Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Fajne, to tłumaczenie różnic przy f/5,6 . Spoko przy F/8 drgania były na pewno mniejsze ;-) Ciekawe kiedy w końcu zastanowicie się poważnie nad sensownością waszych "badań" rozdzielczości matryc...
Raczej pisać, ze zrozumieniem ;-) W rzeczy samej pomyliłem wartości przysłony. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że argument drganiach jest absurdalny w powiązaniu z faktem, że przy dłuższym czasie naświetlania różnicy w rozdzielczości nie było.
No i tradycyjne pytanie które ciągle nie może się doczekać odpowiedzi. Od kiedy to rozdzielczość matrycy jest funkcją zależną od przysłony (co wynika wprost z prezentacji wyników waszych "badań" ).
19 sierpnia 2009, 21:24
za yochim w wadach jest error - "integracja w RAW-y na wysokich czułościach", nie powinno być "ingerencja" ?
K8v8M, i nie czytasz ze zrozumieniem i nie piszesz ze zrozumieniem. Na Twoje pytanie odpowiedź padła wiele razy. Ty zaś w swoim stylu zarzucasz absurd absurdalnymi argumentami. Jak przymykamy, czas robi się dłuższy. Zapomniałeś, czy nie wiedziałeś?
swą hipotezę napisaliście w sposób sugerujący iż osiągi pena na f8 są lepsze niż e620 bo ten pierwszy nie ma lustra. i pewnie macie rację, ale tylko w tej jednej wyjątkowej sytuacji w waszym studiu. mniejszy otwór względny=dłuższy czas aby osiągnąć tę samą ekspozycję=większe ryzyko rozmazania wynikające z kłapania lustra którego pen nie ma. wszystko racja i jako taką ciekawostkę można to przyjąć. tylko, że do real life sytuacji to się ma średnio na jeża;) bo drgania ręki i tak są większe niż drgania lustra.
Dzięki za test. Czekałem nań. Chociaż już trochę czasu upłynęło od premiery, to ciągle jestem pod wrażeniem wyglądu tego aparatu. Urzeka mnie wygląd tego aparatu, no i obiektywu 17 mm. Niestety jeszcze nie miałem go w rękach.
Arek, no to Ty się teraz wykazałeś. Ja napisałem o dłuższym czasie właśnie. A dłuższy czas (a więc ryzyko drgań) jest przy f/16 gdzie różnicy w rozdzielczości praktycznie nie ma (w granicach błędu pomiaru) !
"Konstruktorom udało się wyciągnąć dynamikę tonalną w E-P1 do poziomu 6 EV, czyli podobnie jak w E-30, choć zdecydowanie lepiej niż w E-620."
"Nocne zdjęcia z E-P1 i E-620 zostały wykonane z tym samym obiektywem i w tym samym czasie. Wyciąganie szczegółów z przepaleń i doświetlanie ciemnych obszarów tych zdjęć daje w efekcie praktycznie takie same rezultaty dla obu aparatów. "
To jak to w końcu jest z tym zakresem tonalnym E-P1? Jest lepszy od E-620, czy nie jest?
Cyt. rec.: "Wadą jest brak wbudowanego wizjera i lampy błyskowej. Choć w przypadku tego typu sprzętu nie korzysta się z nich często ..." W kompaktach rzadko korzysta się z wbudowanej lampy? Idę zresztą o zakład, że 90% użytkowników amatorskich lustrzanek nie ma zewnętrznej lampy. A starsi ludzie korzystają bardzo często z wizjera (takie przyzwyczajenie). Więc jak to jest z tą częstotliwością ... :-)
cyt. rec. "Wady: Brak uszczelnień przy karcie pamięci i akumulatorze" A jaki aparat z tego segmentu ma uszczelnienia (poza Pentaxem k200d i wyżej)? Nawet Canon d50 nie ma tu uszczelnień. Wada moim zdaniem wyciągnięta z kosmosu - równie dobrze można się było przyczepić do tego, ze EP-1nie ma możliwości doczepienia gripa, albo że nie trzaska 10 fps w RAW-ach. To nie ta półka, więc i zarzut mocno nietrafiony.
Reasumując - fajny aparat, ale to raczej aparat dla gadżeciarzy. Początkującego fotografa - który wahałby się pomiędzy tym aparatem i kompaktem - zniechęci brak lampy i wydatki związane na obiektywy. W każdym głupim kompakcie albo superzoomie jest wbudowana lampka, która jest bardzo często wykorzystywana. A wymienne obiektywy - które też będą nieźle kosztować - sprawią, że początkujący w interes taki nie wejdzie. Raczej kupi jakieś pstrykadło z 16X zoomem i będzie zadowolony.
Zaawansowanych fotoamatorów - także nie skusi. Oni raczej sięgną po klasyczne lustrzanki. Myślę, że na aparat skuszą się głównie posiadacze Olków, bo dzięki przejściówce będą mogli korzystać ze swoich szkieł. EP-1 będzie dla nich takim trochę gadżetem, trochę drugim body.
Słowem - fajny aparat, nawet ładny i zgrabny ale kariery an rynku mu nie wróżę. No chyba że w EP-2 wsadzą lampę i będą sprzedawać body z dwoma obiektywami gratis.
Przeczytałem o tym jak testujecie lustrzanki i moim zdaniem wątpliwości K8v8M są nieco uzasadnione. Biorąc rzeczy "na logikę" rozdzielczość matrycy jest jakaś (jedna konkretna wartość) i nie zależy od niczego innego poza własnościami samej matrycy. W tekstach są dwa akapity: "rozdzielczość układu jako całości" oraz "rozdzielczość matrycy" choć tak naprawdę oba dotyczą rozdzielczości układów matryca-obiektyw (bo czyż rozpatrywanie rozdzielczości matrycy w oderwaniu od obiektywu z punktu widzenia użytkownika ma sens inny poza poznawczym). Stąd Wasza metoda porównywania matryc z użyciem "wzorcowego" obiektywu Sigma, w której pojawiają się kontrowersyjne wartości rozdzielczości uzależnione od przysłony. Czy zatem za rozdzielczość matrycy nie powinna być uważana najwyższa zmierzona w połączeniu z referencyjnym obiektywem wartość MTF50? Pewnie, że można by się czepiać obranej przez Was metody "wyznaczania", choć właściwsze byłoby chyba określenie - porównywania - rozdzielczości matryc, ale jakąś metodę należało wybrać, a idealnych i bezbłędnych nie ma.
Tym razem krótko i zwięźle: brak jakiegokolwiek wizjera czy to optycznego czy EVF po prostu dyskwalifikuje ten aparat i tyle w temacie... gadżet... a ja wciąż czekam na cyfrową wersję CONTAX'a G2 albo BRONICA 645RF?... pomarzyć... Pozdrawiam, photolo.
Benek-Piast, brak wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie żadna wada. Nie używam tego słabiutkiego błysku na wprost, mam 5D bez wbudowanej lampy. Jeśli mam czymś błyskać, to porządną, dużą lampą z sensowną mocą, światłem odbitym lub w ostateczności zmodyfikowanym przez jakiś dyfuzor. EP-1 ma był maksymalnie przenośny, do fotografowania na zewnątrz. Jak będę chciał lampy, to wezmę duży aparat do dużej lampy. Ewentualnie mógłby mieć jakąś opcję odpalania lampy bezprzewodowo, jak lustra Olka - wyobrażam sobie przenoszenie jakiejś małej lampy w kieszeni i odpalanie zdalnie (bo nie wyobrażam sobie normalnych rozmiarów lampy przyczepionej do body EP-1).
Co do zaawansowanych amatorów. Wielu potrzebuje maksymalnie małego aparatu o maksymalnie dobrej jakości obrazka (maksymalnie dużej powierzchni matrycy). I gotowa jest tutaj na kompromisy, byle rozmiar całości był jak najmniejszy. To oni kupują zaawansowane kompakty w stylu Canona G10, Panasonica LX3 czy Ricohy. I płacą za nie cenę budżetowego lustra. EP-1 daje zbliżone do kompaktów rozmiary i matrycę wielokrotnie większa od wspomnianych kompaktów, matrycę z luster, 72% powierzchni matrycy APS-C z Canona 50D.
Ja często narzekam na rozmiary lustra i często zdarza się, że zostaje ono w domu z uwagi na gabaryty. A obrazek z kompaktu mnie nie satysfakcjonuje. Kibicuję takim aparatom jak EP-1 - czasem zaakceptuję kompromisy byle mieć częściej przy sobie aparat dający obraz o przyzwoitym IQ (najlepiej z wymienną, stałoogniskową, malutką matrycą). Czekam jeszcze na premierę GF1 (we wrześniu) i podejmuję decyzję, czym uzupełnić mój zestaw FF.
główne wady EP-1 to raczej brak wizjera optycznego (lub EVF), bo gdzieś wyczytałem że ten na sanki pasujący do obiektywu 17mm to plastikowy badziew
i może jeszcze autofocus nie tak szybki jak w lustrzankach (choć przyzwoity jak na kompakty) - ale może Panasonic GF1 dostanie AF z G1 i wada zniknie
a na pewno nie jest to brak wbudowanej lampki (ciekawe ile fotek z wbudowaną lampką pociągnęłaby mała bateria EP-1, bo przecież matryca z lustra ciągnie tyle prądu co w lustrze, przy zredukowanych gabarytach baterii)
@ Piotr_0602 - chyba chodziło Ci o wymienną, stałoogniskową, malutką OPTYKĘ ;). Choć wymienna, niekoniecznie malutka i już raczej na pewno nie stałoogniskowa matryca mogłaby być ciekawym rozwiązaniem.
EP-1 naprawdę odpowiada na oczekiwania wielu fotoamatorów - maksymalnie dużo (także powierzchni matrycy) w maksymalnie małym (ale ergonomicznym) body. Miałem przypadkiem E-P1 w rękach (niecały kwadrans). W tak krótkim czasie zrobił bardzo pozytywne wrażenie, choć AF z G1 to nie jest, to ma sporo zalet. A budową i solidnością znacznie bliżej mu do supersolidnych dalmierzy Leica niż do zrobionych z taniego plastiku budżetowych luster Canona. Tylko ten 14-42 jakoś solidnością odstaje od metalowego body, nawet jeśli optycznie jest niezły.
Czekam na Panasonica GF1, żeby zobaczyć który (EP-1 czy GF1) lepszy, a potem (niestety) opróżniam konto. Samsung NX, jak słyszę, ma opóźnienia, a reszta konkurencji wypuści jakieś wersje micro pewnie najszybciej za 2-3 lata. Taki G11, jak widać po specyfikacji, nie będzie konkurencją dla micro4/3 (z malutką matrycą 1/1.7'').
20 sierpnia 2009, 09:13
"Kryje on pole widzenia odpowiadające obiektywowi o ogniskowej 17 mm, a więc idealnie pasuje do zestawu E-P1 z obiektywem M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8." Obawiam się, że tak sformułowane zdanie byłoby poprawne w przypadku kiedy ten olek posiadał pełną klatkę, bo gdyby ten wizjer miał pole widzenia jak obiektyw 17 mm, to przy kropie x2 pasujący do niego idealnie obiektyw powinien mieć ogniskową 8,5 mm.
alsimair - Odpowiedziałbym na twoim poziomie "Fakju kartoflu zapyziały" ale się powstrzymam.
PS.
link Chociaż to moze przekroczyć twoje możliwości intelektualne.
Jeśli o mnie chodzi to nie będę jęczał, że brak DR z FF i szuuumi strasznie, bo sam używam 4/3 i mi ta jakość wystarcza. Rozumiem, że dla innych jest niewystarczająca, zwłaszcza dla tych, którzy myśleli, że ten aparat to będzie takie 5D w pigułce. Żeby był mały ale z dużym i wygodnym gripem, żeby można było podpiąć 25 mm f/1.4 ale żeby było małe i lekkie, ... ten aparat to próba kompromisu między małymi rozmiarami a funkcjonalnością i jakością obrazu. Na razie innego odpowienika brak, poczekamy na GF-1 strasznie jestem ciekawy tego aparatu, bo prawdę mówiąc przehandlowałbym odrobinę tego oldscholowego designu za przyzwoity EVF..... i choćby lampkę pop-up jak w lx-3.
Ostatnio dźwigając zestawik ważący 1,2 kg godzinami po Pradze, miałem ochotę cisnąć lustro w pierwszy napotkany kontener.
Ale to moje oczekiwania i nie będę tego ekstrapolował w dziedzinę aksjomatów. Aparat podobno się świetnie sprzedaje. Nie w Polsce, rzecz jasna.
Wady mnie rozwaliły w tym teście... ..brak uszczelnień :) staje się już słynna niska rozdzielczość i słaby DR :() Czyżby to miało zastąpić słynne wysokie szumy ?
20 sierpnia 2009, 12:58
Wygląda to trochę tak jakby autor nie do końca wiedział co tak naprawde testuje, czy to jeszcze kompakt czy już lustrzanka. Do czego go odnosić i porównywać? Wadą staje sie to ze rozdzielczość nie jest lepsza od lustrzanek a obudowa nie ma uszczelnień… To pokazuje jak skutecznie marketing Olympusa pozycjonuje swój aparat, mimo wszystko kompaktowy. Oczywiście można powiedzieć, że jeżeli kosztuje tyle co SLR to powinien spełniać dokładnie te same oczekiwania ale tak naprawde tutaj placi się za wystylizowana i oryginalna nowośc, design i brak (poki co) bezpośredniej konkurencji. Dla mnie to nadal dobrej klasy, świetnie wyglądający, ale jednak kompakt, nie jakieś cudo, które nagle ma odstwić klasyczne lustrzanki do lamusa :)
hehe,... To pokażcie mi uszczelniany korpus w tej cenie :) Niby uszczelnienia zaczynają się od 50D .. Powyżej to już ceny są piękne.. :). jak można tego oczekiwać od aparatu za 2400zł. Ba widziałem nawet że niektórzy oczekiwali korpusu magnezowego i wagi 200g. :P. To też rzecz jasna dyskwalifikuje Olka. Niestety korpus nie jest magnezowy
Skoro E-P1 ma zakres tonalny 6 EV, a doskonały pod tym względem Nikon D300 ma bardzo dobry 6.7-6.8 (wynik z waszych testów), no to chyba trudno mówić o małym "zadkresie tonalnym". Taka różnica to chyba nie przepaść, ale bardzo przyzwoity wynik. Mam jeszcze jedno pytanie, jak to jest, że w jednym teście aparat jest na zakończenie podsumowywany jako "znakomity", "Highly Recommended", a w tym teście, wygląda zupełnie przeciętnie - Czy może być aż taka różnica w testach ?
elgreen to go kup :P. Nie zrozumiałeś ironii. K20D tez można za ok 2400 jeszcze gdzieś znaleźć, chyba... Nie o to chodzi.. Jak ktoś chce na siłę coś udowodnić to i coś wymyśli .... :). Ja go nie kupię, bo dla przeciętnego polaka jest za drogi. Choć może kiedyś... Ta droga mi się podoba. Mikro 4/3 zaczyna mieć sens i nie konkuruje a rozszerza cały 4/3. Bardzo jestem ciekawe kolejnej premiery...
20 sierpnia 2009, 18:29
slaby ten test, tymbardziej ze kazdy liczacy sie portal internetowy poswiecony fotografii juz ten aparat przetestowal i o nim napisal co najmniej miesiac temu. jakies super wydumane metody pomiarowe i konkluzje w stylu: 'wydaje sie', 'sugeruje' itede no i oczywiscie na koniec podsumowanie - gwozdz programu: zalety: male rozmiary okupione brakiem wizjera i lampy; wady: brak wizjera i lampy.
Witam. Coś za dużo tej krytyki testu moim zdaniem. Może się nie znam tak dokładnie jak krytykujący Panowie, ale porównanie do lustrzanki wydaje mi się właśnie sensowne, gdyż Olka w tej cenie kupią przede wszystkim świadomi użytkownicy lustrzanek jako uzupełnienie swoich systemów. Kompletnych laików taki test nie interesuje i tu odgrywa rolę tylko moda i posiadany portfel. Co do systemu - kibicuję mu wytrwale, bo cały czas twierdzę, że koncepcja lustrzanki już się zwyczajnie przeżyła i dalsze jej reanimowanie jest związane z przyzwyczajeniami ludzi i możliwością sprzedaży obiektywów. Pozdrawiam wszystkich.
ag: pokaz mi LV które ma jakość prawdziwego wizjera, być może DSLR zostanie zmarginalizowany po 5-10 latach ale na pewno nie jest przeżytkiem. To tak jak mówić ze aparat to przeżytek gdyż można robić zdjęcia komórką.
"Benek-Piast, brak wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie żadna wada. Nie używam tego słabiutkiego błysku na wprost, mam 5D bez wbudowanej lampy. Jeśli mam czymś błyskać, to porządną, dużą lampą z sensowną mocą, światłem odbitym lub w ostateczności zmodyfikowanym przez jakiś dyfuzor. "
E-P1 nie jest konkurencja dla 5D, tylko dla kompaktów. A w kompaktach wbudowana lampa to standard i IMHO brak takowej jest ogromna wada (w tym aparacie, zeby nie bylo niedomowien ;) ) i IMHO jest to zwykle naciaganie klientow na dodatkowe wydatki.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Fajne, to tłumaczenie różnic przy f/5,6 . Spoko przy F/8 drgania były na pewno mniejsze ;-) Ciekawe kiedy w końcu zastanowicie się poważnie nad sensownością waszych "badań" rozdzielczości matryc...
Co to znaczy "integracja w RAW-y na wysokich czułościach" ?
K8v8M - no fajne, zwlaszcza ze przy f/5.6 roznicy w wynikach nie bylo. Ciekawe kiedy w koncu zaczniesz czytac ze zrozumieniem.
Raczej pisać, ze zrozumieniem ;-) W rzeczy samej pomyliłem wartości przysłony. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że argument drganiach jest absurdalny w powiązaniu z faktem, że przy dłuższym czasie naświetlania różnicy w rozdzielczości nie było.
No i tradycyjne pytanie które ciągle nie może się doczekać odpowiedzi. Od kiedy to rozdzielczość matrycy jest funkcją zależną od przysłony (co wynika wprost z prezentacji wyników waszych "badań" ).
za yochim
w wadach jest error - "integracja w RAW-y na wysokich czułościach", nie powinno być "ingerencja" ?
Dzięki, poprawione
K8v8M, i nie czytasz ze zrozumieniem i nie piszesz ze zrozumieniem. Na Twoje pytanie odpowiedź padła wiele razy. Ty zaś w swoim stylu zarzucasz absurd absurdalnymi argumentami. Jak przymykamy, czas robi się dłuższy. Zapomniałeś, czy nie wiedziałeś?
Aparat nawet fajny, cena jednak jest zbyt wysoka.
W teście jakości JPEG porównujecie E-P1 do E-620 oraz do Nikona D300 czy do E-30?
Jakiś błąd panowie...
:-)
W teście RAW-ów to samo...
:-)
swą hipotezę napisaliście w sposób sugerujący iż osiągi pena na f8 są lepsze niż e620 bo ten pierwszy nie ma lustra. i pewnie macie rację, ale tylko w tej jednej wyjątkowej sytuacji w waszym studiu. mniejszy otwór względny=dłuższy czas aby osiągnąć tę samą ekspozycję=większe ryzyko rozmazania wynikające z kłapania lustra którego pen nie ma. wszystko racja i jako taką ciekawostkę można to przyjąć. tylko, że do real life sytuacji to się ma średnio na jeża;) bo drgania ręki i tak są większe niż drgania lustra.
aparat mi się podoba, szkoda tylko braku lampy
Rozdział: Zakres tonalny
"Olympus nie tyle zrezygnował z wyścigu na megapikele"
megapiksele?!
Dzięki za test. Czekałem nań. Chociaż już trochę czasu upłynęło od premiery, to ciągle jestem pod wrażeniem wyglądu tego aparatu. Urzeka mnie wygląd tego aparatu, no i obiektywu 17 mm. Niestety jeszcze nie miałem go w rękach.
Arek, no to Ty się teraz wykazałeś. Ja napisałem o dłuższym czasie właśnie. A dłuższy czas (a więc ryzyko drgań) jest przy f/16 gdzie różnicy w rozdzielczości praktycznie nie ma (w granicach błędu pomiaru) !
W końcu coś nowego na co kaskę warto wydać. Ile można się nabierać na rosnącą f/ps?
"Konstruktorom udało się wyciągnąć dynamikę tonalną w E-P1 do poziomu 6 EV, czyli podobnie jak w E-30, choć zdecydowanie lepiej niż w E-620."
"Nocne zdjęcia z E-P1 i E-620 zostały wykonane z tym samym obiektywem i w tym samym czasie. Wyciąganie szczegółów z przepaleń i doświetlanie ciemnych obszarów tych zdjęć daje w efekcie praktycznie takie same rezultaty dla obu aparatów. "
To jak to w końcu jest z tym zakresem tonalnym E-P1? Jest lepszy od E-620, czy nie jest?
Cyt. rec.:
"Wadą jest brak wbudowanego wizjera i lampy błyskowej. Choć w przypadku tego typu sprzętu nie korzysta się z nich często ..."
W kompaktach rzadko korzysta się z wbudowanej lampy? Idę zresztą o zakład, że 90% użytkowników amatorskich lustrzanek nie ma zewnętrznej lampy. A starsi ludzie korzystają bardzo często z wizjera (takie przyzwyczajenie). Więc jak to jest z tą częstotliwością ... :-)
cyt. rec.
"Wady: Brak uszczelnień przy karcie pamięci i akumulatorze"
A jaki aparat z tego segmentu ma uszczelnienia (poza Pentaxem k200d i wyżej)? Nawet Canon d50 nie ma tu uszczelnień. Wada moim zdaniem wyciągnięta z kosmosu - równie dobrze można się było przyczepić do tego, ze EP-1nie ma możliwości doczepienia gripa, albo że nie trzaska 10 fps w RAW-ach. To nie ta półka, więc i zarzut mocno nietrafiony.
Reasumując - fajny aparat, ale to raczej aparat dla gadżeciarzy. Początkującego fotografa - który wahałby się pomiędzy tym aparatem i kompaktem - zniechęci brak lampy i wydatki związane na obiektywy. W każdym głupim kompakcie albo superzoomie jest wbudowana lampka, która jest bardzo często wykorzystywana. A wymienne obiektywy - które też będą nieźle kosztować - sprawią, że początkujący w interes taki nie wejdzie. Raczej kupi jakieś pstrykadło z 16X zoomem i będzie zadowolony.
Zaawansowanych fotoamatorów - także nie skusi. Oni raczej sięgną po klasyczne lustrzanki.
Myślę, że na aparat skuszą się głównie posiadacze Olków, bo dzięki przejściówce będą mogli korzystać ze swoich szkieł. EP-1 będzie dla nich takim trochę gadżetem, trochę drugim body.
Słowem - fajny aparat, nawet ładny i zgrabny ale kariery an rynku mu nie wróżę. No chyba że w EP-2 wsadzą lampę i będą sprzedawać body z dwoma obiektywami gratis.
Przeczytałem o tym jak testujecie lustrzanki i moim zdaniem wątpliwości K8v8M są nieco uzasadnione.
Biorąc rzeczy "na logikę" rozdzielczość matrycy jest jakaś (jedna konkretna wartość) i nie zależy od niczego innego poza własnościami samej matrycy. W tekstach są dwa akapity: "rozdzielczość układu jako całości" oraz "rozdzielczość matrycy" choć tak naprawdę oba dotyczą rozdzielczości układów matryca-obiektyw (bo czyż rozpatrywanie rozdzielczości matrycy w oderwaniu od obiektywu z punktu widzenia użytkownika ma sens inny poza poznawczym). Stąd Wasza metoda porównywania matryc z użyciem "wzorcowego" obiektywu Sigma, w której pojawiają się kontrowersyjne wartości rozdzielczości uzależnione od przysłony. Czy zatem za rozdzielczość matrycy nie powinna być uważana najwyższa zmierzona w połączeniu z referencyjnym obiektywem wartość MTF50? Pewnie, że można by się czepiać obranej przez Was metody "wyznaczania", choć właściwsze byłoby chyba określenie - porównywania - rozdzielczości matryc, ale jakąś metodę należało wybrać, a idealnych i bezbłędnych nie ma.
Let da bashing begin.
Skonkluduję piewców forumowych (co by czas oszczędzic i miejsce) - aparat dla nikogo i się nie będzie sprzedawał. A m4/3 padnie tak jak padło 4/3.
Amen.
link
Tym razem krótko i zwięźle: brak jakiegokolwiek wizjera czy to optycznego czy EVF po prostu dyskwalifikuje ten aparat i tyle w temacie... gadżet... a ja wciąż czekam na cyfrową wersję CONTAX'a G2 albo BRONICA 645RF?... pomarzyć... Pozdrawiam, photolo.
Benek-Piast, brak wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie żadna wada. Nie używam tego słabiutkiego błysku na wprost, mam 5D bez wbudowanej lampy. Jeśli mam czymś błyskać, to porządną, dużą lampą z sensowną mocą, światłem odbitym lub w ostateczności zmodyfikowanym przez jakiś dyfuzor. EP-1 ma był maksymalnie przenośny, do fotografowania na zewnątrz. Jak będę chciał lampy, to wezmę duży aparat do dużej lampy. Ewentualnie mógłby mieć jakąś opcję odpalania lampy bezprzewodowo, jak lustra Olka - wyobrażam sobie przenoszenie jakiejś małej lampy w kieszeni i odpalanie zdalnie (bo nie wyobrażam sobie normalnych rozmiarów lampy przyczepionej do body EP-1).
Co do zaawansowanych amatorów. Wielu potrzebuje maksymalnie małego aparatu o maksymalnie dobrej jakości obrazka (maksymalnie dużej powierzchni matrycy). I gotowa jest tutaj na kompromisy, byle rozmiar całości był jak najmniejszy. To oni kupują zaawansowane kompakty w stylu Canona G10, Panasonica LX3 czy Ricohy. I płacą za nie cenę budżetowego lustra. EP-1 daje zbliżone do kompaktów rozmiary i matrycę wielokrotnie większa od wspomnianych kompaktów, matrycę z luster, 72% powierzchni matrycy APS-C z Canona 50D.
Ja często narzekam na rozmiary lustra i często zdarza się, że zostaje ono w domu z uwagi na gabaryty. A obrazek z kompaktu mnie nie satysfakcjonuje. Kibicuję takim aparatom jak EP-1 - czasem zaakceptuję kompromisy byle mieć częściej przy sobie aparat dający obraz o przyzwoitym IQ (najlepiej z wymienną, stałoogniskową, malutką matrycą). Czekam jeszcze na premierę GF1 (we wrześniu) i podejmuję decyzję, czym uzupełnić mój zestaw FF.
główne wady EP-1 to raczej brak wizjera optycznego (lub EVF), bo gdzieś wyczytałem że ten na sanki pasujący do obiektywu 17mm to plastikowy badziew
i może jeszcze autofocus nie tak szybki jak w lustrzankach (choć przyzwoity jak na kompakty) - ale może Panasonic GF1 dostanie AF z G1 i wada zniknie
a na pewno nie jest to brak wbudowanej lampki
(ciekawe ile fotek z wbudowaną lampką pociągnęłaby mała bateria EP-1, bo przecież matryca z lustra ciągnie tyle prądu co w lustrze, przy zredukowanych gabarytach baterii)
@ Piotr_0602 - chyba chodziło Ci o wymienną, stałoogniskową, malutką OPTYKĘ ;). Choć wymienna, niekoniecznie malutka i już raczej na pewno nie stałoogniskowa matryca mogłaby być ciekawym rozwiązaniem.
@ Kaleb_82 - ale Ty gupi jesteś :P
alsimair, oczywiście masz rację - wymienną optykę
EP-1 naprawdę odpowiada na oczekiwania wielu fotoamatorów - maksymalnie dużo (także powierzchni matrycy) w maksymalnie małym (ale ergonomicznym) body.
Miałem przypadkiem E-P1 w rękach (niecały kwadrans). W tak krótkim czasie zrobił bardzo pozytywne wrażenie, choć AF z G1 to nie jest, to ma sporo zalet. A budową i solidnością znacznie bliżej mu do supersolidnych dalmierzy Leica niż do zrobionych z taniego plastiku budżetowych luster Canona. Tylko ten 14-42 jakoś solidnością odstaje od metalowego body, nawet jeśli optycznie jest niezły.
Czekam na Panasonica GF1, żeby zobaczyć który (EP-1 czy GF1) lepszy, a potem (niestety) opróżniam konto. Samsung NX, jak słyszę, ma opóźnienia, a reszta konkurencji wypuści jakieś wersje micro pewnie najszybciej za 2-3 lata. Taki G11, jak widać po specyfikacji, nie będzie konkurencją dla micro4/3 (z malutką matrycą 1/1.7'').
"Kryje on pole widzenia odpowiadające obiektywowi o ogniskowej 17 mm, a więc idealnie pasuje do zestawu E-P1 z obiektywem M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8."
Obawiam się, że tak sformułowane zdanie byłoby poprawne w przypadku kiedy ten olek posiadał pełną klatkę, bo gdyby ten wizjer miał pole widzenia jak obiektyw 17 mm, to przy kropie x2 pasujący do niego idealnie obiektyw powinien mieć ogniskową 8,5 mm.
To jak to jest z tym DR? Jest lepszy niż w E-620, czy nie jest?
alsimair - Odpowiedziałbym na twoim poziomie "Fakju kartoflu zapyziały" ale się powstrzymam.
PS.
link Chociaż to moze przekroczyć twoje możliwości intelektualne.
Jeśli o mnie chodzi to nie będę jęczał, że brak DR z FF i szuuumi strasznie, bo sam używam 4/3 i mi ta jakość wystarcza. Rozumiem, że dla innych jest niewystarczająca, zwłaszcza dla tych, którzy myśleli, że ten aparat to będzie takie 5D w pigułce. Żeby był mały ale z dużym i wygodnym gripem, żeby można było podpiąć 25 mm f/1.4 ale żeby było małe i lekkie, ... ten aparat to próba kompromisu między małymi rozmiarami a funkcjonalnością i jakością obrazu. Na razie innego odpowienika brak, poczekamy na GF-1 strasznie jestem ciekawy tego aparatu, bo prawdę mówiąc przehandlowałbym odrobinę tego oldscholowego designu za przyzwoity EVF..... i choćby lampkę pop-up jak w lx-3.
Ostatnio dźwigając zestawik ważący 1,2 kg godzinami po Pradze, miałem ochotę cisnąć lustro w pierwszy napotkany kontener.
Ale to moje oczekiwania i nie będę tego ekstrapolował w dziedzinę aksjomatów. Aparat podobno się świetnie sprzedaje. Nie w Polsce, rzecz jasna.
W USA i Japonii, ponoć trzeba czekać na dostawy. Półki puste :P
Wady mnie rozwaliły w tym teście...
..brak uszczelnień :)
staje się już słynna niska rozdzielczość i słaby DR :()
Czyżby to miało zastąpić słynne wysokie szumy ?
Wygląda to trochę tak jakby autor nie do końca wiedział co tak naprawde testuje, czy to jeszcze kompakt czy już lustrzanka. Do czego go odnosić i porównywać? Wadą staje sie to ze rozdzielczość nie jest lepsza od lustrzanek a obudowa nie ma uszczelnień… To pokazuje jak skutecznie marketing Olympusa pozycjonuje swój aparat, mimo wszystko kompaktowy. Oczywiście można powiedzieć, że jeżeli kosztuje tyle co SLR to powinien spełniać dokładnie te same oczekiwania ale tak naprawde tutaj placi się za wystylizowana i oryginalna nowośc, design i brak (poki co) bezpośredniej konkurencji. Dla mnie to nadal dobrej klasy, świetnie wyglądający, ale jednak kompakt, nie jakieś cudo, które nagle ma odstwić klasyczne lustrzanki do lamusa :)
sobi3 , zależy co uważasz za "klasyczną lustrzankę", bo E-P1 oferuje według testu lepszą jakość obrazu niż lustrzanki 4/3.
hehe,... To pokażcie mi uszczelniany korpus w tej cenie :) Niby uszczelnienia zaczynają się od 50D .. Powyżej to już ceny są piękne.. :). jak można tego oczekiwać od aparatu za 2400zł. Ba widziałem nawet że niektórzy oczekiwali korpusu magnezowego i wagi 200g. :P. To też rzecz jasna dyskwalifikuje Olka. Niestety korpus nie jest magnezowy
Skoro E-P1 ma zakres tonalny 6 EV, a doskonały pod tym względem Nikon D300 ma bardzo dobry 6.7-6.8 (wynik z waszych testów), no to chyba trudno mówić o małym "zadkresie tonalnym". Taka różnica to chyba nie przepaść, ale bardzo przyzwoity wynik.
Mam jeszcze jedno pytanie, jak to jest, że w jednym teście aparat jest na zakończenie podsumowywany jako "znakomity", "Highly Recommended", a w tym teście, wygląda zupełnie przeciętnie - Czy może być aż taka różnica w testach ?
TheEnd - uszczelniany jest Samsung GX-20 za 2466zl w Fotojokerze.
elgreen to go kup :P. Nie zrozumiałeś ironii. K20D tez można za ok 2400 jeszcze gdzieś znaleźć, chyba...
Nie o to chodzi.. Jak ktoś chce na siłę coś udowodnić to i coś wymyśli .... :). Ja go nie kupię, bo dla przeciętnego polaka jest za drogi. Choć może kiedyś... Ta droga mi się podoba. Mikro 4/3 zaczyna mieć sens i nie konkuruje a rozszerza cały 4/3. Bardzo jestem ciekawe kolejnej premiery...
slaby ten test, tymbardziej ze kazdy liczacy sie portal internetowy poswiecony fotografii juz ten aparat przetestowal i o nim napisal co najmniej miesiac temu. jakies super wydumane metody pomiarowe i konkluzje w stylu: 'wydaje sie', 'sugeruje' itede
no i oczywiscie na koniec podsumowanie - gwozdz programu:
zalety: male rozmiary okupione brakiem wizjera i lampy;
wady: brak wizjera i lampy.
Panowie! Mierzycie rozdzielczość na JPG-ach? Gdzie konsekwencja?!
Witam. Coś za dużo tej krytyki testu moim zdaniem. Może się nie znam tak dokładnie jak krytykujący Panowie, ale porównanie do lustrzanki wydaje mi się właśnie sensowne, gdyż Olka w tej cenie kupią przede wszystkim świadomi użytkownicy lustrzanek jako uzupełnienie swoich systemów. Kompletnych laików taki test nie interesuje i tu odgrywa rolę tylko moda i posiadany portfel. Co do systemu - kibicuję mu wytrwale, bo cały czas twierdzę, że koncepcja lustrzanki już się zwyczajnie przeżyła i dalsze jej reanimowanie jest związane z przyzwyczajeniami ludzi i możliwością sprzedaży obiektywów. Pozdrawiam wszystkich.
ag: pokaz mi LV które ma jakość prawdziwego wizjera, być może DSLR zostanie zmarginalizowany po 5-10 latach ale na pewno nie jest przeżytkiem. To tak jak mówić ze aparat to przeżytek gdyż można robić zdjęcia komórką.
"Benek-Piast, brak wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie żadna wada. Nie używam tego słabiutkiego błysku na wprost, mam 5D bez wbudowanej lampy. Jeśli mam czymś błyskać, to porządną, dużą lampą z sensowną mocą, światłem odbitym lub w ostateczności zmodyfikowanym przez jakiś dyfuzor. "
E-P1 nie jest konkurencja dla 5D, tylko dla kompaktów. A w kompaktach wbudowana lampa to standard i IMHO brak takowej jest ogromna wada (w tym aparacie, zeby nie bylo niedomowien ;) ) i IMHO jest to zwykle naciaganie klientow na dodatkowe wydatki.