Już kilka lat temu smartfony zredukowały niemal do zera rynek niewielkich aparatów kompaktowych i zajęły ich miejsce. Nie ma w tym żadnego zaskoczenia, skoro te niewielkie, naprawdę wielofunkcyjne urządzenia mamy zawsze przy sobie.
Lofoty to archipelag wysp na Morzu Norweskim rozciągający się na długości 112 kilometrów i obejmujący sześć dużych wysp oraz ogromną liczbę mniejszych. Szerokość geograficzna archipelagu to okolice +68 stopnia, a więc są to obszary leżące już za północnym kołem podbiegunowym.
Dzisiejsze nowości to przedstawiciele najwyżej pozycjonowanych linii w systemie. R1, reporterski flagowiec, pojawił się dopiero po niecałych sześciu latach od premiery EOS-a R, pierwszego aparatu z mocowaniem EOS RF i stanowi rozwinięcie szybkiego R3.
Kilka dni temu firma Nikon pokazała trzecią wersję bezlusterkowca Z6. W aparacie po raz kolejny zastosowano sensor o rozdzielczości 24 megapikseli, choć nie jest to oczywiście ten sam układ, co we wcześniejszych modelach.
Kultowa seria fotosmartfonów HUAWEI P zmieniła nazwę na Pura, ale zachowano numerację, dlatego następcą P 60 jest Pura 70. W ramach tej linii w Polsce dostępne są 3 modele: Pura 70, Pura 70 Pro, Pura 70 Ultra.
Canon EOS C400 to najnowsza kamera w ofercie tego producenta. Jest to kolejne po modelach EOS C70 i EOS R5 C urządzenie z linii Cinema EOS wyposażone w znany z bezlusterkowców Canona bagnet R.
Leica SL to seria pełnoklatkowych bezlusterkowców, która pojawiła się na rynku w październiku 2015 roku wraz z premierą modelu SL (Typ 601). Najnowszą odsłonę tej linii, czyli prezentowany dziś SL3, wyposażono w ten sam sensor, co w kompakcie Q3, czy dalmierzowcu M11.
Rodzina aparatów kompaktowych Fujifilm X100 liczy sobie już 14 lat, z czego od premiery ostatniego jej przedstawiciela – modelu X100V – minęło ich około 4. W międzyczasie, wskutek niespodziewanej eksplozji popularności spowodowanej mediami społecznościowymi, aparat ten najpierw mocno zwiększył swoją cenę na rynku wtórnym, a potem w ogóle w dużej mierze zniknął.
W 2008 roku aparaty fotograficzne z wymienną optyką zaczęły umożliwiać nie tylko wykonywanie zdjęć, ale też nagrywanie filmów. Wskutek tego dość szybko zyskały one sporą popularność wśród filmowców, których przekonało połączenie korzystnej ceny (w porównaniu z ówczesnymi kamerami, zwłaszcza tymi z większymi sensorami), możliwości wymiany optyki i uzyskania bardziej filmowej plastyki obrazu oraz większych możliwości filmowania w słabych warunkach oświetleniowych.
Święta już za nami, ale na szczęście prezenty można robić także z innych okazji. Czy zależy Ci na rozwijaniu umiejętności fotograficznych lub filmowych? A może postanowiłeś w nowym roku uzupełnić sprzęt zdjęciowy? Jeśli tak, to świetnie trafiłeś.
Ostatnie lata to intensywny rozwój fotografii cyfrowej pod względem technologicznym. Inżynierzy stale nas zaskakują, dokonując rzeczy, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były jedynie spekulacjami. Jednym z kamieni milowych w fotografii cyfrowej było zaprojektowanie pierwszej cyfrowej przystawki średnioformatowej przez izraelską firmę Leaf w 1991 roku.
Wkrótce będziemy obchodzić 7. urodziny średnioformatowego systemu Fujifilm GFX i z tej okazji warto naszym zdaniem przybliżyć, jak się on rozwijał. Przez ten czas bowiem tej japońskiej firmie udało się zbudować naprawdę ciekawy system obejmujący aparaty, obiektywy oraz rozmaite akcesoria.
Z okazji 10. rocznicy rozwijania pełnoklatkowego, bezlusterkowego systemu Sony Alpha, firma przygotowała nie lada gratkę w postaci modelu A9 III z globalną migawką. Choć z sensorami tego typu mieliśmy już do czynienia np.
Zaprezentowany w maju bieżącego roku aparat Fujifilm X-S20 łączy w sobie kompaktowość swojego poprzednika (modelu X-S10) z trybem filmowym w dużej mierze przeniesionym z wyżej pozycjonowanego i bardziej zaawansowanego korpusu, jakim jest model X-T4.
Według deklaracji przedstawicieli firmy Fujifilm zaprezentowany w zeszłym tygodniu model GFX100 II ma dodawać do systemu GFX element, w który nie obfitował on nadmiernie do tej pory, czyli prędkość. A przyczynkiem do wzrostu tej ostatniej ma być nowa matryca, która co prawda zachowała rozdzielczość sensora z pierwszej generacji „setek” (modeli GFX100 i GFX100S), ale dzięki zastosowaniu innej technologii, oferuje nieco szybszy odczyt.