Panasonic Lumix DMC-CM10 - nowy smartfon dla fotografów
Na ostatniej Photokinie firma Panasonic zaprezentowała swój pierwszy fotograficzny smartfon oznaczony symbolem CM1. Teraz na rynku japońskim pojawił się nowy model z tej serii - Lumix DMC-CM10.
Premiery smartfona Panasonic Lumix DMC-CM10 spodziewano się od jakiego czasu. Ostatecznie 19 stycznia producent zaprezentował ten model, jednak wyłącznie na rynku japońskim. Podobnie, jak w poprzedniku, w CM10 znajdziemy 1-calową matrycę MOS o rozdzielczości 20 Mpix (5472 x 3648 px) oraz obiektyw Leica DC Elmarit 10.2 mm (odpowiednik 28 mm w formacie 35 mm) o świetle f/2.8.
Za przetwarzanie zdjęć odpowiada procesor Venus Engine. Aparat obsługuje czułości ISO 125-12800 (rozszerzalne wartości to ISO 100 / 25600). Lumix DMC-CM10 może zapisywać zdjęcia w formacie RAW. Nowością jest możliwość nagrywania wideo w standardzie 4K (3840 x 2160 px) z 15 kl./s.
![]() |
Smartfon wyposażony jest w procesor Qualcomm Snapdragon 801 oraz 2 GB pamięci RAM. Pamięć wewnętrzna to 16 GB, z możliwością jej rozszerzenia za pomocą karty microSD. CM10 pracuje pod kontrolą systemu Android 5.0 Lollipop. Nie wiadomo jeszcze, czy model ten będzie dostępny w sprzedaży poza Japonią.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
UHD w 15 kl/s. Na pewno zawojują tym świat.
może na licencji nikona ;-)
Eee, z tego opisu wyłania się nieciekawy obrazek. Nie wygląda to na następcę CM1. Raczej na lekko zmodyfikowaną jego wersję. Ot, świeża warstwa farby, żeby coś tam jeszcze z tego wycisnąć, chociażby jedynie z rynku japońskiego.
Szkoda. Miałem nadzieję, że doczekamy się następcy z prawdziwego zdarzenia.
He, he, no właśnie zgapili od Nikona. A może Nikon opatentował 4K@15fps i Panas zakupił licencje?
Osobiście nawet chętnie bym przygarnął taki wynalazek ;)
Jeszcze chętniej widziałbym reanimację konceptu / stylu Nokii N90 z obiektywem o osi równoległej do głównej płaszczyzny telefonu. Taka powiedzmy Minolta Xt z telefonem; niech nawet ma te paręnaście milimetrów grubości na jednym końcu. Największym wrogiem optyki w standardowym układzie bryły telefonu jest właśnie niewielka ilość miejsca / grubość telefonu i taki "płaski" układ optyki pozwoliłby może nieco poszaleć.
Smartfon wykorzystuję jako nawigację/rejestrator jazdy w jednym.
Gdybym miał tym robić zdjęcia przez dłuższy czas to by mnie "trafiło".
Wolę już kompakcik LX-7.
Panasonic zawsze pozytywnie zaskakuje.
Kierunek rozwoju bardzo dobry a sam chętnie bym kupił taki smartfon.
4K mnie nie interesuje jeśli tylko dobre będzie FULL HD a zdjęcia to na pewno będą lepsze od topowych iphonów czy S6 przodujących w DxOMark.
pozytywnie? wg informacji prasowych, ten smartfon jest pozbawiony funkcji telefonicznych!!!
Tez słyszałem, że nie da się z niego dzwonić :(
A szkoda, bo nawet byłem zainteresowany...
a faktycznie, tytuł artykułu mnie zmylił.
To nie jest smartfon, tylko aparat z androidem. Gdyby androida wsadzili do lustrzanki, niektóre media pewnie też okrzyknęłyby ją smartfonem.
Idea w sumie fajna. Ale jakoś system android do mnie nie mówi. Ciekawe czy będzie dostępny w Polsce
Ojej, faktycznie, z CM10 wycięli dzwonienie i smsy... No to nie bardzo widzę sens takiego urządzonka.
To nie smartfon tylko smartcompact :-)
raczej smarkfot :-)
To jaki sens miałoby takie urządzenie? I po co upychać to w cienkiej obudowie skoro Androida można zastosować w tradycyjnym niewielkim kompakcie?