Apple iPhone SE
Firma Apple zaprezentowała najnowszy model iPhone'a. Wersja oznaczona została symbolem „SE” i wyposażoną ją w 4-calowy ekran Retina oraz aparat z 12-megapikselową matrycą.
iPhone SE to obok modeli 6s i 6s Plus (zaprezentowanych we wrześniu 2015 r.) najnowszy smartfon w ofercie amerykańskiego producenta. Jeśli chodzi o specyfikację fotograficzną, to iPhone'a SE wyposażono w kamerę iSight z matrycą w rozmiarze 1/3-cala, o rozdzielczości 12 megapikseli (rozmiar pojedynczego piksela to 1.22 mikrona) oraz 5-elementowy obiektyw o ogniskowej 29 mm i świetle f/2.2.
![]() |
Smartfon może nagrywać wideo 4K przy 30 kl./s (z możliwością jednoczesnego wykonywania zdjęć 8 Mpix) oraz rejestrować tzw. Live Photos, czyli zapisywać fragment wideo podczas wykonywania zdjęcia. Potem, po kliknięciu w taką fotografię, możemy odtworzyć nagrany przy okazji materiał razem z dźwiękiem. Autofokus pracuje w oparciu o detekcję fazy. Nie zabrakło także funkcji panoramy (do 63 Mpix) oraz trybu Auto HDR dla zdjęć.
![]() |
Przednia kamera FaceTime wyposażona została w sensor o rozdzielczości 1.2 Mpix i obiektyw 31 mm f/2.4. Podobnie, jak w większych modelach smartfonów Apple, także tutaj do dyspozycji jest tryb Retina Flash zamieniający ekran w lampę błyskową (ma to ułatwić robienie zdjęć „selfie”).
![]() |
Do sprzedaży trafią wersje iPhone'a SE z pamięcią wewnętrzną 16 oraz 64 GB, w kolorach srebrnym, złotym, gwiezdna szarość i różowe złoto. Zamówienia na nowy smartfon będzie można składać już od 29 marca. Wersja 16 GB ma kosztować 2.149 zł, a model 64 GB - 2.649 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czyli zaczęli słuchać klientów, którzy oprócz kobyłek wielkości 6/6s oraz 6 plus/6s plus chcieli jednak kupować mniejsze telefony. Ten nowy model SE to po prostu obudowa od 5s z bebechami od 6s minus 3D Touch (pewnie mocno powiązany z konstrukcją obudowy iPhona 6) i minus barometr. Fotograficznie i filmowo to dokładnie to samo co 6s, z procesorem włącznie.
I to jest to na co czekałem. Mój 5s zapracował na siebie i czas na zmianę. 4" to w sam raz, większe telefony nie za bardzo mnie interesują.
@komor:
Apple zawsze słychał klientów. Steave Jobs forsował, że ekran 3.5" jest idealny.
Dopiero po jego śmierci Apple zaczeło robić 4" i większe.
A teraz wypuscili 4"
Bez Steava Jobsa Apple nie ma kierunku rozwoju... kopiuje konkurencje.
Wcześniej to Apple wyznaczał kierunek.
Czyli to to samsung laduje we flagowce apple bedzie mialo za 4 lata ;)
Nie teraz wypuścili 4", tylko w 2010 roku, kiedy Jobs jeszcze żył. A Apple nadal wyznacza kierunki :) i podobnie jak za czasów Jobsa, nie wszystkie te kierunki są słuszne. Tyle że dziś Apple trochę słucha, Jobs raczej tylko wyznaczał.
@mgkiler - tak tak cudowny mesjasz hipsterów Jobs.
Jobs tak samo wyznaczał jak teraz Zuckerberg,Spiegel a wczesniej Saul Dell itd.
Zawsze ktoś coś wyznacza - zależnie cyz ma farta czy nie to pamietamy jego nazwisko przez parę( dziesiąt) lat.
Wypuszczenie NOWEGO modelu iphona za 399$ oznacza tylko jedno - Apple musi schylić się niżej po kasę ...
Ja dalej nie rozumiem tej fascynacji niektórych Stevem Jobsem. Wszystkie zasługi należą się inżynierom, programistom itp. Jobs był tylko tylko dobrym menedżerem, kierownikiem projektu.
Gdyby Jobs posłuchał Woźniaka który doradzał mu żeby wprowadzić otwartą architekturę komputera to szybciej byśmy osiągnęli postęp technologiczny i być może dzisiaj większość z Nas używała by produktów jabłka.
PC-ty dopiero w ciągu ostatnich kliku lat dopiero pracuję w miarę przyzwoicie ale niektórzy pamiętają ciągłe problemy z pecetami szczególnie w e wczesnych latach 90-tych zworki na płycie, niekompatybilności sprzętowe, ciągłe zawieszenie systemu itd to dopiero był a masakra :)
vulkanawawa - no co ty Jobs i otwarta architektura ?
po moim ( tzn na szczęscie jego ) trupie ;)
on nawet wybierając intela potrafił sprawić aby 90% sprzętu było niekompatyilne z jego systemem
Ciekaw jestem kiedy pojawi się test aparatu z Galaxy S7 ?
Fajny pomysł. Popieram. :)
vulkanawawa - Steve Jobs był wyjątkowym menadżerem bo znał się na rzeczy jak regularny inżynier i designer. Sam testował i opierdzielał inżynierów, żeby nie odjechali w buraki.
Myślę, że jego model nie był lepszy czy gorszy - był na pewno wyrazisty i konkretny i rzeczywiście "wyznaczał" bo słuchanie klientów również nie jest jednoznacznie dobre: "ja chcę wielką paletkę zamiast telefonu", "dobrze drogi Kliencie, będzie paletka", absurd.
focjusz - zamknięta architektura ma swoje zalety bo otwarta spowodowała, że przed Vistą zdaje się ponad 90% kodu Windows to były sterowniki. To chyba coś nie halo. Jak ktoś lubi linię komend i samodzielny montaż to proszę bardzo, ale to jest raczej ułamek klientów (aczkolwiek może zacny inżyniersko ułamek :)
W fotografii natomiast bardzo, bardzo brakuje mi otwartych architektur!
Oj, jak ja bardzo chciałbym, pogrzebać choćby w GUI mojego aparatu, albo podpiąć się pod jakieś API. Oj! byłyby to fajne możliwości!
w tą obudowę spokojnie weszło by 4,5 cala
link
@andrzejm
>>
Steve Jobs był wyjątkowym menadżerem bo znał się na rzeczy jak regularny inżynier i designer.
---
Nie, nie znał się jak inżynier. Za to był uparty i przekonany o swojej wielkosci. Zrozumiał (chociaz wcale nie jako 20-latek), że ludzie są idiotami i postanowił dostarczyć im sprzęt, którego obsługę ogarnie małpa. Dodatkowo blokując alternatywne rozwiazania. A jeżeli dodamy charyzmę telwizyjnego kaznodziei i umiejętnosć wmówienia ludnosci, ze posiadanie sprzętu z logo jabłka nobilituje, to mamy prawie całosć kariery. "Think different" w sytuacji, gdy rocznie sprzedaje sie kilkadziesiąt milionów telefonów, w któych nie można nawet zmienić sygnału SMS brzmi komicznie.
Jobs był jak Japończycy, potrafił udoskonalać. I tak, z jednej strony słuchał potrzeb kllienta, z drugiej potrafił wmówić, że filozofia jabłka jest najlepsza pod słońcem.
>>
Sam testował i opierdzielał inżynierów, żeby nie odjechali w buraki.
---
To się mobbing nazywa. To co robił Jobs.
>>
zamknięta architektura ma swoje zalety bo otwarta spowodowała, że przed Vistą zdaje się ponad 90% kodu Windows to były sterowniki.
--
Zapewne zdaje się, bo nikt nie dokonał reverse engineeringu i nikt poza autorami, tego kodu nie ogladał. Kiedyś wyciekło troche kodu windowsów i świat zadziwil się, jak porządnie jest pisany. Dodatkowo to wbudowane natywne sterowniki w Win pojawiły się dopiero w Viscie i Win7.
>>
Jak ktoś lubi linię komend i samodzielny montaż to proszę bardzo, ale to jest raczej ułamek klientów (aczkolwiek może zacny inżyniersko ułamek :)
---
Linia komend to właśnie nie windows i nie ma to nic wspólnego z otwartością architektury. Linia komend to systemy unikspochodne, w tym OSX.
@johndoe: "w sytuacji, gdy rocznie sprzedaje sie kilkadziesiąt milionów telefonów, w któych nie można nawet zmienić sygnału SMS brzmi komicznie" – a cóż to za telefony, w których nie można zmienić sygnału SMS? :)
iPhone może? ;)
@johndoe: "w sytuacji, gdy rocznie sprzedaje sie kilkadziesiąt milionów telefonów, w któych nie można nawet zmienić sygnału SMS brzmi komicznie"
Komicznie brzmia wypowiedzi ludzi ktorzy nie umieja zmienic sygnalu SMS a wina obarczaja projektanta telefonu.
Niestety rowniez w przypadku produktow appla wiele "wad" to sa wady uzytkownika.
Apple rzeczywiscie nie byl projektowany pod zlodziejska nature uzytkownikow ktorzy narzekaja ze dzwonek musza sobie kupic w apple store a przeciez w S. moga sobie "sciagnac" i wrzucic na karte i dziala. Nie trzeba kupowac.
@johndoe - możesz wyrazić swoje niezadowolenie w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Masz do tego prawo.
Ale na litość boską rozróżniaj dwie podstawowe sprawy - własne odczucia i fakty.
Jak ja słyszę że iPhone jest "be" bo nie można zmienić dźwięku SMS to nasuwają mi się dwa wnioski:
1. nigdy nie byłeś w posiadaniu takiego telefonu
2. cytując Twoje słowa: "...Zrozumiał (chociaz wcale nie jako 20-latek), że ludzie są idiotami i postanowił dostarczyć im sprzęt, którego obsługę ogarnie małpa..." Jesteś w hierarchii gdzieś przed idiotą, bo nawet małpa to troszkę wyższy pułap.
Ja, mimo wszystko mam nadzieję, że raczej to ten pierwszy wniosek...
@***s***
>>
Komicznie brzmia wypowiedzi ludzi ktorzy nie umieja zmienic sygnalu SMS a wina obarczaja projektanta telefonu.
---
Komicznie to brzmią wypowiedzi ludzi, któzy piszą co wiedzą, zamiast wiedzieć co piszą.
Innowacyjną funkcję ustawienia dowolnego dźwięku jako sygnału SMS czy maila Apple wprowadziło w IOS 5. Jak uczy doświadczenie byly przedtem ios 1, 2, 3 i 4.
>>
Apple rzeczywiscie nie byl projektowany pod zlodziejska nature uzytkownikow ktorzy narzekaja ze dzwonek musza sobie kupic w apple store a przeciez w S. moga sobie "sciagnac" i wrzucic na karte i dziala. Nie trzeba kupowac.
---
Wiesz, niektorzy są tak zaproektowani, że jak sobie kupią CD (a moze nawet piosenkę w itunes), to żyją w przeświadczeniu, że zakupili w ten sposób prawo do jej odwtwarzania do własnego użytku w nieograniczonym zakresie. I kupowanie jej po raz drugi pozostawiaja takim jak Ty.
@domjas
Biorąc pod uwagę, że
a/ masz problem z czytaniem ze zrozumieniem
b/ domniemywam, ze jesteś posiadaczem iphona
moja teoria nie jest taka głupia.
ps. Acha, stać mnie i mam w domu iphona i nie tylko.
@johndoe - no i patrzcie... Wysunąłem dwa wnioski. Dwa błędne. Co ja teraz mam zrobić? Chyba poszukam gdzieś kursu czytania ze zrozumieniem.
P.S. Cieszę się że Cię stać. Aż boję się pomyśleć co jeszcze masz w domu. W ogóle to masz pewnie ogromny dom... I pewnie masz same ładne koleżanki... :)))
@domjas
>>
Co ja teraz mam zrobić?
---
Nie wiem, do wtorku masz ferie. może "Krzyżaków" poczytaj? .
>>
I pewnie masz same ładne koleżanki... :)))
---
Wyrywam je w starbucksie na iphona.
dla czcicieli śp SJ mam słabe wiadomości. Po tym ruchu jego wielebnego nastepcy na Iphona nie da się wyrwać już koleżanki nie tylko w US ( bo tam już od dawna ) ale nawet w takim 2-go swiatowym kraju jak nasz.
399$ do niedawna kosztował Samsung A7 a to szczyt luksusu jednak nie jest.
Czas przyjąc do wiadomości że Apple to firma jak wiele innych ...
@johndoe - jak ktoś chce być mistrzem świata w jakiejś dziedzinie to poddaje się dobrowolnie mobbingowi wymagającego trenera.
"Think different" oznacza np. pojawienie się "Living Photos", które z punktu widzenia inżyniera są czymś żałośnie groteskowym - ot minivideo, wielka rzecz.
Ale ludziom to się podoba, i "coś" w tym jest. To się "sprzedaje".
A "linia komend" jest dla mnie symbolem kontroli nad urządzeniem/softem.
Przekładając to na fotografię... to chciałbym mieć w OMD EM5 możliwość przypisania do przycisku moich ustawień.
Wszyscy twierdzą w reviews jaki ten aparat jest "konfigurowalny".
To że ma tysiąc opcji nie oznacza, że są one użyteczne.
Ktoś napisał - "OMD EM5 is engineered not designed".
Apple ma wizję taką by aparat w iPhone był jedynym, którego potrzebujesz.
I dla wielu użytkowników będzie to prawdą.
Akuarat dla nas, czytelników optyczne.pl pewnie nie, ale jako "secondary camera" czemu nie :)
Andrzej please...... te living photos to ja mam w kilkuletniej budżetowej lumii :)
@uzurpator - a to przepraszam, widać nie jestem na bieżąco :)
A mam living photos w Nokii 3223c
Poza tym tu wlasnie widac roznice pomiedzy upadla Nokia a dalej trzymajacym sie na czubku fali Appla. Jedni probuja cos sprzedac latami i sie nie udaje a drudzy za ta funkcje i costam jeszcze kasuja 30% wiecj niz za poprzedni model telefonu.
A którzy lepiej na tym wychodzą? :-)
Najgorzej wyszla na tym Minolta. Co nowy model to aparetrem roku. Jak nowosci to tylko u Minolty. Niestety slepe uliczki sie trafialy a Canon z Nikonem mogli sie tylko przygladac. Potem wybierac perelki i bez bladzenia po kilku latach wprowadzac to co sie przyjelo tylko ulepszone.
Chyba o latach 80-tych mówisz, bo w w 90-tych już tak dobrze nie było.
No w poznych 90tych tych slepych uliczek bylo wiecej ale poczatek 90tych to dalej jeszcze sporo przodujacej technologii ktorej do dzis nikomu nie udalo sie dogonic np migawka w ktorejs serii 9.
Migawka była dziełem firmy Copal - jak zwykle zresztą. :)
A to jest prawda o produkcji tych zabawek .
link
Dotyczy to nie tylko telefonów komórkowych, ale wszystkich dóbr produkowanych masowo, nie tylko elektroniki użytkowej.