Zaćmienie Słońca ma miejsce wtedy, gdy Słońce, Księżyc i Ziemia ustawią się w jednej linii. Srebrny Glob jest wtedy w stanie przysłonić tarczę naszej dziennej gwiazdy. Ponieważ orbita Księżyca jest nachylona do orbity okołosłonecznej Ziemi pod kątem pięciu stopni, zaćmienia zdarzają się tylko wtedy, gdy Księżyc znajduje się blisko któregoś z węzłów swojej orbity czyli miejsc, w których przecinają się orbity naszego naturalnego satelity i Ziemi.
Dnia 4 lipca 1054 roku chińscy astronomowie odnotowali pojawienie się nowej gwiazdy w rejonie nieba, który dzisiaj określamy mianem konstelacji Byka. To, co zwracało szczególną uwagę, to jasność tej nowej gwiazdy.
Optyka prawie każdej współczesnej lornetki składa się z trzech podstawowych elementów czyli obiektywu, który zbiera światło, układu odwracającego oraz okularu, który decyduje o powiększeniu i polu widzenia.
Trudno powiedzieć kiedy powstała pierwsza lornetka. Pomysł połączenia ze sobą dwóch lunet nie był trudny do wymyślenia i pewnie pojawił się niewiele później niż na początku XVII wieku, kiedy to weszły do użytku pierwsze lunety.
Planety takie jak Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn były znane już starożytnym. Wszystkie z nich to jasne obiekty, doskonale widoczne gołym okiem, które zwracają na siebie uwagę dwiema własnościami.
Wstęp Moim skromnym zdaniem firma Vanguard ma całkiem spory potencjał aby stać się poważnym graczem na rynku zarówno fotograficznym jak i optycznym. Duży zakład produkcyjny umieszczony w tym samym miejscu co centrala firmy, to poważny atut, skracający drogę decyzyjną i pozwalający szybko reagować na zmiany na rynku.
W poprzednim odcinku opisywaliśmy gromadę kulistą M5 leżącą w konstelacji Węża. Trochę na wschód od niej znajdziemy ogromny gwiazdozbiór Wężownika, a w jego sercu aż trzy, położone niedaleko siebie gromady kuliste oznaczone symbolami M10, M12 i M14.
Odcinki poświęcone dwóm najładniejszym gromadom kulistym nieba północnego czyli M13 i M3 już za nami. Teraz przyszedł czas na trzeci obiekt tego typu czyli gromadę M5, która wcale nie jest mniej efektowna, a już na pewno nie mniej ciekawa od dwóch poprzednich.
W jednym z odcinków naszego cyklu bohaterem stał się nie pojedynczy obiekt lecz cały gwiazdozbiór. Mowa tutaj o konstelacji Strzały, którą szczegółowo opisaliśmy tutaj. W obecnym odcinku ponowimy ten zabieg i znów bohaterem stanie się cały gwiazdozbiór.
W jednym z poprzednich odcinków naszego cyklu omawialiśmy gromadę kulistą M13, którą uznaje się za najładniejszy obiekt tego typu na półkuli północnej. Na naszym niebie znajduje się jednak jeszcze jedna gromada, która niewiele w urodzie ustępuje M13, a jest od niej znacznie mniej znana.
Nasza Galaktyka zwana potocznie Drogą Mleczną nie podróżuje w przestrzeni kosmicznej samotnie. Jeszcze ponad 20 lat temu wydawało się, że naszymi najbliższymi towarzyszami są Obłoki Magellana – dwie galaktyki satelitarne w stosunku do naszej, doskonale widoczne z półkuli południowej.
Święty Mikołaj nie ma łatwego życia – co roku na rynku pojawiają się dziesiątki tysięcy nowości, a biedny staruszek nie dość, że musi się w tym orientować, to jeszcze powinien wiedzieć co komu przynieść.
W ostatnim odcinku omawialiśmy podwójną gromadę otwartą w konstelacji Perseusza (χ i h Persei). To najbardziej znany obiekt tego typu, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że takich podwójnych obiektów na sferze niebieskiej jest więcej.
Będąc uczniem liceum ogólnokształcącego, każde wakacje spędzałem we Fromborku uczestnicząc najpierw w akcji „Frombork 2001”, a potem w programie „Wakacje w planetarium”.
Gdy ktoś zapyta mnie o mój ulubiony gwiazdozbiór, będę miał problemy ze wskazaniem wyraźnego faworyta. Łatwiej byłoby mi wymienić dziesięć konstelacji, które uważam za najciekawsze czy najładniejsze.