Mam pytanko, czy Szanowna Redakcja nie myślała coby to wprowadzić nowy dział - testy statywów? Jest tego ustrojstwa tyle, że wybór łatwy nie jest. Ja nie faworyzuję żadnej z firm a czasem okazuje się że taki jakiś tani, nikomu nie znany producent wypuści na rynek jakaś perełkę.
Fajnie byłoby opracować jakąś ujednoliconą procedurę i podzielić się spostrzeżeniami z czytelnikami...

Poziomnica a nie poziomica.

A później działy: testy lamp błyskowych, testy torb fotograficznych, testy etui do aparatów, testy płynów do mycia optyki, testy szmatek do czyszczenia optyki, itd. Mydło i powidło. Lepiej poprzestać na testowaniu sprzętu optycznego do fotografii tj. obiektywów, filtrów, ew. extenderów itp., ewentualnie lornetek.

Nieznana nikomu firma a ceny jak za produkty Manfrotto czy innych sprawdzonych na rynku firm.

koń który mówi, pisze sie "poziomica". Dobrze jest napisane.
Uziemienie a nie uziemnienie.

Model BackPacker Travel Tripod jest prawie identyczny z modelem Triopo M130, a ten znów bardzo przypomina Sirui T-005... ciekawe, czy nie stoi za tym jedna fabryka.

Oczywiście, że poziomica. Poziomnica to przekształcenie fonetyczne spotykane w gwarze z obszaru Mazowsza, niepoprawne językowo. O przecinku przed "a" nie wspomnę.

a może warstwica :)

Tak, można też użyć terminu Izohipsa lub Izarytma. Ważne żeby utrzymała aparat:)

Ciasto zagniatamy na stolicy, bo stolnica to przekształcenie fonetyczne spotykane w gwarze z obszaru Mazowsza, niepoprawne językowo.

Ciasto zagniatamy W stolicy a zakalec językowy na tablicy.

"Nieznana nikomu firma a ceny jak za produkty Manfrotto" - ie taka nieznana bo to Benro tak na prawdę, poza tym Manfrotto w podobnej cenie nie oferuje takich parametrów.

Dokładnie tak. Wygląda to na kolejną markę Benro.

I bardzo dobrze, bo wysoko wieszają poprzeczkę.

W zasadzie Berno to firma przy której porzuciłem przekonanie, że jak chińskie, to musi być badziewie :)

@Lipen - a ty co chłopie? Na PKS rano nie zdąrzyłeś, do roboty się spóźniłeś i swoje żale tu wylewasz??? :)
To pytanie nie było skierowane do Ciebie, ale Twoje zdanie już znamy...

często się z tym spotykam, więc:

poziomica - linia na mapie łącząca punkty o tym samym poziomie,
poziomnica (libella) - element lub urządzenie pozwalające na wyznaczenie poziomu

w związku jednakże z tym, że język każdy ewoluuje (i zwykle się upraszcza) to przyjęto również używać słowa "poziomica" w znaczeniu libelli

link

Poziomujesz czy poziomniujesz? Stawiasz poziomo czy poziomnio? ;)

fotofan, możesz sobie nawet "poziomnicować", "poziomicować", "poziomić", "poziomnić", "poziomnikować" czy cokolwiek innego wymyślisz :) - nie ma to jakiegoś większego znaczenia

fakt jest taki, że pierwotnie poprawne polskie słowo na libellę to poziomnica, a przez uproszczenie języka uznaje się również poziomicę i tyle

Faktem jest, że korzystasz outsourcingu osobistej aktywności intelektualnej, ponieważ zamiast pomyśleć i wnioskować szukasz w sieci pierwotnych znaczeń słów, których znaczenie już dawno jest inne lub ma inne konotacje. Tak samo jak np. słowo pasjonat - który w/g Twoich źródeł pierwotnie oznacza człowieka wpadającego w pasję czyli w szał a nie hobbystę.
Jeśli się kogoś poprawia trzeba mieć solidne podstawy. Język żyje a takie wywody o semantyce rodem z zeszłego wieku nikomu nie są potrzebne.

Fotofan podałem Ci przykład - link, aby nie było, że to mój wymysł. Nie chcesz tego uznawać, nie musisz. Żyjemy w wolnym kraju, gdzie każdy może mieć dowolne poglądy.

Twoje uwagi na temat mojego wnioskowania pozostawię bez komentarza, bo nie sądzę, abym musiał się zniżać do Twojego poziomu.

Niestety przyjacielu mylisz poglądy z nauką o języku, znajdujesz coś w sieci przetwarzasz bezmyślnie i podrzucasz pouczając wszystkich - śmiecisz wymądrzając się, bo to jest wymądrzanie. Nie masz w tym racji. A potem wycofujesz się, że to nie Twój pomysł. To po co go cytowałeś. Nie zrozumiałeś kompletnie co napisałem choć nie dziwi mnie to wcale. Typowa internetowa bezmyślność.

@ fotopstryk - Uziemienie piszemy jeżeli podpinamy drut do ziemi, natomiast "uziemnienie" piszemy jeżeli podpinamy rzeczony drut do ziemniaka zwanego także kartoflem. Znacznie mniejsza skuteczność, ale też można.

@fotofan - mam wrażenie, że masz problem z czytaniem ze zrozumiem

1. Nie śmiecę wymądrzając się - tak wygląda polski język, że jest poziomnica i poziomica - są dwa słowa i Twoje zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni - nie musisz tego uznawać, nie ma obowiązku. Jeśli jednak się mylę to udowodnij to, a nie tylko piszesz, że tak jest bo *Ty* tak uważasz. Ja podałem przykład weryfikowalny (między innymi po to, aby każdy mógł sobie sprawdzić), możesz również spojrzeć do słownika języka polskiego, który prawdopodobnie masz gdzieś na półce w domu (ewentualnie kurzy się w piwnicy/ na strychu).

2. Z niczego się nie wycofuję, w dalszym ciągu uważam jak napisałem w pierwszym poście. Proszę zatem przy Twoim braku umiejętności czytania ze zrozumieniem nie narzucać mi działań, których nie wykonuję.

3. Typową bezmyślnością możesz się samemu określać - zabrakło argumentów?

Długo się jeszcze będziesz tłumaczył? Przeczytałeś coś w internetach, postanowiłeś się powymądrzać a jak ktoś zwrócił ci uwagę na oczywisty archaizm językowy poczułeś się urażony. Tym bardziej, że tak prosto było wyprowadzić logiczny dowód - to jest poziom (a może poźmniom) pierwszego roku studiów na zajęciach z uwaga, trudne słowo - etymologii. Ale nie, będziesz bronił tego jak pies budy. Mylisz argumenty w własnym zdaniem. A teraz może idź nie wiem, coś powłanczać ;) Włancznikiem oczywiście.

żenujący jesteś

Być żenującym oznacza wprawiać kogoś w zakłopotanie, co jest prawdą. Ty natomiast reprezentujesz żenujący poziom - czyli niski. Naucz się znaczenia i zastosowania słów jakich używasz, to może osiągniesz efekt jakiego pożądasz. Zdania zaczynamy z dużej litery i kończymy kropką. Czytaj książki, to pomaga. Pozdrawiam.

@domjas
Na PKS mogłem najwyżej zdążyć, a nie zdąrzyć. Jak już chcesz ze mną dyskutować to sam złap PKS, pojedź do pierwszej lepszej wiejskiej szkoły i zapytaj pierwszego z brzegu ucznia jak się poprawnie pisze po polsku. Dyskutować mogę, ale na pewnym poziomie.