Canon EOS-1D X Mark II - problemy z kartami SanDisk CFast
Firma Canon opublikowała notę serwisową dla użytkowników lustrzanki EOS-1D X Mark II. Chodzi o problem we współpracy aparatu z kartami pamięci SanDisk CFast.
Z informacji amerykańskiego oddziału firmy Canon wynika, że w przypadku korzystania w aparacie EOS-1D X Mark II z kart pamięci SanDisk CFast - część plików RAW lub JPEG może nie zostać zapisana poprawnie (w przypadku plików RAW błąd - uszkodzenie zdjęcia, pojawia się w dolnym prawym rogu kadru).
Canon dodaje, że problem może pojawić się przy korzystaniu z poniższych kart pamięci:
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 64GB (SDCFSP-064G-xxx)
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 128GB (SDCFSP-128G-xxx)
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 64GB (SDCFSP-064G-xxxA)
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 128GB (SDCFSP-128G-xxxA)
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 64GB (SDCFSP-064G-xxxB)
- SanDisk Extreme PRO CFast2.0 128GB (SDCFSP-128G-xxxB)
Mimo że problem dotyczy konkretnych kart pamięci, to japońska korporacja rozważa udostępnienie nowego oprogramowania dla aparatu.
Tymczasowym rozwiązaniem sytuacji, sugerowanym przez Canona, ma być zapisywanie tuż przed wyłączeniem aparatu kilku dodatkowych ujęć (w przypadku plików JPEG L chodzi o dodatkowe 3 zdjęcia). Wspomniany wyżej problem dotyczy właśnie ostatnio zapisywanych plików, zanim lustrzanka zostanie wyłączona.
Dodatkowe informacje można znaleźć tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
czyli co ? nie opróżnia ram do końca ?
Nie, zapis plików jest uszkodzony co przejawia się w postaci zakłóceń na części zarejestrowanego obrazu. Jaka część zdjęcia jest zdegradowana zależy od wielkości zapisanego pliku (zarówno RAW jak JPG).
widocznie canon chce wypuścić nową serię kart pod swoją marką więc blokuje konkurencję ;)
Śmiech, śmiechem ale w tle może coś takiego być. Ale to tylko cwany Polak może to wymyślić. ;-)
To było odnośnie komentarza Petera Leonarda
W komentarzach na canonrumors ludziska twierdzą, że ta sama wada występuje przy użyciu kart Lexar.
Trzeba cropować uszkodzone zdjęcia. Taki powrót canona do formatu APS-H w jedynkach!
W sumie nic nowego. Podobnie było swego czasu z Nikonem i ultraszybkimi kartami Kingstona. Tyle tylko, że Nikon nie zaktualizował firmware.
Tutaj sytuacja wygląda inaczej. W końcu chodzi o karty renomowanego producenta. SanDisk i Lexar są podstawowymi produktami jakich używa się zawodowo na świecie.
Kiedyś producent aparatu podawał w instrukcji listę kompatybilnych kart i umywał rączki od innych. Ale taka lista szybko się dezaktualizowała.
Manio: w wymyślaniu teorii spiskowych jesteśmy najlepsi na Świecie ! :)