Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Cena porównywalna z dwiema najlepszymi lornetkami kieszonkowymi: VP 8/10x25 i Curio 7x21. Masa porównywalna z lekkimi lornetkami 8/10x30, a baterie mogą się rozładować. No nie widzę powodów, żeby tego Nikona kupić.
Ubawiło mnie też nazwanie Monarcha HG 8x42 doskonałym, bo do tego mu daleko. Nikon miał w ofercie lornetki bardzo bliskie doskonałości i nazywały się EDG. Niestety już produkowane nie są.
ryszardo napisał..."Ubawiło mnie też nazwanie Monarcha HG 8x42 doskonałym, bo do tego mu daleko."
W tym temacie popieram kol ryszardo, ale o tym napiszę w oddzielnym temacie o MHG 8x42, na forum. Natomiast napisanie, że te lorneteczki będą dobrym wyborem do długotrwałych obserwacji i na safari, jest, MZ, lekkim nieporozumieniem, zwłaszcza przy wyborze na safari, bo żadna stabilizacja, w tej wielkości lornetce, nie zrekompensuje drgań rąk w połączeniu z wstrząsami, nawet powoli, jadącego samochodu, w którym jadą widzowie safari. Chyba, że użytkownik, będzie prowadził obserwacje z stojącego pojazdu a i to nie daje dobrego komfortu obserwacji w takich warunkach. MZ, to lornetki dla fanów takich apertur, nie na każde warunki i jako dodatkowe do większych apertur.
Rysiek, jeśli słowo doskonałość potraktujemy dosłownie, to nawet ZEISS Conquest w ostatnim wcieleniu lub Swar EL nie jest doskonały. Z drugiej strony, w przedziale cenowym 3000-5000 zł Nikon Monarch HG trzyma się mocno. Przez Curio patrzyłem na Ptasim pikniku - miła, ale za mały korpsus, za małe pole okularów, aby uzasadnić jej zakup.
Zgadzam się, że żadna lornetka nie jest doskonała. A już tym bardziej Zeiss Conquest, który nie bez powodu nie jest najwyżej pozycjonowaną lornetką producenta. Z EL podobnie. Rzecz w tym, że Monarch HG optycznie niewiele różni się od dużo tańszego M7. Wiem, bo robiłem dość dokładne porównanie właśnie wersji 8x42. Największą różnicą optyczną jest dystorsja. Nieznacznie różnią się też powłoki i to by było na tyle. Poza tym optycznie bardzo zbliżony sprzęt z prawie identyczną nieostrością na brzegu i aberracją chromatyczną. Jeśli HG jest doskonały, to ja mam lornetkę, której jedyną wadą jest dystorsja. Szkoda, że nie jest to prawda.
Nie zmienia to jednak faktu, że w obecnej cenie ~3300 zł HG 8x42 prezentuje się dużo lepiej, niż gdy kosztował >4000 zł. Różnica w cenie zmalała i można rozważyć dopłatę ~50% względem M7. Gdy był ponad 2 razy droższy nie miało to żadnego sensu.
Pole okularów Curio jest identyczne jak w opisywanym tu Nikonie... W tej klasie zauważalnie większe ma chyba tylko Victory Pocket. Curio ma za to jedną niezaprzeczalną zaletę: jest to najlepsza naprawdę kieszonkowa lornetka, którą można mieć ze sobą praktycznie zawsze i wszędzie. W tej dziedzinie nie ma żadnej sensownej konkurencji.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Cena porównywalna z dwiema najlepszymi lornetkami kieszonkowymi: VP 8/10x25 i Curio 7x21.
Masa porównywalna z lekkimi lornetkami 8/10x30, a baterie mogą się rozładować.
No nie widzę powodów, żeby tego Nikona kupić.
Ubawiło mnie też nazwanie Monarcha HG 8x42 doskonałym, bo do tego mu daleko. Nikon miał w ofercie lornetki bardzo bliskie doskonałości i nazywały się EDG. Niestety już produkowane nie są.
ryszardo napisał..."Ubawiło mnie też nazwanie Monarcha HG 8x42 doskonałym, bo do tego mu daleko."
W tym temacie popieram kol ryszardo, ale o tym napiszę w oddzielnym temacie o MHG 8x42, na forum.
Natomiast napisanie, że te lorneteczki będą dobrym wyborem do długotrwałych obserwacji i na safari, jest, MZ, lekkim nieporozumieniem, zwłaszcza przy wyborze na safari, bo żadna stabilizacja, w tej wielkości lornetce, nie zrekompensuje drgań rąk w połączeniu z wstrząsami, nawet powoli, jadącego samochodu, w którym jadą widzowie safari. Chyba, że użytkownik, będzie prowadził obserwacje z stojącego pojazdu a i to nie daje dobrego komfortu obserwacji w takich warunkach.
MZ, to lornetki dla fanów takich apertur, nie na każde warunki i jako dodatkowe do większych apertur.
Rysiek, jeśli słowo doskonałość potraktujemy dosłownie, to nawet ZEISS Conquest w ostatnim wcieleniu lub Swar EL nie jest doskonały. Z drugiej strony, w przedziale cenowym 3000-5000 zł Nikon Monarch HG trzyma się mocno. Przez Curio patrzyłem na Ptasim pikniku - miła, ale za mały korpsus, za małe pole okularów, aby uzasadnić jej zakup.
Zgadzam się, że żadna lornetka nie jest doskonała. A już tym bardziej Zeiss Conquest, który nie bez powodu nie jest najwyżej pozycjonowaną lornetką producenta. Z EL podobnie.
Rzecz w tym, że Monarch HG optycznie niewiele różni się od dużo tańszego M7. Wiem, bo robiłem dość dokładne porównanie właśnie wersji 8x42. Największą różnicą optyczną jest dystorsja. Nieznacznie różnią się też powłoki i to by było na tyle. Poza tym optycznie bardzo zbliżony sprzęt z prawie identyczną nieostrością na brzegu i aberracją chromatyczną. Jeśli HG jest doskonały, to ja mam lornetkę, której jedyną wadą jest dystorsja. Szkoda, że nie jest to prawda.
Nie zmienia to jednak faktu, że w obecnej cenie ~3300 zł HG 8x42 prezentuje się dużo lepiej, niż gdy kosztował >4000 zł. Różnica w cenie zmalała i można rozważyć dopłatę ~50% względem M7. Gdy był ponad 2 razy droższy nie miało to żadnego sensu.
Pole okularów Curio jest identyczne jak w opisywanym tu Nikonie...
W tej klasie zauważalnie większe ma chyba tylko Victory Pocket.
Curio ma za to jedną niezaprzeczalną zaletę: jest to najlepsza naprawdę kieszonkowa lornetka, którą można mieć ze sobą praktycznie zawsze i wszędzie. W tej dziedzinie nie ma żadnej sensownej konkurencji.