Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Po kilku latach przerwy, Nikon wraca do gry obszarze lornetek ze stabilizacją optyczną obrazu. Tym razem, na rynek wkraczają dwa małe i poręczne modele dachowopryzmatyczne o parametrach 10x25 oraz 12x25. Pierwszy z nich trafił w nasze ręce i mieliśmy możliwość przyjrzeć się mu dokładniej. Co oferuje stabilizowany „maluch” Nikona i czy warto rozważyć jego zakup? Zapraszamy do lektury.
Do bycia „za pan brat” z lornetką, wielu czytelników tego portalu przekonywać nie trzeba. Czy to w górach, podczas żeglowania jachtem, pod rozgwieżdżonym niebem, w rezerwacie wśród ptaków, na koncercie, czy nawet na zwykłym spacerze – lornetka zawsze pokaże więcej, niż obserwacja okiem nieuzbrojonym. Obuoczne, zwykle steroskopowe, widzenie, pozwala mózgowi (będącemu de facto narządem wzroku) rozpoznać więcej niuansów i detali, niż podczas obserwacji jednoocznej, jak przez lunetę. Ale obserwacja obuoczna oznacza też, że musimy zawsze mieć dwa połączone ze sobą instrumenty optyczne, a to przy rosnącej średnicy obiektywów, nieuchronnie prowadzi do wzrostu masy lornetki. Ciężka lornetka, dodatkowo z dużym powiększeniem, to najlepszy przepis, by obserwacje z ręki nie powiodły się, były męczące lub wręcz zniechęcające. Z tego powodu powiększenia rzędu 12x uważane są za górną granicę tego, co podczas krótkiej obserwacji, można utrzymać stabilnie. Przy obserwacjach dłuższych, granica powiększenia często przesuwa się do 10x. Wyjścia z tej niekomfortowej sytuacji są dwa: użycie statywu (co w zasadzie przekreśla mobilność) lub użycie lornetki stabilizowanej, co przy obiektywach rzędu 32 mm, 40 mm lub 50 mm oznacza spore gabaryty, masę oraz koszt.
Nikon 10x25 STABILIZED to mała i poręczna lornetka o doskonałych walorach optycznych
Dotychczas oferowane lornetki Nikon, wyposażone w stabilizację optyczną, tworzyły serię StabilEye, obejmującą trzy modele: 12x32, 14x40 i 16x32. Lornetki te charakteryzowały się bardzo dobrze skorygowanym układem optycznym, skuteczną stabilizacją i solidną, niemal pancerną mechaniką. Niestety, ich gabaryty, cena i masa, skutecznie powstrzymywały wielu użytkowników przed ich zakupem. Tym razem Nikon postanowił zaoferować stabilizowane lornetki w klasie kompaktowej (a może i kieszonkowej?), które z powodzeniem mogą zyskać znaczną popularność. Przyjrzyjmy się bliżej temu, co one oferują.
Mimo niewielkich gabarytów, lornetka wyróżnia się dobrą ergonomią
Nikon 10x25 STABILIZED to lornetka dachowa z pryzmatami w układzie Schmidta-Pechana, oferująca powiększenie 10x oraz wyposażona w obiektywy o średnicy 25 mm. Do lornetki producent dodaje pasek oraz miękki futerał. Rzut oka na ofertę aktualnie oferowanych lornetek jasno pokazuje, że obok modeli 8x20 i 8x25, kombinacja 10x25 to jedna z najpopularniejszych opcji wśród lornetek kieszonkowych. Zdecydowana większość z nich, dzięki dwuprzegubowej konstrukcji, składa się do gabarytów pozwalających schować taką lornetkę w kieszeni kurtki, plecaka czy w małym schowku w samochodzie. W ofercie Nikona, parametry 10x25 osiągalne były w trzech modelach, leżących daleko od siebie na skali cenowo-jakościowej: tani Aculon 10x25, popularny Nikon Sportstar EX 10x25, obie produkowane w Chinach a także luksusowy model dla koneserów optyki: budowany w Japonii High Grade 10x25L.
Układ stabilizacji zasilany jest dwoma ogniwami 1.5V „AA”, zgrabnie ukrytymi między tubusami optyki
Nowy stabilizowany Nikon, jakością wykończenia od strony mechanicznej oraz walorami optycznymi zbliżony jest zdecydowanie do luksusowego modelu 10x25 High Grade. Obudowa lornetki wykonana jest z anodyzowanego na czarno aluminium, a z tworzywa sztucznego wykonana jest tylko pokrywka komory baterii (2x 1.5V „AA”) oraz tuleje muszli ocznych. Cześć obudowy pokryta jest gumą o fakturze podobnej to tej, jaką znamy z serii Monarch HG. Regulowane muszle oczne mają stosunkowo małą średnicę, więc lornetka doskonale pasować będzie również do twarzy dziecka. Pokrętło ustawiania ostrości pracuje z należytym, równym oporem a jego średnica nie sprawia problemów podczas użycia także w rękawiczkach.
Układ stabilizacji optycznej włączany jest umieszczonym w przedniej części lornetki przyciskiem, a zielona dioda potwierdza jego działanie. Wg danych producenta, lornetka umożliwia ustawienie ostrości od 3.0 metra, tymczasem egzemplarz testowany przeze mnie bez problemu pozwalał uzyskiwać ostre obrazy już z odległości 2.4 metra. To bardzo korzystna odchyłka od deklaracji producenta! Skuteczność redukcji drgań podczas obserwacji z małych odległości robiła imponujące wrażenie – to dobra wiadomość, dla wszystkich, którzy latem będą chcieli przyjrzeć się z bliska kwiatom lub owadom, albo w galerii zamierzają podziwiać poszczególne pociągnięcia pędzla na słynnym płótnie, nawet jeśli nie można podejść do niego wystarczająco blisko. Daleko posunięta miniaturyzacja układu stabilizacji obrazu oznacza, że zużycie baterii będzie bardzo powolne, czyli ich wymiana następować będzie stosunkowo rzadko – to dobra wiadomość, gdy zamierzamy zabrać lornetkę np. na długi weekend pod namiot czy rejs bez zawijania do portu.
Praw optyki nie da się oszukać: przy źrenicy wyjściowej o średnicy 2.5 mm, lornetka Nikon 10x25 STABILIZED najlepiej sprawdzi się podczas dobrej pogody, gdy światła mamy pod dostatkiem
Od strony optycznej, lornetka stoi na bardzo wysokim poziomie – obraz ostry jest aż do samego brzegu, co w klasie lornetek mocno miniaturowych nie jest oczywiste. Również kontrola aberracji jest bardzo dobra i obraz charakteryzuje się doskonałym kontrastem i nasyceniem kolorów. Wykonane przeze mnie porównanie ostrości obrazu z inną lornetką 10x25, produkowaną przez niemieckiego producenta klasy premium, jednoznacznie pokazało wyższości optyki w małym Nikonie. Okolice źrenic wyjściowych są czarne i żadne światło w niekontrolowany sposób „przeciekające” bokiem, nie obniża kontrastu. Pole widzenia lornetki wynosi 5.4 stopnia i w klasie lornetek kieszonkowych jest to wynik typowy. Tu ograniczenie stanowi jednak miniaturyzacja: małe okulary, jeśli mają zachować rozsądne odsunięcie źrenicy wyjściowej, nie mogą jednocześnie oferować dużego własnego pola widzenia.
Elegancja designu nowego Nikona z powodzeniem pozwala się mierzyć z innymi kompaktowymi lornetkami segmentu premium
Na nową lornetkę nie można nie spojrzeć przez pryzmat jej ceny. Aktualnie u oficjalnych dystrybutorów sprzętu Nikona, można ją kupić nieco poniżej 3000 zł. Czy to dużo? Jak za lornetkę kompaktową, to sporo. Z drugiej strony, producenci segmentu premium każą sobie wyraźnie więcej płacić za modele o tych samych parametrach pozbawione stabilizacji obrazu. Niewiele więcej zapłacimy za doskonałego Monarcha HG 8x42, który pod wieloma względami przewyższa Nikona 10x25 STABILIZED. Jeśli jednak chcemy kupić małą, zgrabną lornetkę umożliwiającą prowadzenie długotrwałych stabilnych obserwacji podczas dnia (np. podczas wyjazdu na safari?), nowy stabilizowany maluch od Nikona na pewno będzie dobrym wyborem. Jak więc brzmi odpowiedź na pytanie postawione w tytule: czy mały może więcej? – w wypadku tej nowej lornetki Nikon, zdecydowanie tak!
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.