Delta Optical Everest 12x60 WA - test lornetki
Klasyczny dwuelementowy obiektyw jest z jednej strony pokryty wielowarstwową i zielonkawą powłoką antyodblaskową. Pryzmaty i trzy powierzchnie szkło-powietrze w trójelementowym okularze też są powleczone.
Regulacja ostrości jest centralna z dodatkową regulacją na prawym okularze.
Powiększenie | Średnica obiek. | Pole widzenia | Typ pryzmatów | Odstęp źrenicy | Waga | Cena |
---|---|---|---|---|---|---|
12 | 60 | 102(5.8o) | BaK-4/Porro | ? mm | 0 g | 259 PLN |
Rzeczywisty rozmiar obiektywów |
Lewy: 59.9+/-
0.01 mm Prawy: 59.81+/- 0.01 mm |
7 / 8.0 pkt | ||||
---|---|---|---|---|---|---|
Rzeczywiste powiększenie | 12.6+/- 0.25 raza | 2.5 / 3.0 pkt | ||||
Sprawność optyczna | 73+/- 3% | 7 / 25.0 pkt | ||||
Aberracja chromatyczna | Duża w centrum ale mała na brzegach. | 3.5 / 10.0 pkt | ||||
Astygmatyzm | Bardzo mały! Ładne punktowe obrazy gwiazd. | 8.3 / 10.0 pkt | ||||
Dystorsja | Odległość pierwszej zakrzywionej pionowej linii od centrum pola widzenia w stosunku do promienia pola widzenia: 33.9% +\- 3.9%. | 3 / 10.0 pkt | ||||
Koma | Na średnim pozomie. | 5.4 / 10.0 pkt | ||||
Nieostrość obrazu | Nieostrość pojawia się w odległości 80.4% +\- 3.7% od centrum pola. | 5 / 10.0 pkt | ||||
Pociemnienie brzegowe | Zauważalne, ale na średnim poziomie. | 2.9 / 5.0 pkt | ||||
Odwzorowanie bieli | Kiepskie. Obraz żółty. | 1.8 / 5.0 pkt | ||||
Kolimacja osi | Kiepska. Gwiazda wyraźnie rozdwaja się przy lekkim odsunięciu lornetki od oczu. | 1.5 / 5.0 pkt | ||||
Wewnętrzne odblaski |
|
1.3 / 5.0 pkt | ||||
Obudowa | Dość solidna. Żadnych luzów i skrzypień. Fatalne muszle, które nie pozwalają na przyłożenie oczu do okularów. Dość wygodnie się trzyma. | 4.9 / 8.0 pkt | ||||
Ogniskowanie | Chodzi płynnie ale minimalnie nierówno. Okulary lekko uginają się pod silnym naciskiem. | 3 / 5.0 pkt | ||||
Wyjście na statyw | Jest łatwo dostępne wyjście. | 3 / 3.0 pkt | ||||
Rozstaw okularów | od 57.3 do 69.5 mm | 0.5 / 6.0 pkt | ||||
Min. odległość ostrego widzenia | 7.10 metra | 1 / 2.0 pkt | ||||
Okulary | Trójelementowe o własnym polu widzenia 69 stopni (wg wzoru uproszczonego) i 62.2 stopnia (wg wzoru tangensowego). | 15.5 / 20.0 pkt | ||||
Pole widzenia | Zmierzone przez nas 5.48 +\- 0.02 stopnia było 5.5% mniejsze niż to podawane w specyfikacjach. Punkt premii za pole duże w swojej klasie. | 4 / 8.0 pkt | ||||
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa | Wyczernienie tubusów nie do końca matowe. W ogóle nie wyczerniono niektórych elementów wewnątrz lornetki. Skazy na pryzmatach. Wystaje klej przy pryzmatach. | 1.7 / 5.0 pkt | ||||
Winietowanie centralne |
okular prawy 13.9% Efekt jajowatych źrenic wyjściowych. |
1 / 8.0 pkt | ||||
Jakość pryzmatów | Pociemnienie: Bez zarzutów. Widać zastosowanie dobrego szkła typu BaK-4. | 8 / 8.0 pkt | ||||
Powłoki antyodblaskowe | Są na okularach i pryzmatach. Na obiektywie tylko z jednej strony. | 3 / 5.0 pkt | ||||
Gwarancja [w latach] | 1 | 1 / 6.0 pkt | ||||
Wynik ostateczny |
50.4%
17 miejsce W TEŚCIE nr 3 Zobacz też OPINIE TESTUJĄCYCH |
95.8 / 190 pkt | ||||
Wynik Ekono | 7 miejsce | 5.4pkt. |
Podsumowanie
Najtańsza lornetka w naszym teście wcale nie wypadła najgorzej. Wymiana szkła w pryzmatach na BaK-4 wyszła jej zdecydowanie na dobre. Pole widzenia jest wyraźnie większe niż w przypadku egzemplarza z poprzedniej serii, ale nadal też wyraźnie mniejsze niż te podawane w specyfikacjach. Nie należy tu jednak specjalnie narzekać, bo 5.5 stopnia dla lornetki powiększającej 12 razy to bardzo dobry wynik, który Everest zawdzięcza zastosowaniu okularów o polu widzenia aż 69 stopni. Tanie okulary nie sprawują się jednak najlepiej na brzegu pola, czego efektem jest bardzo duża dystorsja i przeciętna ostrość na krańcu pola. Miłym zaskoczeniem był natomiast bardzo mały astygmatyzm i niewielka aberracja chromatyczna na brzegach pola.Duże wady, to spore winietowanie związane z jajowatością źrenic, kiepskie odwzorowanie bieli, rozkolimowanie lornetki i oczywiście rozstaw okularów, który jest zdecydowanie za mały dla przeciętnego Europejczyka. Jeśli dołożymy do tego twarde i za duże muszle oczne, to w efekcie uzyskujemy mały komfort obserwacji. Pośrednio można go podwyższyć odcinając np. nożem część muszli lub odpowiednio je profilując. No ale nie po to się chyba kupuje lornetkę, żeby ją potem ciąć nożem...
W mądry sposób zaoszczędzono na powłokach antyodblaskowych. Dla sprawności optycznej instrumentu nie jest bowiem ważne gdzie następuje odbicie. Dlatego warstwami antyodblaskowymi w całości pokryto okulary i pryzmaty, gdzie elementy optyczne są małe i nie wymagają użycia dużej ilości materiału. Oszczędzono natomiast nie powlekając wewnętrznej strony obiektywu.
Niska cena i przywoity wynik dały tej lornetce wysokie 7 miejsce w rankingu Econo. Trzeba mieć tylko nadzieję, że wraz z wprowadzeniem nowych pryzmatów w Everestach zagości pewna powtarzalność, bo poprzednio nie była to ich najmocniejsza strona. Jeden egzemplarz potrafił się diametralnie różnić od drugiego.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Bądź pierwszy!
Napisz komentarz