Test nr 7 - 10x50 na ruszcie.
4. Czołówka rankingu
Lornetka firmy Swarovski już po raz kolejny znajduje się na pierwszym miejscu w naszych testach. Niezmiennie wynika to z zastosowania w niej najwyższej klasy rozwiązań zarówno optycznych jak i mechanicznych. Sprzęt jest więc bardzo solidny, świetnie leży w ręku i przy oku. W zasadzie w każdej kategorii testowej Swarovski SLC New 10x50 osiąga wynik wyraźnie powyżej średniej wyróżniając się świetną transmisją, dużym i ostrym polem z małą komą, aberracją chromatyczną i astygmatyzmem oraz rewelacyjnym odwzorowaniem bieli.
Jedyna rzecz, do której można się przyczepić wynika z dość dużych
zniekształceń geometrycznych na brzegu pola.
Lornetka godna więc polecenia, szczególnie tym, których nie interesują żadne kompromisy.
Redakcja Optyczne.pl postanowiła przyznać lornetce wyróżnienie "Wybór Redakcji Optyczne.pl" za zajęcie 1 miejsca w rankingu lornetek 10x50.
Fujinon FMTR-SX 10x50
Ogromna niespodzianka na plus w naszym teście. W zasadzie można powiedzieć, że jest to prawdziwy zwycięzca, bo w wyniku ogólnym znalazł się on ex equo na pierwszym miejscu ze Swarovskim, a ponadto bezapelacyjnie wygrał ranking econo. Fakt ten przestaje nas dziwić, gdy spojrzymy na cenę Fujinona, która jest trzy razy mniejsza od ceny Swarovskiego.
Fujinon to potężna i ciężka lornetka porropryzmatyczna. Z jednej strony duża waga to wada, ale wynika ona z zastosowania potężnych pryzmatów i solidnej obudowy. Dzięki temu dostajemy sprzęt, który pod względem jakości uzyskiwanych obrazów nie ma sobie równych. Astygmatyzm, koma oraz dystorsja były w nim najmniejsze ze wszystkich testowanych lornetek, a w pozostałych kategoriach lornetka notowała wyniki co najmniej dobre.
Jedyna jej wada wynika w zasadzie z zastosowania indywidualnego systemu ustawiania ostrości, a przez to dużej minimalnej odległości, z której uzyskiwany obraz jest ostry.
Warto tutaj dodać, że ten dobry wynik to raczej nie przypadek. Serie FMT-SX i FMTR-SX firmy Fujinon zbierają pochlebne recenzje nie tylko w naszych testach (oprócz niniejszego opracowania można wspomnieć jeszcze test lornetek 70-80 mm gdzie Fujinony zajęły dwa pierwsze miejsca), lecz także w wielu opracowaniach zagranicznych.
Redakcja Optyczne.pl postanowiła przyznać lornetce wyróżnienie "Wybór Redakcji Optyczne.pl" za zajęcie 1 miejsca w rankingu lornetek 10x50.
Redakcja Optyczne.pl postanowiła przyznać lornetce wyróżnienie "Dobry zakup wg Optyczne.pl" za zajęcie 1 miejsca w rankingu Ekono lornetek 10x50.
Leica Trinovid BN 10x50
Jeśli nie odpowiadają nam waga i rozmiary Fujinona, a chcemy oszczędzić ponad 1000 złotych w porównaniu ze Swarovskim, możemy zainteresować się lornetką znanej niemieckiej firmy Leica, która stanęła na najniższym stopniu podium. Jej wynik jest tylko minimalnie gorszy od zwycięzców naszego testu i wynika w zasadzie z dwóch wad: gorszego odwzorowania bieli i braku standardowego wyjścia statywowego. Leica oferuje za to ciut większe pole widzenia niż Fujinon i Swarovski.
Przyznam się uczciwie, że nie wiem z czego wynika to gorsze odwzorowanie bieli. Na początku myślałem, że Leica ma gorsze warstwy od Swarovskiego, ale porównanie transmisji obu instrumentów przeczy tej hipotezie (wynosi ona na poziomie 97-98% w obu lornetkach). Porównując instrumenty bezpośrednio do siebie, widać jednak wyraźnie, że Swarovski oddaje biel jako prawdziwą biel, a Leica wprowadza odrobinę szarości i kremu.
W przypadku reszty parametrów, typowemu obserwatorowi, trudno będzie zobaczyć wyraźną różnicę między Leicą, Swarovskim i Fujinonem. Każdy z tych sprzętów to najwyższa półka jakościowa i śmiało można go polecić nawet najwybredniejszym obserwatorom.
Docter Nobilem 10x50
Gdyby nie Fujinon, to o Docterze Nobilem pisalibyśmy w samych superlatywach. Jego wynik jest niewiele gorszy od lornetek stojących na podium i niewątpliwie Docter jest bardzo dobrą lornetką.
Dobry wynik Nobilema wynika z tego samego co w przypadku Fujinona. Potężne rozmiary, potężne pryzmaty, solidna obudowa i optyka najwyższej klasy dają świetną sprawność, duże pole widzenia, znikomy astygmatyzm i bardzo dobre odwzorowanie bieli.
Docter jest tylko minimalnie gorszy od Fujinona, a odstaje wyraźnie od niego w zasadzie tylko w ostrości pola przy brzegu. Niestety jest też prawie 1000 złotych droższy od zwycięzcy naszego testu, a to dobrze mu nie wróży. Jeśli możemy mieć taniej coś minimalnie lepszego, to po co przepłacać?
Minox BD 10x52 Asph.
Minox to mała i przyjemnie leżąca w ręku lornetka dachowopryzmatyczna. Firma pretenduje do bycia producentem sprzętu z najwyższej półki, więc bardzo byliśmy ciekawi wyniku jej produktu w naszym teście.
Trochę się niestety zawiedliśmy, choć piąte miejsce do najgorszych przecież nie należy. Lornetki z miejsc 1-4 mają jednak wyraźnie większe pole widzenia, a dodatkowo małe rozmiary Minoxa zostały okupione wyraźną aberracją chromatyczną. Tu zemścił się brak szkła niskodyspersyjnego w obiektywach, które Minox przecież umieszcza w swoich modelach klasy 58 mm.
Szkoda tylko, że producent nie przewidział standardowego wyjścia statywowego. Dodatkowo przy tak małym polu, zniekształcenia geometryczne na jego brzegu powinny być mniejsze.
Poza tym, Minox nie odnotował żadnych poważnych wpadek, a w wielu
kategoriach (np. koma. astygmatyzm, odwzorowanie bieli czy pociemnienie
przy brzegu pola) osiągnął wyniki wręcz świetne.