Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sony Carl Zeiss Planar T* 85 mm f/1.4 - test obiektywu

7 marca 2007

10. Autofokus

W tej kategorii możemy złośliwie napisać, że Zeiss zaprezentował nam kolejny świetnie wykonany i doskonały optycznie obiektyw manualny. Tak, manualny! Autofokus w tym instrumencie można bowiem określić jednym słowem: porażka.

Przede wszystkim kupując "szkło" za taką kwotę oczekujemy naprawdę wiele. Za te pieniądze dostaje się canonowskie L-ki ze świetnie pracującymi silnikami USM czy najlepsze Nikkory z silnikami SWM. U Zeissa od razu widać bark doświadczenia w pracy nad autofokusem. Dostajemy słaby mechanizm, który męczy się przy poruszaniu ogromnymi soczewkami obiektywu wydając z siebie głośne buczenie. Bezwładność solidnych bloków szkła jest przy tym tak duża, że przy ich zatrzymywaniu się po ustawieniu ostrości lub przy dojściu do krańca zakresu odczuwamy wyraźne rzucanie obiektywu, które przenosi się nawet na korpus. Po prostu jak układ soczewek dojedzie do końca, słychać jedno wielkie "łup"!

Wszystko to można by było wybaczyć, gdyby układ ustawiający ostrość robił to celnie. Jest to kluczowa rzecz przy tak dużym otworze względnym i takiej ogniskowej, gdzie głębia ostrości jest wyjątkowo mała. Niestety autofokus pudłuje bez opamiętania. W całej sesji testowej w studio liczba pomyłek sięgnęła 37%! Oczywiście najboleśniej odczujemy to przy okolicach maksymalnego otworu względnego, gdzie autofokus ustawia ostrość prawidłowo średnio raz na pięć ekspozycji... Żeby nie być gołosłownym, przykład serii sześciu kolejnych zdjęć tablicy testowej wykonanych przy wartości przysłony f/2.0.

----- R E K L A M A -----

Sony Carl Zeiss Planar T* 85 mm f/1.4 - Autofokus


Zmierzone na JPGach wartości funkcji MTF50 dla serii tych zdjęć wynoszą po kolei: 1840, 680, 470, 420, 530 i 1450 LW/PH. Warto przy tym dodać, że ustawiając ostrość manualnie dla f/2.0 dawało się uzyskać MTF50 sięgające 2050 LW/PH. Dalszy komentarz chyba zbędny. Choć warto tutaj jeszcze zaznaczyć, że tak złe zachowanie nie wynika z wadliwego korpusu, bo podpięty do niego w tej samej sesji testowej Sony 2.8/50 Macro pracował bez zarzutu myląc się rzadko.

Na pocieszenie można dodać, że autofokus w swojej niecelności nie preferuje żadnej ze stron przez co ostrość jest ustawiana tak samo często przed właściwym obiektem jak i za nim.

Sony Carl Zeiss Planar T* 85 mm f/1.4 - Autofokus