Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Fotografowałem to miejsce w trybie „slow” Nikonem APS-C i też się dało :) Ps. Jest błąd w sponsorowanym tekście w przeliczeniu ogniskowej na ekwiwalent.
Zdjęcia fajne, ale prezentowane w tej formie, mogłyby być równie dobrze zrobione komórką. No, może aparatem formatu 4/3. W 1:1 można by było podziwiać rozdzielczość zdjęć i "jakość" pojedynczego piksela.
Te zdjęcia to są takie "jakieś" aby nie pisać byle jakie. Nawet nie są powszednie czy przeciętne. Wydaje misie, że koncerny i korporacje zaczęły robić łapanki na ambasadorów. "Artykuł" raczej zniechęca do zakupu sprzętu z "ogromną matrycą"
Za prawdę powiadam wam, że miałem kiedyś A6k z Sigmami 30DN i 60DN i żałuję, że sprzedałem, bo małe to było, wygodne i wyborne. Teraz szkieł tych już nie ma w ofercie.
A którego z tych zdjęć nie dałoby się zrobić telefonem? Żadne z nich nie wymaga specjalistycznego sprzętu za grubą kasę. Statyczne kadry w w słoneczny dzień (poza wieczornym zdjęciem taksówki i hotelu), które można wykonać w zasadzie dowolnym aparatem.
Wow! Dowolnym aparatem, komórką, ambasador z łapanki, zdjęcia byle jakie, do reprodukcji murali...Się zebrała grupka serdecznych kolegów, braci fotografów, którzy wszystko wiedzą lepiej, tworzą jedynie sztukę wysoką i dotarli do Świętego Graala sztuki fotograficznej. Powszechny bul du*y. Gość ma porządne portfolio, ma jakiś styl, coś potrafi, ale dla szanpaństwa (oczywiście?) to nie ma znaczenia...
Fajne zdjęcia, fajnie napisany tekst, chętnie podążyłbym tym samym szlakiem z tym samym aparatem.
Wstajesz w sobotę. Trochę śniegu dopadało. Trzeba dosypać do karmnika. Wchodzisz na optyczne i wiesz, że jeden jest już po ćwiczeniu pajacyków tropieniu. Poranna gimnastyka pozwala zachować formę.
Nie mam nic przeciw średniemu formatowi ,ale to jest sprzęt nie na wakacje tylko dla pracujących zarobkowo z fotografii z dużą kasę ,by w razie czego pochwalić się jakością przy 1000% powiększeniu i złapać kolejnego klienta za duże pieniądze ,już nie w wspomnę o małych matrycach ,ale każdy dzisiejszy ff z dobrym szkłem ,a jest tego mnóstwo zrobi to samo lub lepiej bo przysłony zaczynają sie od 1,2 i nie trzeba robić na iso 12800 a starczy 3200 lub mniej nawet wieczorem i zdjęcia będą zajefajne za dużo mniejszą kasę
Zarejestrowałeś się miesiąc temu i jedyne posty jakie widzę w twoim wydaniu to wymądrzanie się i narzekanie na innych, że mają inne zdanie niż Ty. Zachowujesz się jak znany nam tu Czesiu. Na tym forum są i amatorzy i zawodowcy jednym pasuje jedno innym co innego. Każdy właściwie znajdzie sobie sprzęt dla siebie.
@canon r6 mk II Tak z innej beczki, widziałem u jakiegoś youtubera z chin, który testował ten aparat ze szkłem 16mm i były momenty, jak kręcił wideo że brzegi kadru dosłownie pływały jakby unoszące się ciepłe powietrze znad rozgrzanej ziemi. Wyglądało to fatalnie, gdy kręcił to ze szkłem 24mm takiego efektu nie zauważyłem, a przynajmniej nie rzucał się on w oczy. Wiadomo, że to model przedprodukcyjny ale też wydawało się, że na wysokim iso ta nowa matryca trochę więcej szumi albo tak mi się zdawało bo nikt nie udostępnia rawów i nawet nie wiem czy to ten sam format plików co w r6 mk I i lightroom to czyta bez problemu.
I na koniec. Aktualna cena r6 jest już bardzo atrakcyjna uważam (poniżej 10k i jeszcze cashback jak ktoś lubi się w to bawić) i pytanie czy warto dopłacać do mk II ponad 4 tyś?
Kilka razy spotkałem autora tych fotografii i wiem, że to bardzo fajny człowiek i fotograf. Jako ambasador Fuji robi świetną robotę, bo w dziedzinach w których wiem że się porusza (streetphoto, podróże) jest ekspertem. W przypadku tego materiału trochę wsadzono go na minę, bo marketingowcy Fuji pewnie chcieliby zmienić postrzeganie serii GFX i próbują pokazać, że sprawdzi się wszędzie przez co sprzeda się tam gdzie pierwszym wyborem były inne produkty. Czy się sprawdza? Tak. Czy jest najlepszym narzędziem do tego typu fotografii? Pewnie tak i nie. Malkontentom proponuję pokazać swoje fotografie. Nie mogę się doczekać komentarzy :)
26 listopada 2022, 12:23
Napisane jest że to jest reklama zamówiona przez Fuji więc nie ma spojrzenia krytycznego, więc kilka uwag:
- 1kg? ąż zważyłem mojego słodziaka do bagażu podręcznego - GX80+12-35/2.8 z baterią i paskiem i kartą we wnętrzu ważą 823g - tu mamy 900g body plus obiektyw - przecież ja nie wybrałem 20mm żeby iść na rekord wagi tylko praktycznego zooma - tu mamy zatem 2kg z jakotakim japońskim obiektywem
- średni obrazek, formalnie tak ale to tylko 67% większa powierzchnia - wychodzić z FF z tego powodu? Raczej nie - a już na pewno nie jako wycieczkowiec, jakby to był full średni format no to by było 2,7 razy większa matryca, to już mamy prawie rewolucję jak z M4/3 do FF
Suflowana teza o takim przypadku użycia jest zwodnicza i jest to tylko reklama w dodatku chybiona. Ważne że pieniądze za nią i podatek zostanie w Polsce z czego się cieszę, częściowo została wydana w Miami. A aparat niszowy, potrzebuje reklamy jak kania dżdżu i stąd ten artykuł.
PS. PDamian zgubił kalkulator i poprosił mnie o zastępstwo ;)
Wszystkim malkontentom głoszącym, iże podobne zdjęcia można by było zrobić komórką, zwracam uprzejmie uwagę na wielkość fotki na ekranie przy której jakość smarta czy M43 jest nieodróżnialna od średniaka. Blow it up and smartphone falls apart like automn AI enhanced leaves.
Mnie zdjęcia się podobają . Kilka bardzo się podoba . Inna sprawa , że w takich rozmiarach absolutnie nie da się zobaczyć jakości płynącej z dużej matrycy . Był nie tak dawno test jakiejś ,,superkomórki " i zdjęcia prezentowane były w tym samym rozmiarze . Technicznie były świetne .Czyli artykuł ciekawy ale do wydania xx tyś na sprzęt nie skłania . Jeśli ktoś szuka zachęty , potwierdzenia to go tu nie znajdzie .
kris123: "@JarekB Zarejestrowałeś się miesiąc temu i jedyne posty jakie widzę w twoim wydaniu to wymądrzanie się i narzekanie na innych, że mają inne zdanie niż Ty. Zachowujesz się jak znany nam tu Czesiu. "
Celna uwaga odnośnie kolegi JarekB. Zna się i na fotografice, panelach, samochodach elektrycznych. Pytanie na czym jeszcze.
Odnośnie wagi i pancerności sprzętu. W pewnych obszarach to zdecydowana zaleta. Można się zamachnąć a potem osłonić. A sprzęt wszystko wytrzyma. :)
W0jtech: "- 1kg? ąż zważyłem mojego słodziaka do bagażu podręcznego - GX80+12-35/2.8 z baterią i paskiem i kartą we wnętrzu ważą 823g .... tu mamy zatem 2kg z jakotakim japońskim obiektywem"
Do czego zdążamy jako społeczeństwo jak przeszkadza nam 2 kg w ręku? Same chuderlawe osobniki parają się fotografią? Paweł wygląda zdrowo. Nie narzekał na wagę tego sprzętu. :)
@r2mdi Przy Twoim poziomie wiedzy o samochodach to każdy (nie tylko na tym portalu) jest pół-bogiem. Nic straconego, jeszcze się możesz podciągnąć, bądźmy dobrej myśli.
O załączonej galerii nie będę się już wypowiadał, bo pisałem wcześniej, że jest fajna.
Na taką wyprawę można też wziąć Panasonica GH6 z obiektywem 12-60. Większy zakres i tylko nieco większa waga niż ten GFX :)
26 listopada 2022, 22:27
@r2mdi Chodzi mi o naciąganą tezę że MF to 1kg. W praktyce to 2kg co jest jednak sporo, mój GH6 z 10-25/1.7 z nierozłączną klatką, szyną NATO i płytką montażu - 1920g jak cud nad Wisłą - tym już można zabić i waży - raczej tego nie wezmę na wycieczkę, do samolotu wybieram GX80. Mogę zabrać jeszcze ekstra 35-100/2.8 i tym już można sporo sfotografować. Na MF to będą kolejne kilogramy.
Poza tym autor nie miał wyboru co zabrać bo płaciło Fuji za konkretną robotę na konkretnym sprzęcie.
Obiektywy o podobnej swiatłosile i ogniskowych ważą tyle samo na każdym formacje. Oczywiście jak się umie przeliczać ekwiwalent. MF to przyszłość fotografii, bo zawsze lepiej mieć większą matryce i czekam, aż body zejdą do rozmiaru FF, bo tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze.
@LbArsJ napisał: „Obiektywy o podobnej swiatłosile i ogniskowych ważą tyle samo na każdym formacje. Oczywiście jak się umie przeliczać ekwiwalent.”
Dobre :-) Po pierwsze to światłosiły się nie przelicza (możesz co najwyżej przeliczyć głębie ostrości). Po drugie- jest coś takiego jak koło obrazowe. Jakbyś się nie starał, to obiektywem systemu MFT nie pokryjesz koła obrazowego MF.
@LbArsJ napisał: „MF to przyszłość fotografii, bo zawsze lepiej mieć większą matryce i czekam, aż body zejdą do rozmiaru FF, bo tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze.”
Tak, tak- MF to przyszłość fotografii. Zwłaszcza przyrodniczej i sportowej. Wyobrażasz sobie MF z długim tele (np. ekw. 600 mm) do polowań na ptaki ? A wyobrażasz sobie cenę takiego zestawu ?
A co to znaczy, że „tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze” ?
1) Fuji GFX50? Bzyyydaaal! 2) Ja to bym takie zdjyncia zrobił nawet dźwiamy od stodoły! 😇
A teraz już poważniej: zdjęcia fajnie się ogląda i tekst fajnie czyta, a np na głębię barw tych tylnych świateł żółtej limuzyny to mógłbym patrzeć i podziwiać godzinami! Co nie zmienia faktu, że na 99% Autor najlepsze fotki z tej wyprawy zostawił na okazję jakiś konkursów lub do dyspozycji Sponsora na specjalne okazje. Ja bym w każdym razie tak zrobił, a do takiego artykułu wybrałbym zdjęcia właśnie takie jak te, czyli klasy "przyzwoite". Na koniec pytanie do Autora: czy nie był Pan przy okazji tej wyprawy na mokradłach Everglades? Z Miami to już nie jest aż tak daleko, a wzbogacenie zestawu zdjęć o portret aligatora, pytona czy jakiegoś tamtejszego ptaszka byłoby dodatkową atrakcją. Pzdr.
@Jarun - możesz sobie przeliczyć jakie natężenie światła wpada przez optykę i dla tej samej wielkości szkieł jest ono podobne. GO jest skorelowane z tym parametrem i można po przeliczeniu koła obrazowego porównywać różne formaty. Światłosiła jest skorelowana z tym parametrem i można po przeliczeniu koła obrazowego porównywać różne formaty.
Booster umożliwia zmianę koła obrazowego. Zamiast boostera i zmodyfikować końcową cześć optyki, by skupiała, lub rozszerzała rzucane fotony w zależności od wielkości matrycy. Jasność optyki zależy od przedniej soczewki i jej iris.
Do ptaków możesz dalej używać MFT. Nie każdy amator/pro fotograf lubi robić zdjęcia ptaków, lub na tym zarabia ;)
@Soniak tak sobie myślę że obiektyw o ekwiwalencie 80 mm dla małego obrazka w tym Fujifilm byłby idealny do fotografowania ptaszków, pytonów i aligatorów...
@LbArsJ napisał: „Do ptaków możesz dalej używać MFT. Nie każdy amator/pro fotograf lubi robić zdjęcia ptaków, lub na tym zarabia ;)”
Do ptaków przeważnie używam APS-C.
@LbArsJ napisał: „możesz sobie przeliczyć jakie natężenie światła wpada przez optykę i dla tej samej wielkości szkieł jest ono podobne.”
Ło Panie. Dla tej samej wielkości szkieł natężenie światła jest podobne powiadasz ? A nie ma to przypadkiem coś wspólnego również z ogniskową ? Poza tym nic nie muszę liczyć. Mam to napisane na obiektywie- F/1.8 to F/1.8 niezależnie od wielkości matrycy.
@LbArsJ napisał: „Booster umożliwia zmianę koła obrazowego. Zamiast boostera i zmodyfikować końcową cześć optyki, by skupiała, lub rozszerzała rzucane fotony w zależności od wielkości matrycy.”
Zmodyfikowany obiektyw (np. poprzez dodanie soczewki) to nie będzie już ten sam obiektyw. Będzie to zupełnie inny układ optyczny przeważnie o INNEJ OGNISKOWEJ.
@LbArsJ napisał: „Jasność optyki zależy od przedniej soczewki i jej iris.”
@Soniak taa, najdłuższa systemowa ogniskowa to 250 mm czyli prawie 200 mm dla FF. Można to jeszcze przedłużyć telekonwerterem 1,4x i mieć ca. 280 mm o świetle f/5,6. 1,425 kg obiektyw oraz 0,4 kg telekonwerter... No faktycznie poręczny i lekki zestaw dla podróżującego fotografa pytonów i aligatorów. Wolałbym jednak nie mieć tych dodatkowych kilogramów i skupić się raczej na fotografiach z rodzaju tych które zaproponował Paweł Kosicki.
Ja osobiście przed wyjściem zastanawiam się jak chce fotografować, albo jak mogę i wtedy wybieram szkła. Jak potrzebuję szybkiego AF to biore najszybszą soczewkę co mam, a jak idę dla przyjemności, biorę kilka manuali, adaptery i sobie w spokoju delektuje się tak samo sprzętem jak i robieniem zdjęć. Przyjemność obcowania że starymi rzeczami zrobinymi z metalu i szkła mega precyzyjnie, to coś zupełnie innego niż kręcenie plastikowym nawet nie kitowym obiektywem.
MF w podróż, mhm, nie czepiam się tu Fuji, chce tak ogólnie powiedzieć. Potęga marketingu jest zbyt duża. Brakuje sensownie doradzajacych sprzedawców, czy niezależnych punktów.
Niedawno, kilka lat temu była ofensywa u43, małe lekkie, cud natury. Korki od szampana strzelał mocno ale krotko... Teraz natomiast promujemy 2.2x większą w przybliżeniu matryce, w mm2 to będzie przepaść. I wmawia się nam że teraz to najlepsze. Obawiam się że klienci mogą tej karuzeli nie znieść, większość nie lubi takich jazd. I wygrają znowu komórki.
Aparat robi 50MP a my widzimy 2 czy 3MP, dlatego niektórzy stwierdzili że to samo zrobią komórka, bo to zrobią, by zrobić fotkę 1500x1000px nie trzeba targac wielkiego sprzętu który robi 50MP Rawy. A do tego oferuje tryb 200MP, o którym słyszeliśmy... Naprawdę starsze polskie filmy były mega prorocze. Nie chce się czepiać tu osobiście Autora bo 99% artykułów jest taka sama, wspaniały aparat, duży, z możliwościami, nie jest uniwersalny ale ma swoje mocne punkty. A my dostajemy do oceny - jak w każdym teście - fotki wielkości pocztówki. Łatwe do zrobienia komórka, w szczegółach będzie przepaść, ale w 5s mało to kto zobaczy, a zazwyczaj nie poświęca się więcej niż kilka sekund na zdjęcie, zwłaszcza jak teraz są ich setki.
Może ja jestem dziwny, ale nie po to targam kilogramy sprzętu by zredukować 50MP do 3MP. Po to mam wielką matryce i super szkło by kropowac, powiększać itp. Zwłaszcza że Fuji w porównaniu do NiC to ma mało szkieł.
Styl tekstu przypomina mi rozprawkę z jakiegoś ubiegłorocznego konkursu, gdzie kilku autorów testowało ten sam sprzęt, a autor "najlepszej" recenzji mógł zatrzymać testowany sprzęt dla siebie ;) Niby fajnie się czyta, ale użyteczność dla "targetu" bliska zeru...
bardzo w to wątpię, tak na oko to kolejny wariant propagandy (może nieświadomej) z cyklu "fufu jest najlepsze", na tym forum niemal uświęconej;
> Nie chce się czepiać tu osobiście Autora bo 99% artykułów jest taka sama, wspaniały aparat, duży, z możliwościami, nie jest uniwersalny ale ma swoje mocne punkty.
te narzekania kol. BlindClick są bez sensu, przecież ten Fuji, a zwłaszcza format jego matrycy nie ma zastąpić czegokolwiek i zostać "najlepszym aparatem", bo takich przecież nie ma; Optyczne to serwis o technice fotograficznej, więc materiał jak najbardziej na miejscu; gdyby tylko o Cwanonach i Nikonach pisali to byłoby nudne.
> A my dostajemy do oceny - jak w każdym teście - fotki wielkości pocztówki.
zdjęcia w testach są co prawda nieco skompresowane (JPG), ale jednak w pełnym rozmiarze i najczęściej pozwalają jednak zorientować się w jakości optyki i właściwościach aparatu; w tym artykule są mniejsze, ale to przecież nie test, takie są wystarczające..
> Obawiam się że klienci mogą tej karuzeli nie znieść, większość nie lubi takich jazd. I wygrają znowu komórki.
komórki wygrały już dawno temu i na razie ie zanosi się na zmianę tego stanu; w tej sytuacji informowanie o sporej wciąż rozmaitości dostępnego sprzętu foto to bardzo słuszna działalność; od tej, na ogół dość powierzchownej wiedzy nikomu nic złego nie powinno się zdarzyć;
materiał jest wyraźnie reklamowy, sponsorowany przez firmę, tym niemniej całkiem przyjemny i zupełnie na miejscu - takie serwisy jak Optyczne są przecież od tego, żeby informować o sprzęcie; a nawet w sponsorowanym artykule znający sprzęt autor może o nim wiele interesujących rzeczy powiedzieć;
Fuji GFX to akurat konstrukcja sprawiająca dobre wrażenie, korpus może spory ale i tak lżejszy od Zenita TTL; cena też względnie przystępna - wiele tych Cwanonów i Nikonów jest droższych; fotografia turystyczno-podróżnicza jak najbardziej jest możliwa - szerokokątny zoom i nieduży tele to będzie z korpusem pewnie z 2 kg, sporo, ale da się wytrzymać; podobnie z fotografią uliczną, co prawda tylko w rejonach, gdzie pokazywanie się z czymś takim jest bezpieczne.
IMHO, aparat daje naprawdę spore możliwości, ciekawsze niż jakieś fufu; i o tym warto od czasu do czasu napisać;
Da się brać średniaka w podróż, i to Fuji jest całkiem niezłym wyborem.
W końcu w Nowym Jorku dla przyjemności, dla "trybu powolnego", też wziąłem średni format. I w sumie żadne ze zdjęć, które zrobiłem, było szczególnie specjalne, mógłbym zrobić komórą, i tak dalej... No ale hobby to hobby, czasem obcowanie ze sprzętem czasem jest ważniejsze niż końcowy rezultat :P
No ale sprzęt ciut lżejszy niż ten, z obiektywem jaśniejszym, i jeszcze z większą matrycą - Fuji GS645S z obiektywem 65mm f4.
Czy brałbym GFXa? Chryste, nie. W sensie, wszystko się da; reporterka z Mamiją RB67, fotografia uliczna z 4x5, ale to dla zabawy; jak chcę odpocząć to nie więcej niż APS-C (i też nie bez przyczyny wybrałem X-S10 ponad X-T4). Ale autor na wakacjach niestety nie ma czasu na odpoczynek, trzeba dalej ambasadorować, bo inaczej więcej sprzętu za friko nie wpadnie :( kondolencje!
Zabawka idealna do manuali a jeżeli AF to duużo szkieł od Canona pięknie kryje tę matrycę z działąjącym AF. Może AF nie jest za szybki ale często celniejszy niż w puszkach Canona i wykrywa oko. Większość ARTów od Sigmy pod C działa celująco i bez winietowania. Szkieł natywnych nie rozumiem. Znaczy może są OK ale wielkość matrycy pozwala na duuużo więcej jeżeli chodzi o robienie kadrów których nie da się zrobić niczym innym lecz natywne szkło na to nie pozwala oddając nawet pole aparatom FF. Jeżeli ktoś chce ten format z sensownym AF to niestety matryca 100MPx się kłania bo tylko tam są czujniki fazowe. Kolory z puszki bajka. Kładą Sony na łopatki i mówi to fanboj Sony.
Wszystkim, którzy czepiają się mnie, że napisałem, iż takie zdjęcia można by zrobić komórką, proszę o uważniejsze przeczytanie mojej wypowiedzi. Napisałem, że zdjęcia zaprezentowane w takiej formie można by zrobić równie dobrze komórką i byłyby nierozróżnialne. Przecież te zdjęcia są prezentowane w rozdzielczości VGA! Po ściągnięciu jest marne 1920x1440. Na takim zdjęciu można ocenić tylko kadr, a to sprawa nietechniczna oraz jak radzi sobie z dynamiką - a to sprawa techniczna. Druga sprawa - zdjęcia w dzień na prawdę można by zrobić komórką, bo te świetnie sobie radzą z dużą rozpiętością tonalną sceny, tylko nieszczęśliwie strasznie mocno to obrabiają (większość). Pewnie przy ocenie 1:1 widać wyraźnie artefakty, ale chyba nie o to chodzi w zdjęciu. Chyba, że ktoś uprawia fotogramometrię.
> Napisałem, że zdjęcia zaprezentowane w takiej formie można by zrobić równie dobrze komórką i byłyby nierozróżnialne. Przecież te zdjęcia są prezentowane w rozdzielczości VGA! [Amator79]
VGA to, niestety, 640 x 480 Px, więc te zdjęcia są sporo większe, z grubsza piksel w piksel ekranu Full HD, zatem widać na nich wystarczająco dużo (powiększanie w skali 1:11 oryginału to przecież operacja techniczna, służąca głownie do selekcjonowania materiału);
"mały" średni format jest przecież obecnie jednym z największych formatów (w mm), zaletą takich aparatów jak Fuji GFX i Haselblad X1/2D jest to, że są z grubsza w rozmiarach i wadze profesjonalnych FF, a w wypadku Fuji zbliżają się do fufu także ceną i osiągami;
Fuji z matrycą 100 MP robi serię zdjęć w szybkości 5 kadrów/s, zatem już znaczącej - jest szybszy od Pentaksa K1 np.; parametry tych aparatów pozwalają zatem na użytek w dowolnych zastosowaniach;
barierą jest oczywiście optyka - duże koło obrazowe powoduje, że nawet w wypadku "małego" MF optyka systemowa jest sporo większa niż analogiczna w FF - dłuższe ogniskowe, co przekłada się na większe soczewki w tych samych otworach względnych (F/x); to już realna bariera w wypadku obiektywów soczewkowych;
mimo wspomnianych ograniczeń aparaty Fuji są stosunkowo uniwersalne, co jest sporą zaletą; najlepiej sprawdzą się zapewne i tak w studio, ale nie ma przeciwwskazań, żeby używać ich w terenie; wszystko zależy od zamierzonych przez fotografa efektów;
komórką z pewnością można często uzyskać podobne efekty jak aparatem MF, ale na pewno nie takie same, przesądza o tym optyka; w serwisie Optycznych łatwo można porównać zdjęcia robione Hasselbladem i OM-1 (OIDP) - są to czasem prawie takie same kadry, jednak zdjęcia zauważalnie się różnią, choć w obu wypadkach są dobre;
takie aparaty, jak Fuji GFX są po prostu dla tych, którzy potrzebują ich możliwości i potrafią je wykorzystać; z tej przyczyny należy oczekiwać, że firma FuhjiFilm ma dobre perspektywy rozwoju.
> nie prawda, prawdziwy średni zaczyna się od 6x6 bo 6x4,5 to takie "apsc" ;) [PeterLeonard]
nieprawda, średni format to wszystko większe od małego obrazka i nie przekraczające rozmiaru 6 cm (film 120/220), czyli Yashica-44 (format 4 x 4 cm, film 127 - szerokość 4.6 cm) to jak najbardziej średni format i nikt tego nie negował (to chyba nawet jakaś norma ISO, ale nie mam pewności); zatem obecny mniejszy MF (ca 44 x 33 mm) jest jak najbardziej "średni", a nawet prawie największy, bo w handlu mamy jeszcze np. Phase One za ponad 50 tys. PLN z formatem "apsc";
> Jeżeli 44 x 33 to średni format, to 60 x 60 należałoby nazwać wielkim. ;)
ściśle rzecz biorąc ów 60 x 60 mm, to raczej 55 x 55 (60 mm, to szerokość filmu); i faktycznie, obecnie należałoby go określić jako wielki, gdyby taki był; z tego co wiem, to największy normalnie dostępny w sprzedaży to raczej 60 x 45 (- 2-3 mm z każdej strony);
nazywanie tego "formatem średnim" uzasadnione jest tylko tym, że taki rozmiar dalej jest "średnim" w "analogu", który jakoś tam w naturze funkcjonuje, są filmy 120;
i dalej funkcjonuje też analogowy duży format: 4x5" (zdaje się, że nawet można nabyć fabryczne klisze tego rozmiaru - tak mi się "obiło o uszy"); większe już chyba trzeba samemu produkować (przypuszczam).
w sumie, to nawet cyfrowe fufu stało się obecnie dużym formatem, a ambitna optyka FF to nawet jakoś uzasadnia - taki Noct Nikona to jednak spory "słoik" (i ponoć znakomity, tyle, że 2 kg OIDP).
Film 120 to szerokość kadru 56 mm, a długość od 41,5 do 84 mm - jeżeli poprzestaniemy na formacie 6 x 9 cm. To znacznie więcej niż obecne modele cyfrowe, zwane szumnie średnim formatem.
Ciekawostka: powierzchnia canonowskiej matrycy APS-H jest większa od canonowskiej APS-C tyle samo, ile cyfrowy średni format (44 x 33) od pełnej klatki (36 x 24).
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Chyba lepszym wyborem byłby GFX100s :) Waga i rozmiary takie same, a chyba jeszcze bardziej skłania do fotografowania w trybie "slow".
Fotografowałem to miejsce w trybie „slow” Nikonem APS-C i też się dało :)
Ps. Jest błąd w sponsorowanym tekście w przeliczeniu ogniskowej na ekwiwalent.
Każdym aparatem można zrobić podobne zdjęcia - tylko spostrzegawczość i wyczucie chwili jest potrzebne.
Zdjęcia fajne, ale prezentowane w tej formie, mogłyby być równie dobrze zrobione komórką. No, może aparatem formatu 4/3. W 1:1 można by było podziwiać rozdzielczość zdjęć i "jakość" pojedynczego piksela.
Te zdjęcia to są takie "jakieś" aby nie pisać byle jakie. Nawet nie są powszednie czy przeciętne. Wydaje misie, że koncerny i korporacje zaczęły robić łapanki na ambasadorów. "Artykuł" raczej zniechęca do zakupu sprzętu z "ogromną matrycą"
Za prawdę powiadam wam, że miałem kiedyś A6k z Sigmami 30DN i 60DN i żałuję, że sprzedałem, bo małe to było, wygodne i wyborne. Teraz szkieł tych już nie ma w ofercie.
Prawdziwy średni format zaczyna się od 6×4,5 cm poprzez 6×6 cm, 6×7 cm, 6×8 cm skończywszy na 6×9 cm. Howgh !
@Amator79
Komórką? Zmień czym prędzej hobby, bo robisz za pajaca....
@Szabla
A którego z tych zdjęć nie dałoby się zrobić telefonem? Żadne z nich nie wymaga specjalistycznego sprzętu za grubą kasę. Statyczne kadry w w słoneczny dzień (poza wieczornym zdjęciem taksówki i hotelu), które można wykonać w zasadzie dowolnym aparatem.
Do reprodukcji murali się nadaje
jak wszystko inne.
Wow! Dowolnym aparatem, komórką, ambasador z łapanki, zdjęcia byle jakie, do reprodukcji murali...Się zebrała grupka serdecznych kolegów, braci fotografów, którzy wszystko wiedzą lepiej, tworzą jedynie sztukę wysoką i dotarli do Świętego Graala sztuki fotograficznej. Powszechny bul du*y. Gość ma porządne portfolio, ma jakiś styl, coś potrafi, ale dla szanpaństwa (oczywiście?) to nie ma znaczenia...
Fajne zdjęcia, fajnie napisany tekst, chętnie podążyłbym tym samym szlakiem z tym samym aparatem.
Wstajesz w sobotę. Trochę śniegu dopadało. Trzeba dosypać do karmnika.
Wchodzisz na optyczne i wiesz, że jeden jest już po ćwiczeniu pajacyków
tropieniu.
Poranna gimnastyka pozwala zachować formę.
Nie mam nic przeciw średniemu formatowi ,ale to jest sprzęt nie na wakacje tylko dla pracujących zarobkowo z fotografii z dużą kasę ,by w razie czego pochwalić się jakością przy 1000% powiększeniu i złapać kolejnego klienta za duże pieniądze ,już nie w wspomnę o małych matrycach ,ale każdy dzisiejszy ff z dobrym szkłem ,a jest tego mnóstwo zrobi to samo lub lepiej bo przysłony zaczynają sie od 1,2 i nie trzeba robić na iso 12800 a starczy 3200 lub mniej nawet wieczorem i zdjęcia będą zajefajne za dużo mniejszą kasę
Nie wystarczy odmienić w tekście 7 razy wyraz "ogromny"?
@JarekB
Zarejestrowałeś się miesiąc temu i jedyne posty jakie widzę w twoim wydaniu to wymądrzanie się i narzekanie na innych, że mają inne zdanie niż Ty.
Zachowujesz się jak znany nam tu Czesiu. Na tym forum są i amatorzy i zawodowcy jednym pasuje jedno innym co innego. Każdy właściwie znajdzie sobie sprzęt dla siebie.
@canon r6 mk II
Tak z innej beczki, widziałem u jakiegoś youtubera z chin, który testował ten aparat ze szkłem 16mm i były momenty, jak kręcił wideo że brzegi kadru dosłownie pływały jakby unoszące się ciepłe powietrze znad rozgrzanej ziemi. Wyglądało to fatalnie, gdy kręcił to ze szkłem 24mm takiego efektu nie zauważyłem, a przynajmniej nie rzucał się on w oczy.
Wiadomo, że to model przedprodukcyjny ale też wydawało się, że na wysokim iso ta nowa matryca trochę więcej szumi albo tak mi się zdawało bo nikt nie udostępnia rawów i nawet nie wiem czy to ten sam format plików co w r6 mk I i lightroom to czyta bez problemu.
I na koniec. Aktualna cena r6 jest już bardzo atrakcyjna uważam (poniżej 10k i jeszcze cashback jak ktoś lubi się w to bawić) i pytanie czy warto dopłacać do mk II ponad 4 tyś?
Ktoś wie kiedy będzie w sprzedaży?
Za 10 tys. jest Z6 II z 24-70/4.
@kris123
*Twoim. Słabo szukałeś. Pochwaliłem kiedyś Sigmę 1.4/20 DN. Tak.
Tak "moi myly Państwo" zdjęcia tych miejsc możecie sobie zrobić również komórką nikt wam tego nie broni.
Kilka razy spotkałem autora tych fotografii i wiem, że to bardzo fajny człowiek i fotograf. Jako ambasador Fuji robi świetną robotę, bo w dziedzinach w których wiem że się porusza (streetphoto, podróże) jest ekspertem. W przypadku tego materiału trochę wsadzono go na minę, bo marketingowcy Fuji pewnie chcieliby zmienić postrzeganie serii GFX i próbują pokazać, że sprawdzi się wszędzie przez co sprzeda się tam gdzie pierwszym wyborem były inne produkty. Czy się sprawdza? Tak. Czy jest najlepszym narzędziem do tego typu fotografii? Pewnie tak i nie. Malkontentom proponuję pokazać swoje fotografie. Nie mogę się doczekać komentarzy :)
Napisane jest że to jest reklama zamówiona przez Fuji więc nie ma spojrzenia krytycznego, więc kilka uwag:
- 1kg? ąż zważyłem mojego słodziaka do bagażu podręcznego - GX80+12-35/2.8 z baterią i paskiem i kartą we wnętrzu ważą 823g - tu mamy 900g body plus obiektyw - przecież ja nie wybrałem 20mm żeby iść na rekord wagi tylko praktycznego zooma - tu mamy zatem 2kg z jakotakim japońskim obiektywem
- średni obrazek, formalnie tak ale to tylko 67% większa powierzchnia - wychodzić z FF z tego powodu? Raczej nie - a już na pewno nie jako wycieczkowiec, jakby to był full średni format no to by było 2,7 razy większa matryca, to już mamy prawie rewolucję jak z M4/3 do FF
Suflowana teza o takim przypadku użycia jest zwodnicza i jest to tylko reklama w dodatku chybiona. Ważne że pieniądze za nią i podatek zostanie w Polsce z czego się cieszę, częściowo została wydana w Miami. A aparat niszowy, potrzebuje reklamy jak kania dżdżu i stąd ten artykuł.
PS. PDamian zgubił kalkulator i poprosił mnie o zastępstwo ;)
Zdjęcia spoko
GF 35-70mmF4.5-5.6 WR waży 390 gramów.
GFX50S II: "z akumulatorem i kartą pamięci SD: około 900 g
bez akumulatora i karty pamięci SD: około 819 g"
"Mimo ogromnej matrycy, aparat ze standardowym zoomem GF 35-70 mm f/4 5-5.6 WR (odpowiadający w pełnej klatce ogniskowym 28-50), waży zaledwie 1.1 kg"
Gdzie będzie kolejna wycieczka? Philadelphia? Atlanta? Chicago?
Wszystkim malkontentom głoszącym, iże podobne zdjęcia można by było zrobić komórką, zwracam uprzejmie uwagę na wielkość fotki na ekranie przy której jakość smarta czy M43 jest nieodróżnialna od średniaka. Blow it up and smartphone falls apart like automn AI enhanced leaves.
Mnie zdjęcia się podobają . Kilka bardzo się podoba . Inna sprawa , że w takich rozmiarach absolutnie nie da się zobaczyć jakości płynącej z dużej matrycy . Był nie tak dawno test jakiejś ,,superkomórki " i zdjęcia prezentowane były w tym samym rozmiarze . Technicznie były świetne .Czyli artykuł ciekawy ale do wydania xx tyś na sprzęt nie skłania . Jeśli ktoś szuka zachęty , potwierdzenia to go tu nie znajdzie .
Aparat marzenie, ale zdjęcia tego członka ZPAF-u... taaa...
Zdjęcia ładne, nie tuzinkowe, dobrze skadrowane. Ale czy do wykonania takich zdjęć na pewno niezbędny jest aparat MF ?
kris123:
"@JarekB
Zarejestrowałeś się miesiąc temu i jedyne posty jakie widzę w twoim wydaniu to wymądrzanie się i narzekanie na innych, że mają inne zdanie niż Ty.
Zachowujesz się jak znany nam tu Czesiu. "
Celna uwaga odnośnie kolegi JarekB. Zna się i na fotografice, panelach, samochodach elektrycznych. Pytanie na czym jeszcze.
Odnośnie wagi i pancerności sprzętu. W pewnych obszarach to zdecydowana zaleta. Można się zamachnąć a potem osłonić. A sprzęt wszystko wytrzyma. :)
W0jtech:
"- 1kg? ąż zważyłem mojego słodziaka do bagażu podręcznego - GX80+12-35/2.8 z baterią i paskiem i kartą we wnętrzu ważą 823g .... tu mamy zatem 2kg z jakotakim japońskim obiektywem"
Do czego zdążamy jako społeczeństwo jak przeszkadza nam 2 kg w ręku? Same chuderlawe osobniki parają się fotografią?
Paweł wygląda zdrowo. Nie narzekał na wagę tego sprzętu. :)
Murale najbardziej lubię robić Pentaxem 70/2.4
Zdjęcie 15 jest super ale trochę przeszkadzają druty.
@r2mdi
Przy Twoim poziomie wiedzy o samochodach to każdy (nie tylko na tym portalu) jest pół-bogiem. Nic straconego, jeszcze się możesz podciągnąć, bądźmy dobrej myśli.
O załączonej galerii nie będę się już wypowiadał, bo pisałem wcześniej, że jest fajna.
Mam wrażenie, że @JarekB wszedł w buty @Sanescobara...
Na taką wyprawę można też wziąć Panasonica GH6 z obiektywem 12-60. Większy zakres i tylko nieco większa waga niż ten GFX :)
@r2mdi
Chodzi mi o naciąganą tezę że MF to 1kg. W praktyce to 2kg co jest jednak sporo, mój GH6 z 10-25/1.7 z nierozłączną klatką, szyną NATO i płytką montażu - 1920g jak cud nad Wisłą - tym już można zabić i waży - raczej tego nie wezmę na wycieczkę, do samolotu wybieram GX80. Mogę zabrać jeszcze ekstra 35-100/2.8 i tym już można sporo sfotografować. Na MF to będą kolejne kilogramy.
Poza tym autor nie miał wyboru co zabrać bo płaciło Fuji za konkretną robotę na konkretnym sprzęcie.
Obiektywy o podobnej swiatłosile i ogniskowych ważą tyle samo na każdym formacje. Oczywiście jak się umie przeliczać ekwiwalent. MF to przyszłość fotografii, bo zawsze lepiej mieć większą matryce i czekam, aż body zejdą do rozmiaru FF, bo tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze.
@LbArsJ napisał:
„Obiektywy o podobnej swiatłosile i ogniskowych ważą tyle samo na każdym formacje. Oczywiście jak się umie przeliczać ekwiwalent.”
Dobre :-)
Po pierwsze to światłosiły się nie przelicza (możesz co najwyżej przeliczyć głębie ostrości).
Po drugie- jest coś takiego jak koło obrazowe. Jakbyś się nie starał, to obiektywem systemu MFT nie pokryjesz koła obrazowego MF.
@LbArsJ napisał:
„MF to przyszłość fotografii, bo zawsze lepiej mieć większą matryce i czekam, aż body zejdą do rozmiaru FF, bo tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze.”
Tak, tak- MF to przyszłość fotografii. Zwłaszcza przyrodniczej i sportowej. Wyobrażasz sobie MF z długim tele (np. ekw. 600 mm) do polowań na ptaki ? A wyobrażasz sobie cenę takiego zestawu ?
A co to znaczy, że „tylko matryca i bagnet musi być większy przy bezlustrze” ?
Mamy 21 wiek, ale nowe legendy wciąż powstają...
1) Fuji GFX50? Bzyyydaaal!
2) Ja to bym takie zdjyncia zrobił nawet dźwiamy od stodoły! 😇
A teraz już poważniej: zdjęcia fajnie się ogląda i tekst fajnie czyta, a np na głębię barw tych tylnych świateł żółtej limuzyny to mógłbym patrzeć i podziwiać godzinami!
Co nie zmienia faktu, że na 99% Autor najlepsze fotki z tej wyprawy zostawił na okazję jakiś konkursów lub do dyspozycji Sponsora na specjalne okazje. Ja bym w każdym razie tak zrobił, a do takiego artykułu wybrałbym zdjęcia właśnie takie jak te, czyli klasy "przyzwoite".
Na koniec pytanie do Autora: czy nie był Pan przy okazji tej wyprawy na mokradłach Everglades? Z Miami to już nie jest aż tak daleko, a wzbogacenie zestawu zdjęć o portret aligatora, pytona czy jakiegoś tamtejszego ptaszka byłoby dodatkową atrakcją.
Pzdr.
@Szabla: bo zdolność tworzenia legend jest jedną z tych cech, które odróżniają Homo sapiens od Animalia non-sapiensis 😉
Szczególnie pytona.
@Jarun - możesz sobie przeliczyć jakie natężenie światła wpada przez optykę i dla tej samej wielkości szkieł jest ono podobne.
GO jest skorelowane z tym parametrem i można po przeliczeniu koła obrazowego porównywać różne formaty.
Światłosiła jest skorelowana z tym parametrem i można po przeliczeniu koła obrazowego porównywać różne formaty.
Booster umożliwia zmianę koła obrazowego. Zamiast boostera i zmodyfikować końcową cześć optyki, by skupiała, lub rozszerzała rzucane fotony w zależności od wielkości matrycy. Jasność optyki zależy od przedniej soczewki i jej iris.
Do ptaków możesz dalej używać MFT. Nie każdy amator/pro fotograf lubi robić zdjęcia ptaków, lub na tym zarabia ;)
@Soniak tak sobie myślę że obiektyw o ekwiwalencie 80 mm dla małego obrazka w tym Fujifilm byłby idealny do fotografowania ptaszków, pytonów i aligatorów...
@mig-37: myślisz że sponsor nie ma innych obiektywów do MF lub że odmówiłby ich udostępnienia ambasadorowi swojej marki? Hmmm... ciekawa koncepcja 😳
@PDamian: ...tygrysiego. Albo birmańskiego. W wersji albinotycznej, miałem na myśli. I z rozwidlonym ogonem 😜
@LbArsJ napisał:
„Do ptaków możesz dalej używać MFT. Nie każdy amator/pro fotograf lubi robić zdjęcia ptaków, lub na tym zarabia ;)”
Do ptaków przeważnie używam APS-C.
@LbArsJ napisał:
„możesz sobie przeliczyć jakie natężenie światła wpada przez optykę i dla tej samej wielkości szkieł jest ono podobne.”
Ło Panie. Dla tej samej wielkości szkieł natężenie światła jest podobne powiadasz ? A nie ma to przypadkiem coś wspólnego również z ogniskową ?
Poza tym nic nie muszę liczyć. Mam to napisane na obiektywie- F/1.8 to F/1.8 niezależnie od wielkości matrycy.
@LbArsJ napisał:
„Booster umożliwia zmianę koła obrazowego. Zamiast boostera i zmodyfikować końcową cześć optyki, by skupiała, lub rozszerzała rzucane fotony w zależności od wielkości matrycy.”
Zmodyfikowany obiektyw (np. poprzez dodanie soczewki) to nie będzie już ten sam obiektyw. Będzie to zupełnie inny układ optyczny przeważnie o INNEJ OGNISKOWEJ.
@LbArsJ napisał:
„Jasność optyki zależy od przedniej soczewki i jej iris.”
To nowa definicja światłosiły obiektywu ?
@Soniak taa, najdłuższa systemowa ogniskowa to 250 mm czyli prawie 200 mm dla FF. Można to jeszcze przedłużyć telekonwerterem 1,4x i mieć ca. 280 mm o świetle f/5,6. 1,425 kg obiektyw oraz 0,4 kg telekonwerter... No faktycznie poręczny i lekki zestaw dla podróżującego fotografa pytonów i aligatorów. Wolałbym jednak nie mieć tych dodatkowych kilogramów i skupić się raczej na fotografiach z rodzaju tych które zaproponował Paweł Kosicki.
Kamerą otworkową można lepsze zdjęcia zrobić ;)
Ja osobiście przed wyjściem zastanawiam się jak chce fotografować, albo jak mogę i wtedy wybieram szkła. Jak potrzebuję szybkiego AF to biore najszybszą soczewkę co mam, a jak idę dla przyjemności, biorę kilka manuali, adaptery i sobie w spokoju delektuje się tak samo sprzętem jak i robieniem zdjęć.
Przyjemność obcowania że starymi rzeczami zrobinymi z metalu i szkła mega precyzyjnie, to coś zupełnie innego niż kręcenie plastikowym nawet nie kitowym obiektywem.
MF w podróż, mhm, nie czepiam się tu Fuji, chce tak ogólnie powiedzieć.
Potęga marketingu jest zbyt duża. Brakuje sensownie doradzajacych sprzedawców, czy niezależnych punktów.
Niedawno, kilka lat temu była ofensywa u43, małe lekkie, cud natury.
Korki od szampana strzelał mocno ale krotko...
Teraz natomiast promujemy 2.2x większą w przybliżeniu matryce, w mm2 to będzie przepaść. I wmawia się nam że teraz to najlepsze.
Obawiam się że klienci mogą tej karuzeli nie znieść, większość nie lubi takich jazd.
I wygrają znowu komórki.
Aparat robi 50MP a my widzimy 2 czy 3MP, dlatego niektórzy stwierdzili że to samo zrobią komórka, bo to zrobią, by zrobić fotkę 1500x1000px nie trzeba targac wielkiego sprzętu który robi 50MP Rawy.
A do tego oferuje tryb 200MP, o którym słyszeliśmy...
Naprawdę starsze polskie filmy były mega prorocze.
Nie chce się czepiać tu osobiście Autora bo 99% artykułów jest taka sama, wspaniały aparat, duży, z możliwościami, nie jest uniwersalny ale ma swoje mocne punkty.
A my dostajemy do oceny - jak w każdym teście - fotki wielkości pocztówki.
Łatwe do zrobienia komórka, w szczegółach będzie przepaść, ale w 5s mało to kto zobaczy, a zazwyczaj nie poświęca się więcej niż kilka sekund na zdjęcie, zwłaszcza jak teraz są ich setki.
Może ja jestem dziwny, ale nie po to targam kilogramy sprzętu by zredukować 50MP do 3MP. Po to mam wielką matryce i super szkło by kropowac, powiększać itp.
Zwłaszcza że Fuji w porównaniu do NiC to ma mało szkieł.
@BlindClick, zgadzam się z tym, co napisałeś. Uważam dokładnie tak samo.
@BlindClick masz dużo racji w tym co napisałeś :)
Styl tekstu przypomina mi rozprawkę z jakiegoś ubiegłorocznego konkursu, gdzie kilku autorów testowało ten sam sprzęt, a autor "najlepszej" recenzji mógł zatrzymać testowany sprzęt dla siebie ;)
Niby fajnie się czyta, ale użyteczność dla "targetu" bliska zeru...
> @BlindClick masz dużo racji
bardzo w to wątpię, tak na oko to kolejny wariant propagandy (może nieświadomej) z cyklu "fufu jest najlepsze", na tym forum niemal uświęconej;
> Nie chce się czepiać tu osobiście Autora bo 99% artykułów jest taka sama, wspaniały aparat, duży, z możliwościami, nie jest uniwersalny ale ma swoje mocne punkty.
te narzekania kol. BlindClick są bez sensu, przecież ten Fuji, a zwłaszcza format jego matrycy nie ma zastąpić czegokolwiek i zostać "najlepszym aparatem", bo takich przecież nie ma; Optyczne to serwis o technice fotograficznej, więc materiał jak najbardziej na miejscu; gdyby tylko o Cwanonach i Nikonach pisali to byłoby nudne.
> A my dostajemy do oceny - jak w każdym teście - fotki wielkości pocztówki.
zdjęcia w testach są co prawda nieco skompresowane (JPG), ale jednak w pełnym rozmiarze i najczęściej pozwalają jednak zorientować się w jakości optyki i właściwościach aparatu; w tym artykule są mniejsze, ale to przecież nie test, takie są wystarczające..
> Obawiam się że klienci mogą tej karuzeli nie znieść, większość nie lubi takich jazd. I wygrają znowu komórki.
komórki wygrały już dawno temu i na razie ie zanosi się na zmianę tego stanu; w tej sytuacji informowanie o sporej wciąż rozmaitości dostępnego sprzętu foto to bardzo słuszna działalność; od tej, na ogół dość powierzchownej wiedzy nikomu nic złego nie powinno się zdarzyć;
materiał jest wyraźnie reklamowy, sponsorowany przez firmę, tym niemniej całkiem przyjemny i zupełnie na miejscu - takie serwisy jak Optyczne są przecież od tego, żeby informować o sprzęcie; a nawet w sponsorowanym artykule znający sprzęt autor może o nim wiele interesujących rzeczy powiedzieć;
Fuji GFX to akurat konstrukcja sprawiająca dobre wrażenie, korpus może spory ale i tak lżejszy od Zenita TTL; cena też względnie przystępna - wiele tych Cwanonów i Nikonów jest droższych; fotografia turystyczno-podróżnicza jak najbardziej jest możliwa - szerokokątny zoom i nieduży tele to będzie z korpusem pewnie z 2 kg, sporo, ale da się wytrzymać;
podobnie z fotografią uliczną, co prawda tylko w rejonach, gdzie pokazywanie się z czymś takim jest bezpieczne.
IMHO, aparat daje naprawdę spore możliwości, ciekawsze niż jakieś fufu; i o tym warto od czasu do czasu napisać;
Da się brać średniaka w podróż, i to Fuji jest całkiem niezłym wyborem.
W końcu w Nowym Jorku dla przyjemności, dla "trybu powolnego", też wziąłem średni format. I w sumie żadne ze zdjęć, które zrobiłem, było szczególnie specjalne, mógłbym zrobić komórą, i tak dalej... No ale hobby to hobby, czasem obcowanie ze sprzętem czasem jest ważniejsze niż końcowy rezultat :P
No ale sprzęt ciut lżejszy niż ten, z obiektywem jaśniejszym, i jeszcze z większą matrycą - Fuji GS645S z obiektywem 65mm f4.
Czy brałbym GFXa? Chryste, nie. W sensie, wszystko się da; reporterka z Mamiją RB67, fotografia uliczna z 4x5, ale to dla zabawy; jak chcę odpocząć to nie więcej niż APS-C (i też nie bez przyczyny wybrałem X-S10 ponad X-T4). Ale autor na wakacjach niestety nie ma czasu na odpoczynek, trzeba dalej ambasadorować, bo inaczej więcej sprzętu za friko nie wpadnie :( kondolencje!
Zabawka idealna do manuali a jeżeli AF to duużo szkieł od Canona pięknie kryje tę matrycę z działąjącym AF. Może AF nie jest za szybki ale często celniejszy niż w puszkach Canona i wykrywa oko. Większość ARTów od Sigmy pod C działa celująco i bez winietowania. Szkieł natywnych nie rozumiem. Znaczy może są OK ale wielkość matrycy pozwala na duuużo więcej jeżeli chodzi o robienie kadrów których nie da się zrobić niczym innym lecz natywne szkło na to nie pozwala oddając nawet pole aparatom FF. Jeżeli ktoś chce ten format z sensownym AF to niestety matryca 100MPx się kłania bo tylko tam są czujniki fazowe. Kolory z puszki bajka. Kładą Sony na łopatki i mówi to fanboj Sony.
Wszystkim, którzy czepiają się mnie, że napisałem, iż takie zdjęcia można by zrobić komórką, proszę o uważniejsze przeczytanie mojej wypowiedzi. Napisałem, że zdjęcia zaprezentowane w takiej formie można by zrobić równie dobrze komórką i byłyby nierozróżnialne. Przecież te zdjęcia są prezentowane w rozdzielczości VGA! Po ściągnięciu jest marne 1920x1440. Na takim zdjęciu można ocenić tylko kadr, a to sprawa nietechniczna oraz jak radzi sobie z dynamiką - a to sprawa techniczna.
Druga sprawa - zdjęcia w dzień na prawdę można by zrobić komórką, bo te świetnie sobie radzą z dużą rozpiętością tonalną sceny, tylko nieszczęśliwie strasznie mocno to obrabiają (większość). Pewnie przy ocenie 1:1 widać wyraźnie artefakty, ale chyba nie o to chodzi w zdjęciu. Chyba, że ktoś uprawia fotogramometrię.
> Napisałem, że zdjęcia zaprezentowane w takiej formie można by zrobić równie dobrze komórką i byłyby nierozróżnialne. Przecież te zdjęcia są prezentowane w rozdzielczości VGA! [Amator79]
VGA to, niestety, 640 x 480 Px, więc te zdjęcia są sporo większe, z grubsza piksel w piksel ekranu Full HD, zatem widać na nich wystarczająco dużo (powiększanie w skali 1:11 oryginału to przecież operacja techniczna, służąca głownie do selekcjonowania materiału);
"mały" średni format jest przecież obecnie jednym z największych formatów (w mm), zaletą takich aparatów jak Fuji GFX i Haselblad X1/2D jest to, że są z grubsza w rozmiarach i wadze profesjonalnych FF, a w wypadku Fuji zbliżają się do fufu także ceną i osiągami;
Fuji z matrycą 100 MP robi serię zdjęć w szybkości 5 kadrów/s, zatem już znaczącej - jest szybszy od Pentaksa K1 np.; parametry tych aparatów pozwalają zatem na użytek w dowolnych zastosowaniach;
barierą jest oczywiście optyka - duże koło obrazowe powoduje, że nawet w wypadku "małego" MF optyka systemowa jest sporo większa niż analogiczna w FF - dłuższe ogniskowe, co przekłada się na większe soczewki w tych samych otworach względnych (F/x); to już realna bariera w wypadku obiektywów soczewkowych;
mimo wspomnianych ograniczeń aparaty Fuji są stosunkowo uniwersalne, co jest sporą zaletą; najlepiej sprawdzą się zapewne i tak w studio, ale nie ma przeciwwskazań, żeby używać ich w terenie; wszystko zależy od zamierzonych przez fotografa efektów;
komórką z pewnością można często uzyskać podobne efekty jak aparatem MF, ale na pewno nie takie same, przesądza o tym optyka; w serwisie Optycznych łatwo można porównać zdjęcia robione Hasselbladem i OM-1 (OIDP) - są to czasem prawie takie same kadry, jednak zdjęcia zauważalnie się różnią, choć w obu wypadkach są dobre;
takie aparaty, jak Fuji GFX są po prostu dla tych, którzy potrzebują ich możliwości i potrafią je wykorzystać; z tej przyczyny należy oczekiwać, że firma FuhjiFilm ma dobre perspektywy rozwoju.
@Juzer
nie prawda, prawdziwy średni zaczyna się od 6x6 bo 6x4,5 to takie "apsc" ;)
> nie prawda, prawdziwy średni zaczyna się od 6x6 bo 6x4,5 to takie "apsc" ;) [PeterLeonard]
nieprawda, średni format to wszystko większe od małego obrazka i nie przekraczające rozmiaru 6 cm (film 120/220), czyli Yashica-44 (format 4 x 4 cm, film 127 - szerokość 4.6 cm) to jak najbardziej średni format i nikt tego nie negował (to chyba nawet jakaś norma ISO, ale nie mam pewności); zatem obecny mniejszy MF (ca 44 x 33 mm) jest jak najbardziej "średni", a nawet prawie największy, bo w handlu mamy jeszcze np. Phase One za ponad 50 tys. PLN z formatem "apsc";
Tak pojmowany średni format pojawił się dość niedawno. Jeżeli 44 x 33 to średni format, to 60 x 60 należałoby nazwać wielkim. ;)
> Jeżeli 44 x 33 to średni format, to 60 x 60 należałoby nazwać wielkim. ;)
ściśle rzecz biorąc ów 60 x 60 mm, to raczej 55 x 55 (60 mm, to szerokość filmu); i faktycznie, obecnie należałoby go określić jako wielki, gdyby taki był; z tego co wiem, to największy normalnie dostępny w sprzedaży to raczej 60 x 45 (- 2-3 mm z każdej strony);
nazywanie tego "formatem średnim" uzasadnione jest tylko tym, że taki rozmiar dalej jest "średnim" w "analogu", który jakoś tam w naturze funkcjonuje, są filmy 120;
i dalej funkcjonuje też analogowy duży format: 4x5" (zdaje się, że nawet można nabyć fabryczne klisze tego rozmiaru - tak mi się "obiło o uszy"); większe już chyba trzeba samemu produkować (przypuszczam).
w sumie, to nawet cyfrowe fufu stało się obecnie dużym formatem, a ambitna optyka FF to nawet jakoś uzasadnia - taki Noct Nikona to jednak spory "słoik" (i ponoć znakomity, tyle, że 2 kg OIDP).
Film 120 to szerokość kadru 56 mm, a długość od 41,5 do 84 mm - jeżeli poprzestaniemy na formacie 6 x 9 cm. To znacznie więcej niż obecne modele cyfrowe, zwane szumnie średnim formatem.
Na 127 było od 4x3 do 4x6.5 cm link
link
Tak samo wszystko większe od apsc to ff.
A jak ktoś ma matryce większą o 0.1mm od ff to MF.
APS-H też?
Ciekawostka: powierzchnia canonowskiej matrycy APS-H jest większa od canonowskiej APS-C tyle samo, ile cyfrowy średni format (44 x 33) od pełnej klatki (36 x 24).
Zabrakło mi w tym reportażu szerokich ujęć, ale może taki był zamiar.