Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
'Jest rok 1941. Wielka Brytania niemal samodzielnie daje opór niezwyciężonej dotąd potędze hitlerowskiej III Rzeszy. '
Zdjęcie powstało 30.grudnia 1941. Mam wrażenie, że wówczas III Rzesza była dodatkowo 'zarobiona' już w innym miejscu, więc jeszcze inne państwo stawiało opór (choć wtedy jeszcze mało skuteczny). Wielka Brytania to bardziej w 1940 walczyła samotnie, choć nie tylko siłami własnego wojska.
Natomiast zdjęcie fenomenalne, oczywiście to z wściekłym Winstonem.
1. Zdjęcie Chrchilla z 1941 roku nie zostało wykonane aparatem marki Calumet, choć może od niej kupionym i choć potem Karsh używał ich aparatów.
"W 1939 roku Kenneth Becker założył sklep z artykułami sportowymi Calumet Manufacturing Company, który okazjonalnie sprzedawał aparaty fotograficzne w Chicago. Po kilku latach produkcji sprzętu do ciemni, w 1955 roku firma kupiła prawa do aparatu Kodak Master View 4x5, co umożliwiło firmie Kodak wycofanie się z branży aparatów wielkoformatowych". link
Użył raczej Ansco [ANSCO/Agfa-ANSCO Cameras link lub Burke&James link a nie Eastman link
taka fotografia portretowa to jest to czego brak w dzisiejszych czasach.... Znam kilka osób, które robią portrety w wielkim formacie, a nawet większym niż 8x10". ale to nie jest ich zawód, stała profesja, raczej manifest techniki flozofi fotografowania, sztuki... wygrywają swoimi wprostpozytywowymi czy kolodionowymi pracami konkursy, robią wystawy ,ale nie jest to codzienna praktyka. i jeszcze wszystko ustawione -światło -kadr- ostrość i tylko fotograf czekający z nad kamery na decydujący moment....
JarekB Grudzień 1941 roku był najczarniejszym rokiem tej wojny, choć przyniósł przełom który ją zakończył. Armia Czerwona straciła w bezładnym odwrocie 3,5 miliona żołnierzy, przeprowadzony 7 grudnia 1941 roku japoński nalot na amerykańskie bazy floty i lotnictwa w Pearl Harbor na Hawajach była największą klęską w historii USA. Niewiele było wtedy sukcesów- nastroje były bardzo złe. Stąd to stwierdzenie "Wielka Brytania niemal samodzielnie"
PDamian Oparłem się na wspomnieniach Karsha oraz dokumentach Muzeum w Ottawie. Jednak także miałem wątpliwości - stąd ten ustęp o historii Calumeta. Może po prostu (tak jak to miało miejsce bardzo często na rynku fotograficznym) Calumet "brendował" kupione u innych prosumentów aparaty. Bardzo dziękuję za wnikliwą lekturę i uwagi :)
@retrofokus "W Muzeum w Ottawie obejrzeć można przekazany przez Karsha w 1997 roku aparat Calumet 8x10. Kamera ta (używana w nowojorskim studiu Karsha) była identyczna z ottawskim Calumetem (którym fotografował Churchilla)"
W muzeum w Ottawie aparat jest opisany: "Aparat ten, jeden z dwóch identycznych modeli nabytych przez Yousufa Karsha w 1956 [ ❗ ] roku, był głównym aparatem portretowym fotografa./.../ Aparat używany w nowojorskim studiu Karsha był identyczny jak Ottawa Calumet" link
-Ten Calumet nie ma nic wspólnego ze zdjęciem Churchilla z 1941. Żaden producent nie produkował identycznego aparatu w 1941 roku.
deel77 - to były jednak obiektywy tele i projektowane na duży format więc nie było ograniczeń wielkości bagnetu czy gabarytów. Myślę więc, że tam nie było poważnych problemów akurat z dystorsją.
deel77 Do portretów tego rodzaju objektywy nie potrzebowały super korekcji a będąc kontrukcjami symetrycznymi dystorsja geometryczna nie była problemem. Problemem była mała głębia ostrości, gdzie przy fotografii krajobrazu używano małych przysłon f 64 ale przy portretach, studyjnym oświetleniu i średniej czułości klisz wymagało dużo uwagi.
PDamian Jednak jakimś aparatem, zakupionym w Calumet to zdjęcie zrobiono :) Mam wrażenie, że zgodnie z tym opisem jest to identyczny aparat, w ich konstrukcji niewiele się zmieniło. " Żaden producent nie produkował identycznego aparatu w 1941 roku." niekoniecznie - link zresztą Calumety często były nazywane "tańszym" Ansco.
PDamian Jeśli uważasz, że moje przypuszczenia są błędne lub jest coś w nich złego, trudno - lubię się nie zgadzać. Tak właśnie rozumiem słowo identyczny, ten sam format, te same funkcjonalności , te same mocowania , to samo usztywnienie i ten sam obiektyw. W 1941 roku nie było chyba problemem kupienie aparatu który przestał być produkowany w 1939 roku, to nie lustrzanki cyfrowe, nawet po 100 latach będą funkcjonalne, zatem - nadal będę bronił tezy, że to kiedy dany aparat był dostępny nie oznacza roku produkcji. Całe życie Karsha i niemal wszystkie słynne zdjęcia powstały Calumetami, informacja o tym , że w 1941 używał aparatu tej firmy jest książce Portrait in Light and Shadow: The Life of Yousuf Karsh Hardcover – February 20, 2008, niestety nie pamiętam tytułu filmu w którym się ta informacja pokazała, lecz na 100 proc był w Amazon Prime.
@retrofokus Dzięki za uwagi, niemniej przed napisaniem komentarza sprawdziłem najpierw trochę faktów.
Dla mnie problemem tych artykułów u Optycznych jest nakreślanie pewnego tła historycznego posługując się przy tym wątpliwymi tezami. We wstępie do tego artykuły do wątpliwych tez koledzy dołączyli zwykłą nieprawdę. Cytowaną opinię Churchilla wypowiedział PRZED traktatem monachijskim (w liście do Lorda Moyne, a nie po. Określił nimi całość polityki brytyjskiej wobec Niemiec. Traktat monachijski krytykował od momentu jego podpisania, kilka dni po podpisaniu wygłosił wielką mowę, ale w/w cytatu użył wcześniej. To po pierwsze.
Po drugie - według jakich kryteriów ten traktat jest 'haniebnym'? Przecież dokładnie takie same warunki duże odłamy demokratycznych społeczeństw (w tym Polski) z całą swoją wiedzą historyczno-polityczną sugerują Ukrainie w wojnie z Rosją. Traktat monachijski okazał się nieskutecznym, ale to widać tylko z perspektywy historycznej.
BTW - z owego traktatu skwapliwie (i natychmiast!) skorzystała II RP anektując Zaolzie.
Po trzecie - śmiem twierdzić, że w 1941 znacznie większe siły niemieckie wiązał Związek Radzieckich, a Wielka Brytania z przytupem i ekspresowo przegrała kampanię grecką. Po przegranej (przez Niemcy) Bitwie o Anglię raczej marne były szansę, aby skutecznie najechali na Wielką Brytanię, więc to 'niemal samodzielnie dawanie oporu niezwyciężonej dotąd potędze hitlerowskiej III Rzeszy' było (w 1941) raczej ograniczone, choć w Afryce szło chyba nienajgorzej.
Po pierwsze, Churchill używał tego bon bon motu kilkakrotnie, także podczas przemówienia w Izbie Gmin już po podpisaniu tego traktatu, (fakt nie w pierwszym ) (polecam lekturę jego pamiętników - jeśli dobrze pamiętam Druga Wojna Światowa. Tom II. Księga 1 (nagrodzone Noblem w 1953 roku). Współczesna historiografia europejska uznaje ten układ za kapitulację wobec Hitlera która sprowokowała go do wojny w poczuciu bezkarności. Aneksja Zaolzia jest hańbą, mimo wrzasku polskich narodowców. Nie napisałem ,że Wielka Brytania sama prowadziła tę wojnę, lecz, że była w niej osamotniona, daleko bowiem było jeszcze do jakiejkolwiek wizji zwycięstwa. Zwykła nieprawda - to chyba lekko za daleko, ale każdy ma prawo do swego zdania. Nie widzę "wątpliwych tez " w tych stwierdzeniach , chyba że przeniesiemy tę dyskusję w sferę polityki, lecz to niestety bez mego udziału.
JarekB I jeszcze jedno - nie roszczę sobie pretensji do pisania podręczników historycznych, zatem mam prawo = do używania skrótów myślowych lub uogólnień, których celem jest właśnie "nakreślanie pewnego tła historycznego".
Jeżeli porywasz się na przedstawianie tła historycznego, to nadmiar skrótów jest bolesny i prowadzi do zafałszowań. Dla mnie pierwszy akapit tego artykułu jest zwyczajnie straszny, żadnego zdania nie da się obronić, nawet pierwszego...
Anyway, fotograficzna część tych artykułów jest super fajna.
Ale ono jest fajne i cieszę się, że mogłem trochę z pogadać z Autorem :-) No i przynajmniej dwa artykuły były nad wyraz aktualne - o migrant mother i ten z Churchillem. Każdy z nich dotyczy zarówno przeszłości, jak i teraźniejszości.
Cyt - Ulubionym obiektywem Karsha był 14-calowy (356 mm) Commercial Ektar, wykonany przez Eastman Kodak Company. W zależności od formatu obrazu był to - albo obiektyw o ogniskowej standardowej (dla formatu 8x10) – albo teleobiektyw (dla formatu 4x5). ????
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
'Jest rok 1941. Wielka Brytania niemal samodzielnie daje opór niezwyciężonej dotąd potędze hitlerowskiej III Rzeszy. '
Zdjęcie powstało 30.grudnia 1941. Mam wrażenie, że wówczas III Rzesza była dodatkowo 'zarobiona' już w innym miejscu, więc jeszcze inne państwo stawiało opór (choć wtedy jeszcze mało skuteczny). Wielka Brytania to bardziej w 1940 walczyła samotnie, choć nie tylko siłami własnego wojska.
Natomiast zdjęcie fenomenalne, oczywiście to z wściekłym Winstonem.
Historia tego zdjęcia ma ciąg dalszy...
link
"Kontynuujemy nasz cykl pt. "Historia jednej fotografii" - i bardzo dobrze! Kontynuujcie, bo jest ciekawy. Dzięki!
1. Zdjęcie Chrchilla z 1941 roku nie zostało wykonane aparatem marki Calumet,
choć może od niej kupionym
i choć potem Karsh używał ich aparatów.
"W 1939 roku Kenneth Becker założył sklep z artykułami sportowymi Calumet Manufacturing Company, który okazjonalnie sprzedawał aparaty fotograficzne w Chicago. Po kilku latach produkcji sprzętu do ciemni, w 1955 roku firma kupiła prawa do aparatu Kodak Master View 4x5, co umożliwiło firmie Kodak wycofanie się z branży aparatów wielkoformatowych". link
Użył raczej Ansco [ANSCO/Agfa-ANSCO Cameras link
lub Burke&James link
a nie Eastman link
Witam,
taka fotografia portretowa to jest to czego brak w dzisiejszych czasach....
Znam kilka osób, które robią portrety w wielkim formacie, a nawet większym niż 8x10". ale to nie jest ich zawód, stała profesja, raczej manifest techniki flozofi fotografowania, sztuki... wygrywają swoimi wprostpozytywowymi czy kolodionowymi pracami konkursy, robią wystawy ,ale nie jest to codzienna praktyka. i jeszcze wszystko ustawione -światło -kadr- ostrość i tylko fotograf czekający z nad kamery na decydujący moment....
Pozdrawiam,
AB123
JarekB
Grudzień 1941 roku był najczarniejszym rokiem tej wojny, choć przyniósł przełom który ją zakończył. Armia Czerwona straciła w bezładnym odwrocie 3,5 miliona żołnierzy, przeprowadzony 7 grudnia 1941 roku japoński nalot na amerykańskie bazy floty i lotnictwa w Pearl Harbor na Hawajach była największą klęską w historii USA. Niewiele było wtedy sukcesów- nastroje były bardzo złe. Stąd to stwierdzenie "Wielka Brytania niemal samodzielnie"
PDamian
Oparłem się na wspomnieniach Karsha oraz dokumentach Muzeum w Ottawie. Jednak także miałem wątpliwości - stąd ten ustęp o historii Calumeta. Może po prostu (tak jak to miało miejsce bardzo często na rynku fotograficznym) Calumet "brendował" kupione u innych prosumentów aparaty. Bardzo dziękuję za wnikliwą lekturę i uwagi :)
Ciekawe jak wielką miały dystorsję te obiektywy, skoro nowe konstrukcje (Sony, Canon) z tą wadą sobie nie radzą :)
@retrofokus
"W Muzeum w Ottawie obejrzeć można przekazany przez Karsha w 1997 roku aparat Calumet 8x10. Kamera ta (używana w nowojorskim studiu Karsha) była identyczna z ottawskim Calumetem (którym fotografował Churchilla)"
W muzeum w Ottawie aparat jest opisany:
"Aparat ten, jeden z dwóch identycznych modeli nabytych przez Yousufa Karsha w 1956 [ ❗ ] roku, był głównym aparatem portretowym fotografa./.../
Aparat używany w nowojorskim studiu Karsha był identyczny jak Ottawa Calumet" link
-Ten Calumet nie ma nic wspólnego ze zdjęciem Churchilla z 1941.
Żaden producent nie produkował identycznego aparatu w 1941 roku.
deel77 - to były jednak obiektywy tele i projektowane na duży format więc nie było ograniczeń wielkości bagnetu czy gabarytów. Myślę więc, że tam nie było poważnych problemów akurat z dystorsją.
deel77
Do portretów tego rodzaju objektywy nie potrzebowały super korekcji a będąc kontrukcjami symetrycznymi dystorsja geometryczna nie była problemem. Problemem była mała głębia ostrości, gdzie przy fotografii krajobrazu używano małych przysłon f 64 ale przy portretach, studyjnym oświetleniu i średniej czułości klisz wymagało dużo uwagi.
PDamian
Jednak jakimś aparatem, zakupionym w Calumet to zdjęcie zrobiono :) Mam wrażenie, że zgodnie z tym opisem jest to identyczny aparat, w ich konstrukcji niewiele się zmieniło. " Żaden producent nie produkował identycznego aparatu w 1941 roku." niekoniecznie - link zresztą Calumety często były nazywane "tańszym" Ansco.
retrofokus
"Jednak jakimś aparatem, zakupionym w Calumet to zdjęcie zrobiono :)"
-To znowu twoje przypuszczenia?
Masz jakieś źródło, że Karsh w 1941 roku zrobił zdjęcie Churchillowi aparatem kupionym od Calumet?
"niekoniecznie - link zresztą Calumety często były nazywane "tańszym" Ansco,"
-Nie wiem jak rozumiesz słowo "identyczny", ale ten aparat link
nie jest identyczny z tym link
ani tym [Canada, 1952] link
ani tym link
"zresztą Calumety często były nazywane "tańszym" Ansco.
-Ansco przestało robić View Cameras ~1939 link
a Calumet zaczął w 1954[6].
PDamian
Jeśli uważasz, że moje przypuszczenia są błędne lub jest coś w nich złego, trudno - lubię się nie zgadzać. Tak właśnie rozumiem słowo identyczny, ten sam format, te same funkcjonalności , te same mocowania , to samo usztywnienie i ten sam obiektyw. W 1941 roku nie było chyba problemem kupienie aparatu który przestał być produkowany w 1939 roku, to nie lustrzanki cyfrowe, nawet po 100 latach będą funkcjonalne, zatem - nadal będę bronił tezy, że to kiedy dany aparat był dostępny nie oznacza roku produkcji.
Całe życie Karsha i niemal wszystkie słynne zdjęcia powstały Calumetami, informacja o tym , że w 1941 używał aparatu tej firmy jest książce Portrait in Light and Shadow: The Life of Yousuf Karsh Hardcover – February 20, 2008, niestety nie pamiętam tytułu filmu w którym się ta informacja pokazała, lecz na 100 proc był w Amazon Prime.
@retrofokus
Dzięki za uwagi, niemniej przed napisaniem komentarza sprawdziłem najpierw trochę faktów.
Dla mnie problemem tych artykułów u Optycznych jest nakreślanie pewnego tła historycznego posługując się przy tym wątpliwymi tezami. We wstępie do tego artykuły do wątpliwych tez koledzy dołączyli zwykłą nieprawdę. Cytowaną opinię Churchilla wypowiedział PRZED traktatem monachijskim (w liście do Lorda Moyne, a nie po. Określił nimi całość polityki brytyjskiej wobec Niemiec. Traktat monachijski krytykował od momentu jego podpisania, kilka dni po podpisaniu wygłosił wielką mowę, ale w/w cytatu użył wcześniej. To po pierwsze.
Po drugie - według jakich kryteriów ten traktat jest 'haniebnym'? Przecież dokładnie takie same warunki duże odłamy demokratycznych społeczeństw (w tym Polski) z całą swoją wiedzą historyczno-polityczną sugerują Ukrainie w wojnie z Rosją. Traktat monachijski okazał się nieskutecznym, ale to widać tylko z perspektywy historycznej.
BTW - z owego traktatu skwapliwie (i natychmiast!) skorzystała II RP anektując Zaolzie.
Po trzecie - śmiem twierdzić, że w 1941 znacznie większe siły niemieckie wiązał Związek Radzieckich, a Wielka Brytania z przytupem i ekspresowo przegrała kampanię grecką. Po przegranej (przez Niemcy) Bitwie o Anglię raczej marne były szansę, aby skutecznie najechali na Wielką Brytanię, więc to 'niemal samodzielnie dawanie oporu niezwyciężonej dotąd potędze hitlerowskiej III Rzeszy' było (w 1941) raczej ograniczone, choć w Afryce szło chyba nienajgorzej.
Po pierwsze, Churchill używał tego bon bon motu kilkakrotnie, także podczas przemówienia w Izbie Gmin już po podpisaniu tego traktatu, (fakt nie w pierwszym ) (polecam lekturę jego pamiętników - jeśli dobrze pamiętam Druga Wojna Światowa. Tom II. Księga 1 (nagrodzone Noblem w 1953 roku). Współczesna historiografia europejska uznaje ten układ za kapitulację wobec Hitlera która sprowokowała go do wojny w poczuciu bezkarności. Aneksja Zaolzia jest hańbą, mimo wrzasku polskich narodowców. Nie napisałem ,że Wielka Brytania sama prowadziła tę wojnę, lecz, że była w niej osamotniona, daleko bowiem było jeszcze do jakiejkolwiek wizji zwycięstwa.
Zwykła nieprawda - to chyba lekko za daleko, ale każdy ma prawo do swego zdania.
Nie widzę "wątpliwych tez " w tych stwierdzeniach , chyba że przeniesiemy tę dyskusję w sferę polityki, lecz to niestety bez mego udziału.
JarekB
I jeszcze jedno - nie roszczę sobie pretensji do pisania podręczników historycznych, zatem mam prawo = do używania skrótów myślowych lub uogólnień, których celem jest właśnie "nakreślanie pewnego tła historycznego".
Jeżeli porywasz się na przedstawianie tła historycznego, to nadmiar skrótów jest bolesny i prowadzi do zafałszowań. Dla mnie pierwszy akapit tego artykułu jest zwyczajnie straszny, żadnego zdania nie da się obronić, nawet pierwszego...
Anyway, fotograficzna część tych artykułów jest super fajna.
Dziękuję !
Zawsze możesz pominąć "tło historyczne" :)
Ale ono jest fajne i cieszę się, że mogłem trochę z pogadać z Autorem :-) No i przynajmniej dwa artykuły były nad wyraz aktualne - o migrant mother i ten z Churchillem. Każdy z nich dotyczy zarówno przeszłości, jak i teraźniejszości.
...znalezione w Internecie:
Sokrates :"Wiem, że nic nie wiem"
JarekB:"..zwyczajnie dużo wiem."
@molon_labe
Pracuj nad sobą, Tobie też się uda! Trzymam kciuki!
JarekB
Nie wszyscy są tacy jak Ty...
...nie wszystkim trzeba powtarzać dwa razy, żeby zrozumieli.
A nasz lew ?
Panie Arku, wstyd. Przekątna formatu 8x10 cali wynosi 325 mm, tak więc obiektyw 356 mm dla tego formatu, to standard, nie tele.
Cyt - Ulubionym obiektywem Karsha był 14-calowy (356 mm) Commercial Ektar, wykonany przez Eastman Kodak Company. W zależności od formatu obrazu był to - albo obiektyw o ogniskowej standardowej (dla formatu 8x10) – albo teleobiektyw (dla formatu 4x5).
????