Huawei Honor 7i - smartfon z obracanym aparatem
Chińska firma Huawei zaprezentowała nowy smartfon Honor 7i. Ciekawostką jest aparat fotograficzny zamontowany z tyłu urządzenia. Moduł można wychylić w taki sposób, aby można go było ustawić jako frontową kamerę.
Obracany aparat fotograficzny w Huawei Honor 7i wyposażony został w 13-megapikselową matrycę CMOS BSI, obiektyw o ogniskowej 28 mm i świetle f/2.0, a także lampę błyskową w postaci dwóch diod LED.
Obsługiwany przez system Android 5.1 smartfon dysponuje 5.2-calowym ekranem o rozdzielczości 1920 x 1080 px. W środku znalazł się ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 616, 2 lub 3 GB pamięci RAM, 16 lub 32 GB wbudowanej pamięci na dane, a także układ graficzny Adreno 405. Huawei Honor 7i obsługuje łączność 4G LTE.
Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy smartfon trafi na rynek europejski. W Chinach wersja z 2 GB pamięci RAM ma kosztować 250 dolarów. Wersja z 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej będzie o 50 dolarów droższa.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
"aby można go było ustawić jako frontową kamerę."
- dział Militaria? =)
Genialne rozwiązanie. Dokładnie tego mi brakowało jak bawiłem się aparatem w moim smartfonie. Generalnie te małe matryczki, szeroki kąt i umiejscowienie obiektywu pozwalają uchwycić ujęcia niedostępne dla "prawdziwych" aparatów. Niestety fakt, że smartfon nie ma odchylanego wyświetlacza sprawia, że często kadrowanie i tak jest dosyć karkołomne.
Ale taki patent załatwia sprawę przynajmniej w niektórych sytuacjach. Oczywiście pod warunkiem, że aparat funkcjonuje w całym zakresie ruchu. Jeżeli nie, to jest to zdziebko bez sensu.
Bardzo ciekawy pomysł z odchylanym aparatem fotograficznym ale mający także swoje słabe strony. Wielu użytkowników zakłada na swoje smartfony różnego rodzaju etui, W wypadku tego "telefonika" przez specyficzną budowę sprawa się nieco komplikuje. Wszelkie ruchome elementy mogą dość szybko dostać wszelakich luzów i są podatne na fizyczne uszkodzenia. Ale to moje "czepialstwo", fajnie że są wprowadzane wszelkiej maści innowacje i nowe gadżety.
Mi w tym patencie najbardziej podoba się nie tyle obracany aparat, co obracająca się wraz z nim dioda oświetlająca.
Często zdarza mi się korzystać z telefonu jako latarki i trzymanie takiej "latarki" ekranikiem w swoją stronę jest dość niewygodne.
Tutaj tego problemu (mam nadzieję) nie ma, wystarczy obrócić aparat/diodę o 90stopni.
Zantaurus, z miekkim etui z TPU bedzie faktycznie problem. Ale wzmacniane twardym tworzywem da sie zrobic. Chinczycy sa bardzo kreatywni.
fotopstryk@
Zgadza się.
link