Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Inne testy

Nikon Zf - test trybu filmowego

30 stycznia 2024
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 10

3. Użytkowanie

Rozdzielczości i klatkaże

Zestaw oferowanych przez testowany aparat trybów nagrywania jest identyczny jak w przypadku modelu Z6 II. Szczegółowo przedstawia się on następująco:

  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z wycinka wielkości matrycy APS-C/DX (crop 1.52x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), korzystając z wycinka wielkości matrycy APS-C/DX (crop 1.52x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s
    • 59.94 kl/s.
Czas nagrywania jest, podobnie jak w przypadku modeli Z8 i Z9, ograniczony do dziwnej i niezrozumiałej dla nas wartości 2 godzin i 5 minut.

Kodeki

Dzięki zastosowaniu nowego procesora Expeed 7 testowany aparat oferuje nie tylko, jak to miało miejsce w modelu Z6 II, kodek H.264 (z próbkowaniem koloru 4:2:0 / 8-bit), ale też jego następcę — H.265 z próbkowaniem 4:2:0 / 10-bit lub 8-bit. Na pokładzie nie znajdziemy niestety znanego z modeli Z8 i Z9 kodeka N-RAW, ani też żadnego kodeka z próbkowaniem koloru 4:2:2. Sama obecność 10-bitowego wewnętrznego zapisu jest jednak krokiem w dobrą stronę i dorównaniem przez Nikona do obecnie obowiązujących standardów.

Użytkownik nie ma niestety wpływu na przepływność strumienia danych, która jest na stałe przypisana do danego trybu nagrywania. Jej wartości dla poszczególnych rozdzielczości i klatkaży zebrano w poniższej tabeli.


----- R E K L A M A -----

Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie

Jak na kodek H.265, są to dość wysokie wartości. Zapewnią one dobrą jakość obrazu, ale mogą być zbyt duże dla użytkowników chcących np. zarejestrować kilkugodzinny wykład, gdzie ważniejsze jest uzyskanie rozsądnej objętości pliku niż topowa jakość obrazu.

Profile obrazu

Lista oferowanych przez Nikona Zf profili obrazu wygląda identycznie, jak w przypadku modeli Z8 i Z9. Znajdziemy na niej zatem zarówno logarytmicznego N-Loga, jak i kompatybilny z technologią HDR profil Hybrid Log Gamma. Oba z możliwością wewnętrznego zapisu na kartę pamięci.

Oprócz tego do dyspozycji użytkowników oddano zestaw klasycznych profili obrazu (neutralny, portret itd.) jak również szereg efektów, które mogą być stosowane zarówno do filmów, jak i do zdjęć w formacie JPEG. Z rozwiązań mających poprawić rejestrowaną na ujęciach dynamikę, do dyspozycji użytkowników jest dedykowany płaski profil obrazu (w menu nazywa się „równomiernie”) oraz Aktywna Funkcja D-Lighting.

Poniżej prezentujemy, jak wybrane profile obrazu i nastawy aparatu radzą sobie z przeniesieniem dynamiki filmowanej sceny przy prześwietleniu i niedoświetleniu. Dla porządku dodajmy, że dla profili standardowych najniższa dostępna czułość to ISO 100, dla HLG jest to ISO 400, a dla N-Loga – ISO 800.

Zacznijmy od spostrzeżenia, że firma Nikon nadal niestety nie usunęła irytującego błędu znanego jeszcze z modelu Z9. Składa się on z dwóch aspektów. Po pierwsze – w trybie filmowym z jakiegoś powodu na ekranie nie wyświetla się miernik ekspozycji, a zatem, nagrywając powyższe ujęcia, by ocenić czy ekspozycja jest „na 0 EV”, musieliśmy przełączać się w tryb fotograficzny lub patrzeć, jakie nastawy daje filmowy tryb półautomatyczny. Żadne z tych rozwiązań nie jest w żaden sposób wygodne.

Do tego pomiary ewidentnie nie uwzględniają profilu obrazu, przez co ujęcia nagrane z użyciem Aktywnej Funkcji D-Lighting wydają się mocno za jasne (dopiero na −2 EV wyglądają podobnie jak te bez tej funkcji), a ujęcia w Hybrid Log Gamma za ciemne (dopiero przy +2 EV wyglądają w miarę normalnie). Wszystko to powoduje, że w praktyce ekspozycję najlepiej po prostu oceniać w oparciu o inne narzędzia, takie jak zebra. Wypadałoby w końcu coś z tym problemem zrobić.

Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie
Według aparatu ujęcie po lewej jest niedoświetlone o 2 EV, a to po prawej prześwietlone o 2 EV.
Wizualnie różnią się bardzo niewiele.

Po tej dygresji możemy przejść do omówienia zachowania poszczególnych profili obrazu. Profil neutralny wykazuje się, jak zwykle, niewielką odpornością na prześwietlenia, choć trzeba oddać, że nieco informacji udało się odzyskać. Z kolei przy niedoświetleniu wyciągnięcie cieni można przeprowadzić kosztem jedynie niewielkich ilości szumu.

Gdy włączymy Aktywną Funkcję D-Lighting, obraz wygląda jakby ktoś już w nim rozjaśnił cienie. Powoduje to, że gdy takie ujęcie zostanie niedoświetlone, informacje z cienia są poniekąd wyciągane dwa razy i ilość szumu w ciemniejszych obszarach rośnie zauważalnie. Z kolei przy prześwietleniu niewiele się zmienia. Tyle tylko, że przy maksymalnej wartości funkcji D-Lighting obraz jest tak jasny, że aż prosi się o lekkie niedoświetlenie – wówczas z jednej strony nadal będziemy mieć sporo informacji w ciemnych partiach obrazu, a z drugiej pewną odporność na prześwietlenia.

Przejdźmy teraz do N-Loga i Hybrid Log Gamma. Oba te profile zachowują się podobnie – źle znoszą niedoświetlenie, za to bez problemu wytrzymują prześwietlenie o 2 EV i poddają się dopiero przy przeeksponowaniu o 4 EV. Zaskakująco prezentuje się przy tym obraz w profilu HLG – jest on dość ciemny i aż prosi się o prześwietlenie o około 2 EV „na dzień dobry”.

Zakres tonalny

Spójrzmy teraz na liczbowe wartości opisujące zakres tonalny, otrzymane po nagraniu tablicy Stouffer T4110 na poszczególnych profilach obrazu i kombinacjach nastaw. Stopklatki z tak nagranych ujęć zostały przeanalizowane z użyciem programu Imatest, co pozwoliło uzyskać wspomniane liczbowe wartości. Ponieważ Imatest nie zawsze generuje wyniki dla wszystkich możliwych stosunków sygnału do szumu, przedstawiamy wartość dla najostrzejszego kryterium (stosunek sygnału do szumu 10:1 opisany jako „WYSOKA JAKOŚĆ”) oraz dla najniższego (wartość „Total” podawana przez Imatest, zazwyczaj nieco przekraczająca tę dla stosunku sygnału do szumu 1:1, w tabeli wartość ta została podpisana „NAJNIŻSZA JAKOŚĆ”).

Oprócz tego, w prezentującej te wyniki poniższej tabeli, załączamy także wykresy waveform monitor z programu DaVinci Resolve, prezentujące, jakie wartości przyjmują poszczególne pola tablicy zależnie od użytego profilu obrazu. Tablica była nagrywana tak, by prześwietlić pierwsze jedno lub dwa pola.


Profil obrazu

Wykres
Zakres tonalny
Neutralny Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.4 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.61 EV
Neutralny + Aktywna funkcja D-lighting Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.4 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.43 EV
Płaski ("równomiernie") Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
10.2 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.74 EV
Płaski ("równomiernie") + Aktywna funkcja
D-lighting
Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.8 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.5 EV
Hybrid Log Gamma Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.7 EV
N-Log Nikon Zf - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.2 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
9.32 EV

Uzyskane wyniki, zwłaszcza te dla kryterium wysokiej jakości obrazu, są wszystkie bez wyjątku nieco lepsze niż te, które osiągnął korzystający z bardziej upakowanej matrycy model Z9. Pokazuje to, że w przypadku filmowania rozmiar piksela nadal ma znaczenie w dziedzinach takich, jak właśnie zakres tonalny.

Wyniki uzyskane dla kryterium wysokiej jakości obrazu są dobre, ale w oczy rzuca się niewielka rozbieżność między nimi a wynikami dla kryterium najniższej jakości obrazu. Oznacza to, że przy wyciąganiu detali z szumu w cieniach nie znajdziemy tam już dużo więcej użytecznej informacji. Ale być może nie będziemy musieli tego robić, bo już na starcie powinniśmy mieć całkiem spory zakres tonalny w zakresie bardziej pozbawionym szumu.

Na koniec odnotujmy też, że Aktywna Funkcja D-Lighting na maksymalnej nastawie działa dość agresywnie i potrafi lokalnie przyciemniać i rozjaśniać nawet pojedyncze pola tablicy Stouffer, co widać na wykresach monitora kształtu fali. Dla pozostałych nastaw poszczególne pola są na wykresie poziomymi odcinkami, a po włączeniu rzeczonej funkcji stają się ukośne. Jest to przejaw dość mocnej ingerencji w obraz, która nie zawsze może dawać naturalne rezultaty, dlatego zalecamy ostrożne obchodzenie się z Aktywną Funkcją D-Lighting i niestosowanie jej maksymalnej nastawy.

Autofokus

Dzięki obecności nowszego niż w Z6 II procesora Nikon Zf oferuje układ autofokusa o podobnych możliwościach jak w modelach Z8 czy Z9. Dostępne funkcje obejmują między innymi wykrywanie twarzy i oka, zwierząt oraz pojazdów, a także rozbudowane możliwości śledzenia celu. Spójrzmy, jak wspomniany autofokus wypada w naszym standardowym studyjnym teście.

Przy średnich nastawach czułości i szybkości autofokus faktycznie odczekuje chwilę, zanim zmieni cel i nie zawsze nadąża za szybszymi ruchami. Przy maksymalnych wartościach tych nastaw układ działa już szybko i sprawnie, choć zdarzają mu się drobne zawahania i skoki. Nie jest to jednak poważny problem i ogólnie pracę autofokusa w testowanym aparacie oceniamy pozytywnie.

Stabilizacja

Nikon Zf oferuje w trybie filmowym stabilizację matrycy oraz stabilizację cyfrową. Ta pierwsza może działać w trybie normalnym lub sportowym, może też współpracować ze stabilizacją optyczną w obiektywie, jeśli ten ostatni ją oferuje. Z kolei stabilizacja cyfrowa wiąże się z dodatkowym przycięciem obrazu o czynnik 1.25x i łączy się dowolnie z innymi trybami stabilizacji we wszystkich trybach nagrywania.

Poniżej prezentujemy wyniki działania różnych kombinacji obu rodzajów stabilizacji oraz wpływ stabilizacji cyfrowej na jakość obrazu.

Z utrzymaniem nieruchomego kadru jest łatwo – radzi sobie z tym każdy jeden wariant stabilizacji, nawet ten najbardziej podstawowy. Gorzej jest przy upłynnianiu ujęcia w ruchu. Stabilizacja matrycy co prawda pomaga, ale obraz nadal nieprzyjemnie skacze. Sytuacja poprawia się dopiero po dołożeniu stabilizacji cyfrowej, choć w jej przypadku konieczne byłoby również skrócenie czasu migawki, tak, by wystabilizowane ujęcia nie zawierały rozmytych poruszeniem klatek. Awaryjne rozwiązanie żeby uzyskać stabilne ujęcia jest zatem dostępne, ale jeśli nie chcemy korzystać ze stabilizacji cyfrowej lub skracać czasu migawki, to konieczne będzie sięgnięcie po gimbal.

Jeśli natomiast chodzi o wpływ stabilizacji cyfrowej na jakość obrazu, to powoduje ona zauważalne zmiękczenie obrazu, ale mieści się ono jeszcze w granicach tego, co można skompensować wyostrzaniem na etapie postprodukcji lub odpowiednim ustawieniem parametru „przejrzystość” na etapie nagrywania (parametr ten omówimy w kolejnym rozdziale).