Canon EOS 750D i 760D - nota serwisowa
Amerykański oddział firmy Canon opublikował notę serwisową dotyczącą lustrzanek EOS Rebel T6s (760D) oraz T6i (750D). Chodzi o sprawę charakterystycznych zabrudzeń (plam) na matrycach, jakie wykryte zostały w niektórych egzemplarzach tym aparatów - pisaliśmy o tym wcześniej tutaj.
O problemach z sensorami w niektórych Canonach EOS 760D i 750D pisał niedawno serwis LensRentals.com. Teraz do sprawy odniósł się sam producent - na razie na stronie amerykańskiego oddziału. W nocie serwisowej wspomina, że w przypadku niektórych egzemplarzy aparatów na matrycach mogą występować plamy.
Canon dodaje, że problem może dotyczyć aparatów z numerami seryjnymi (przykładowy XXnnnnnnnnnn), gdzie dwie pierwsze cyfry - „XX” - to „01” lub „02”. Producent dodaje jednocześnie, że jeśli na klapce baterii znajduje się charakterystyczny znacznik (zdjęcie poniżej), to problem z matrycą nie występuje, nawet jeśli numer seryjny zgadza się z tym opisanym powyżej.
Amerykański oddział Canona zapowiada, że aparaty, w których występuje problem będą naprawione bezpłatnie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No, no - bez jakiegokolwiek wciskania bajek, że tak ma być, że to normalne i że wszystko jest OK.
Widać można inaczej, niż Nikon ;)
Wada znacznie bardziej ewidentna niż w Nikonach. Aparaty powinny być wymienione na nowe, nie naprawiane.
Bzdura! Canony nie mają wad produkcyjnych, to jakaś sowiecka propaganda musi być :P
Mogli chociaż dać czerwoną kropkę ;-)
a może czerwone się skończyły i zostały już tylko czarne :)
Czerwone będą potrzebne w przyszłym miesiącu. :)
Czerwone kropki stawia Leica, nie wiecie?
Canon to jednak bardzo profesjonalna firma. Odrazu zaprojektowali miejsce na 4 kropki :)
To raczej kropka-kreska-kropka, zdaje się, że to oznacza "R", ale kto wie co samo "R" oznacza ?!
Refurbished
pomówienia. Z bandingiem też.
Za czasów PRL-u kropką przy numerze seryjnym oznaczano niektóre aparaty fotograficzne Pentacon six. Jedne były z kropkami, inne bez. To oznakowanie miało na celu segregację podczas wysyłki do bloków politycznych.Pewne partie były wysyłane na rynek zachodni (te lepiej wykonane), inne na wschodni (te gorzej wykonane). Nie dziwię się, że w tych korpusach wysyłanych na rynek wschodni były problemy z naciągiem błony i migawki.
Miałem kiedyś profesjonalny zestaw sprzętu firmy Nikon.
Zmieniłem na Canona.
Wcale nie dlatego bym uważał go za lepszy.
Po prostu chodziło o serwis.
Normalne jest, że czasem sprzęt wymaga regulacji lub naprawy.
Serwis Canona jak do tej pory mnie nie zawiódł, Nikon to można tam jeździć non stop z tą samą sprawą.
Czytając opinie na forach to nie tylko ja miałem takie problemy.
Haha czyli doskonale wiedzą o problemie, skoro serię 01 02 ale ze znaczkiem są ok.
Czyli znaczek na klapce mówi - dumna seria, ale egzemplarz okej.
Dupna seria miało być.
Niestety nie udało się wypuścić lewych egzemplarzy bez problemu.
@nikifor
raczej sami znaczkują te serii 01 i 02, których jeszcze nie sprzedali a zdążyli w nich wymienić matryce na sprawne.
jakieś dane nt ilości egzemplarzy ?
Kazdy se może robić czerwone ● kropki ile razy chce. ●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Mata, a na monitorze ● pomalujta se na czerwono.... ●●●●
do
fotograficzna ciamajda | 2015-05-09 07:14:35
Bo za komuny lepsze sprężynki szły do rosji (errozji) i wsadzali je do kałasznikowa.
Polacy robił statki na "export" do sovietow, cukier, mleko jabłka, a dostawaliśmy w zamian dobre słowo i komunizm i całuski od Breżniewa. na tym polegało współpraca w RWPG. po za tym byliśmy do roku 1990 okupowani. I rządzili nami esbecy, Powtykani na wszystkich wyższych stanowiskach.
Nie poje...o Ci się coś.....polityczny frustracie.To jest dyskusja o nowym Canonie.
@marq
" I rządzili nami esbecy, Powtykani na wszystkich wyższych stanowiskach." - ok. zgadza się, tylko dlaczego piszesz w czasie przeszłym?
Co do Canonów z brudnymi matrycami - czy nie boją się, że Nikon pozwie ich o naruszenie patentów? No, chyba że Nikon wypuścił plamy na licencji Creative Commons.
...albo Open Source :)
@fotograficzna ciamajda - sprawdziłem, kropki brak. Pewnie dlatego musiałem oddać Pentacona do serwisu bo ducha wyzionął mechanizm naciągania kliszy. Szczere dzięki za wpis - dawno nie sięgałem po ten aparat a sam jego zapach wart był wygrzebywania z szafy.
Kiedyś widziałem, jak jakiś smakosz oglądał denaka puszek z piwem w celu odnalezienia tajemniczych kropek...
Może i Nikon wymyślił plamy na sensorze, ale Canon tę technologię rozwinął do perfekcji. Winszuję! :P