kolory były w miarę równe, ale gdy nos jest zaczerwieniony, policzki zarumienione, ręce nieco sine, a szyja bardziej blada od twarzy, to Skin Tone potrafi zrobić kolosalną różnicę, więc zamiast się zastanawiać, których wtyczek użyć, to z automatu stosuję co najmniej te trzy i to właśnie je zawsze polecam na start.

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję - Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

Promocja

Opisane w artykule narzędzia można kupić bezpośrednio na stronie producenta, jednak korzystając z tego linku, możecie skorzystać ze sporego rabatu i przy okazji wspomóc autora niniejszego tekstu. O tym jakie wtyczki warto kupić, rozpiszę się w kolejnych akapitach, a chcących zobaczyć mnóstwo zdjęć before/after, zapraszam do dużo obszerniejszego artykułu, w którym opisuję wszystko w detalach.

Na stronie producenta można też pobrać wersję demo i testować do woli (ale nie będzie się dało zastosować filtrów, jedynie zobaczyć rezultaty w oknie podglądu). Zachęcam do testowania.

Profesjonalna obróbka

Retouch4me nie wprowadza zmian na spłaszczonym zdjęciu (chociaż i do tego jest opcja). Każda wtyczka działa na osobnej, przezroczystej warstwie w Photoshopie, czyli dokładnie tak, jak zrobiłby to zawodowy retuszer. Dzięki temu w każdej chwili można nanieść zmiany we wcześniej poprawianych miejscach. Pamięć RAM nie jest niepotrzebnie zajmowana ciężkimi warstwami, a pliki nie przybierają mocno na wadze.

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję - Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

Co prawda PS nie jest konieczny, bo Retouch4me to też osobna aplikacja, a nie tylko pluginy, ale to właśnie w Photoshopie można odpalać wiele wtyczek naraz i ma się dużo większą kontrolę nad efektem finalnym. Dlatego ja korzystam tylko w ten sposób - Photoshop i wprowadzenie mnóstwa zmian jednocześnie.

R4m Heal nadaje się też do obróbki wsadowej – można nim poprawić skórę na dowolnej liczbie zdjęć naraz, nie będąc nawet przy komputerze. Nie ma też problemu gdy na jednym zdjęciu jest wiele osób, a poprawki dotyczą całych postaci, a nie tylko ich twarzy. Oczywiście to wszystko brzmi zbyt pięknie, by było prawdziwe, jednak faktycznie działa tak, jak widać na przykładach, chociaż nie bez wad. Robiąc Heal, trzeba się liczyć z tym, że poza skazami, pieprzyki również znikną (zostaną tylko te większe, lub w miejscu największych pojawi się plama). Można je wymaskować, ale przy wsadowej obróbce nie ma na to czasu. Na szczęście mało kto ma takie charakterystyczne znamiona.

Szybkość i wymagania

Czy użyje się najpierw Heal, a później DodgeBurn, czy odwrotnie — nie ma to znaczenia. Obie wtyczki zajmują się innymi „defektami“. W zależności od komputera, zajmuje to kilka do kilkunastu sekund, oczywiście o ile spełnia się wymagania sprzętowe. Te na szczęście nie są zbyt duże:
  • Windows 7 (x64), Windows 10 (x64), macOS: 10.14+
  • 6 GB RAM
  • Procesor 64-bitowy, 1.2 GHz lub szybszy
  • PC: GPU z 4GB vRAM lub CPU z obsługą OpenCL 1.1
  • MAC: Intel z 2015 roku lub nowszy, albo Mac z M1
Przy czym nawet na zwykłym M1 (nie Pro/Max/Ultra), działa to bardzo szybko. Nie mierząc czasów ze stoperem w ręce, wielokrotnie droższy PC wydaje mi się działać bardzo podobnie, również kiedy go obciążam w tym samym czasie innymi zadaniami, czyli po prostu R4m nie wykorzystuje w pełni potencjału najmocniejszych układów graficznych. Na wiekowych komputerach na pewno będzie wolniej, natomiast zdecydowanie szybciej niż obrabiając to samo ręcznie. Poza tym od ponad roku R4m jest akcelerowane sprzętowo, czyli działa kilkanaście razy szybciej niż na początku.

Słyszałem, że działa też na starszych pecetach i na starych Photoshopach CS (czyli tych sprzed kilkunastu lat), ale nie udało mi się ustalić, do której wersji i czy dotyczy to wszystkich wtyczek.

Jak duże są możliwości?

O ile w portrecie, zdjęciach ślubnych i generalnie w wielu zastosowaniach, samo użycie wtyczek często wystarczy, to w fotografiach reklamowych uznałbym to raczej jako punkt wyjścia do dalszej pracy. Natomiast będzie ona krótsza o te kilkanaście do kilkudziesięciu minut, które Retouch4me zaoszczędziło. A mowa o dużych oszczędnościach, bo opisałem dopiero trzy wtyczki, a jest ich znacznie więcej. Natomiast to właśnie te trzy, są najbardziej uniwersalne. Inne są niszowe, np. czyszczenie tła studyjnego wiadomo, że nie przyda się fotografom plenerowym… Warto tutaj poruszyć kwestie finansowe. Zakup Heal, DodgeBurn i Skin Tone finansowo zwróci się w moment, każdemu kto zarabia na fotografii, nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Natomiast niektóre wtyczki będą używane bardzo okazjonalnie, a cenę mają podobną. Ich amortyzacja zajmie zatem o wiele więcej czasu.

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję - Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

A jakie są te wszystkie dodatkowe wtyczki? Co jakiś czas ich przybywa, ale obecnie to wspomniane czyszczenie tła studyjnego, „prasowanie” ubrań, konturowanie postaci/zwiększanie kontrastu, wybielanie zębów, zaznaczanie skóry, usuwanie żył z białek i poprawianie wyglądu oczu (ale to ostatnie póki co działa słabo, na szczęście obie wtyczki do oczu dostaje się w jednym zestawie). Fabric i Clean Backdrop to kolejne wtyczki, zwracające się błyskawicznie — poprawianie pogniecionych ubrań jest czasochłonne, czyszczenie tła studyjnego również. I mimo że można to sobie upraszczać, to wciąż zajmuje czas i wiele osób musi to robić bardzo często. Zaoszczędzony czas będzie ogromny, ale nie mógłbym powiedzieć tego samego np. o wtyczce do wybielania zębów. Na zdjęciach pozowanych, szerokie uśmiechy nie są częste, a ich poprawienie jest dużo szybsze, niż walka z zagnieceniami na ubraniach. Wtyczka do zaznaczania skóry jest chyba jedną z bardziej niszowych — tworzy grupę z maską na skórze, więc można poprawiać jej kolorystykę, jasność i kontrast niezależnie od reszty zdjęcia. Super do zdjęć reklamowych, ale w szybkim retuszu takich rzeczy się raczej nie robi.

Poprawianie żył w oczach pewnie też będzie niszowe, bo ma to znaczenie głównie na zdjęciach samych twarzy. Na dalszych ujęciach będą zbyt małe, by robić różnicę. Natomiast robiąc fotografie beauty, perspektywa się mocno zmienia i wtyczka niwelująca te wszystkie zaczerwienienia w oczach zaczyna być używana na niemal każdym zdjęciu. Dla przykładu, tak wyglądają oczy przed i po automatycznym usuwaniu żył:

Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję - Retouch4me – automatyczna obróbka zdjęć przez sztuczną inteligencję

W tym artykule skupiłem się na najważniejszych wtyczkach, a szerzej opisałem wszystko (wraz z pozostałymi pluginami) na swoim blogu i zilustrowałem dziesiątkami przykładów, pokazujących zdjęcia przed i po jednym kliknięciu – artykuł jest dostępny tutaj. Co ważne – wszystkie przykłady to efekt wyłącznie Retouch4me, nawet bez maskowania, żeby było widać nie tylko jak dobrze to wszystko działa, ale też jakie ma wady. Zachęcam do lektury.


Poprzedni rozdział