Relacja z warsztatów ''E-System'' - Gdańsk, 08 sierpnia 2007
1. Relacja z warsztatów ''E-System''
W miejscowości Straszyn pod Gdańskiem 8 sierpnia 2007 roku odbyły się kolejne warsztaty organizowane przez firmę Olympus dla sprzedawców i partnerów handlowych sprzętu foto-optycznego. Jest to swego rodzaju kampania reklamowa skierowana prosto do sektora sprzedającego, który ma bezpośredni kontakt z kupującym i od niego zależy czy poleci akurat ten produkt nie do końca zorientowanemu klientowi. Cykl takich szkoleń odbywa się w największych miastach Polski. Do tej pory odbyły się one w w Katowicach, Warszawie i Wrocławiu, a kolejne będą w Szczecinie, Poznaniu i Łodzi. Być może jednak Łódź nie będzie ostatnim miastem, a to dlatego, że szkolenia cieszą się bardzo dużą popularnością. Dlaczego? Zapraszamy do relacji z Gdańska, która z pewnością to wyjaśni. W międzyczasie podzielimy się też najnowszymi plotkami na temat jesiennych nowości Olympusa.
O 10 rano dojechaliśmy do malowniczo położonego hotelu Cztery Pory Roku.
Przy rejestracji każdy uczestnik otrzymywał plan warsztatów i kartę
pamięci xD na której miał zapisywać wykonane przez siebie zdjęcia.
Spodziewaliśmy się, że do dyspozycji będą 2-3 aparaty, do których
będzie można wkładać te karty. Zaskoczenie nasze było ogromne,
kiedy pokazano nam stół zastawiony lustrzankami. Wśród nich były
najnowsze E-510, E-410 jak i starsze E-330, E-400, E-500. Każdy uczestnik (a było
nas około 25 osób) mógł sobie wybrać lustrzankę wraz z kitowym
obiektywem, która miała mu służyć przez całe warsztaty.
Szkolenie zostało podzielone na dwie części: wstęp teoretyczny i zajęcia praktyczne. Wykłady, prowadzone przez Panów Jacka Kowalczyka i Tomasza Pijanowskiego, miały na celu przedstawienie Systemu 4/3, jego historii i zalet. Zaprezentowano też najnowsze lustrzanki E-510 i E-410, oraz obecne na rynku i planowane obiektywy Systemu E. W takich pokazach z reguły można spodziewać się ostrego i często niesmacznego zachwalania firmowych produktów. Trudno się temu dziwić, bo przecież firma po to właśnie organizuje tego typu imprezy. Pokazując tylko zalety ma zakodować słuchającym, że tylko jej produkt jest najlepszy. Podobnie było i w tym przypadku. Nie było jednak ''lania wody'' i mdłego zachwalania. Przedstawione argumenty nie były wyssane z palca, a wypowiedzi były wyważone i konkretne. Dzięki temu wykłady stały się miłe w odbiorze, a słuchało się ich z zaciekawieniem i dużym zainteresowaniem.
Przy omawianiu obiektywów nie obyło się oczywiście bez pokazania
zapowiadanych nowości z silnikami ultradźwiękowymi przyspieszającymi
autofokus. Na pojawienie sie ich czeka z niecierpliwością całe grono
użytkowników Systemu E, a Olympus z kamienną twarzą co rusz mówi ''już
niedługo''. Pod koniec czerwca w artykule ''Zuiko Digital ED 70-300 mm
f/4.0-5.6'' pisaliśmy o premierze nowego obiektywu Olympusa.
Spekuluje się, że w sprzedaży znajdzie się w okolicach października tego
roku, jednak na razie nie jest nawet znana jego cena. W przypadku
obiektywów ze wspomaganiem AF jest nieco gorzej, bo w okolicach
października/listopada (Zuiko Digital 50-200 mm f/2.8-3.5 SWD, Zuiko Digital 12-60 mm f/2.8-4.0 SWD) i na
początku 2008 roku (Zuiko Digital 14-35 mm f/2.0 SWD) najprawdopodobniej (znowu
spekulacje) odbędzie się ich premiera. Jesienią Olympus przedstawić ma
też konwerter EC-20 podwajający ogniskową obiektywów. Zatem na pojawienie
się tych nowości w sklepach przyjdzie znowu swoje odczekać. Bądźmy jednak
dobrej myśli i czekajmy cierpliwie na konkretne jesienne informacje, bo
wraz z nimi najprawdopodobniej w końcu ujrzymy profesjonalną lustrzankę
Olympus E-3. Jej premiera spodziewana jest w październiku/listopadzie
tego roku. Nadal nie jest znana dokładna specyfikacja tego
profesjonalnego aparatu, a to co będzie oferować, jest ciągle domysłem.
Miejmy jednak nadzieję, że Olympus zaskoczy wszystkich pozytywnie.
Wróćmy jednak do relacji. Uczestnicy nasyceni już wiedzą teoretyczną zostali zaproszeni na obiad, po którym wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia grupowego.
Na zajęcia praktyczne chyba każdy czekał z niecierpliwością już od
momentu dostania aparatu do ręki. Uczestnicy podzieleni na trzy grupy
mieli zmierzyć się z fotografią makro, dokładnie zapoznać się z
obiektywami Systemu E i spróbować swoich sił w fotografowaniu modelki w
studio. Osobami prowadzącymi poszczególne zajęcia byli odpowiednio
Radosław Przybył, Jacek Kowalczyk i Tomasz Pijanowski. Każdą grupą
przez godzinę opiekował się kolejno każdy z prowadzących, wyjaśniając
najpierw teoretycznie, a potem demonstrując w praktyce techniki
fotografowania.
Radosław Przybył wyjaśnił najpierw czym jest fotografia makro.
Przedstawił i pokazał z jakimi problemami można się spotkać w tej
dziedzinie. Następnie wszyscy mogli sfotografować oświetlone
lampami błyskowymi dwie scenki lub używając lamp błyskowych do makro
sfotografować talerz z owocami, monetę, lub ciekawe gatunki owadów.
Jacek Kowalczyk odpowiedzialny był za zapoznanie wszystkich z gamą
obiektywów Olympusa. Uczestnicy mogli zobaczyć pełen zestaw dostępnych
obecnie na rynku szkieł Zuiko Digital począwszy od rybiego oka, na
profesjonalnych teleobiektywach kończąc. Po krótkim omówieniu, każdy z
uczestników miał za zadanie zrobić w hotelowym parku co najmniej jedno
zdjęcie jednym obiektywem. Nie ma szybszego sposobu zapoznania się z
możliwościami obiektywu jak tylko praca z nim. Do takiego samego wniosku
doszli organizatorzy udostępniając uczestnikom cały sprzęt, aby mogli go
wypróbować, a jednocześnie nauczyć się który obiektyw do czego służy.
Takie szkolenia to chyba jedyna szansa dla sprzedających, aby szybko i
skutecznie opanować użyteczność sprzętu fotograficznego. Potencjalny
klient, który nie jest do końca zorientowany w temacie fotografii, jest
najczęściej pozostawiony na paswtę sprzedającego. Jeśli osoba
zainteresowana zakupem (albo tylko zaciekawiona) nie jest zdeterminowana
wyłącznie na zakup konkretnego modelu aparatu, to sprzedający, wykazując
się elokwencją i znajomością tematu, jest w stanie przekonać klienta do
kupna jakiegokolwiek innego aparatu. Jeśli Olympus oswoi sprzedawców ze
swoimi produktami, ci będą śmielej prezentować klientom System E.
Najwięcej korzyści czerpie z tego oczywiście Olympus, ale dzięki
przekazywanej wiedzy także sprzedawca i klient.
Trzecim miejscem pogłębiania wiedzy fotograficznej było małe studio, w
którym uczestnicy mogli fotografować modelkę. I znów prowadzący, tym razem
Tomasz Pijanowski, wyjaśnił zasady pracy w studiu z modelką.
Wytłumaczył przy jakich ogniskowych i spod jakiego kąta należy
fotografować, jak trzeba kadrować i jak się zachowywać w stosunku do
osoby fotografowanej. Po wyczerpującym wstępie teoretycznym i ustawieniu
odpowiednich parametrów na aparatach zaproszono do studia modelkę.
Na zakończenie swoje zdjęcia wykonane na zajęciach praktycznych
uczestnicy otrzymywali zgrane na płytę CD i mogli je zabrać do domu.
Każdy też otrzymywał certyfikat ukończenia szkoleń. Należało by chyba
napisać ''pełnoprawny'' certyfikat, bo w ciągu tych warsztatów każdy
z uczestników zdobył dużą wiedzę o Systemie E i fotografii. wiedzę zarówno
teoretyczną jak i praktyczną.
Na początku lipca informowaliśmy o promocji ''Promocyjna sprzedaż E-400''. Osoby, które kupiły aparat były między innymi zapraszane na te właśnie warsztaty. Jak się dowiedzieliśmy kilka osób skorzystało z tego zaproszenia. Cieszymy się z tego powodu, bo jesteśmy przekonani, że nie był to dla nich dzień stracony. Organizatorom i prowadzącym należą się duże gratulacje za profesjonalnie wykonaną pracę. Jedyne na co możemy narzekać, to brak klimatyzacji w sali wykładowej. Poza tym, całemu przedsięwzięciu nie możemy nic zarzucić. Dziękujemy firmie Olympus za zaproszenie, a uczestnikom życzymy sukcesów na polu zawodowym i wiele przyjemności z fotografowania.