Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka
17 stycznia 2025

1. Blue Marble

Wiele osób jest w stanie wymienić nazwisko Neila Armstronga i wie, że był on pierwszym człowiekiem, który spacerował po Księżycu. Sporo osób zna też fakt, że w misji Apollo 11 towarzyszył mu Edwin Eugene "Buzz" Aldrin i to on, jako drugi, postawił stopę na Srebrnym Globie.

Niestety już bardzo nieliczne osoby kojarzą członków załogi Apollo 12, która dotarła na Księżyc w listopadzie 1969 roku. A szkoda, bo to bardzo ciekawi ludzie, o których można godzinami opowiadać zajmujące historie. W szczególności dowódca tej misji Charles "Pete" Conrad Jr. był uznawany za jednego z największych kawalarzy i żartownisiów całego programu Apollo. Ów największy z kawalarzy był jednocześnie jednym z najniższych astronautów, bo mierzył sobie tylko 1.69 metra wzrostu.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble
Załoga Apollo 12. Pierwszy z lewej to Pete Conrad - trzeci człowiek na Księżycu. Fot. NASA.

Właśnie z tym wzrostem związany był jeden z jego najsłynniejszych dowcipów. Otóż po pamiętnych, pierwszych słowach Armstronga wygłoszonych na Księżycu, mówiących o tym, że to mały krok człowieka, a wieki skok ludzkości, rozgorzała dyskusja na temat faktycznego autorstwa tych słów. Wielu dziennikarzy sugerowało, że NASA narzuca astronautom, co mają mówić i to wcale nie Armstrong wymyślił słynne zdanie. Jedną z tych osób była znana, włoska dziennikarka Oriana Fallaci. Pete Conrad założył się z nią o 500 dolarów, że udowodni wszystkim, iż astronauci mają pełną swobodę w wyborze tego, co powiedzą po lądowaniu. Dnia 19 listopada 1969 roku, gdy Conrad stał się trzecim człowiekiem na powierzchni Srebrnego Globu, jego pierwsze słowa brzmiały:
Kurcze! To był może mały krok dla Neila, ale dla mnie był całkiem duży.


----- R E K L A M A -----

RABATY NA OBIEKTYWY CANON RF!

Canon 50/1.2 RF L USM

10497 zł 9297 zł

Canon 85/1.2 RF L USM

11994 zł 10394 zł

Nawiązał tutaj oczywiście do swojego niskiego wzrostu. Armstrong mierzył bowiem 1.80 metra i był od niego 11 centymetrów wyższy.

Paradoksalnie, ogromny sukces misji Apollo 11 i 12, które przebiegały bardzo sprawnie i bez istotnych problemów, spowodował spadek zainteresowania programem kosmicznym Apollo. Stany Zjednoczone wygrały wyścig na Księżyc, udowodniły swoją wyższość nad Rosjanami, a amerykańskie społeczeństwo zaczynało borykać się coraz mocniej z problemami społecznymi, rasowymi, biedą oraz skutkami wojny w Wietnamie. W tej sytuacji loty na Księżyc, które wielu osobom zaczęły wydawać się już rutynowe i mało ekscytujące, zostały uznane za rozrzutność, na którą najbogatsze państwo świata nie może sobie pozwolić.

Warto jednak zachować tutaj skalę porówanania. Z najwyższymi wydatkami mieliśmy do czynienia w latach 1966 i 1967, gdy budżet NASA stanowił trochę ponad 4% budżetu federalnego USA i to były rekordowe wartości, które już nigdy w historii nie zostały powtórzone. W roku lądowania na Księżycu, czyli 1969, ów odsetek wynosił już lekko ponad 2%. Dokładnie w tym samym czasie wydatki na zbrojenia pochłaniały 6-7% produktu krajowego brutto USA.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble

Jeszcze po sukcesie Apollo 11, NASA miała w planach cztery misje z numerami od 12 do 15, które miały lądować w coraz to ciekawszym geologicznie terenie i spędzać więcej czasu na powierzchni. Następnie chciano przejść do tzw. misji rozszerzonych, które miały badać Księżyc przez kilka dni i to przy użyciu specjalnych łazików. Tutaj w planach były misje o numerach od 16 do 20.

Niestety już 4 stycznia 1970 roku, czyli niewiele ponad miesiąc po powrocie Apollo 12, anulowano misję Apollo 20, a zaoszczędzone w ten sposób części i pieniądze zdecydowano się przeznaczyć na stację orbitalną SkyLab.

Amerykanie przypomnieli sobie o programie Apollo w kwietniu 1970 roku, kiedy to cały świat śledził walkę o przetrwanie załogi Apollo 13. Po dramatycznym locie, astronauci wrócili szczęśliwie na Ziemię, ale nie wypełnili pierwotnego planu misji i nie wylądowali w górach Fra Mauro.

Od razu stało się jasne, że zadania "trzynaski" przejmie Apollo 14, ale dopiero po dokładnym zbadaniu przyczyn awarii i usunięciu wszystkich problemów. We wrześniu 1970 roku NASA opublikowała nowy plan nadchodzących misji, jednocześnie informując o anulowaniu Apollo 18 i 19. Apollo 14 poleciał w lutym 1971 roku, natomiast Apollo 15 w lipcu. Miesiąc później prezydent Richard Nixon zapowiedział anulowanie misji nr 16 i 17, ale jego doradcy naukowi i NASA przekonali go jednak, żeby pozostawić je zgodnie z pierwotnym planem.

Wyglądało więc na to, że ostatnimi astronautami programu Apollo będą Eugene A. Cernan jako dowódca, Joe Henry Engle jako pilot lądownika księżycowego oraz Ronald E. Evans jako pilot modułu dowodzenia. Problem był jednak taki, że w anulowanej misji Apollo 18 miał znaleźć się Harrison Hagan „Jack” Schmitt, który miał się stać pierwszym naukowcem (miał doktorat z geologii na Uniwersytecie Harvarda) bezpośrednio badającym Księżyc. Nacisk środowiska naukowego spowodował, że Schmitt zastąpił Engle'a w Apollo 17 i to on stał się dwunastym i jednocześnie przedostatnim człowiekiem, który spacerował po powierzchni naszego naturalnego satelity.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble

Apollo 17 miała być najbardziej zaawansowaną i najdłuższą misją całego programu. Nic więc dziwnego, że zabrała ona najwięcej instrumentów i dotyczyło to również sprzętu obrazującego. Jeśli chodzi o mniej lub bardziej klasyczne aparaty fotograficzne astronauci mieli do dyspozycji cztery 70-mm aparaty średnioformatowe Hasseblada w różnych konfiguracjach i jeden małoobrazkowy aparat Nikona z obiektywem o ogniskowej 55 mm i świetle f/1.2.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble
Aparat Hasselblad 500EL/M używany w trakcie realizacji programu Apollo na pokładzie modułu dowodzenia i w lądowniku księżycowym. Źródło: NASA i National Air and Space Museum

W module księżycowym znajdowały się dwa Hasselblady HEDC, które zostały specjalnie przystosowane do pracy na powierzchni Księżyca. O ich modyfikacjach pisaliśmy dokładniej w materiale poświęconym Apollo 11 więc nie będziemy tutaj wszystkiego powtarzać. Apollo 11 miał jednak tylko jeden taki aparat z obiektywem Zeiss Biogon 5.6/60, natomiast w Apollo 17 znajdował się jeszcze model z teleobiektywem Zeiss Tele-Tessar o ogniskowej 500 mm i świetle f/8.0. Jak na swoje parametry był to zaawansowany optycznie obiektyw, bo składał się z 5 soczewek ustawionych w 3 grupach. Dawał on kątowe pole widzenia wynoszące 9 stopni i ważył 2.1 kilograma.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue MarbleKonstrukcja obiektywu Zeiss Tele-Tessar 8/500. Źródło: Zeiss.

Na wyposażeniu modułu dowodzenia znalazły się za to dwa Hasselblady 500 EL/M, które nie różniły się tak mocno od seryjnie produkowanych aparatów tego typu. Można było do nich podłączać obiektywy Zeiss Planar 80 mm f/2.8 oraz Zeiss Sonnar 250 mm f/5.6.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble
Konstrukcja obiektywu Zeiss Planar 80 mm f/2.8. Źródło: Zeiss.

Start Apollo 17 miał miejsce 7 grudnia 1972 roku o godzinie 5:33 UTC z Przylądka Canaveral na Florydzie. Statek został wyniesiony na orbitę parkingową o parametrach 167.2 na 166.7 km. Podczas trzeciego okrążenia Ziemi, znajdując się nad Atlantykiem, załoga przeprowadziła manewr TLI (umieszczenie statku na trajektorii lotu w kierunku Księżyca). Prawie dwie godziny później, Apollo 17 znajdował się około 30 tysięcy kilometrów od powierzchni Ziemi. W tym przypadku, ułożenie trajektorii statku względem układu Ziemia-Księżyc-Słońce było na tyle korzystne, że astronauci w swoich iluminatorach ujrzeli całą, pięknie oświetloną tarczę naszej planety.

Dokładnie 5 godzin i 6 minut po starcie, jeden z astronautów wziął do ręki Hasselblada 500 EL/M z obiektywem Zeiss Planar 80 mm f/2.8 i wykonał serię trzech zdjęć, które w archiwach NASA mają symbole AS17-148-22725, AS17-148-22726 i AS17-148-22727. Ostatnie z nich stało się jednym z najbardziej znanych i najczęściej reprodukowanych zdjęć w historii. Oryginalne ujęcie, w oryginalnej orientacji jest pokazane poniżej.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble

Ludzkość poznała je jednak w wykadrowanej, obróconej i obrobionej kolorystycznie wersji, która jest zaprezentowana poniżej.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble

Ujęcie prezentuje nam glob ziemski zwrócony do nas centralnie miejscem o współrzędnych geograficznych 26°19′49″S 37°25′13″E, ukazując w pełnej klasie cały kontynent afrykański, Madagaskar, Półwysep Arabski oraz dużą część Antarktydy włącznie z biegunem południowym. Widać tam też wiele układów chmur, w tym cyklon Shapyro-Keyser w pobliżu środka zdjęcia oraz cyklon 16B w prawym-górnym rogu. Burza z nim związana sprowadziła powodzie i silne wiatry do indyjskiego stanu Tamil Nadu 5 grudnia, czyli dwa dni przed zrobieniem zdjęcia.

To nie było pierwsze kolorowe zdjęcie Ziemi z Kosmosu. Na to miano zasłużyło ujęcie wykonane przez sondę Surveyor 3 w kwietniu 1967 roku. Było ono jednak słabej jakości i prezentowało tylko wąski sierp Ziemi. Kilka miesięcy później, odpowiednio we wrześniu i listopadzie, amerykańskie sondy DODGE i ATS-3 zaprezentowały kolorowe ujęcia pełnej tarczy Ziemi. Tutaj jakość była już lepsza, ale wciąż nie dorównywała temu. co można było osiągnąć średnioformatowymi Hasselbladami.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble
Zdjęcie Ziemi wykonane przez satelitę DODGE w 1967 roku. Źródło: Department of Defense Gravitational Experiment.

Kolejne kolorowe ujęcia naszego globu zostały wykonane podczas misji Apollo 8 oraz następnych, ale żadna z nich nie prezentowała całej, równo oświetlonej tarczy naszej planety uwiecznionej ze stosunkowo niewielkiej odległości. Ta sztuka udała się więc dopiero astronautom Apollo 17 i właśnie dlatego ich zdjęcie przeszło do historii.

Miało na to wpływ jeszcze kilka czynników. Po pierwsze, zdjęcie zostało wykonane przez człowieka, a nie przez automat. Po drugie, miało ono naprawdę świetną jakość i wysoką rozdzielczość. Po trzecie, obraz był wyjątkowo fotogeniczny, bo każdy bez problemów rozpoznawał na nim kontury Afryki, Madagaskaru i Antarktydy spowite efektownymi układami chmur. I po czwarte, podobnie jak w przypadku wschodu Ziemi widocznej z pokładu Apollo 8, znów zobaczyliśmy jak pięknie wygląda nasza planeta rzucona w czarną pustkę przestrzeni kosmicznej.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble
Harrison Hagan „Jack” Schmitt w 1971 roku. Fot. NASA.

Autorstwo tego kultowego zdjęcia nie jest ustalone jednoznacznie aż do dzisiaj. NASA nie zajęła w tej sprawie swojego formalnego stanowiska, oddając prawa autorskie całej załodze. W trakcie lotu na Księżyc wszyscy astronauci Apollo 17 bardzo intensywnie i w podobnym zakresie używali dostępnych Hasselbladów, przez co każdy z nich wykonał dużo zdjęć. Na początku wszyscy z nich unikali bardzo jednoznacznej deklaracji i żaden nie przyznawał się do autorstwa. W późniejszych wywiadach zaczęło się jednak klarować, że autorem mógł być Harrison Schmitt.

W 2003 roku meteorolog z NASA Arthur F. Hasler zadał Schmidtowi kilka pytań odnośnie zdjęcia Ziemi i wtedy astronauta dość jednoznacznie wskazał siebie jako autora tego ujęcia.

Dzisiaj trudno już to ostatecznie zweryfikować, bo Schmidt jest jedynym żyjącym członkiem załogi Apollo 17. Evans zmarł w 1990 roku, natomiast Cernan w 2017.

Dnia 19 grudnia 1972 roku kapsuła statku Apollo 17 wodowała na Oceanie Spokojnym. Program Apollo, jedno z największych wyzwań jakie postawiła przed sobą ludzkość, dobiegł wtedy końca. Formalnie jej ostatnim akcentem była jeszcze misja Apollo-Sojuz, która była pierwszą międzynarodową, załogową misją kosmiczną i w trakcie której w Kosmos poleciał ostatni astronauta z "Siódemki Mercury" czyli Deke Slayton. Była to już jednak tylko misja orbitalna i nie miała związku z eksploracją Księżyca.

Apollo 17 była ostatnią w ramach programu Apollo oraz szóstą załogową misją na Księżyc, w której astronauci lądowali na powierzchni. W czasie misji zebrano 110.52 kg próbek. Astronauci spędzili na powierzchni 3 dni 2 godziny 59 minut i 40 sekund i przebyli 35.7 km. W czasie pobytu na Księżycu wykonali trzy spacery o łącznym czasie 22 godzin 3 minut i 57 sekund. Od tego czasu minęło już ponad 50 lat, a Księżyc wciąż czeka na kolejnego człowieka, który postawi swoją stopę na jego powierzchni.

Z aktualna ofertą aparatów Hasselblad możecie zapoznać się tutaj.

Historia jednej fotografii - Błękitna Kulka - Blue Marble


Poprzedni rozdział