Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Prynt, czyli smartfon jako aparat do fotografii natychmiastowej

Prynt, czyli smartfon jako aparat do fotografii natychmiastowej
26 lipca
2016 11:40

Jeśli interesujecie się fotografią natychmiastową, a chcielibyście móc robić zdjęcia smartfonem - obudowa Prynt Case, obsługująca filmy ZINK, może być ciekawym rozwiązaniem.

Obudowa Prynt jest na rynku już od pewnego czasu. Niedawno doczekała się nowych wersji przeznaczonych do współpracy ze smartfonami Apple iPhone 6/6s Plus. Oprócz tego urządzenie może działać z wcześniejszymi modelami tych telefonów (5s i 5) oraz z Samsungiem Galaxy S5.

Prynt, czyli smartfon jako aparat do fotografii natychmiastowej

Idea jest prosta. W obudowę Prynt wkładamy naszego smartfona i instalujemy dedykowaną aplikację (iOS oraz Android). Migawkę aparatu możemy wyzwalać za pomocą specjalnego przycisku, w jaki wyposażono grip. Urządzenie ma wbudowaną drukarkę do zdjęć natychmiastowych na papierze ZINK (w zestawie z obudową producent daje 10 sztuk takiego papieru). Film ma rozmiar 2x3 cala.

Obudowa Prynt Case jest dostępna na rynku europejskim w cenie ok. 150 euro (w trzech wersjach kolorystycznych). Za dodatkowe 25 euro możemy dokupić paczkę wkładów papieru ZINK liczącą 50 sztuk.

Prynt, czyli smartfon jako aparat do fotografii natychmiastowej


Komentarze czytelników (8)
  1. android
    android 26 lipca 2016, 11:47

    Zdjęcia są malusieńkie a wydruk nietrwały...

  2. szuu
    szuu 26 lipca 2016, 11:59

    i w ogóle nie warto robić żadnych zdjęć bo życie ludzkie jest nietrwałe ;-)

  3. focjusz
    focjusz 26 lipca 2016, 12:10

    nie bedzie nie(tzs)chego ...

  4. Piter
    Piter 26 lipca 2016, 19:15

    Wiele firm nowoczesnych technologii próbuje naśladować świetny pomysł natychmiastowej fotografii Polaroida. Niestety ich słabą stroną są te super technologie. Zycie pokazuje, ze są kapryśne i nietrwałe. Moje fotki natychmiastowe z lat 70. przeżyły te z płyt CD i DVD. Do dzisiaj fotki, na których bardzo zależy robię robię techniką analogowej fotografii natychmiastowej.

  5. Wacław Ś.
    Wacław Ś. 26 lipca 2016, 19:58

    Fotografia natychmiastowa to taka, której efekt jest natychmiast widoczny - podgląd pliku graficznego na ekranie całkowicie spełnia tę rolę.
    A robienie wydruków mniejszych od samego ekranu smartfona kosztujących po 2zł./szt. to moim zdaniem bezsensowne hipsterstwo.

  6. Piter
    Piter 26 lipca 2016, 20:05

    Wacław Ś. Fotografia natychmiastowa to wynik pracy fotografa na nośniku, który ma niewiele wspólnego z technologią cyfrową. Dobrze czasem poznać kawałek niecyfrowej historii fotografi.

  7. 26 lipca 2016, 22:40

    @Piter

    Przecież tu proces jest cyfrowy od początku do końca. To dokładnie to samo co wydrukowanie zdjęcia ze smartfona przez wi-fi z tym, że drukarka nie stoi na biurku tylko przyczepią się ją do aparatu.

    Pomysł całkowicie bez sensu bo dzisiaj wyświetlacze w telefonach są większe niż te wydrukowane zdjęcia.

  8. szuu
    szuu 27 lipca 2016, 21:16

    uściślijmy: pomysł całkowicie bez sensu dla ludzi, którzy wszędzie chodzą ze swoim biurkiem na którym stoi drukarka :-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.