Carl Zeiss Apo Sonnar T* 135 mm f/2.0 ZE/ZF.2 - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Podłużna aberracja chromatyczna w testowanym obiektywie jest korygowana bardzo dobrze. Duża przednia soczewka i parametry, które powodują, że głębia ostrości jest mała, powodują, że poprzeczka jest tutaj zawieszona bardzo wysoko. Mimo tego Zeiss radzi sobie bez problemów. Aberracja jest śladowa i dopiero przy uważnym wpatrzeniu się w poniższe zdjęcia możemy zobaczyć delikatnie zabarwienie obrazów pozaogniskowych.
W podobnym tonie możemy wypowiadać się o aberracji poprzecznej. Jej maksymalne wartości notujemy dla maksymalnego otworu względnego, ale nawet tam uzyskiwane wyniki, które są na poziomie 0.04–0.05%, możemy uznać za znikome. Przymykanie przysłony jeszcze dodatkowo zmniejsza tę wadę, przez co staje się ona całkowicie niezauważalna.
Aberracja sferyczna
Pierwszy obrazek w niniejszym rozdziale pokazuje wyraźnie, że obiektyw nie ma problemów z „pływaniem” ogniska. Aberracja sferyczna nie akcentuje więc swojej obecności w ten sposób. Jeśli chodzi o wygląd rozogniskowanych krążków świetlnych, to jest on ładny po obu stronach ogniska. Obrazy różnią się od siebie tylko samą krawędzią. Krążek uzyskany przed ogniskiem ma ciemniejsze brzegi, a ten za ogniskiem rozkłada światło bardziej równomiernie. Aberracja sferyczna nie jest więc korygowana idealnie, ale trudno tutaj mówić o jakichkolwiek poważnych problemach spowodowanych przez tę wadę.