Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jeżeli to ma być następca D850, to wręcz nie mogę doczekać się testu, bo na DPR w zasadzie przyklęknięto przed D850 nazywając ją najbardziej kompletną lustrzanką ever.
Fajny. Trochę nienaturalnie wysoki jak na choćby Z7, ale na pewno się to spodoba wszystkim zakochanym w ergonomii lustrzanek. Zresztą, nikomu to nie zaszkodzi, choć sam bardzo lubię małe rozmiary body w Soniaczach to tak odrobinę wysokości by nie zaszkodziło, a flagowe Sony A1 przy takim Z9 wygląda trochę jak zabawka. Może w A9 III...
Tylko ten wizjer z 3,69 mbx trochę biednie wygląda przy reszcie specyfikacji, tyle mam w połowę tańszym A7 IV...
Cena chyba ok, choć liczyłem ze uda się zejść poniżej 20k żeby odzyskać trochę tortu zabranego przez Sony i Canona. Ciekawe jak to przyjmie rynek.
Bardzo ciekaw jestem jak się sprawdzi na testach i czy jakieś ukryte cięcia budżetowe nie nastąpiły, które spowodują gorsze sprawowanie się choćby przy braku mechanicznej migawki.
Mówiłem , że rozczarowanie Nikon idzie ( stoi w miejscu) w złym kierunku. To co wyprawia z puszkami to jedno, ale polityka z optyką to żenada. Brak stałek ze światłem 1.4, do wyboru plastikowe 1.8 bardzo drogie albo 1.2 ultra drogie, ultra ciężkie i wolne cegły. Z24-70 /2.8 jest wolniejszy niż skałki sprzed 15 lat. Co do Z8 Na słaby wizjer można przymknąć oko w Z6 i Z7, II ale jego obecność w Z8 i Z to kpina. Klapka od kart, kto to ...a projektował? To jest taki myk jak kieszeń w spodniach o głębokości 3cm. jest ale nikt nie wie do czego ma służyć i cokolwiek tam nie włożysz to na bank wypadnie. Wszyscy chyba juz wiemy, że brudy na matrycy w zetkach to dramat. u Mnie po 2 miesiącach było gorzej niż w lustrach po 2 latach . Brak osłony ( jak w Z9) to kolejny duży minus. Bateria - kpina! Szkielet z c.... wie czego , znając nikona to cięcie kosztów więc nie będzie lepiej ! A cena , jak pisałem jakiś czas temu ok 21k, za co? Nie wiem komu te 120kl , kupa pierdoletów nikomu niepotrzebnych. Ten aparat jest jeszcze bardziej opóźniony niż pierwsze bezlustro od nikona. Jest sporo rzeczy, które można było zaimplementować aby Z8 robiło różnice, a przede wszystkim było warte swojej ceny i nie czołgało sie za konkurencją. Nie zrobiono zupełnie nic.
@wstepbronislaw Racja że premiera bardzo spóźniona - wpadli z dobrym produktem, ale jako ostatni na imprezę, gdzie część już zdążyła zmienić lokal.
...w sumie to jeszcze jeden aspekt mocno mnie tu uwiera... jak na "prawie" flagowca to tak słaba żywotność baterii to trochę nieśmieszny żart. Takie były w pierwszych A7-kach, czy równie marnym EOS Rp... poza tym, bardzo spoko.
@Wojt_wro "jeszcze jeden aspekt mocno mnie tu uwiera... jak na "prawie" flagowca to tak słaba żywotność baterii to trochę nieśmieszny żart"
Ciekawe, jak będzie w praktyce. Pamiętam, że jak tylko kupiłem D5300, to bateria starczała na ok. 300 zdjęć. Ale po trzech latach użytkowania dawałem radę zrobić 1200 zdjęć na jednej baterii.
Bateria o pojemności takiej jak FZ100 ale znacznie mniej zdjęć można wykonać. Albo ostrożne deklaracje albo muszą popracować nad wydajnością bo to kiepski wynik...
Apropo bateri jeszcze - to też jest rzecz ktora mnie zastanawia. w objętościowo podobnych ogniwach w telefonach (tylko bardziej płaskich i długich) potrafią upchnąć np. 5000 mAh, gdzie taka chyba "prostsza" konstrukcyjnie bateria w bezlustrze ma połowę tego (albo i mniej). Czasem się zastanawiam czy to kwestia takiej ilości zabezpieczeń, jakiś warstw ochronnych dla temp. czy wilgoci, albo redukcji wagi, czy po prostu optymalizacja kosztów produkcji i producenci aparatów uznali że więcej nikomu nie jest potrzebne do szczęścia.
Acz przy takim wzroście rozdzielczości, prędkości itd, to mogliby już powoli prezentować większe ogniwa...
Np cóż, jas już dawno sobie NIkona odpuściłęm, więc czytam tylko z ciekawości;
> Nowością natomiast jest opcja zapisu 10-bitowych plików HEIF.
to już kolejny producent wspierający ten format, który formalnie jest lepszy od JPG, ale czy faktycznie okaże się lepszy? w zasadzie powinien, ale zadecydują pewnie różne szczegóły;
> wyświetlacz o rozdzielczości 2.1 miliona punktów można pochylić w górę lub w dół, a także odgiąć w prawo i w lewo. Nie daje to wprawdzie tak dużej swobody jak obrotowy przegub ale znacząco ułatwia kadrowanie z mniej typowej perspektywy.
z tym się nie można tak łatwo zgodzić - ekran na przegubie, to raczej paten dla vlogerów; taki, jak ma ten NIkon, do fotografowanie jest zdecydowanie lepszy; może po prostu firmy powinny oferować oba warianty do wyboru?
> możliwość regulacji czułości ISO z większą dokładnością - do 1/6 EV,
dyskusyjne, ale możliwość wprowadzania poprawek z taką i większą szczegółowością byłaby cool;
> Przez to Z8 zupełnie przestaje się kojarzyć z relatywnie niewielkimi bezlusterkowcami, a przypomina raczej zaawansowane lustrzanki, pokroju D850, którego jest spadkobiercą. Czyżby historia zatoczyła koło?
Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;
co do wizjera, to ten Nikona ma chyba wystarczająco dobry; taki jak w Sony pewnie byłby lepszy, ale skoro ten jest dobry, to po co?
"to już kolejny producent wspierający ten format, który formalnie jest lepszy od JPG, ale czy faktycznie okaże się lepszy? w zasadzie powinien, ale zadecydują pewnie różne szczegóły;"
Ten format już okazał się lepszy. Aż dziw że Nikon dopiero teraz go zaimplementował. Od lat tego formatu używają lepsze komórki i większość aparatów.
Poza najtańszą linią na rynku nie ma już telewizorów bez HDR powoli obsługa HDR wchodzi do najtańszych monitorów komputerowych.
Większość nowych produkcji filmowych kręcona jest w HDR, zdjęcia ze swoimi ograniczeniami zostały daleko w tyle.
powiem więcej - on od początku był lepszy, JPEG2000 od jakichś 20 lat jest lepszy do zwykłego JPG (bezstratna kompresja, też free), ale jakoś nie zyskał popularności; zatem z entuzjazmem dla HEIF poczekajmy, bo najwyraźniej to, co oferuje JPG wciąż jest wystarczająco dobre.
@JdG 'Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;'
Nie mam wrażenia, aby kolejne pokolenia miały mniejsze dłonie, więc możliwość miniaturyzowania aparatów dla tzw. zaawansowanych użytkowników jest dosyć złudną, bo ów aparat z (czasami) niemałym obiektywem trzeba jakoś trzymać. Najwygodniejszym aparatem jaki kiedykolwiek używałem (i używam) jest E-M1X, który nie należy do aparatów najmniejszych.
@Jarun Ale Z8 jest idealny do ptaków. 45Mpx da się elegancko kadrować do rozmiaru aps-c, a gdy trzeba masz ff. Daje większe pole widzenia szczególnie przydatne gdy drób trudno trzymać w kadrze. Do tego całkowity brak hałasu - również w dynamicznych ujęciach. Jedynie cena jak na hobby spora.
@Maciox. Bateria też marna jak na polowanie na ptaki. I na upartego waga. A jakby się całkiem uprzeć to w sumie dalej ma ze 200 mniej pól AF niż Soniacze, co też mogłoby się przydać na ptactwo.
Ale jakby zrobili takiego Z90 to by była petarda. (Zresztą zdaję się że są plotki że pracują nad nim)
kris@79 "...kieszeń w spodniach o głębokości 3cm. jest ale nikt nie wie do czego ma służyć..." To jest kieszeń do ..czasowego...przechowywania prezerwatywy. Mężczyźni to wiedza.
Z9 na 3300mAh deklaruje 700 zdjęć, więc spodziewam się, że Z8 pozwoli na 500. Biorąc jednak pod uwagę, że podczas testów optycznych Z9 na jednym ładowaniu wykonał 2000 zdjęć, to i Z8 może mile zaskoczyć.
@Wojt_wro 200 punktów mniej niewiele mówi, bo przecież każdy piksel jest detektorem fazy. Czy będziesz miał do wyboru 500 czy 1000 ramek AF po mnie spływa skoro układ jest w stanie śledzić płynnie obiekt na całej matrycy.
Dla wszystkich, którzy nie fotografowali bezlusterkowcami: żywotność baterii jest podawana zgodnie z wytycznymi jakiejś szacownej organizacji. Nijak to się ma do rzeczywistości, i tu szok, baterie starczają zazwyczaj na więcej, szczególnie w przypadku pokazów lotniczych, zawodów sportowych czy innych sytuacji, gdy strzela się dużo seriami. Myślę, że na jednej baterii w takich okolicznościach można zrobić i ponad 1500 zdjęć (takie były moje doświadczenia ze starym Olympusem, który nominalnie miał baterię starczającą na 320 klatek).
bhpchmiel Ogniwa EN-EL18d można ładować przez port USB-C w trakcie pracy....czyli po podpięciu powerbanka 20000mAh, .....prędzej w samolocie braknie paliwa.
Niż się akumulator w aparacie naladuje z tego powerbanka ;) Chyba że znowu powerbank podłączony do samolotu, a tu był bym się bał żeby znowu cały samolot nie przegrzal bo Boieng chyba już parę razy to przerabiał :D
"Np cóż, jas już dawno sobie NIkona odpuściłęm, więc czytam tylko z ciekawości; "
To jest ta opowieść o tym jak to nikon robi "zły sprzęt" (cyt. z trola) i w asortymencie z czasów gdy nikon nie miał jeszcze bagnetu Z to ty nie mogłeś znaleźć kompakta z zumem w ich asortymencie? Opowieści z krypty albo z d....
@molon_labe, napisał: "To jest kieszeń do ..czasowego...przechowywania prezerwatywy. Mężczyźni to wiedza. " Tam prezerwatywy trzymają przeważnie chłopcy bo mężczyźni wiedzą, że trzyma się je w dyskretnym miejscu a to jest co najwyżej kieszeń na zippo.
Ja chyba śnię! 21 tysięcy złotych i plastikowy korpus, niby "czymś tam" wzmacniany? Przecież to standard w Nikonie D7500, ale nie standard aparatu mieniącego się następcą Nikona D850. Tak naprawdę, to jestem ciekaw, ile kosztuje wytworzenie korpusu magnezowego i o ile musiałby ten aparat być droższy? Bo przecież chyba nie o 1000 dolarów...
@molon_labe Dzieki :D, ciesze sie ze mogles sie posmiac :) Nieco to smieszne a nieco i prawdziwe, bo akurat zrobilem sobie powerbank, kupilem ogniwa, moduly z aliexpress i juz :)
Mierzac ilosc energi jaka wkladam i wyjmuje mozna sie nieco zdziwic. Kilkukrotna zmiana napiec przy sprawnosci 0.7-0.9 i zostaje z polowa pojemnosci.... Straszne to jest.
A propo Boeinga. Tu film reklamowy, wiec wszystko jest cacy, ale nie pamietam i nie moge na szybko znalesc, kiedys byla seria "5s to disaster" czy inne. link
Kilka lat temu byly na YT, takie ok 45min filmy o wypadkach w powietrzu. I jeden z nich byl o jakims Boeingu, moze 737 czy 747 z nowymi rozbudowanymi systemami rozrywki i raz w czasie lotu elektronika sie przegrzala i zaczelo sie wszystko dymic, wtedy akurat udalo sie chyba wyladowac ale bylo cieplo...
Wyobrazilem sobie Nas wszystkich z mnostwem baterii, powerbankow ladujacych co sie da w czasie lotu by szybko robic zdjecia jak wyladujemy, ehhehehehe.
@jamnik Jaką przewagę mają magnezowe i aluminiowe stopy nad współczesnymi zbrojnymi tworzywami poza przewodnością termiczną? Bo gdy aparat upadnie to magnez pęknie a tworzywo się lekko porysuje... Współczesne aparaty się mocno nagrzewają i może dobrze jest izolować dłonie od tego ciepła? Czy może to taki szpan mieć metalowy aparat? W końcu tez może rowerzyści są w błędzie skoro wolą rower z laminatu od aluminiowego?
@JdG "Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;"
Wyobraź sobie, że nie kupiłem Z7 bo jest dla mnie za mały. Przy czym nie chodzi mi o wagę, bo jest mi wszystko jedno, czy aparat waży kilogram czy pół, tylko o wielkość i ergonomię. Małe są dla mnie niewygodne.
@PDamian @Maciox Stąd już bardzo krótka droga do stwierdzenia, że decyzja Olka i OMS o przejściu na plastik w E-M5m3 i OM-5 była właściwą, skoro metal zalet nie ma. Zaskakujące...
w kwestii tego aparatu, to mam wrażenie, że wypowiedziałem się o nim raczej pozytywnie, choć jest on - jak dla mnie - dużo za drogi i za ciężki; nb. cały mój sprzęt, jaki posiadam tyle nie kosztował, co ten Z8, a kupiłem wszystko nowe, z gwarancją (3 korpusy i 6-7 obiektywów, nb., z torbą włącznie, ca 4 kg); ale generalnie specyfikacja Z8 robi dobre wrażenie i ci, którzy lubią taki sprzęt mają wreszcie, co lubią; w świecie, wśród 8 mld, z pewnością znajdzie się sporo takich i firma na tym zarobi;
> JdG właśnie dlatego, że podpinam obiektywy o wadze 1 kg, 1,5 kg, 2 kg, 3 kg to nie chce lekkiego body [Jacek_Z]
logika szczególna; w fufu to właśnie ciężar optyki, głównie tej długiej, jest pewnym problemem; jak już masz duży i ciężki obiektyw to może lepiej, żeby korpus nie był zbyt ciężki? (pomijając hoplitów, oczywiście), przecież i tak jak robisz foto z ręki, to pracuje głównie ta podtrzymująca obiektyw, ręka z korpusem domyka tylko uchwyt i chyba lepiej, żeby korpus wtedy nie ważył dużo; zwłaszcza, że nie musi być ciężki;
> Nie mam wrażenia, aby kolejne pokolenia miały mniejsze dłonie, więc możliwość miniaturyzowania aparatów dla tzw. zaawansowanych użytkowników jest dosyć złudną, [JarekB]
nie chodzi o miniaturyzowanie aparatów, tylko o optymalizację ich rozmiaru; aparaty małoobrazkowe zrobiły tak wielką karierę, bo właśnie wraz z Leiką dały fotografom najwygodniejsze rozwiązanie w tym zakresie, powstał najwygodniejszy w użyciu sprzęt dla pojedynczego fotografa działającego w terenie;
w cyfrowym formacie FF granicę wygodnego minimum wyznaczył niegdyś Sony a7 i choć od tego czasu ten korpus rozrósł się odrobinę - do bardziej praktycznych rozmiarów to dalej jestrelatywnie nieduży i przy tym wygodny, ostatni waży 723g, ca 100g więcej niż Olympus E-M1, też uznawany za wygodny; zatem jest wyraźnie mniejszy niż ten Nikon; ale Nikon jest dla takich, co wolą coś dużego, bywają tacy;
> Jesteś fanem małych lekkich - kup co innego, a nie narzekaj, że inni dostają to co lubią.
przecież piszę, że to dla tych co coś takiego lubią, gdzie tu narzekanie? sam, nigdy bym tego nie nabył - z powodów wyżej wyłuszczonych; dla mnie najwygodniejszy byłby w ogóle taki Olympus PEN, gdyby tylko miał nieduży wizjer (taki jak w 1. OMD by wystarczył), ale nawet bez niego jest zupełnie OK, nb. z dużym obiektywem też jest wygodny.
Ostatnio bawiłem się chwilę z9. Wszystko ok dokąd nie nacisnąłem spustu migawki. Jeszcze długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka. Być może da się zasymulować obecność migawki w sposób zadowalający ale Z9 nawet nie próbuje. Kompletny brak czucia aparatu i przyjemności robienia zdjęcia z tym związanej. Jako kombajn roboczy do produkcji na masową skalę może to jest ok ale w kwestii przyjemności to smartfon nawet jest lepszy. Ciekawe czy w Z8 zrobiono choćby krok do przodu..
@dARTi Jaką symulację masz na myśli? Dźwięk i wizualne efekty w wizjerze? Ja byłbym skłonny dać te 20tys by się tych niedogodności pozbyć. W R7 często używam migawki elektronicznej po cichu i to jest to, tylko ten Rolling shutter...
@bartix82 W samochodzie dźwięk się poprawia/dorabia elektronicznie/akustycznie, więc może firmy foto taką opcję zaproponują ;-). Pamiętam, że bardzo, bardzo dawno temu na forach Olympusa panował zachwyt nad dźwiękiem migawki E-1...
"...długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka." A może właśnie taki był zamysł, by "haptyka" w Z9 działa w sposób subtelny i naturalny?. To kwestia indywidualnej wrażliwości...i z całym szacunkiem dARTi, ale chyba nie jesteś kimś wyjątkowym, by to właśnie Ciebie mieli zachwycać projektanci "haptyki" w Z9?
..dźwięk migawki jest niemodny od...19 sierpnia 2021r.
Wtedy właśnie Press Association Media Grup i Sony ogłosili "rozpoczęcie współpracy" i jako absolutnie wyjątkowe uznali..."w szczególności wprowadzenie w pełnoklatkowych korpusach Sony trybu cichej migawki ....oznacza, że dziennikarze i fotografowie mogą robić zdjęcia w nowych sytuacjach, w których musi panować absolutna cisza."- można przeczytać w komunikacie. .. link
@Maciox Wiesz, ja już parę razy zostałem uwiedziony "przewagą" plastików (jakkolwiek je nazwać) nad metalem. Pierwsze moje rozczarowanie sprzed lat to Minolta X700, której korpus po prostu pękł - i to bez żadnej przyczyny. Wcześniej królowała Minolta XD7 i jakoś do dziś nie słyszy się, żeby z jej "archaicznym" korpusem coś się działo. Nie mówię nawet, że aparat ten rzadko gości na giełdach, bo kto go ma, to wie, co ma i nie oddaje tego byle komu... Drugie moje "uwiedzenie" wynikało z wiary w "wieczność" plastikowych klamr w - najbardziej profesjonalnych spośród najbardziej profesjonalnych - torbach Tamrac. Mówię o znakomitych torbach sprzed 15 lat. Pierwsza zima z mrozem ok. 20 stopni (w Polsce, a nie na Syberii) i klamry diabli wzięli. Pękały na mrozie jakby były z chińskiego tworzywa zabawkowego. Wszelkie foldery i reklamy zachwalały je jako niezniszczalne, bo odlane z kosmicznego tworzywa. I co? I d..a zimna... Trzecie moje rozczarowanie to pochopnie nabyta głowica znanej włoskiej firmy. Tworzywo (lekkie! wytrzymalsze niż aluminium! opracowane w najnowocześniejszych laboratoriach! z wieloletnią gwarancją!) umarło pod moją, pewnie bardzo pechową ręką. Po prostu ukruszyło się.
Nie każ mi więc odnosić się z szacunkiem do kosztownego sprzętu, w którym korpus odlano z kolejnego wychwalanego pod niebiosa tworzywa. Zamiast tego zaproponuj firmie Leica, żeby też uwierzyła w doskonałość tych nowoczesnych plastików i wreszcie skonstruowała aparat prawdziwie współczesny, a nie oparty na przedwojennych przesądach wynikających z, ocierającej się o mistykę, wiary w potęgę metalu... ;)
> stop magnezu to w zasadzie tylko waga i możliwość robienia skomplikowanych ciśnieniowych odlewów.
no, nie tylko; dobry stop faktycznie podnosi wytrzymałość wyrobu - korpusu, czy obiektywowego tubusu; akurat sprawdziłem to kilka razy praktycznie - dobry stop, przy silnym uderzeniu odkształca się tylko lokalnie - wgniecie się lub nieco sprasuje, jak uderzenie jest silniejsze, ale reszta pozostaje nienaruszona; tak to działa;
to zwłaszcza w przypadku obiektywów jest istotne - miałem taki przykry przypadek z Flektogonem 20 mm, dość dużym obiektywem, który upuściłem wraz z Praktiką na kamienną posadzkę, na szczęście z dość niskiego pułapu; ale skutek i tak był straszny, bo aparat nieco się rozleciał; upadł na kamień oczywiście obiektywem (był cięższy), któremu tubus wokół dużej czołowej soczewki wgniótł się nieco, ale poza tym nic mu się nie stało, soczewki i cały ich układ nie doznały żadnych szkód, obiektyw nie wymagał naprawy, tyle, że już nie dało się wkręcić filtra, gdybym go miał;
w sumie to nie rodzaj materiału ale jego jakość jest decydująca, bo np. aluminium, które czasem jest używane w korpusach, raczej do odpornych materiałów nie należy; w stopach OK.
plastik też może sporo wytrzymać - kiedyś fiknąłem kozła zjeżdżając po piaszczystej drodze rowerem, z Nikonem F80 (spora lustrzanka) na ramieniu; największe obrażenia sam odniosłem (kilka butelek wody zużyto, żeby wypłukać ze mnie piasek) ale i Nikon w coś przygrzał, bo mu się pokrętło PASM nieco zdeformowało i kółko pod nim też pękło; ale nic poza tym, bo aparat działał bez problemu, choć wszystko na zewnątrz miał z plastiku; tyle, że po 2 latach zamek komory na film rozpadł się samoczynnie, bez ingerencji z zewnątrz;
niewątpliwie dobrze mieć sprzęt zrobiony z dobrych materiałów; a czy to "plastik", czy metal, to sprawa drugorzędna, o ile materiał dobry;
mróz może być dla plastiku wyzwaniem, ale takie, które by były groźne, to ostatnio u nas się nie zdarzają, za to jak zimno to przyjemniej trzymać "plastik";
z plastików źle wspominam tylko obiektywy z plastikowym bagnetem - 2 takie mam, oba zresztą dobre optycznie, ale też oba, po kilku latach intensywnego użytku już nie działają jak trzeba, a w jednym AF w ogóle padł; tani obiektyw z plastikowym bagnetem siłą rzeczy i w środku jest tani, zatem i mało trwały.
@Maciox 1. Zenit. Zenith to długopisy. 2. Nie był z magnezu. Może z mosiądzu - również na M. 3. Styk, nie styki. 4. Filmu Svema 65 nie trzeba było ekranować. ;)))
molon_labe ""...długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka." A może właśnie taki był zamysł, by "haptyka" w Z9 działa w sposób subtelny i naturalny?. To kwestia indywidualnej wrażliwości...i z całym szacunkiem dARTi, ale chyba nie jesteś kimś wyjątkowym, by to właśnie Ciebie mieli zachwycać projektanci "haptyki" w Z9?"
Subtelny naturalny? NATURALNY? No stary miałeś ten aparat w ręku i robiłeś nim zdjęcia? Ja miałem. Mam też A73 w którym jest cicha migawka której używam TYLKO wtedy kiedy muszę a w moim przypadku zdarzyło się to może ze 3 razy. I nie żeby A73 było jakimś mistrzem dźwięku migawki bo nie jest. Ale przyjemność wykonywania zdjęcia z użyciem migawki tradycyjnej (dźwięk i wibracja) to zupełnie inna bajka. Brak dźwięku się przydaje ale odbiera przyjemność wykonywania zdjęcia. Symulacja dźwięku? Mam w GFX migawkę elektroniczną z symulacją na bardzo krótkich czasach. Porażka stulecia podobnie jak w Z9. Za to dźwięk migawki w GFX mistrzostwo. To mi zwyczajnie uprzyjemnia proces. Zamyka go upewniając mnie organoleptycznie, że zdjęcie zostało wykonane i stało się to we właściwym momencie i we właściwy sposób. Dźwięk migawki poza poza oczywistą informacją daje też potwierdzenie użycia właściwego czasu otwarcia tejże, w pewnym zakresie oczywiście ale zawsze. Sorry ale namiastki nie dorastają do pięt.
@Szabla 1,2,3,4 ok. Jednak uprościłeś. Tylko z powodu ekranowania? Była kiedyś moda na sprzęt radiowy z drewna i z ekranowaniem sobie radzono na różne sposoby. Współcześnie można spotkać nawet elementy z tworzywa napylane aluminium. Tak się składa, że aparat jest precyzyjnym urządzeniem i wzajemne ułożenie wielu elementów jest krytyczne, a konstrukcja magnezowa zapewnia sztywność i precyzję. To jest główny powód stosowania wewnątrz konstrukcji metalowej. Temat wytrzymałości rozpoczął @jamnik i w tej kwestii już się wypowiedziałem.
Poza tym nie potrafię sobie wyobrazić jak można potraktować kastrację jako zaletę. Jeśli nawet migawka elektroniczna nie sprawia problemów to przecież może funkcjonować obok tradycyjnej. Zawsze jest wybór. Zabranie jej można tłumaczyć tylko oszczędnością ale na litość we flagowcu? Podobnie jak zastąpienie magnezu tworzywem "termoplastycznym". To też oszczędność i to duuuuża. Takich rzeczy nie robi się w modelach dla wymagającego użytkownika który chętnie dopłaca za "wrażenia towarzyszące obcowaniu" i poczucie wszechobecnej solidności. To niezmienne prawidła przyświecające projektantom przedmiotów zarówno ekskluzywnych jak i profesjonalnych.
Mimo całej zajebistości można wszystko spier*olić pod wpływem księgowych. Jakoś w D850 potrafili..
> Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące.
no właśnie, co ten metal ekranował np. w Starcie 66 czy Pentaconie Six?
np., bo przecież do lat 80-tych rzadko używano w szerszym zakresie tworzyw sztucznych do budowy aparatów foto, które uchodziły za przedmioty z zakresu mechaniki precyzyjnej (i faktycznie takimi długi czas były), gdzie od najdawniejszych czasów królowały metale i ich stopy;
pomijam najtańsze wyroby dla początkujących amatorów fotografii w rodzaju Smiena, Ami, czy Druha;
Co do stopów magnezu, których użytek jest stosunkowo nowy, to chyba zaczął się od użycia jako obudowa optyki; a główną racją użycia jest - jak wszyscy zgodnie piszą - wytrzymałość i nieduży ciężar.
> niektórzy mają bana na Google, ale znalezienie informacji o właściwościach stopu magnezu naprawdę nie jest trudne
nie stop, tylko stopy, bo nawet stal (stop żelaza z węglem) ma wiele odmian o różnych właściwościach;
no to masz - "Stopy magnezu – stopy, w których głównym składnikiem jest magnez. Stopy te cechuje niewielki ciężar właściwy i duża wytrzymałość mechaniczna" [Wikipedia]
"Magnez znalazł również zastosowanie w przemyśle elektronicznym. Jego stopy dobrze odprowadzają ciepło, dzięki czemu stanowią idealny materiał zabezpieczający obwody elektroniczne w urządzeniach elektronicznych, jak np. w telewizorach, czy aparatach fotograficznych. Ponadto, stopy magnezu mają zdolność do tłumienia zakłóceń elektromagnetycznych (EMI), co sprawia, że znalazły zastosowanie, jako obudowy telefonów komórkowych, tabletów i komputerów."
> Wikipedia to nie Wielka Księga Gumisiów. [Szabla]
po co taki durne teksty? Wikipedia to encyklopedia, skarbnica wiedzy wszelakiej, w ujęciu popularnym; nawet ta polska, dość nędzna i tak jest lepsza od innych encyklopedii w naszym języku;
> Magnez znalazł również zastosowanie w przemyśle elektronicznym
skoro tak piszą, to można wierzyć, czemu nie, metale mają wszechstronne zastosowanie; ja np. trafiłem od razu na firmę, która stopów magnezu używa w branży lotniczej i oni raczej stawiają w swojej propagandzie na lekkość i wytrzymałość..
@JdG miedź wystawiona warunki atmosferyczne koroduje (taki zielony nalot - patyna), aluminium stosowała np. Leica w modelu TL. Wielu producentów stosowało tytan, który jest bardzo trudny w obróbce. Widocznie Nikonowi wyszło, że to nowe tworzywo się im sprawdzi. Jak będzie zobaczymy. Moim zdaniem jak na aparat bez lustra i migawki jest bardzo ciężki (910 g). Mój stary Canon 5D III jest tylko o 40 gramów cięższy niż nowość Nikona.
no cóż *Szabla* sam sobie laurkę wystawia, nie będziemy więc tego ciągnąć;
> @JdG miedź wystawiona warunki atmosferyczne koroduje (taki zielony nalot - patyna), aluminium stosowała np. Leica w modelu TL. [deel77]
mógłbyś objaśnić o co Ci chodzi? nikt przecież z miedzi nie produkuje aparatów, aluminium zaś i owszem, dość często bywało stosowane, głównie w miejscach konstrukcyjnie mniej narażonych na udary, bo to miękki materiał;
nie tylko Leica, nawet Praktiki (VEB Pentacon - taki popularny typ lustrzanki w PRL, niedosięgłe marzenie wielu) miały górną część korpusu z tego materiału i kiedyś zdarzyło mi się w tym zrobić dziurę, zresztą nie zdziwiłem się specjalnie, bo skoro to jednak aluminium, to żadna sensacja;
w tych czasach popularne były sztućce z aluminium, powszechnie dostępne np. w barach mlecznych, więc pewnie wielu wie, jak jest to miękki materiał; ale już w stopach, np. z magnezem ma to zupełnie dobre właściwości i jest używane powszechnie w lotnictwie (duraluminium);
co zaś do "plastiku" w tym Nikonie, to czas pewnie pokaże; tworzywa sztuczne są tanie, ale nie wszystkie, bo np. te oparte o włókna węglowe raczej do tanich nie należą; przede wszystkim jest ich wielka rozmaitość i mają różne bardzo właściwości;
pierwszy EOS (650 z 1987) miał korpus z plastiku właśnie, mam taki, widać na nim lata użytku, ale specjalnie nie straszy, choć gumy odpadły mu po kilku latach; nie obchodziłem się z nim ze specjalną celebracją, raczej ufałem w jego odporność i na tym akurat się nie zawiodłem - skorupa solidna, przetrwała wiele; może i ten Nikon taki będzie?
w ogóle te tutejsze dywagacje o materiałach - plastiku, metalu - mają nader umiarkowany sens, bo nikt tego nie jest w stanie zbadać, o ile sam producent się nie pochwali;
czasem zresztą trudno je odróżnić i nawet stwierdzić co jest "plastikiem" a co "metalem", a już jaki dokładnie to "metal" (no bo nawet stop magnezu to pojęcie bardzo ogólne) albo "plastik" to nikt nie napisze;
co do stopów magnezu, to można domniemywać, że to takie, jakich się zwykle w branży foto używa, ale to tylko domysł;
No chyba, że się samemu sprawdzi, co się na ogół nieoczekiwanie i raczej rzadko przydarza amatorom, bo fotoreporterzy pewnie mają takich doświadczeń wiele więcej; albo kto inny zainteresowany tego dokona, np. koty, które np. grawitacją bardzo się zajmują; ale to i tak daje tylko informację o ogólnej odporności.
Jeśli w 20-tych latach XXI wieku ktoś mógłby mieć trudności z zaprojektowaniem ramy dziecięcego rowerku to nie umie robić niczego. Zaprojektowanie ramy aparatujest łatwiejsze.Bo rowerek musi być i lekki i wytrzymały. Aparat, wystrczy, jeśli się nie rozleci. Jeśli miałbym się nad czymś rozwodzić, to nad całym szeregiem innych cech tego aparatu. Np sążniste megapiksele. Co się robi z aż taką ich liczbą? Cena. Na aparat dla zawodowca? Chyba , że celujemy na nowy typ hobbysty tak nadzianego forsą, że nie wie na co wydawać. Pytań jest wiele, ramę zostawiłbym na koniec.
"Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące." Hm... Szabla, wycofaj się się jakoś z tego stwierdzenia lub przynajmniej uściślij, bo choć konkurencja na tym forum, na bzdurne wypowiedzi jest zacięta ....wygrasz .
A propos ""Stop magnezu........Chodzi o lepsze właściwości ekranujące." Eee...być może Szabla miał na myśli (?) fakt, że pewną barierę w cyfrowym obrazowaniu, tworzy "szum". Oprócz szumów powstających wewnątrz układów apartu, szum może dostawać się także z zewnątrz w postaci zakłóceń. Źródłem tych zakłóceń mogą być zewnętrzne "dodatki" do apartu": ekrany, mikrofony, gimbale, lampy,dyski ......i co tam jeszcze wymyślono. Faktem jest również, że dużym problemem w aparatach jest ciepło i szum termiczny (cieplny). Największymi źródłami ciepła w aparcie są..procesory obrazu i ..baterie. Z tego punku widzenia Szabla ma rację, ale ..moim zdaniem to "efekt uboczny" konstrukcyjnych-wytrzymałościowych właściwości stopów magnezu.
> Największymi źródłami ciepła w aparcie są..procesory obrazu i ..baterie. Z tego punku widzenia Szabla ma rację, ale ..moim zdaniem to "efekt uboczny" konstrukcyjnych-wytrzymałościowych właściwości stopów magnezu.
tak gwoli logiki praktycznej: skoro ten magnez miałby ekranować, to sprawdzałby się raczej tylko w stosunku do szumu zewnętrznego (ale to szum, że tak powiem endemiczny, nieusuwalny, jak ciążenie ziemskie na Ziemi), natomiast do tego szumu wewnętrznego, bardziej dotkliwego jednak, zupełnie by się nie sprawdzał; tym bardziej, że folia aluminiowa, a jeszcze bardziej miedziana, ekranuje skuteczniej i faktycznie do tego bywa używana;
nb., tak w ramach łopatologii stosowanej (bo jednak tutaj widać pewne problemy) - gdyby ten "magnez" miał ten szum wewnętrzny eksportować na zewnątrz, czego po nim, jako metalu można by się spodziewać, to jednak nie dałoby się tego zakwalifikować jako "ekranowanie";
ale jednak, sądząc z tego do czego faktycznie jest ten metal użytkowany, chodzi raczej o stosunkowo mocne i lekkie obudowy o specyficznych własnościach mechanicznych.
"tu bowiem wykorzystano tworzywa termoplastyczne, wzmocnione włóknem węglowym o wysokiej sztywności." Uwielbiam jak szybko zrobiliście z tego plastik, zapominając o włóknach węglowych.
W temacie ekranowania urządzeń elektronicznych, to od wielu lat zajmuję się konstruowaniem elektroniki i oczywiście ćwiczę różne warianty ekranowania. Zwykle wystarczy coś w rodzaju folii spożywczej. W dzisiejszych czasach tu nie ma właściwie żadnego problemu, także z powodu miniaturyzacji układów, także dzięki oprogramowaniu , które pozwala zasymulować działanie układu,zanim się go zmontuje. Tylko podejrzewam, że konstruktorom chodzi o przypadki ekstremalne np focenie wewnątrz stacji transformatorowej, ale w normalnych warunkach i przy normalnych natężeniach pól, problemu nie ma.
Tak na poważnie to tu link artykuł o tym jak elektroniczna przednia kurtyna migawki psuje efekt bokeh , ciekawe jak to jest w przypadku całkowicie elektronicznej migawki
@SKkamil "ciekawe jak to jest w przypadku całkowicie elektronicznej migawki" Linkujesz coś czego nie czytałeś? "Jak poradzić sobie z tym problemem?
wyłącz EFCS i używaj tylko w pełni mechanicznej lub w pełni elektronicznej migawki." Na logikę elektroniczna nie powinna prezentować problemów z bokeh.
Tworzywo termoplastyczne to nie włókno węglowe. Zbudowanie korpusu w jednym kawałku z włókna węglowego byłoby karkołomnym wyczynem. Pozostaje jedynie wtryskarka więc to coś co na gorąco jest płynne. Trzeba zadać sobie pytanie jakie siły działają np. na bagnet na który założy się ciężkie długie tele i jaki wpływ będą miały te siły na osiowość całego układu pod obciążeniem. Trudno mi sobie wyobrazić tworzywo, które będzie miało tę sztywność większą od magnezowego odlewu. Druga kwestia to odprowadzenie temperatury i tu tworzywo raczej nie ma czego szukać w porównaniu z metalem. Lepsze może być pod względem masy przy zachowaniu zbliżonych grubości profili/ścianek oraz bardziej odporne na uszkodzenia np. upadek. Ekranem jest przy okazji.
Mój najcięższy obiektyw, to chyba Pentacon 500 mm f/5.6. MTO 1000 jest na oko lżejszy. Nie ważyłem,nie przejmowałem się nigdy, bo jak podepnę coś ciężkiego, to trzymam za obiektyw. Można zresztą sprawdzić, że w ciężkich obiektywach mocowanie znajduje się na obudowie obiektywu. Wówczas jest szansa na zrównoważenie zestawu na statywie. Oczywiście kiepska rama korpusu, to jest wtopa, ale nawet, gdyby było tak,można sobie poradzić. Jeśli warto się nad czymś zastanowić to z pewnością jest szereg innych potencjalnych problemów.
W przedsprzedaży za 21 tys. zł. Jeśli Canon wprowadza następcę R5 dopiero za rok, to musi wrzucić firmwarem do Canona R5 wszystko, co tylko może. Bo póki co Nikon Z8 go wciąga nosem. Jedyna przewaga, to baza szkieł EF, które świetnie pracują po adapterach.
baron13 I jak oceniasz tego pentacona , oraz ten radziecki mto ? Pytam bo czasem używam optyki DDR u ...sonar 300 do Pentacona i wydaje się być dobry .
"Podobnie jak zastąpienie magnezu tworzywem "termoplastycznym". To też oszczędność i to duuuuża. Takich rzeczy nie robi się w modelach dla wymagającego użytkownika który chętnie dopłaca za "wrażenia towarzyszące obcowaniu" i poczucie wszechobecnej solidności. To niezmienne prawidła przyświecające projektantom przedmiotów zarówno ekskluzywnych jak i profesjonalnych. Mimo całej zajebistości można wszystko spier*olić pod wpływem księgowych. Jakoś w D850 potrafili.."
"Trzeba zadać sobie pytanie jakie siły działają np. na bagnet na który założy się ciężkie długie tele i jaki wpływ będą miały te siły na osiowość całego układu pod obciążeniem."
-Bicie piany, bez znajomości tematu. Z8 link link D850 link link
@SKkamil: Pentacon jest moim zdaniem do dziś b. dobry. Gdzieś mam zdjęcie z dużym cropem i jest idealnie ostre. MTO gorzej. To jest konstrukcja z 1959 roku stara jak ja :-) Znacznie lepsze są Rubinary z dzielonym lustrem. Jak mi się zdaje z MTO podstawowy problem, to trafić na egzemplarz bez skrzywienia osi optycznych poszczególnych części.U mnie jest to widoczne.O ile pamiętam: link to jest MTO 1000.
sportphoto "...275 zdjęć... ... moim zdaniem, każda informacja dotycząca ilości zdjęć, na "jednym ładowaniu' jest tak samo prawdziwa jak i fałszywa. Ma taką sama wartość jak podobne: "ilość przejechanych kilometrów na 10litrach paliwa"... itp. dane o niesprecyzowanych uwarunkowaniach. Na ilość wykonanych zdjęć ma przecież wpływ wiele czynników, zależnych od .....fotografującego. Czytając ta informację, w odniesieniu do Sony trudno mi było zachować powagę. Tu jest link do innych danych: link ......gdzie wypada lepiej niż Canon R5.....śmieszne, no nie.?..
Sprawa jest dość banalna. Informacja służy do wyrobienia sobie poglądu o energochlonności różnych aparatów. Jeśli mierzono dwa aparaty w ten sam sposób i któryś ma więcej zdjęć w pomiarze, to... w podobnych warunkach spodziewamy się z niego więcej zdjęć na zużytym akumulatorze, wiecej zdjęć na akumulatorach w nowszej technologii i o większej pojemności. Lecz pewności nie ma, bo warto wiedzieć, jak działa np wyłączenie, czy włączenie czegoś. Typowo wifi, pobór prądu w stanie uśpienia aparatu itp. Mamy więc podaną mocno uproszczoną informację która służy głównie pi razy drzwi ocenie przez klienta co może wiecej. Np na pewno lustrzanki robią kilka razy więcej zdjęć, na pewno nie można brać takiego aparatu na sesję z zamiarem zrobienia 1000 zdjęć bez zapasu. Może uda się zrobić 800 zdjęć, ale nie 2000 jak na lustrzance. Banalne jest to, że trzeba by szczegółowo poznać warunki pomiaru, wówczas wiedzielibyśmy. Bez tego przyjmuje się, że są one bliskie "normalnego fotografowaniu". Nie są podobnie jak bywa z testami samochodów elektrycznych. Czasami jeździ się po mieście, czasami z miasta do miasta i wówczas elektryk się rozladowuje za szybko. A jak się fotografuje seriami, to akumulator w bezlustrze starcza na znacznie więcej. Mamy opitoloną do maksimum informację i trzeba być tego świadomym.
Do kris...Ty tak na poważnie? Idę o zakład że używasz sony. Przereklamowanej zabawki, nie narzędzia. Stałki z drogie? RF czy sony są droższe przy f/1.2. Coś tu, Kolego, Ci się pomieszało. nikkor z 24-70 f/2.8 uważasz za wolny? Na czym go testowałeś? Na telefonie stacjonarnym? Piszesz kupę głupot. A co do testów Optycznych...jak możecie testować nikony z na średnich obiektywach i wyrokować o zdolnościach matrycy? Rozdzielczości czy tonażu? Robicie to celowo bo nikon kasą nie sypnął? Nikomu tam do głowy nie przyszlo żeby podczepić takiego z 7 ll do nikkora z 85 f/1.2 s ? Odejmowanie punktów za przyciski...serio? Najlepiej wykonany sprzęt ma u Was minus za przyciski? Menu??? Wasza ocena to żart, bo inaczej tego rozpatrywać nie można. Król obrazka jest tylko jeden, to Nikon. I żadne Wasze próby deskrydytacji tego faktu mu nie zaprzeczą.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Jeżeli to ma być następca D850, to wręcz nie mogę doczekać się testu, bo na DPR w zasadzie przyklęknięto przed D850 nazywając ją najbardziej kompletną lustrzanką ever.
BTW - czyżby test Monochroma nadchodził?
21000 zł?
-Całkiem rozsądnie
przy:
A7R V: 20850
A1: 29650
R5: 16700
Czy czerwona kropka wyraziła zgodę na publikację zdjęć przedstawiających ją w towarzystwie firm trzecich?
Fajny. Trochę nienaturalnie wysoki jak na choćby Z7, ale na pewno się to spodoba wszystkim zakochanym w ergonomii lustrzanek. Zresztą, nikomu to nie zaszkodzi, choć sam bardzo lubię małe rozmiary body w Soniaczach to tak odrobinę wysokości by nie zaszkodziło, a flagowe Sony A1 przy takim Z9 wygląda trochę jak zabawka. Może w A9 III...
Tylko ten wizjer z 3,69 mbx trochę biednie wygląda przy reszcie specyfikacji, tyle mam w połowę tańszym A7 IV...
Cena chyba ok, choć liczyłem ze uda się zejść poniżej 20k żeby odzyskać trochę tortu zabranego przez Sony i Canona. Ciekawe jak to przyjmie rynek.
Bardzo ciekaw jestem jak się sprawdzi na testach i czy jakieś ukryte cięcia budżetowe nie nastąpiły, które spowodują gorsze sprawowanie się choćby przy braku mechanicznej migawki.
Ale ogólnie - brawo Nikon.
@rockatansky
"Czy czerwona kropka wyraziła zgodę na publikację zdjęć przedstawiających ją w towarzystwie firm trzecich?"
Dla zabawki z czerwoną kropka takie sąsiedztwo to nobilitacja :-)
A Z8 wygląda całkiem fajnie. To jest ten kierunek rozwoju który chciałbym widzieć za jakiś czas w tańszych aparatach.
Czy pre-release capture podciągnęli do obsługi raw? Film propagandowy nie precyzuje.
Mówiłem , że rozczarowanie
Nikon idzie ( stoi w miejscu) w złym kierunku.
To co wyprawia z puszkami to jedno, ale polityka z optyką to żenada.
Brak stałek ze światłem 1.4, do wyboru plastikowe 1.8 bardzo drogie albo 1.2 ultra drogie, ultra ciężkie i wolne cegły. Z24-70 /2.8 jest wolniejszy niż skałki sprzed 15 lat.
Co do Z8
Na słaby wizjer można przymknąć oko w Z6 i Z7, II ale jego obecność w Z8 i Z to kpina. Klapka od kart, kto to ...a projektował? To jest taki myk jak kieszeń w spodniach o głębokości 3cm. jest ale nikt nie wie do czego ma służyć i cokolwiek tam nie włożysz to na bank wypadnie. Wszyscy chyba juz wiemy, że brudy na matrycy w zetkach to dramat. u Mnie po 2 miesiącach było gorzej niż w lustrach po 2 latach . Brak osłony ( jak w Z9) to kolejny duży minus. Bateria - kpina! Szkielet z c.... wie czego , znając nikona to cięcie kosztów więc nie będzie lepiej !
A cena , jak pisałem jakiś czas temu ok 21k, za co? Nie wiem komu te 120kl , kupa pierdoletów nikomu niepotrzebnych.
Ten aparat jest jeszcze bardziej opóźniony niż pierwsze bezlustro od nikona.
Jest sporo rzeczy, które można było zaimplementować aby Z8 robiło różnice, a przede wszystkim było warte swojej ceny i nie czołgało sie za konkurencją. Nie zrobiono zupełnie nic.
Czy Z8 nie ma zabezpieczenia matrycy tak jak Z9? trochę kiepsko w takim budżecie.
Odpowiadam sam sobie: nie podciągnęli. Ale może jeszcze dadzą radę ;)
edit: cena raczej ponad 22k z gripem 24/25k? gdzie logika?
Hamlet7
"Czy Z8 nie ma zabezpieczenia matrycy tak jak Z9? trochę kiepsko w takim budżecie."
-"Double coating and a sensor shield are adopted to protect the image sensor from dust."
zasłonka link
Nikon to nie moja bajka, ale D850 bardzo mi się podobał. Z8 wydaje się być jeszcze lepszy. Gratuluję Nikonowi premiery.
Rewelacja! Brawo!
Aparat fajny. Jedyny zawód to to, że mógłby być dostępny półtora roku temu. Dużo czasu na obcięcie gripa ;-)
To teraz czekamy na Z8s i Z9s z matrycami 24 Mpix.
solniczka link
@Amandii
O, to by było dobre!
@wstepbronislaw
Racja że premiera bardzo spóźniona - wpadli z dobrym produktem, ale jako ostatni na imprezę, gdzie część już zdążyła zmienić lokal.
...w sumie to jeszcze jeden aspekt mocno mnie tu uwiera... jak na "prawie" flagowca to tak słaba żywotność baterii to trochę nieśmieszny żart. Takie były w pierwszych A7-kach, czy równie marnym EOS Rp... poza tym, bardzo spoko.
Mam takie pytanie: czy naprawdę od przodu nie widać ósemki? Czyli z dala nie wiadomo co to za aparat?
@Wojt_wro
"jeszcze jeden aspekt mocno mnie tu uwiera... jak na "prawie" flagowca to tak słaba żywotność baterii to trochę nieśmieszny żart"
Ciekawe, jak będzie w praktyce. Pamiętam, że jak tylko kupiłem D5300, to bateria starczała na ok. 300 zdjęć. Ale po trzech latach użytkowania dawałem radę zrobić 1200 zdjęć na jednej baterii.
"120 kl/s w JPEG-ach przy zredukowanej do 11 Mpix rozdzielczości"
A jak będzie z przypiętym obiektywem DX?
Czy te mniejsze jpegi też będą miały 11 Mpx czy będą jeszcze mniejsze?
Bo za 5 Mpx to podziękuję...
Na to czekałem. Biorę.
Bateria o pojemności takiej jak FZ100 ale znacznie mniej zdjęć można wykonać. Albo ostrożne deklaracje albo muszą popracować nad wydajnością bo to kiepski wynik...
I w tym momencie Leica SL2 i SL2s wychodzą mega tanio !
Apropo bateri jeszcze - to też jest rzecz ktora mnie zastanawia. w objętościowo podobnych ogniwach w telefonach (tylko bardziej płaskich i długich) potrafią upchnąć np. 5000 mAh, gdzie taka chyba "prostsza" konstrukcyjnie bateria w bezlustrze ma połowę tego (albo i mniej). Czasem się zastanawiam czy to kwestia takiej ilości zabezpieczeń, jakiś warstw ochronnych dla temp. czy wilgoci, albo redukcji wagi, czy po prostu optymalizacja kosztów produkcji i producenci aparatów uznali że więcej nikomu nie jest potrzebne do szczęścia.
Acz przy takim wzroście rozdzielczości, prędkości itd, to mogliby już powoli prezentować większe ogniwa...
@Wojt_wro - przeczytaj jeszcze raz mój nick i pokaż mi gdzie tam jest litera „n”
@Wojt_wro, a jak pomnożysz tę pojemność przez napięcie akumulatora (które jest różne w smartfonie i aparacie), to co otrzymasz? :)
@Amadi
Pewnie zaraz koło przycisku EDYTUJ KOMENTARZ....
;)
Np cóż, jas już dawno sobie NIkona odpuściłęm, więc czytam tylko z ciekawości;
> Nowością natomiast jest opcja zapisu 10-bitowych plików HEIF.
to już kolejny producent wspierający ten format, który formalnie jest lepszy od JPG, ale czy faktycznie okaże się lepszy? w zasadzie powinien, ale zadecydują pewnie różne szczegóły;
> wyświetlacz o rozdzielczości 2.1 miliona punktów można pochylić w górę lub w dół, a także odgiąć w prawo i w lewo. Nie daje to wprawdzie tak dużej swobody jak obrotowy przegub ale znacząco ułatwia kadrowanie z mniej typowej perspektywy.
z tym się nie można tak łatwo zgodzić - ekran na przegubie, to raczej paten dla vlogerów; taki, jak ma ten NIkon, do fotografowanie jest zdecydowanie lepszy; może po prostu firmy powinny oferować oba warianty do wyboru?
> możliwość regulacji czułości ISO z większą dokładnością - do 1/6 EV,
dyskusyjne, ale możliwość wprowadzania poprawek z taką i większą szczegółowością byłaby cool;
> Przez to Z8 zupełnie przestaje się kojarzyć z relatywnie niewielkimi bezlusterkowcami, a przypomina raczej zaawansowane lustrzanki, pokroju D850, którego jest spadkobiercą. Czyżby historia zatoczyła koło?
Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;
co do wizjera, to ten Nikona ma chyba wystarczająco dobry; taki jak w Sony pewnie byłby lepszy, ale skoro ten jest dobry, to po co?
Do 85/1.2 nie jest za duży
link
@JdG
"to już kolejny producent wspierający ten format, który formalnie jest lepszy od JPG, ale czy faktycznie okaże się lepszy? w zasadzie powinien, ale zadecydują pewnie różne szczegóły;"
Ten format już okazał się lepszy. Aż dziw że Nikon dopiero teraz go zaimplementował. Od lat tego formatu używają lepsze komórki i większość aparatów.
Poza najtańszą linią na rynku nie ma już telewizorów bez HDR powoli obsługa HDR wchodzi do najtańszych monitorów komputerowych.
Większość nowych produkcji filmowych kręcona jest w HDR, zdjęcia ze swoimi ograniczeniami zostały daleko w tyle.
> Ten format już okazał się lepszy.
powiem więcej - on od początku był lepszy, JPEG2000 od jakichś 20 lat jest lepszy do zwykłego JPG (bezstratna kompresja, też free), ale jakoś nie zyskał popularności; zatem z entuzjazmem dla HEIF poczekajmy, bo najwyraźniej to, co oferuje JPG wciąż jest wystarczająco dobre.
@JdG
'Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;'
Nie mam wrażenia, aby kolejne pokolenia miały mniejsze dłonie, więc możliwość miniaturyzowania aparatów dla tzw. zaawansowanych użytkowników jest dosyć złudną, bo ów aparat z (czasami) niemałym obiektywem trzeba jakoś trzymać. Najwygodniejszym aparatem jaki kiedykolwiek używałem (i używam) jest E-M1X, który nie należy do aparatów najmniejszych.
A ja czekam na porządne APS-C z bagnetem Z od Nikona (do fotografowania ptaków).
@Jarun
Ale Z8 jest idealny do ptaków. 45Mpx da się elegancko kadrować do rozmiaru aps-c, a gdy trzeba masz ff. Daje większe pole widzenia szczególnie przydatne gdy drób trudno trzymać w kadrze. Do tego całkowity brak hałasu - również w dynamicznych ujęciach. Jedynie cena jak na hobby spora.
@Maciox.
Bateria też marna jak na polowanie na ptaki. I na upartego waga. A jakby się całkiem uprzeć to w sumie dalej ma ze 200 mniej pól AF niż Soniacze, co też mogłoby się przydać na ptactwo.
Ale jakby zrobili takiego Z90 to by była petarda. (Zresztą zdaję się że są plotki że pracują nad nim)
kris@79
"...kieszeń w spodniach o głębokości 3cm. jest ale nikt nie wie do czego ma służyć..."
To jest kieszeń do ..czasowego...przechowywania prezerwatywy. Mężczyźni to wiedza.
275 zdjęć na jednej baterii??? To jakiś ponury żart. Do focenia pokazów lotniczych to się w ogóle nie nadaje:(((
Z9 na 3300mAh deklaruje 700 zdjęć, więc spodziewam się, że Z8 pozwoli na 500. Biorąc jednak pod uwagę, że podczas testów optycznych Z9 na jednym ładowaniu wykonał 2000 zdjęć, to i Z8 może mile zaskoczyć.
@Wojt_wro
200 punktów mniej niewiele mówi, bo przecież każdy piksel jest detektorem fazy. Czy będziesz miał do wyboru 500 czy 1000 ramek AF po mnie spływa skoro układ jest w stanie śledzić płynnie obiekt na całej matrycy.
Dla wszystkich, którzy nie fotografowali bezlusterkowcami:
żywotność baterii jest podawana zgodnie z wytycznymi jakiejś szacownej organizacji. Nijak to się ma do rzeczywistości, i tu szok, baterie starczają zazwyczaj na więcej, szczególnie w przypadku pokazów lotniczych, zawodów sportowych czy innych sytuacji, gdy strzela się dużo seriami. Myślę, że na jednej baterii w takich okolicznościach można zrobić i ponad 1500 zdjęć (takie były moje doświadczenia ze starym Olympusem, który nominalnie miał baterię starczającą na 320 klatek).
bhpchmiel
Ogniwa EN-EL18d można ładować przez port USB-C w trakcie pracy....czyli po podpięciu powerbanka 20000mAh, .....prędzej w samolocie braknie paliwa.
Niż się akumulator w aparacie naladuje z tego powerbanka ;)
Chyba że znowu powerbank podłączony do samolotu, a tu był bym się bał żeby znowu cały samolot nie przegrzal bo Boieng chyba już parę razy to przerabiał :D
"Na zestaw złącz składają się:
dwa porty USB 3.2 typu C – jedno do transferu plików, a drugie do ładowania aparatu"
BlindClick
doceniam Twoje poczucie humoru, błyskotliwa złośliwość jest dużo fajniejsza niż biadolenie.
Do takiego aparatu pasowałoby jeszcze złącze M2 na SSD. Za 500zl 2TB i co więcej trzeba? Nawet filmowanie w rawach niestraszne.
trolowa historia
"Np cóż, jas już dawno sobie NIkona odpuściłęm, więc czytam tylko z ciekawości; "
To jest ta opowieść o tym jak to nikon robi "zły sprzęt" (cyt. z trola) i w asortymencie z czasów gdy nikon nie miał jeszcze bagnetu Z to ty nie mogłeś znaleźć kompakta z zumem w ich asortymencie?
Opowieści z krypty albo z d....
@molon_labe, napisał:
"To jest kieszeń do ..czasowego...przechowywania prezerwatywy. Mężczyźni to wiedza. "
Tam prezerwatywy trzymają przeważnie chłopcy bo mężczyźni wiedzą, że trzyma się je w dyskretnym miejscu a to jest co najwyżej kieszeń na zippo.
Ja chyba śnię!
21 tysięcy złotych i plastikowy korpus, niby "czymś tam" wzmacniany? Przecież to standard w Nikonie D7500, ale nie standard aparatu mieniącego się następcą Nikona D850. Tak naprawdę, to jestem ciekaw, ile kosztuje wytworzenie korpusu magnezowego i o ile musiałby ten aparat być droższy? Bo przecież chyba nie o 1000 dolarów...
kris@79
Rety, ale malkontent z ciebie. Oczy krwawią.
@molon_labe
Dzieki :D, ciesze sie ze mogles sie posmiac :)
Nieco to smieszne a nieco i prawdziwe, bo akurat zrobilem sobie powerbank, kupilem ogniwa, moduly z aliexpress i juz :)
Mierzac ilosc energi jaka wkladam i wyjmuje mozna sie nieco zdziwic.
Kilkukrotna zmiana napiec przy sprawnosci 0.7-0.9 i zostaje z polowa pojemnosci.... Straszne to jest.
A propo Boeinga.
Tu film reklamowy, wiec wszystko jest cacy, ale nie pamietam i nie moge na szybko znalesc, kiedys byla seria "5s to disaster" czy inne.
link
Kilka lat temu byly na YT, takie ok 45min filmy o wypadkach w powietrzu.
I jeden z nich byl o jakims Boeingu, moze 737 czy 747 z nowymi rozbudowanymi systemami rozrywki i raz w czasie lotu elektronika sie przegrzala i zaczelo sie wszystko dymic, wtedy akurat udalo sie chyba wyladowac ale bylo cieplo...
Wyobrazilem sobie Nas wszystkich z mnostwem baterii, powerbankow ladujacych co sie da w czasie lotu by szybko robic zdjecia jak wyladujemy, ehhehehehe.
Mi się podoba :)
@jamnik
Jaką przewagę mają magnezowe i aluminiowe stopy nad współczesnymi zbrojnymi tworzywami poza przewodnością termiczną? Bo gdy aparat upadnie to magnez pęknie a tworzywo się lekko porysuje... Współczesne aparaty się mocno nagrzewają i może dobrze jest izolować dłonie od tego ciepła? Czy może to taki szpan mieć metalowy aparat?
W końcu tez może rowerzyści są w błędzie skoro wolą rower z laminatu od aluminiowego?
@jamnik oczekujesz magnezowego korpusu od producenta w którym farba z guzików ściera się po dwóch miesiącach użytkowania?
@Maciox
Nie mają.
link
@JdG
"Autor sugeruje, że duże, bajeranckie aparaty foto znowu staną się modne? na razie chyba nie ma na to dowodów, raczej są przeciwne; ale fani D850 będą szczęśliwi;"
Wyobraź sobie, że nie kupiłem Z7 bo jest dla mnie za mały.
Przy czym nie chodzi mi o wagę, bo jest mi wszystko jedno, czy aparat waży kilogram czy pół, tylko o wielkość i ergonomię. Małe są dla mnie niewygodne.
@PDamian @Maciox
Stąd już bardzo krótka droga do stwierdzenia, że decyzja Olka i OMS o przejściu na plastik w E-M5m3 i OM-5 była właściwą, skoro metal zalet nie ma. Zaskakujące...
Metal ma,
ale stop magnezu to w zasadzie tylko waga i możliwość robienia skomplikowanych ciśnieniowych odlewów.
@Jacek_Z, wzrokowiec JarekB (w obu newsach o Z8):
w kwestii tego aparatu, to mam wrażenie, że wypowiedziałem się o nim raczej pozytywnie, choć jest on - jak dla mnie - dużo za drogi i za ciężki; nb. cały mój sprzęt, jaki posiadam tyle nie kosztował, co ten Z8, a kupiłem wszystko nowe, z gwarancją (3 korpusy i 6-7 obiektywów, nb., z torbą włącznie, ca 4 kg); ale generalnie specyfikacja Z8 robi dobre wrażenie i ci, którzy lubią taki sprzęt mają wreszcie, co lubią; w świecie, wśród 8 mld, z pewnością znajdzie się sporo takich i firma na tym zarobi;
> JdG właśnie dlatego, że podpinam obiektywy o wadze 1 kg, 1,5 kg, 2 kg, 3 kg to nie chce lekkiego body [Jacek_Z]
logika szczególna; w fufu to właśnie ciężar optyki, głównie tej długiej, jest pewnym problemem; jak już masz duży i ciężki obiektyw to może lepiej, żeby korpus nie był zbyt ciężki? (pomijając hoplitów, oczywiście), przecież i tak jak robisz foto z ręki, to pracuje głównie ta podtrzymująca obiektyw, ręka z korpusem domyka tylko uchwyt i chyba lepiej, żeby korpus wtedy nie ważył dużo;
zwłaszcza, że nie musi być ciężki;
> Nie mam wrażenia, aby kolejne pokolenia miały mniejsze dłonie, więc możliwość miniaturyzowania aparatów dla tzw. zaawansowanych użytkowników jest dosyć złudną, [JarekB]
nie chodzi o miniaturyzowanie aparatów, tylko o optymalizację ich rozmiaru; aparaty małoobrazkowe zrobiły tak wielką karierę, bo właśnie wraz z Leiką dały fotografom najwygodniejsze rozwiązanie w tym zakresie, powstał najwygodniejszy w użyciu sprzęt dla pojedynczego fotografa działającego w terenie;
w cyfrowym formacie FF granicę wygodnego minimum wyznaczył niegdyś Sony a7 i choć od tego czasu ten korpus rozrósł się odrobinę - do bardziej praktycznych rozmiarów to dalej jestrelatywnie nieduży i przy tym wygodny, ostatni waży 723g, ca 100g więcej niż Olympus E-M1, też uznawany za wygodny; zatem jest wyraźnie mniejszy niż ten Nikon; ale Nikon jest dla takich, co wolą coś dużego, bywają tacy;
> Jesteś fanem małych lekkich - kup co innego, a nie narzekaj, że inni dostają to co lubią.
przecież piszę, że to dla tych co coś takiego lubią, gdzie tu narzekanie? sam, nigdy bym tego nie nabył - z powodów wyżej wyłuszczonych; dla mnie najwygodniejszy byłby w ogóle taki Olympus PEN, gdyby tylko miał nieduży wizjer (taki jak w 1. OMD by wystarczył), ale nawet bez niego jest zupełnie OK, nb. z dużym obiektywem też jest wygodny.
Ostatnio bawiłem się chwilę z9. Wszystko ok dokąd nie nacisnąłem spustu migawki. Jeszcze długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka. Być może da się zasymulować obecność migawki w sposób zadowalający ale Z9 nawet nie próbuje. Kompletny brak czucia aparatu i przyjemności robienia zdjęcia z tym związanej. Jako kombajn roboczy do produkcji na masową skalę może to jest ok ale w kwestii przyjemności to smartfon nawet jest lepszy. Ciekawe czy w Z8 zrobiono choćby krok do przodu..
zupa za słona, migawka źle brzmi a elektryczne auta nie warkoczą jak pasek w dieselu.
@dARTi
Jaką symulację masz na myśli? Dźwięk i wizualne efekty w wizjerze?
Ja byłbym skłonny dać te 20tys by się tych niedogodności pozbyć.
W R7 często używam migawki elektronicznej po cichu i to jest to, tylko ten Rolling shutter...
@bartix82
W samochodzie dźwięk się poprawia/dorabia elektronicznie/akustycznie, więc może firmy foto taką opcję zaproponują ;-). Pamiętam, że bardzo, bardzo dawno temu na forach Olympusa panował zachwyt nad dźwiękiem migawki E-1...
Używam Eosa R z migawką elektroniczną. Jak kłapanie przeszkadza, to zdecydowanie lepiej :-)
Panasonic FZ-50 miał w menu do wyboru kilka różnych dźwięków migawki. Można go było również wyłączyć i fotografować bezgłośnie. W sumie czemu nie?
"...długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka."
A może właśnie taki był zamysł, by "haptyka" w Z9 działa w sposób subtelny i naturalny?.
To kwestia indywidualnej wrażliwości...i z całym szacunkiem dARTi, ale chyba nie jesteś kimś wyjątkowym, by to właśnie Ciebie mieli zachwycać projektanci "haptyki" w Z9?
Można kłapać lampami :-)
link
..dźwięk migawki jest niemodny od...19 sierpnia 2021r.
Wtedy właśnie Press Association Media Grup i Sony ogłosili "rozpoczęcie współpracy" i jako absolutnie wyjątkowe uznali..."w szczególności wprowadzenie w pełnoklatkowych korpusach Sony trybu cichej migawki ....oznacza, że dziennikarze i fotografowie mogą robić zdjęcia w nowych sytuacjach, w których musi panować absolutna cisza."- można przeczytać w komunikacie. ..
link
@Maciox
Wiesz, ja już parę razy zostałem uwiedziony "przewagą" plastików (jakkolwiek je nazwać) nad metalem.
Pierwsze moje rozczarowanie sprzed lat to Minolta X700, której korpus po prostu pękł - i to bez żadnej przyczyny. Wcześniej królowała Minolta XD7 i jakoś do dziś nie słyszy się, żeby z jej "archaicznym" korpusem coś się działo. Nie mówię nawet, że aparat ten rzadko gości na giełdach, bo kto go ma, to wie, co ma i nie oddaje tego byle komu...
Drugie moje "uwiedzenie" wynikało z wiary w "wieczność" plastikowych klamr w - najbardziej profesjonalnych spośród najbardziej profesjonalnych - torbach Tamrac. Mówię o znakomitych torbach sprzed 15 lat. Pierwsza zima z mrozem ok. 20 stopni (w Polsce, a nie na Syberii) i klamry diabli wzięli. Pękały na mrozie jakby były z chińskiego tworzywa zabawkowego. Wszelkie foldery i reklamy zachwalały je jako niezniszczalne, bo odlane z kosmicznego tworzywa. I co? I d..a zimna...
Trzecie moje rozczarowanie to pochopnie nabyta głowica znanej włoskiej firmy. Tworzywo (lekkie! wytrzymalsze niż aluminium! opracowane w najnowocześniejszych laboratoriach! z wieloletnią gwarancją!) umarło pod moją, pewnie bardzo pechową ręką. Po prostu ukruszyło się.
Nie każ mi więc odnosić się z szacunkiem do kosztownego sprzętu, w którym korpus odlano z kolejnego wychwalanego pod niebiosa tworzywa. Zamiast tego zaproponuj firmie Leica, żeby też uwierzyła w doskonałość tych nowoczesnych plastików i wreszcie skonstruowała aparat prawdziwie współczesny, a nie oparty na przedwojennych przesądach wynikających z, ocierającej się o mistykę, wiary w potęgę metalu... ;)
> stop magnezu to w zasadzie tylko waga i możliwość robienia skomplikowanych ciśnieniowych odlewów.
no, nie tylko; dobry stop faktycznie podnosi wytrzymałość wyrobu - korpusu, czy obiektywowego tubusu; akurat sprawdziłem to kilka razy praktycznie - dobry stop, przy silnym uderzeniu odkształca się tylko lokalnie - wgniecie się lub nieco sprasuje, jak uderzenie jest silniejsze, ale reszta pozostaje nienaruszona; tak to działa;
to zwłaszcza w przypadku obiektywów jest istotne - miałem taki przykry przypadek z Flektogonem 20 mm, dość dużym obiektywem, który upuściłem wraz z Praktiką na kamienną posadzkę, na szczęście z dość niskiego pułapu; ale skutek i tak był straszny, bo aparat nieco się rozleciał;
upadł na kamień oczywiście obiektywem (był cięższy), któremu tubus wokół dużej czołowej soczewki wgniótł się nieco, ale poza tym nic mu się nie stało, soczewki i cały ich układ nie doznały żadnych szkód, obiektyw nie wymagał naprawy, tyle, że już nie dało się wkręcić filtra, gdybym go miał;
w sumie to nie rodzaj materiału ale jego jakość jest decydująca, bo np. aluminium, które czasem jest używane w korpusach, raczej do odpornych materiałów nie należy; w stopach OK.
plastik też może sporo wytrzymać - kiedyś fiknąłem kozła zjeżdżając po piaszczystej drodze rowerem, z Nikonem F80 (spora lustrzanka) na ramieniu; największe obrażenia sam odniosłem (kilka butelek wody zużyto, żeby wypłukać ze mnie piasek) ale i Nikon w coś przygrzał, bo mu się pokrętło PASM nieco zdeformowało i kółko pod nim też pękło; ale nic poza tym, bo aparat działał bez problemu, choć wszystko na zewnątrz miał z plastiku; tyle, że po 2 latach zamek komory na film rozpadł się samoczynnie, bez ingerencji z zewnątrz;
niewątpliwie dobrze mieć sprzęt zrobiony z dobrych materiałów; a czy to "plastik", czy metal, to sprawa drugorzędna, o ile materiał dobry;
mróz może być dla plastiku wyzwaniem, ale takie, które by były groźne, to ostatnio u nas się nie zdarzają, za to jak zimno to przyjemniej trzymać "plastik";
z plastików źle wspominam tylko obiektywy z plastikowym bagnetem - 2 takie mam, oba zresztą dobre optycznie, ale też oba, po kilku latach intensywnego użytku już nie działają jak trzeba, a w jednym AF w ogóle padł; tani obiektyw z plastikowym bagnetem siłą rzeczy i w środku jest tani, zatem i mało trwały.
Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące.
@Szabla napisał:
"Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące."
Jedno zdanie a zamyka kilka akapitów bajania wyżej.
@sanescobar
@Szabla
Przejrzeliście producentów na wylot. Już wiem dlaczego mój stary zenith był z magnezu. Ekranował styki lampy błyskowej.
Aparat cyfrowy to nie młotek, Maciox :)
@Maciox
1. Zenit. Zenith to długopisy.
2. Nie był z magnezu. Może z mosiądzu - również na M.
3. Styk, nie styki.
4. Filmu Svema 65 nie trzeba było ekranować.
;)))
molon_labe
""...długa droga przed projektantami haptyki bo to co w z9 to jakaś kompletna porażka."
A może właśnie taki był zamysł, by "haptyka" w Z9 działa w sposób subtelny i naturalny?.
To kwestia indywidualnej wrażliwości...i z całym szacunkiem dARTi, ale chyba nie jesteś kimś wyjątkowym, by to właśnie Ciebie mieli zachwycać projektanci "haptyki" w Z9?"
Subtelny naturalny? NATURALNY? No stary miałeś ten aparat w ręku i robiłeś nim zdjęcia? Ja miałem.
Mam też A73 w którym jest cicha migawka której używam TYLKO wtedy kiedy muszę a w moim przypadku zdarzyło się to może ze 3 razy. I nie żeby A73 było jakimś mistrzem dźwięku migawki bo nie jest. Ale przyjemność wykonywania zdjęcia z użyciem migawki tradycyjnej (dźwięk i wibracja) to zupełnie inna bajka. Brak dźwięku się przydaje ale odbiera przyjemność wykonywania zdjęcia. Symulacja dźwięku? Mam w GFX migawkę elektroniczną z symulacją na bardzo krótkich czasach. Porażka stulecia podobnie jak w Z9. Za to dźwięk migawki w GFX mistrzostwo. To mi zwyczajnie uprzyjemnia proces. Zamyka go upewniając mnie organoleptycznie, że zdjęcie zostało wykonane i stało się to we właściwym momencie i we właściwy sposób. Dźwięk migawki poza poza oczywistą informacją daje też potwierdzenie użycia właściwego czasu otwarcia tejże, w pewnym zakresie oczywiście ale zawsze. Sorry ale namiastki nie dorastają do pięt.
W starych cyfrówkach Minolty można było wgrywać dźwięk migawki jako plik wav. :)
@Szabla
1,2,3,4 ok.
Jednak uprościłeś. Tylko z powodu ekranowania? Była kiedyś moda na sprzęt radiowy z drewna i z ekranowaniem sobie radzono na różne sposoby. Współcześnie można spotkać nawet elementy z tworzywa napylane aluminium.
Tak się składa, że aparat jest precyzyjnym urządzeniem i wzajemne ułożenie wielu elementów jest krytyczne, a konstrukcja magnezowa zapewnia sztywność i precyzję. To jest główny powód stosowania wewnątrz konstrukcji metalowej.
Temat wytrzymałości rozpoczął @jamnik i w tej kwestii już się wypowiedziałem.
Poza tym nie potrafię sobie wyobrazić jak można potraktować kastrację jako zaletę. Jeśli nawet migawka elektroniczna nie sprawia problemów to przecież może funkcjonować obok tradycyjnej. Zawsze jest wybór. Zabranie jej można tłumaczyć tylko oszczędnością ale na litość we flagowcu? Podobnie jak zastąpienie magnezu tworzywem "termoplastycznym". To też oszczędność i to duuuuża. Takich rzeczy nie robi się w modelach dla wymagającego użytkownika który chętnie dopłaca za "wrażenia towarzyszące obcowaniu" i poczucie wszechobecnej solidności. To niezmienne prawidła przyświecające projektantom przedmiotów zarówno ekskluzywnych jak i profesjonalnych.
Mimo całej zajebistości można wszystko spier*olić pod wpływem księgowych. Jakoś w D850 potrafili..
> Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące.
no właśnie, co ten metal ekranował np. w Starcie 66 czy Pentaconie Six?
np., bo przecież do lat 80-tych rzadko używano w szerszym zakresie tworzyw sztucznych do budowy aparatów foto, które uchodziły za przedmioty z zakresu mechaniki precyzyjnej (i faktycznie takimi długi czas były), gdzie od najdawniejszych czasów królowały metale i ich stopy;
pomijam najtańsze wyroby dla początkujących amatorów fotografii w rodzaju Smiena, Ami, czy Druha;
Co do stopów magnezu, których użytek jest stosunkowo nowy, to chyba zaczął się od użycia jako obudowa optyki;
a główną racją użycia jest - jak wszyscy zgodnie piszą - wytrzymałość i nieduży ciężar.
Rozumiem, że niektórzy mają bana na Google, ale znalezienie informacji o właściwościach stopu magnezu naprawdę nie jest trudne.
> niektórzy mają bana na Google, ale znalezienie informacji o właściwościach stopu magnezu naprawdę nie jest trudne
nie stop, tylko stopy, bo nawet stal (stop żelaza z węglem) ma wiele odmian o różnych właściwościach;
no to masz - "Stopy magnezu – stopy, w których głównym składnikiem jest magnez. Stopy te cechuje niewielki ciężar właściwy i duża wytrzymałość mechaniczna" [Wikipedia]
Wikipedia to nie Wielka Księga Gumisiów.
"Magnez znalazł również zastosowanie w przemyśle elektronicznym. Jego stopy dobrze odprowadzają ciepło, dzięki czemu stanowią idealny materiał zabezpieczający obwody elektroniczne w urządzeniach elektronicznych, jak np. w telewizorach, czy aparatach fotograficznych. Ponadto, stopy magnezu mają zdolność do tłumienia zakłóceń elektromagnetycznych (EMI), co sprawia, że znalazły zastosowanie, jako obudowy telefonów komórkowych, tabletów i komputerów."
> Wikipedia to nie Wielka Księga Gumisiów. [Szabla]
po co taki durne teksty? Wikipedia to encyklopedia, skarbnica wiedzy wszelakiej, w ujęciu popularnym; nawet ta polska, dość nędzna i tak jest lepsza od innych encyklopedii w naszym języku;
> Magnez znalazł również zastosowanie w przemyśle elektronicznym
skoro tak piszą, to można wierzyć, czemu nie, metale mają wszechstronne zastosowanie; ja np. trafiłem od razu na firmę, która stopów magnezu używa w branży lotniczej i oni raczej stawiają w swojej propagandzie na lekkość i wytrzymałość..
nb. miedź i aluminium ekranują chyba równie skutecznie a raczej ich się do konstrukcji obudów nie używa.
@JdG naprawdę masz bana na Google?
@JdG miedź wystawiona warunki atmosferyczne koroduje (taki zielony nalot - patyna), aluminium stosowała np. Leica w modelu TL. Wielu producentów stosowało tytan, który jest bardzo trudny w obróbce. Widocznie Nikonowi wyszło, że to nowe tworzywo się im sprawdzi. Jak będzie zobaczymy. Moim zdaniem jak na aparat bez lustra i migawki jest bardzo ciężki (910 g). Mój stary Canon 5D III jest tylko o 40 gramów cięższy niż nowość Nikona.
no cóż *Szabla* sam sobie laurkę wystawia, nie będziemy więc tego ciągnąć;
> @JdG miedź wystawiona warunki atmosferyczne koroduje (taki zielony nalot - patyna), aluminium stosowała np. Leica w modelu TL. [deel77]
mógłbyś objaśnić o co Ci chodzi? nikt przecież z miedzi nie produkuje aparatów, aluminium zaś i owszem, dość często bywało stosowane, głównie w miejscach konstrukcyjnie mniej narażonych na udary, bo to miękki materiał;
nie tylko Leica, nawet Praktiki (VEB Pentacon - taki popularny typ lustrzanki w PRL, niedosięgłe marzenie wielu) miały górną część korpusu z tego materiału i kiedyś zdarzyło mi się w tym zrobić dziurę, zresztą nie zdziwiłem się specjalnie, bo skoro to jednak aluminium, to żadna sensacja;
w tych czasach popularne były sztućce z aluminium, powszechnie dostępne np. w barach mlecznych, więc pewnie wielu wie, jak jest to miękki materiał; ale już w stopach, np. z magnezem ma to zupełnie dobre właściwości i jest używane powszechnie w lotnictwie (duraluminium);
co zaś do "plastiku" w tym Nikonie, to czas pewnie pokaże; tworzywa sztuczne są tanie, ale nie wszystkie, bo np. te oparte o włókna węglowe raczej do tanich nie należą; przede wszystkim jest ich wielka rozmaitość i mają różne bardzo właściwości;
pierwszy EOS (650 z 1987) miał korpus z plastiku właśnie, mam taki, widać na nim lata użytku, ale specjalnie nie straszy, choć gumy odpadły mu po kilku latach; nie obchodziłem się z nim ze specjalną celebracją, raczej ufałem w jego odporność i na tym akurat się nie zawiodłem - skorupa solidna, przetrwała wiele; może i ten Nikon taki będzie?
w ogóle te tutejsze dywagacje o materiałach - plastiku, metalu - mają nader umiarkowany sens, bo nikt tego nie jest w stanie zbadać, o ile sam producent się nie pochwali;
czasem zresztą trudno je odróżnić i nawet stwierdzić co jest "plastikiem" a co "metalem", a już jaki dokładnie to "metal" (no bo nawet stop magnezu to pojęcie bardzo ogólne) albo "plastik" to nikt nie napisze;
co do stopów magnezu, to można domniemywać, że to takie, jakich się zwykle w branży foto używa, ale to tylko domysł;
No chyba, że się samemu sprawdzi, co się na ogół nieoczekiwanie i raczej rzadko przydarza amatorom, bo fotoreporterzy pewnie mają takich doświadczeń wiele więcej; albo kto inny zainteresowany tego dokona, np. koty, które np. grawitacją bardzo się zajmują; ale to i tak daje tylko informację o ogólnej odporności.
@JdG, ależ bzdurzysz nie na temat...
„OM System OM-5 w naszych rękach” - 210 komentarzy
„Nikon Z8 w naszych rękach” - 91 komentarzy.
P.S.
Przypomnę jeden z postów z opisu OM-5:
@tempor 26 października 2022, 12:38
"Amatorski plastikowy aparacik w cenie FF?!
Można to skwitować chyba tylko szczeniackim "LOL!"
Jak widać, FF też mogą być "z plastiku".
I jak widać, pomimo, że są "z plastiku" nie są wcale w cenie OM-5.
Jeśli w 20-tych latach XXI wieku ktoś mógłby mieć trudności z zaprojektowaniem ramy dziecięcego rowerku to nie umie robić niczego. Zaprojektowanie ramy aparatujest łatwiejsze.Bo rowerek musi być i lekki i wytrzymały. Aparat, wystrczy, jeśli się nie rozleci. Jeśli miałbym się nad czymś rozwodzić, to nad całym szeregiem innych cech tego aparatu. Np sążniste megapiksele. Co się robi z aż taką ich liczbą? Cena. Na aparat dla zawodowca? Chyba , że celujemy na nowy typ hobbysty tak nadzianego forsą, że nie wie na co wydawać. Pytań jest wiele, ramę zostawiłbym na koniec.
"Stop magnezu (ogólnie metal) nie jest po to, aby podnieść wytrzymałość. Chodzi o lepsze właściwości ekranujące."
Hm... Szabla, wycofaj się się jakoś z tego stwierdzenia lub przynajmniej uściślij, bo choć konkurencja na tym forum, na bzdurne wypowiedzi jest zacięta ....wygrasz .
A propos ""Stop magnezu........Chodzi o lepsze właściwości ekranujące."
Eee...być może Szabla miał na myśli (?) fakt, że pewną barierę w cyfrowym obrazowaniu, tworzy "szum". Oprócz szumów powstających wewnątrz układów apartu, szum może dostawać się także z zewnątrz w postaci zakłóceń. Źródłem tych zakłóceń mogą być zewnętrzne "dodatki" do apartu": ekrany, mikrofony, gimbale, lampy,dyski ......i co tam jeszcze wymyślono.
Faktem jest również, że dużym problemem w aparatach jest ciepło i szum termiczny (cieplny). Największymi źródłami ciepła w aparcie są..procesory obrazu i ..baterie.
Z tego punku widzenia Szabla ma rację, ale ..moim zdaniem to "efekt uboczny" konstrukcyjnych-wytrzymałościowych właściwości stopów magnezu.
> Największymi źródłami ciepła w aparcie są..procesory obrazu i ..baterie.
Z tego punku widzenia Szabla ma rację, ale ..moim zdaniem to "efekt uboczny" konstrukcyjnych-wytrzymałościowych właściwości stopów magnezu.
tak gwoli logiki praktycznej: skoro ten magnez miałby ekranować, to sprawdzałby się raczej tylko w stosunku do szumu zewnętrznego (ale to szum, że tak powiem endemiczny, nieusuwalny, jak ciążenie ziemskie na Ziemi), natomiast do tego szumu wewnętrznego, bardziej dotkliwego jednak, zupełnie by się nie sprawdzał; tym bardziej, że folia aluminiowa, a jeszcze bardziej miedziana, ekranuje skuteczniej i faktycznie do tego bywa używana;
nb., tak w ramach łopatologii stosowanej (bo jednak tutaj widać pewne problemy) - gdyby ten "magnez" miał ten szum wewnętrzny eksportować na zewnątrz, czego po nim, jako metalu można by się spodziewać, to jednak nie dałoby się tego zakwalifikować jako "ekranowanie";
ale jednak, sądząc z tego do czego faktycznie jest ten metal użytkowany, chodzi raczej o stosunkowo mocne i lekkie obudowy o specyficznych własnościach mechanicznych.
JdG
"...folia aluminiowa a jeszcze bardziej miedziana, ekranuje skuteczniej i faktycznie do tego bywa używana"
Ryzykowna teza....
> Ryzykowna teza....
Klatka Faradaya?
"tu bowiem wykorzystano tworzywa termoplastyczne, wzmocnione włóknem węglowym o wysokiej sztywności."
Uwielbiam jak szybko zrobiliście z tego plastik, zapominając o włóknach węglowych.
W temacie ekranowania urządzeń elektronicznych, to od wielu lat zajmuję się konstruowaniem elektroniki i oczywiście ćwiczę różne warianty ekranowania. Zwykle wystarczy coś w rodzaju folii spożywczej. W dzisiejszych czasach tu nie ma właściwie żadnego problemu, także z powodu miniaturyzacji układów, także dzięki oprogramowaniu , które pozwala zasymulować działanie układu,zanim się go zmontuje. Tylko podejrzewam, że konstruktorom chodzi o przypadki ekstremalne np focenie wewnątrz stacji transformatorowej, ale w normalnych warunkach i przy normalnych natężeniach pól, problemu nie ma.
Misiak 76
Mi również ;
Tak na poważnie to tu link artykuł o tym jak elektroniczna przednia kurtyna migawki psuje efekt bokeh , ciekawe jak to jest w przypadku całkowicie elektronicznej migawki
Nie wiem dlaczego link nie wszedł link
Można zerknąć na tej stronie w artykułach , pierwszy artykuł trzeciej serii .
@SKkamil
"ciekawe jak to jest w przypadku całkowicie elektronicznej migawki"
Linkujesz coś czego nie czytałeś?
"Jak poradzić sobie z tym problemem?
wyłącz EFCS i używaj tylko w pełni mechanicznej lub w pełni elektronicznej migawki."
Na logikę elektroniczna nie powinna prezentować problemów z bokeh.
Własnie czytam
> podejrzewam, że konstruktorom chodzi o przypadki ekstremalne np focenie wewnątrz stacji transformatorowej [baron13]
z tego co słyszałem, to w takich sytuacjach nic elektrycznego się nie sprawdza; ponoć najlepsza jest mechaniczna Leica M z filmem;
nie wiem, może właśnie dlatego ostatnio taki model ponownie wyprodukowano? (albo ma być wyprodukowany).
Wogle nie ma informacji na temat , czy migawka w tym aparacie to globalna migawka czy po prostu szybko szczytująca ...jest ktos mądry i odpowie ?
W Z9 jest szybki odczyt, bo wg optycznych :
"
TRYB NAGRYWANIA CZAS ODCZYTU MATRYCY
8K UHD (7680×4320) z całej szerokości matrycy, 25 kl/s 13.0 ms"
Przemyślałem temat i wycofuję "W Z9 jest szybki odczyt, bo wg optycznych :"
Globalna migawka nie musi mieć związku z czasem odczytu.
Tworzywo termoplastyczne to nie włókno węglowe. Zbudowanie korpusu w jednym kawałku z włókna węglowego byłoby karkołomnym wyczynem. Pozostaje jedynie wtryskarka więc to coś co na gorąco jest płynne. Trzeba zadać sobie pytanie jakie siły działają np. na bagnet na który założy się ciężkie długie tele i jaki wpływ będą miały te siły na osiowość całego układu pod obciążeniem. Trudno mi sobie wyobrazić tworzywo, które będzie miało tę sztywność większą od magnezowego odlewu. Druga kwestia to odprowadzenie temperatury i tu tworzywo raczej nie ma czego szukać w porównaniu z metalem. Lepsze może być pod względem masy przy zachowaniu zbliżonych grubości profili/ścianek oraz bardziej odporne na uszkodzenia np. upadek. Ekranem jest przy okazji.
Mój najcięższy obiektyw, to chyba Pentacon 500 mm f/5.6. MTO 1000 jest na oko lżejszy. Nie ważyłem,nie przejmowałem się nigdy, bo jak podepnę coś ciężkiego, to trzymam za obiektyw. Można zresztą sprawdzić, że w ciężkich obiektywach mocowanie znajduje się na obudowie obiektywu. Wówczas jest szansa na zrównoważenie zestawu na statywie. Oczywiście kiepska rama korpusu, to jest wtopa, ale nawet, gdyby było tak,można sobie poradzić. Jeśli warto się nad czymś zastanowić to z pewnością jest szereg innych potencjalnych problemów.
W przedsprzedaży za 21 tys. zł. Jeśli Canon wprowadza następcę R5 dopiero za rok, to musi wrzucić firmwarem do Canona R5 wszystko, co tylko może. Bo póki co Nikon Z8 go wciąga nosem. Jedyna przewaga, to baza szkieł EF, które świetnie pracują po adapterach.
baron13
I jak oceniasz tego pentacona , oraz ten radziecki mto ? Pytam bo czasem używam optyki DDR u ...sonar 300 do Pentacona i wydaje się być dobry .
"Podobnie jak zastąpienie magnezu tworzywem "termoplastycznym". To też oszczędność i to duuuuża. Takich rzeczy nie robi się w modelach dla wymagającego użytkownika który chętnie dopłaca za "wrażenia towarzyszące obcowaniu" i poczucie wszechobecnej solidności. To niezmienne prawidła przyświecające projektantom przedmiotów zarówno ekskluzywnych jak i profesjonalnych.
Mimo całej zajebistości można wszystko spier*olić pod wpływem księgowych. Jakoś w D850 potrafili.."
"Trzeba zadać sobie pytanie jakie siły działają np. na bagnet na który założy się ciężkie długie tele i jaki wpływ będą miały te siły na osiowość całego układu pod obciążeniem."
-Bicie piany, bez znajomości tematu.
Z8 link
link
D850 link
link
Sereebo link
"SEREEBO is a registered trademark of TEIJIN KABUSHIKI KAISHA (TEIJIN LIMITED)." -ze strony Z8 link
@PDamian
dziękujemy za uzupełnienie tematu. Czyli kluczowe elementy nadal ze stopu magnezu czy to srebrne to też tworzywo?
Nawet D5300 który też był z Sereebo
nie był z niego w całości.
LFT -Long Fiber Reinforced Thermoplastic
link
link
D500 chyba się nie łamały? 🤣 link
Matt Granger: Nikon Z8 vs D850 - Portrait Shootout!
link
@SKkamil: Pentacon jest moim zdaniem do dziś b. dobry. Gdzieś mam zdjęcie z dużym cropem i jest idealnie ostre. MTO gorzej. To jest konstrukcja z 1959 roku stara jak ja :-) Znacznie lepsze są Rubinary z dzielonym lustrem. Jak mi się zdaje z MTO podstawowy problem, to trafić na egzemplarz bez skrzywienia osi optycznych poszczególnych części.U mnie jest to widoczne.O ile pamiętam:
link
to jest MTO 1000.
Czy to jest jakaś pomyłka w specyfikacji czy rzeczywiście możemy wykonać tylko 275 zdjęć na jednej baterii ?
sportphoto
"...275 zdjęć...
... moim zdaniem, każda informacja dotycząca ilości zdjęć, na "jednym ładowaniu' jest tak samo prawdziwa jak i fałszywa. Ma taką sama wartość jak podobne: "ilość przejechanych kilometrów na 10litrach paliwa"... itp. dane o niesprecyzowanych uwarunkowaniach. Na ilość wykonanych zdjęć ma przecież wpływ wiele czynników, zależnych od .....fotografującego.
Czytając ta informację, w odniesieniu do Sony trudno mi było zachować powagę.
Tu jest link do innych danych:
link
......gdzie wypada lepiej niż Canon R5.....śmieszne, no nie.?..
Sprawa jest dość banalna. Informacja służy do wyrobienia sobie poglądu o energochlonności różnych aparatów. Jeśli mierzono dwa aparaty w ten sam sposób i któryś ma więcej zdjęć w pomiarze, to... w podobnych warunkach spodziewamy się z niego więcej zdjęć na zużytym akumulatorze, wiecej zdjęć na akumulatorach w nowszej technologii i o większej pojemności. Lecz pewności nie ma, bo warto wiedzieć, jak działa np wyłączenie, czy włączenie czegoś. Typowo wifi, pobór prądu w stanie uśpienia aparatu itp. Mamy więc podaną mocno uproszczoną informację która służy głównie pi razy drzwi ocenie przez klienta co może wiecej. Np na pewno lustrzanki robią kilka razy więcej zdjęć, na pewno nie można brać takiego aparatu na sesję z zamiarem zrobienia 1000 zdjęć bez zapasu. Może uda się zrobić 800 zdjęć, ale nie 2000 jak na lustrzance. Banalne jest to, że trzeba by szczegółowo poznać warunki pomiaru, wówczas wiedzielibyśmy. Bez tego przyjmuje się, że są one bliskie "normalnego fotografowaniu". Nie są podobnie jak bywa z testami samochodów elektrycznych. Czasami jeździ się po mieście, czasami z miasta do miasta i wówczas elektryk się rozladowuje za szybko. A jak się fotografuje seriami, to akumulator w bezlustrze starcza na znacznie więcej. Mamy opitoloną do maksimum informację i trzeba być tego świadomym.
Do kris...Ty tak na poważnie? Idę o zakład że używasz sony. Przereklamowanej zabawki, nie narzędzia. Stałki z drogie? RF czy sony są droższe przy f/1.2. Coś tu, Kolego, Ci się pomieszało. nikkor z 24-70 f/2.8 uważasz za wolny? Na czym go testowałeś? Na telefonie stacjonarnym? Piszesz kupę głupot. A co do testów Optycznych...jak możecie testować nikony z na średnich obiektywach i wyrokować o zdolnościach matrycy? Rozdzielczości czy tonażu? Robicie to celowo bo nikon kasą nie sypnął? Nikomu tam do głowy nie przyszlo żeby podczepić takiego z 7 ll do nikkora z 85 f/1.2 s ? Odejmowanie punktów za przyciski...serio? Najlepiej wykonany sprzęt ma u Was minus za przyciski? Menu??? Wasza ocena to żart, bo inaczej tego rozpatrywać nie można. Król obrazka jest tylko jeden, to Nikon. I żadne Wasze próby deskrydytacji tego faktu mu nie zaprzeczą.
Cytujesz klasyka. xD
@Templer75
"Król obrazka jest tylko jeden, to Nikon." - fanatyzm...