Statyw Manfrotto 190Go! w wersji carbon
Firma Foto7 informuje o wprowadzeniu przez markę Manfrotto do oferty nowego statywu 190Go! - niewielkiego modelu wykonanego z włókna węglowego.
Informacja prasowa
Manfrotto wprowadza na rynek nowy karbonowy statyw 190 Go! - lekki i kompaktowy statyw z włókna węglowego. Nowy statyw 190 Go! jest uzupełnieniem gamy statywów serii 190. Teraz statywy 190 Go! również będą dostępne w zestawach z głowicami 496RC2 i 804 MkII.
Zmniejszenie rozmiarów i szybkość działania oraz łatwiejsze transportowanie statywów 190 Go! zapewnia system „twist locking”. Za pomocą mechanizmu obrotowego blokowania nóg „twist locking” możemy rozsunąć nogi statywu łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej. Nowy system blokady nóg umożliwia szybkie działanie ruchem tylko jednej ręki. Połączenie praktyczności i szybkości statywów 190 Go! pomoże uchwycić nasze emocje i tworzyć wspaniałe zdjęcia.
Niezwykłą wygodę w transportowaniu 190 Go! gwarantuje jeszcze bardziej zwarta budowa. Statyw w pozycji złożonej posiada tylko 45 cm długości, a mechanizm ustawienia kolumny pionowej do pozycji poziomej jest dostępny tylko w razie potrzeby, nie zajmując zbędnego miejsca. Statyw w wersji wykonanej z włókna węglowego (z wyjątkiem jednego elementu wykonanego z aluminium) jest lżejszy o 18% od aluminiowej wersji statywu 190 Go!
Kolumnę statywu 190 Go! możemy ustawić pod kątem 90°, co pozwala na nieograniczoną kreatywność. Dostępne kąty rozstawu nóg ułatwiają osiągnięcie niskiej pozycji statywu, sięgającej 7 cm nad poziomem podłoża. 4-stopniowe ustawienie nóg umożliwia ergonomiczne i szybkie dostosowanie wybranej pozycji. Nowy karbonowy 190 Go! wyposażony został, tak jak wersja aluminiowa, w gniazdo mocowania „Easy Link”, znajdujące się w górnej części jarzma, co umożliwia natychmiastowe połączenie statywu z akcesoriami, na przykład - lampą LED lub lampą błyskową, czy innym elementem wyposażenia dodatkowego.
Statywy 190 Go! - zarówno z włókna węglowego, jak i aluminium, będą dostępne w zestawach z idealnie dobranymi głowicami. Zestawy można będzie nabyć z głowicą kulową 496RC2 i nową głowicą 3-kierunkową 804 MkII, która imponuje zwartą budową przez możliwość złożenia dźwigni blokujących.
Rewelacyjny styl Manfrotto 190 Go! to z pewnością zasługa „Made in Italy” - znakomitego wzornictwa i doskonałego wykonania statywu. Seria statywów 190 Go! charakteryzuje się czystą linią i zgrabnym kształtem wynikającym z ergonomicznej funkcjonalności. Materiały wysokiej jakości i zaawansowane procesy technologiczne gwarantują najwyższą jakość oraz 10-letnią gwarancję.
Z 190 Go! fotografowie mogą teraz liczyć na solidny i stabilny statyw, zapewniający wysoką jakość zdjęć w każdej pozycji i miejscu. Dla fotografów gotowych na niezwykłą perspektywę oraz pragnących realizować zdjęcia dosłownie wszędzie. Ponadto kompaktowa budowa statywów 190 Go! nie pozwoli martwić się o utratę miejsca na dodatkowe akcesoria.
Statywy w wersji 190 Go! z włókna węglowego oraz aluminium wraz z głowicami kulowymi i 3-kierunkowymi tworzą ukoronowanie gamy satywów 190 Go!
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zapomnieli wspomnieć jakie są wymiary po rozłożeniu...
SKU MK190GOC4TB-BH, Material CarbonFiber, Leg Type Single, Leg Lock Type Twist Lock, Max Height 157 cm, Head Type Ball Head, Base Type Flat, Colour Black, safety payload 6 kg, Maximum Height (with Center Column Down) 133 cm, Weight 1800 g, Leg Angles 25°,46°,66°,88°, Legs Tube Diameter 25.22.19.16mm, Centre Column rapid
Według opisu; "jest lżejszy o 18% od aluminiowej wersji statywu"
szkoda że nie podają ile % jest droższy aluminiowej wersji. Druga sprawa to: "Za pomocą mechanizmu obrotowego blokowania nóg „twist locking” możemy rozsunąć nogi statywu łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej." BZDURA!!! Wystarczy wyjść w zimie na mróz aby docenić zaciski.
@kot Sylwester: poza tym ja już się przekonałem, czym grozi i jak trudno jest wyczyścić gwint "mechanizmu obrotowego blokowania nóg" gdy wpadnie tam ziarenko piasku, co w terenie nie jest rzeczą niezwykłą. Dlatego interesują mnie WYŁĄCZNIE ZACISKOWE.
Dalej Manfrotto nie widzi potrzeby stosowania ergonomiczno/termicznej nakładki na jedna z nóg statywu carbonowego. Widocznie projektanci nie używają statywu o ile w ogóle fotografują. Pewnie ktoś można sobie dokupić... To z góry wyjaśniam że miękkie nakładki MN380 to dziadostwo w stosunku do tych które są fabrycznie zakładane na nogi aluminiowe. Ale jak znam włochów, to jak sobie coś ubzdurają że jest fajne to żadne argumenty nie trafiają. Tym bardziej jak mogą parę eurocentów zaoszczędzić.
ps.
Carbonowe nogi przy niskich temperaturach również są nieprzyjemnie w kontakcie z dłonią bez rękawic, a do tego pewność uchwytu jest bezcennym doznaniem.
do tej pory manfrotto jako główną zaletę swoich statywów podawało możliwość regulacji zacisków... a tu nagle mechanizm obrotowy
Benro carbon o podobnych parametrach kosztuje ok 600zł, manfrotto carbon ok 1350zł. Aż prosi się zrobić test porównawczy...
Taka malutka wskazówka dla wszystkich podróżujących za granicę, zupełnie nie opłaca się kupować statywu manfrotto za granicą, ceny są o kilka stówek wyższe na jednym produkcje (manfrotto kocha Polaków, ale nie kocha naszych zarobków).
Mam wersję aluminiową 190 go! i wcale nie jestem zadowolony z tego sposobu blokowania sekcji nóg. Zakręcane pierścienie mają takie wady jak: łatwe zbieranie zabrudzeń na gwincie przy fotografii w terenie, mniej szybkie i sprawne w porównaniu z zatrzaskami rozsuwanie i zsuwanie, a więc regulacja. Dodatkowo importer nie daje instrukcji po polsku, a na moją prośbę dostałem tylko instrukcję PDF typu ogólnego, a nie do tego modelu. Instrukcja ogólna jest naprawdę ogólna i nie zawiera wielu informacji z instrukcji tego modelu statywu, a jako jedyna jest przetłumaczona. Zapytałem też importera o to jak zaleca pozbywać się piachu/ziemi z gwintów pod pierścieniami. Dostałem odpowiedź, że szczotką. Brawo! Problem w tym, że gwinty są pokryte smarem i bym musiał usunąć cały ten smar, a więc nanosić go na nowo i tak w zasadzie po jednej, dwóch plenerowych sesjach. Staryw nadaje się do miast, wnętrz budynków i do studia, a do fotografii na łonie natury średnio choć tylko ze względu na te gwintowane blokady. No. Przy makro warto dokupić adapter kątowy bo po położeniu płasko kolumny nie da się głowicy ustawić w poziomie. Adapter kątowy to jakieś 200 zł za plastikowy element z metalowymi wstawkami i gwintami. Statyw najlepiej używa mi się w pomieszczeniach (pałace, dwory, galerie, muzea). Nie ma niestety żadnego dodatkowego wyposażenia w pudełku. Nie oceniam firmy Manfrotto źle ale warto by jasno podzielili produkty wedle zalecanych zastosowań albo wycofali się z gwintowanych blokad sekcji nóg, albo uszczelniali je jakoś.
Mój carbon pewnej marki (powiązanej z manfrotto) stoi ze mną w wodzie, błocie i piasku. Przy minus 15 daje się trzymać bez nakładki. Nie czyszczony działa od kilku lat. Ostatnio zgubił osłonę kolca w bagnie...
Dlatego Panowie zazdroszczę problemów na jakie narzekacie. Istnieją poważniejsze...
@opty,
Twój Nick narzuca Ci optymizm. Ja mam go wrodzony. To nie przeszkadza mi artykułować moich oczekiwań wynikających z 40 lat obcowania ze statywami od kola polarnego po pustynię.
Ps.
Nie narzekam.
Też używam carbonu MF od 3 lat i nigdy nie pomyślałem o żadnej nakładce na nogi w zimie ... Swoją drogą jak komuś zimno to polecam rękawiczki :) Są fajne np do motocrossu (motocyklowe) cieńkie z silikonem od spodu na palcach czy dłoni na jesień/zimę idealne do obsługi sprzętu, nawet auto w nich prowadzę :)
Komfort termiczny to jedno, ale nie mniej ważne jest ergonomiczny i pewny uchwyt. Polecam zapoznanie się z opisem produktu Manfrotto MN380 link "zwiększają pewność chwytu podczas noszenia statywu".