Sony Alpha DSLR-A500 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Detektor obrazu, jaki zastosowano w Sony A500 to matryca Exmor CMOS z 12,9 milionami pikseli. Jej wymiary to 23.5×15.6 mm (APS-C). Zdjęcia zapisane w formacie RAW (rozszerzenie ARW) mają rozdzielczość 4288×2858 pikseli.
Niestety firma Sony ciągle nie wyposaża amatorskich lustrzanek w funkcję wstępnego podnoszenia lustra. O ile można to jeszcze próbować zrozumieć w przypadku najtańszych serii A2xx/A3xx, to brak tej funkcji w dość zaawansowanym modelu Alpha 500 budzi nasze zdziwienie. Podczas pracy ze statywem wstępne podniesienie lustra pozwala wyeliminować wpływ drgań aparatu na jakość zdjęć. A że jest to efekt naprawdę widoczny przekonaliśmy się przy okazji testu A550 i przekonamy się po raz kolejny w dalszej części tego tekstu.
Rozdzielczość układu jako całości
Dla pokazania rozdzielczości zdjęć zapisywanych przez Alfę 500 w formacie JPEG zrobiliśmy serię zdjęć tablicy testowej z obiektywem Sigma 30mm f/1.4 EX DC HSM. JPEG-i zapisywane były z najmniejszym możliwym wyostrzaniem. Następnie wyznaczyliśmy rozdzielczość (MTF50) układu aparat plus obiektyw, obliczając ją za pomocą programu Imatest. Wartości przedstawione na poniższym wykresie wyrażone zostały w liniach na wysokość obrazu.
Wynik w tej kategorii wskazuje na to, że najniższy poziom wyostrzania JPEGów jest rzeczywiście bardzo niski lub wręcz zerowy. Podczas robienia zdjęć do tej kategorii testu używamy tylko autofokusa (bez poprawek manualnych). Nie chodzi przy tym o to, żeby pokazać co daje się z aparatu wycisnąć, tylko o to czego możemy się spodziewać w czasie zwykłej pracy i dać obraz tego jak mocno obrabiane są JPEG-i. Przebieg powyższego wykresu wskazuje na to, że drgania wywołane podnoszeniem lustra oraz czasami loteryjna celność autofokusa zestawu A500 + Sigma mają negatywny wpływ na uzyskany rezultat.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a tak naprawdę układu obiektyw plus matryca lecz na płaszczyźnie takiej, która pozwala na porównywanie osiągów różnych matryc między sobą) wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiarów dokonujemy na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF za pomocą programu dcraw. Zdjęcia pomiarowe zwykle wykonujemy przy użyciu obiektywu Sigma 30 mm f/1.4 EX DC, który jest produkowany ze wszystkimi bagnetami lustrzanek dostępnych na rynku. Dodatkowo wyniki sprawdziliśmy na podstawie zdjęć wykonanych obiektywem Sony 50 mm f/1.4. W przypadku Sony A500 nie zdziwiło nas, że wyniki uzyskane z tych pomiarów były bardzo słabe. Powtórzyła się sytuacja z testu Sony A550, który pod względem mechanicznym jest taki sam. W tych aparatach nie ma niestety wstępnego podnoszenia lustra, a zastosowany mechanizm jego pracy wywołuje spore drgania aparatu (wręcz wyczuwalne na obudowie). Dlatego tutaj, tak samo jak dla A550, użyliśmy obiektywu Sony Carl Zeiss Vario Sonnar 24–70 mm f/2.8 T* SSM ustawionego na 24 mm. Takie rozwiązanie daje podwójną korzyść. Po pierwsze mamy do dyspozycji krótszą ogniskową, więc wpływ drgań na uzyskane obrazy jest mniejszy. Po drugie Zeiss waży prawie 1 kg i to znacznie zmniejsza drgania wywołane klapiącym zwierciadłem. Uzyskane w ten sposób wyniki prezentujemy na poniższym wykresie. Dla porównania rozdzielczości notowanych dla Sony A500 umieściliśmy dane dla Sony A700 oraz Sony A100. Obydwa aparaty użyte do porównania miały 2-sekundowe wstępne podnoszenie lustra. A700 został wybrany ze względu na to, że jest wyposażony w matrycę o takich samych parametrach. Natomiast A100 wybraliśmy po to, żeby porównać osiągi 12-megapikselowej matrycy CMOS z osiągami 10-megapikselowej matrycy CCD.
Z powyższego wykresu wynika, że udało nam się skutecznie zminimalizować wpływ drgań na uzyskane wyniki, choć nie jest wykluczone, że praca z pełnoprawnym wstępnym podnoszeniem lustra spowodowałaby kolejną poprawę osiągów. Nawet obecnie rozdzielczość jaką osiągnął A500 okazała się trochę większa od tego co pokazał A700. Naszym zdaniem zawdzięcza to temu, że format RAW w A500 jest naprawdę surowy, a A700 wprowadzał swoje „poprawki” (nasz test A700 był przeprowadzony w momencie, gdy nie było jeszcze dostępnego oprogramowania pozwalającego wyłączyć ingerencję w RAW-y). Widać też, że stosunkowo udana 12‑megapikselowa matryca CMOS z A500 daje wyraźnie lepszą rozdzielczość zdjęć niż 10‑megapikselowa matryca CCD z Sony A100. Z drugiej strony, nadal brakuje trochę do tego, co z analogicznego CMOS-ma potrafią "wyciągnąć" takie aparaty jak Nikon D300, D90 czy D5000.
Obiektywy Sigma 30 mm f/1.4 EX DC wykorzystywane w pomiarze rozdzielczości otrzymaliśmy od: