Rzeczywisty rozmiar obiektywów |
Lewy: 41.97+/-
0.05 mm
Prawy: 41.96+/-
0.05 mm
|
8 / 8.0 pkt |
Rzeczywiste powiększenie |
8.01+/-
0.05 raza
|
3 / 3.0 pkt |
Sprawność optyczna |
87.7+/-
1%
|
15 / 25.0 pkt |
Aberracja chromatyczna |
W centrum niewielka, a brzegu w okolicach średniej. |
5.7 / 10.0 pkt |
Astygmatyzm |
Gwiazdy prawie punktowe. Bardzo dobry wynik! |
8.7 / 10.0 pkt |
Dystorsja |
Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 38% ±4% |
4 / 10.0 pkt |
Koma |
Rozpoczyna się w odległości 75% promienia pola widzenia i na samym brzegu jest pomiędzy średnią a dużą. |
6.5 / 10.0 pkt |
Nieostrość obrazu |
Nieostrość pojawia się w odległości 85% ±3% od centrum pola widzenia. |
7 / 10.0 pkt |
Pociemnienie brzegowe |
Prawie niezauważalne. Świetnie! |
4.8 / 5.0 pkt |
Odwzorowanie bieli |
Krzywa transmisji lekko nachylona. Najwyższa transmisja dla światła żółto-pomarańczowego, przez co obraz jest lekko ocieplony. |
4 / 5.0 pkt |
Kolimacja osi |
Idealna. |
5 / 5.0 pkt |
Wewnętrzne odblaski |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
Do ideału trochę zabrakło. Widoczne łuki przy źrenicy. |
3 / 5.0 pkt |
Obudowa |
Zgrabna i gustowna open hinge, która dobrze leży w ręku i przy oku. Obita szarą, matową i lekko chropowatą gumą. Guma ta dobrze przylega na całym korpusie, także przy obiektywach. Spore, gumowane muszle okularowe o 3 stopniach wysuwu. |
8 / 8.0 pkt |
Ogniskowanie |
Duża i wygodna śruba centralna, która pracuje płynnie i z należytym oporem. Przebieg całego zakresu wymaga obrotu o kąt 760 stopni – trzeba się więc trochę nakręcić. Zgrabny i dobrze pracujący pierścień do korekty dioptrażu umieszczony na prawym okularze. Rusza zewnętrzną soczewką. |
4.5 / 5.0 pkt |
Wyjście na statyw |
Wygodne w dojściu, ale z dala od środka ciężkości lornetki. |
2.5 / 3.0 pkt |
Rozstaw okularów |
od 58.1 do 76.2 mm
|
5 / 6.0 pkt |
Min. odległość ostrego widzenia |
2.05 metra. |
2 / 2.0 pkt |
Okulary |
Pole widzenia okularów 56.3 stopnia wg wzoru uproszczonego i 52.4 stopnia wg wzoru tangensowego. |
8 / 20.0 pkt |
Pole widzenia |
Zmierzone przez nas wyniosło 7.03 ±0.04 stopnia i było odrobinę mniejsze niż to podane w specyfikacjach. Pole typowe dla tej klasy sprzętu. |
5 / 8.0 pkt |
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa |
Tubusy od wewnątrz ciemne, karbowane i ładnie zmatowione. Denko i śruby czarne i tylko minimalnie połyskujące. Niewielka liczba pyłków. |
4.3 / 5.0 pkt |
Winietowanie centralne |
Lewy: |
Prawy:
|
|
|
OL: 2.10%, OP: 4.47% |
4 / 8.0 pkt |
Jakość pryzmatów |
Dobrej klasy BaK-4. |
8 / 8.0 pkt |
Powłoki antyodblaskowe |
Zielono-różowo-żółte na obiektywach, zielono-fioletowe na pryzmatach, fioletowo-zielone na okularach. Intensywność średnia. |
4.5 / 5.0 pkt |
Gwarancja [w latach] |
wieczysta |
6 / 6.0 pkt |
Wynik ostateczny |
71.8%
|
136.5 / 190 pkt
|
Wynik Ekono |
|
0pkt. |
Podsumowanie
Zalety:
- gustowna, zgrabna i stosunkowo lekka obudowa,
- rozsądna transmisja,
- dobre odwzorowanie kolorów,
- świetnie korygowany astygmatyzm,
- małe pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- umiarkowana koma,
- dobrej klasy pryzmaty ze szkła BaK-4,
- dobrej klasy powłoki antyodbiciowe i dielektryczne,
- wieczysta gwarancja,
- dobry stosunek jakości do ceny.
Wady:
- ścięte źrenice wyjściowe.
Lornetki firmy Bresser, jak dotychczas, nie święciły dużych tryumfów w naszych testach. Premiera serii Pirsch ED wzbudziła we mnie nadzieję, że może to się zmienić. Na zdjęciach i na papierze wszystko wygląda bowiem bardzo interesująco. Lornetka prezentuje się solidnie, obudowa jest gustowna i w pełni wodoodporna, a na dodatek zgrabna i lekka, bo waży tylko 636 gramów (tak naprawdę nasza waga pokazała nawet 4 gramy mniej), co jak na klasę 42 mm jest wynikiem bardzo dobrym.
W obiektywach zastosowano szkło niskodyspersyjne ED, na pryzmatach postarano się o powłoki fazowe i dielektryczne, a wszystkie granice powietrze-szkło mają być pokryte powłokami wielowarstwowymi. W modelu 8×42 odstęp źrenicy jest komfortowy i wynosi 18.3 mm. Jedyne miejsce, gdzie moglibyśmy oczekiwać ciut więcej, to pole widzenia. Oczywiście wartość przekraczająca 7 stopni nie jest zła, ale w tej klasie, od lornetki dobrej klasy, można oczekiwać czegoś na poziomie 7.5 stopni lub więcej. Z drugiej strony warto zaznaczyć, że Bresser nie poszedł tutaj na skróty i nie zaoferował wąskiego pola klasy 6.3–6.5 stopnia, co dość często zdarza się w klasie 8×42.
Delta Optical Chase 8×42 ED, Bresser Pirsch ED 8×42 PhC, Vixen New Foresta II 8×42 ED DCF i Vortex Viper HD 8×42. |
Mając na swoim koncie kilkaset testów lornetek, już po pierwszym przyłożeniu nowego instrumentu do oka, w zasadzie wiem w jakim tonie będę się o nim wypowiadał. Pirsch ED 8×42 dobrze wyglądał na zdjęciach i na papierze, nie popsuł tego wrażenia po wyjęciu z pudełka, a po przyłożeniu go do oka sytuacja jeszcze się polepszyła. Do klasycznego efektu WOW trochę zabrakło, głównie ze względu na trochę zbyt małe pole widzenia, ale cała reszta była w jak najlepszym porządku i żadna wyraźna wada nie rzucała się w oczy.
Vortex Viper HD 8×42 i Bresser Pirsch ED 8×42 PhC. |
Obraz w środku jest więc ostry i kontrastowy, oddanie kolorów dobre, tylko leciutko ocieplone (co niektórzy nawet lubią), spadek ostrości i jasności na brzegach niewielki, a aberracja chromatyczna dość dobrze trzymana na wodzy.
W nocy okazało się, że lornetka świetnie koryguje astygmatyzm i rozsądnie radzi sobie z komą. Co więcej, w pracy pod ostre światło latarń też nie daje najmniejszych powodów do narzekań.
Wykres transmisji, który prezentujemy poniżej, jak na klasę cenową, w której gra Pirsch ED, wygląda naprawdę dobrze.
W centrum zakresu widzialnego jesteśmy na poziomie około 88%, a dla światła pomarańczowego i czerwonego docieramy nawet do 90%. Wykres jest tylko nieznacznie nachylony, a ubytek światła niebieskiego niewielki. Tutaj naprawdę nie ma się czego przyczepić.
Bresser Pirsch ED 8×42 PhC nie odnotował w naszym teście żadnej wyraźnej wpadki (może poza za bardzo ściętymi źrenicami wyjściowymi), w wielu kategoriach wypadł dobrze lub nawet bardzo dobrze. Do pełni szczęścia zabrakło choć troszkę większego pola widzenia, ale nawet obecnie jest ono na tyle rozsądne, że nie mamy wrażenia spoglądania przez dziurkę od klucza. Dobrze zaprojektowana i wykonana optyka jest zamknięta w gustownej, zgrabnej i lekkiej obudowie, która wygląda solidnie. A wszystko to w rozsądnej cenie 1299 zł okraszonej wieczystą gwarancją producenta.
Nie mam wątpliwości, że na rynku pojawił się bardzo ciekawy gracz i każdy, kto rozważa zakup lornetki 8×42 klasy cenowej około 1000 zł mocno powinien się nad testowanym Bresserem zastanowić.
Bardzo fajny sprzęt w dobrej cenie.
W pełni się zgadzam :)
Do dwóch rzeczy muszę się przyczepić . Po pierwsze kształt i wielkość muszli ocznych z ostrymi kantami . Po drugie wieczysta gwarancja :) w tym przedziale cenowym to fikcja .
Kto by pomyślał? Całkiem fajna lornetka od Bressera. Jestem w szoku. Zawsze kojarzyłem tę firmę z tandetą.
@Wiking69 - wieczystą gwarancję daje też Bushnell w lornetkach za 500zł (np. 8x32).
Made in China? Pytam z ciekawości, sam mam Kowę Prominar XD.
O kurczę duże zaskoczenie. Mam nadzieje że kiedyś ją gdzies wychacze żeby sobie poogladac
@paman
Produkowana w Rhede kosztowałaby dużo więcej:)
No proszę jaki wynik. Za tą cenę bardzo dobry sprzęt. Miałem okazję popatrzeć przez wersję 8x56 i pomimo małego pola zrobiła na mnie dobre wrażenie.
nawet kolor ma ładny :)
Firma znana mi z tanich teleskopów i lornetek. Z forów zagranicznych wiem, że ten model jest ciekawy. No i jest faktycznie! Duże zaskoczenie. Arku, ten model vs Delta Chase, jak to wygląda w Twojej ocenie? Co w budżecie 1100-1300 zł? A może 400 zł więcej i Bushnell Forge - jest warty dopłaty wobec dobrych wyników tego testu?
Teraz Forge jest na promocji Black Friday więc chyba jednak on. Choć on jest duży i ciężki, a Bresser i Delta znacznie zgrabniejsze i lżejsze.
Arku, czy Ten Bresser bądź Forge nadadzą się do obserwacji nocnego nieba? Ktoś mi polecił Titanium 8x56 ED z racji na większą źrenicę ale nie ma jej w sprzedaży.
Arturoo - 42 mm to trochę mało. Trzeba 50-56 mm. Ale Pirsch ED 8x56 jest w ofercie asrozakupy.
Niestety Pirsch ED 8x56 jest po za moim zasięgiem finansowym czyli ~1300zł. I tak na Forga bym już nadszarpną budżet... ale że jest w promocyjnej cenie to mam jakoś łatwiej taki wydatek przed sobą samy usprawiedliwić. Jest jeszcze wersja Pirsch 8x56 bez szkieł ED który mieści się w budżecie ale pewnie nie bez powodu między nimi jest taka różnica cenowa...
A, no i jest jeszcze Titanium 8x56 też bez szkieł ED. Jest porro więc domyślam się że lepiej wypadnie niż Pirsch 8x56 bez szkieł ED który jest w podobnej cenie.
Myślę, że tak. Fajna jest Titanium ROH 8x56. Dachówka, ale udana.
mam pytanko odnośnie transmisji w obszarze : 380-500nm a mianowicie, skok miedzy fioletem a niebieskim na wykresie nie jest duży tzn. w granicach 15% ? czy w związku z tym obraz posiada śnieżnobiałą biel ?
TRYTON7 - odpowiedź masz w treści testu więc nie wiem o co dokładnie pytasz.
No właśnie nie jest to dostatecznie uchwycone...
ocieplenie,? całkiem niezłe ? - to dość słabe uchwycenie tematu.
W jednych porównaniach - opisujesz ,ze "żółty obraz" jest spowodowany
> 20% skokiem miedzy fioletem a niebiskim a tu / o ile wykres jest prawidłowy/ owy skok jest dość niski/.
punktacja 1-5 nic nie wnosi bo wg. innych wykresów danych lornetek tez mamy taka sama ilość danych punktów a wg. wykresu skok miedzy 400-500nm jest na poziomie 30%.
Obraz nie jest śnieżnobiały, ma lekki odcień żółto-pomarańczowego (właśnie to nazywam ociepleniem).
Hej wszystkim binomaniakom! Kupiłem tego Bressera zachęcony wynikami test. Jest kapitalny! Może wrzucę poszerzoną opinię na forum i do bazy, ale tak na szybko:
1. Pole jest naprawdę OK, także AFoV.
2. Mój egzemplarz ma okrągłe źrenice wyjściowe - obie - oglądane przez lupę 5x. Mogę się oczywiście mylić co do braku winietowania, ale nie wygląda, by było, a jak wiecie miałem trochę lornetek przy oczach.
3. Wykonanie, wyczernienie i mechanika - bardzo wysoka jakość,
4. Umiarkowana nieostrość o niewielkiej progresji na skraju pola - ok 15% przy krawędzi, w zasadzie brak spajków i odblasków, widać wysoką transmisję, fajna ostrość i kolory. AC nie widziałem jeszcze. Koma od ok 85% co najwyżej - a nie lubię tej wady szczególnie.
Lekka i bardzo poręczna - lubię ten rodzaj projektu Open Hinge, leży świetnie w rękach i przy oczach. Jak dla mnie to HIT cenowy - wręcz okazja stulecia!
Arku - dzięki! Wszystkim polecam.
Volver...napisał "Jak dla mnie to HIT cenowy - wręcz okazja stulecia! "
Tak, to był hit cenowy, bo kosztowała około 1300 zł. W obecnej (12.2022 r) cenie 1900 zł, to już nie jest hit, tylko normalna lornetka, dobrze wykonana i z bdb parametrami optycznymi, ale są od niej trochę lepsze a tylko ciut droższe np Kowa BD II, Olympus Pro czy DO Titanium HD ED, które wygrywają z Pirschem ED, przede wszystkim większymi polami, trochę lepszą AC i lepszą budową i wykonaniem no i marką. Do tego można dodać trochę "słabszą", ale tańszą o kilkaset zł, DO Chase i mamy obraz "normalności" Pirscha ale już nie hitu.
Niemniej jednak, kto kupił Pirscha ED po pierwotnej cenie, ten może mówić o hicie cenowym. Na ile się to przekłada na jakość optyczną tej lornetki, przy obecnej cenie, to już tylko wiedzą Ci którzy ją mają albo mają zamiar ją kupić. Ci co mają zamiar ją kupić, powinni zastanowić się czy nie kupić lornetek, troszkę lepszych, bardziej markowych a konkurencyjnych jakościowo.
To co napisałem powyżej, można też uznać, za opinię dotyczącą, też dobrego, Pirscha PhC bez ED (zielona obudowa), ale w stosunku do lornetek z tego samego pułapu cenowego, czyli 1000-1500 zł. Obie lornetki podrożały w ostatnim czasie, ED o 50 %, a ta bez ED, nawet 100%, kosztowała na początku 2021r, jeszcze 680 zł, z tym, że generalnie,ceny Pirschów ",poszły" bardzo w górę, też na zagranicznych portalach sprzedażowych. Pytanie co spowodowało tak nagły i duży wzrost tych cen.
MZ, tak duży wzrost cen spowodował jedno, że Pirsche nie są już konkurencyjne w zakupie, dla innych, bardziej znanych marek.
Tak czy siak, jeżeli chętnym, na ich kupno, nie przeszkadzają ich małe pola (7*) i obecne ceny, to mogą sobie je kupić, bo optycznie są dobre, zwłaszcza Pirsch ED.