Wady: Momentami potrafi trochę pomyśleć nad wciśniętymi klawiszami - niekiedy nie da się wywołać menu \"i\" lub galerii. AF-C działa, ale zdarza mu się nie nadążać za celem w przypadku wykrywaniu obiektów - przy określeniu punktu AF działa jak należy

Zalety: Świetna ergonomia, niesamowita praca w kiepskich warunkach oświetleniowych, szybki i celny AF zarówno ze szkłami natywnymi jak przez FTZ, bateria trzyma całkiem przyzwoicie (ponad 1200 zdjęć), wygodny oraz czytelny wizjer i wyświetlacz, bardzo dobre możliwości konfigurowania sprzętu pod własne potrzeby, bezkonkurencyjna jakość obrazka

Podsumowanie: Z6 II zastąpił mi wysłużonego D5600 i był to prawdziwy przeskok technologiczny i jakościowy. Praca z tym aparatem to czysta przyjemność, nigdy jeszcze mnie nie zawiódł. Jak każdy sprzęt ma mocne i słabe strony, ale po zrozumieniu bolączek AF da się je łatwo obejść i wszystko działa jak należy. Serdecznie polecam każdemu, kto potrzebuje zgrabnego korpusu FF, który poradzi sobie w każdych warunkach

Wady: Wizjer i autofokus AF-C. Wizjer przy słabym ( nocnym, ciemnym) swietle potrafi strasznie zaszuniec i spowolnic. AF-C jest loteria.Przy 70-200 f/2.8 vr II, przez przejsciówke ciagly AF jest mega sredni, kompletnie nie można mu ufać.Trafi albo nie.

Zalety: Jakość wykonania, dynamika tonalna i jakość zdjęć. Bardzo dobre zachowanie w wysokich czółośćiach iso. Rewelacyjna responsywność aparatu, jak to u Nikona. Pancerne body. 2 razy miałem sytuację, gdzie powinienem zetkę zbierać do woreczka. Nic. No prawie. Urwałem pierśćień mocujący obiektywy (100 kg nacisku na ten element przy dużym i ciężkim obiektywie +przejściówka). I przy dynamicznym upadku z ok 1,5m na beton plus pęd mojego ciała i...delikatne pęknięcie na dolnej cęści obudowy,ok 2mm. Żaden elenent sterujący, elektroniczny, stabilizujacy czy wyświetlacze nie uszkodzony. Niewiarygodne.

Podsumowanie: Focę Nikonami od 16 lat. D70, D7100, D810. Nikon to król obrazka. Ostrość, dynamika, tony, kolory,szumy..coś nieosiągalnego dla Sony czy Canona. Sprzęt z duszą i żadna wtopa z AF tego nie przekreśli. Z 6 II to mistrz zdjęć nocnych. Niewielkie i miłe dla oka zaszumienie przy wysokim iso. Na codzień zgraby i pewny towarzysz fotografii.Bardzo dobra jakość zdjęć i rewelacyjne, jakto u Nikona, rozplanowanie elementów sterujących sprawia, że zawsze masz kontrolę nad ujęciem.

Wady: - jako użytkownik canona 5d, 5dmkii, 6d - ergonomia przycisków w stosunku do wymienionych lustrzanek (lustrzanki użytkowało się znacznie lepiej).. ale już w porównaniu do R6 - jest podobnie. - eye AF - jak są oczy otwarte jest ok - ale jak są okularki, oczy przymrużone etc, to niestety jest gorzej, ale i tak w porównaniu do lustra na jasnym obiektywie to jest znacznie lepiej - automatyczny balans bieli w sztucznym świetle, słabo. - brak canonowskiego przedniego okrągłego \"kręciołka\":) - czas pracy na baterii nie powala. na wakacjach codzienne ładowanie. - dosyć długi czas ładowania baterii - DPP vs NX Studio - szybkość na plus NX, ale ergonomia pkt dla DPP

Zalety: - Wiele zdjęć robionych w plenerze po zgraniu z puszki nie wymaga obróbki, w porównaniu do C6d, to tam każde wymagało :). Był to dla mnie na początku lekki szok. W sztucznym świetle już nie jest tak dobrze. - Wizjer (jest na prawdę w porządku) - Dynamika tonalna

Podsumowanie: Jako pewnie jeden z nielicznych - działam pod prąd i przesiadłem się z Canona 6d na N6II, zmieniając zarazem sporo starych obiektywów Canona (24-105/4, 35/1.4, 100-400, 85/1.8, 100/2.8). Wcześniej rozważałem zakup R6 lub R\'ki. Ogólnie jestem zadowolony ze zmiany systemu, obiektywy Nikon Z są na prawdę bardzo dobre (24-70/2.8S, 85/1.8S) lub akceptowalne (14-30/4S). Mnie osobiście przekonała cena i jakość. Zbliżone szkła i body są droższe w C (choć szkła w C częściej mają stabilizację, ale jakość szkieł w N jest wyższa). Użytkowanie przejściówek zarówno w C jak i w N uważam za porażkę. Jeśli zmieniasz system, to zmieniaj wraz ze szkłami.

Wady: Bateria mogłaby wytrzymać dłużej ale do zaakceptowania

Zalety: Mały, zgrabmy, ładny, szybki, dobrze obrazujący

Podsumowanie: Przez pięć lat używałem i nadal używam Pentaxa K-1, dokupiłem niedawno Z6II. Padło na Nikona ponieważ po zabawie Sony a w szczególności A7III, wizjer był tandetny i nie do zaakceptowania, ergonomia taka sobie i zawiłe menu. Panasonic jak na bezlusterkowca trochę duży, Canon nijaki. W Nikonie wizjer do zaakceptowania, całkiem dobry, ergonomia świetna, menu bardzo podobne jak w GR III i Pentaxie K-3III. Taki układ bardzo mi odpowiada. Na plus ekranik monochromatyczny, który pozwala ustawić podstawowe parametry, przed przyłożeniem do oka, Sony tego nie ma a Canon dopiero w R5. To tyle z takich spostrzeżeń. Teraz sprawy techniczne, AF bardzo dobry, AF-S jak i AF-C , śledzenie oka ludzi i zwierząt działają bez zarzutu. Obraz o dobrej rozpiętości tonalnej, ale bardzo ostry i muszę trochę popracować w postprodukcji żeby wyglądało tak jak lubię. W K-1 obraz bardziej plastyczny. Po zaprogramowaniu przycisków pod siebie w zasadzie nie można narzekać. Po włączeniu aparat startuje praktycznie natychmiast. Nie filmuję to się nie wypowiem o trybie filmowania. Podsumowując, stwierdzam, że to bardzo precyzyjny aparat z naprawdę dobrą ergonomią. Zastanawia mnie czy nie będzie problemów z taśmą którą zasilany jest gibany ekranik i jak będą się zachowywały zaślepki gniazd po kilku latach użytkowania. Bardzo fajny ten Nikon ale jednak Pentax K-1 wydaje się bardziej przemyślanym aparatem, tu naprawdę konstruktorzy się przyłożyli. Gdyby K-1 miał AF z tego Nikona byłby dla mnie numer 1. Na koniec w skali od 1-5 oceniam Z6II na 4+ i śmiało mogę polecić ten model bo da on wiele radości.