Sprzedaż aparatów - marcowe dane mało optymistyczne
Marcowe dane organizacji CIPA, japońskiej instytucji badającej rozwój technologiczny aparatów i kamer, nie są optymistyczne dla producentów aparatów cyfrowych. Sprzedaż urządzeń cały czas maleje. W porównaniu z marcem ubiegłego roku zmalała o blisko 20 proc.
Zdaniem serwisu 4/3 Rumors spadek sprzedaży na rynku aparatów cyfrowych spowoduje (albo już spowodował), że firmy produkujące sprzęt fotograficzny zwolnią z cyklem prezentacji nowych produktów, albo ograniczą się do mniejszych aktualizacji w swoim portfolio.
O tym, jak ciężko jest na rynku aparatów przekonaliśmy się także wczoraj, kiedy Canon poinformował o mniejszych zyskach z powodu spadku sprzedaży kompaktów.
Raport CIPA za marzec 2015 r. znajdziecie tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
trudno się dziwić, pewnie każdy ma już co najmniej jeden aparat cyfrowy w domu, jak nie jako samodzielną jednostkę, to jako smartfon czy inny cwaniaczek z funkcją foto. Pakowanie w głowy ludziom informacji o potrzebie wymiany sprzętu co miesiąc nie uda się, producenci muszą znaleźć inne rozwiązanie.
Róznie się mogą sprawy potoczyć. Może dojdzie do tego, że lustrzanki cyfrowe będą stanowić nikły procent sprzedaży jak 10 lat temu i przez to zarezerwowany dla nielicznych. W konsekwencji ci nieliczni poczują nawrót zleceń na zdjęcia lepsze niż z kompaktu / telefonu. Tyle, że ta wersja bardzo łatwo może stać się utopią.
Ciężko się sprzedaje, więc raczą odgrzewanymi kotletami?
X-A2
X-Q2
700D
D610
E-PL6
E-PL7
Stylus 1s
i masa hybryd i kompaktów wszystkich marek
Marketing musi stanąć na uszach żeby stare pokazać jako nowe i wywołać chęć posiadania.
Kto, w miarę rozsądny, wymieni poprzednika na model po lifcie?
Dobrze, że przynajmniej nie jest jak w branży moto - tam też często pcha się ten sam samochód tylko w innym opakowaniu, często nie usuwając największych wad poprzednika (np. związanych z silnikiem czy skrzynią biegów).
Czyli jeśli sprzedaż spadnie to na rynek trafią aparaty bardziej dopracowane, niezawodne, z mniejszą ilością wad a same systemy będą stabilniejsze ? Odpadnie szaleństwo w rodzaju jazdy Sony po bagnetach czy Nikona po wadliwych seriach ?! Nie będzie co chwila kolejnych D5200/D5300/D5500, 650D/700D/750D itp. itd ? Toż dopiero będzie tragedia :). A już w ogóle nic tylko się chlastać gdy przy fotografii pozostaną ludzie zdający sobie sprawę z tego czym ona jest zamiast całej zgrai niedorobionych "fachowców" od filozofii "przecież wystarczy wcisnąć spust migawki", albo "kupimy każde g... byle nam znaczek pasował" .
Oto jest przyczyna tego stanu:
link
Jaki jest sens ciągłej zmiany aparatów fotograficznych ? Przykładowo taki Canon 40D. Przestał zdjęcia robić ?
Skoro sprzedaz aparatow jest podkopywana przez smartfony, to trzeba zrobic telefony, ktore tej konkurencji sie opra.Nieduzy i lekki aparat mieszczacy sie swobodnie w kieszeni, ktory moze nam codziennie towarzyszyc, nie bedac "ciezkim" balastem.Cos kieszonkowego w stylu sony rx100 ze stalym zoomem lub podobny z wymiennymi malymi nalesnikami dla "koneserow".Sam sie zastanawiam nad kupnem "fotograficznego" smartfona, ale np. swietnego skadinad panasonica lx 100 odrzucilem ze wzgledu na gabaryty, wiem, ze czesciej by zostawal w domu, niz w mojej kieszeni.Wygrywa wygoda (niektorzy powiedza lenistwo), kosztem jakosci.Niech bedzie wygoda z jakoscią.
Sony odnotowało 5.7% wzrostu wartości sprzedaży:
link
cedrys - świetne :)
Denerwujące jest to ciągłe pieprzenie producentów o spadku zysków .Kto to wie ile jest w tym prawdy.
Ale to Sony najeździło się po bagnetach. Policzyć trudno. Zwłaszcza do dwóch. :D
Z jaką częstotliwością producenci wypuszczali na rynek aparaty 15 lat temu?
Jaką ewolucję i rewolucję przeszła sama fotografia od tego momentu? Skok technologiczny pomijam bo jest bardzo duży.
Czy teraz mając co dwa miesiące nowy model robimy "lepsze" zdjęcia?
Przesycenie rynku występuje na każdej płaszczyźnie życia i w którymś momencie następuje spadek sprzedaży. Nie w tym żadnej magii.
Ja jestem za podziałem
- kompakt dla emerytów i dzieci (niech się cieszą i uczą - mają prawo do wspomnień)
- ultrazoom dla świadomych użytkowników "all in one"
- lustrzanka amatorska dla "pixel peeperów" co to mają się za lepszych od ultrazoomowców
- lustrzanka semi pro i pro
W każdym segmencie powinien pokazywać się sprzęt co minimum trzy lata. Tak aby minium 2,5 roku trwały testy. Najgorsze jest jeśli producent sam sobie robi konkurencję.
Niczego innego świat nie potrzebuje jeśli chodzi o urządzenia zwane aparatami.
Do tego niech sobie rozwijają matryce w telefonach. Aby zawsze mieć pod ręką jakiś utrwalacz momentów. Ale bez przesady... to co jest w iPhonie wystarczy.
Jeden jęczy dopychając do aparatów kolejne ¨niezbędne¨ moduły typu bezprzewodowa łączność z lodówką czy usuwanie zmarszczek z twarzy fotografa, a w międzyczasie ktoś inny nieźle kombinuje ( Lytro Illum ):
link
Ja bym bardzo chciał, żeby nowy numerek w nazwie aparatu oznaczał: nową matrycę + nowy procesor.
Niestety jak narazie nowy numerek zazwyczaj oznacza nowy firmware z nowymi opcjami do jpga.
I tu jest problem. Aparat 3-4 generacje do tyłu w normalych warunkach robi podobne zdjęcia jak najnowsze modele.
A potem zdziwienie, że ludzie masowo nie zmieniają sprzętu (dosyć drogiego).
cedrys - prawda.. Widzę taką i takiego z komórką i świata poza nim nie widzą.
@Introverder - szanujmy język polski...
Rynek się nasycił, rewolucyjnych zmian nie ma, praktycznie wszystkie sprzęty (od pewnego pułapu cenowego) mogą robić lepsze zdjęcia od ich właścicieli...bez względu na znaczek na puszce czy szkle. No to i CIPA raportuje ostudzenie rynku. Pozytywny aspekt jest tylko taki, że nawet wariacka konsumpcja okazuje się mieć swoje granice.
@ cedrys - piękne ;)
no i starsze aparaty dluzej utrzymaja swoja wartosc...
@ cedrys
a tu potwierdzenie:
link
Ogólna ilość aparatów cyfrowych spada, ale nie we wszystkich kategoriach.
Wcale mnie to nie dziwi skoro nowe 5 D kosztuje tyle co 1 Dx.
8-) gdzie widziałes 1DX-a tak tanio?!?!
link
a nawet 1dx jest tanszy o okolo €200 !
link
P.S. Co do tego filmiku jeszcze od cydrusa - przynajmniej koleś ostatnie sekundy zycia spędził bez komórki :):D.
No to koniec kompaktów jest bliski. Zostanę lustra dla pro, a o resztę spróbują powalczyć bezlusterkowce.
Koniec świata podobno również :P
Introverder
"P.S. Co do tego filmiku jeszcze od cydrusa - przynajmniej koleś ostatnie sekundy zycia spędził bez komórki :):D."
Ale jak musiał cierpieć przez te kilka sekund.