W bazie znajduje się 2249 lornetek i 1525 ocen.
Możesz też zrobić
własne porównanie lornetek
Proszę podać interesujące Cię parametry
Vortex Razor HD 10x50 - specyfikacja i opinie
Producent | Vortex |
---|---|
Średnica obiektywu [mm] | 50 |
Powiększenie [x] | 10 |
Pole widzenia kątowe | 6o |
Pole widzenia liniowe [m/m] | 105/1000 |
Źrenica wyjściowa [mm] | 5 |
Odstęp źrenicy [mm] | 16.5 |
Minimalna ostrość [m] | 3 |
Sprawność zmierzchowa | 22.36 |
Jasność względna | 25 |
Pryzmaty | BaK-4/dachowe |
Wymiary [mm] | 171x128 |
Waga [g] | 797 |
Wodoodporność | Tak |
Wypełnienie azotem | Nie |
Wypełnienie argonem | Tak |
Stabilizacja obrazu | Nie |
Wyjście na statyw | Tak |
Ogniskowanie | centralne |
Gwarancja [w latach] | wieczysta |
Akcesoria | |
Dodatkowe informacje | szkło HD (High Density) |
W bazie od | 2013-01-19 |
Ocena ogólna
Użytkuje od: 6 mies.
Cena zakupu:
Wykorzystanie: Amatorskie
Wady: Fabrycznie zapakowana lornetka miała ślady smaru na obudowie, uprząż do noszenia futerału na piersi ma jeden plastikowy element zaczepu wadliwie wyprodukowany, co powoduje jej bezużyteczność. Wady drobne, bez wpływu na używanie samej lornetki, ale...
Zalety: Lornetka jako całość. Futerał do noszenia - znakomity.
Podsumowanie: Vortex Razor HD 10x50, kupiony 18.11.2021 u polskiego dystrybutora kolba.pl. Waga 927/868/808 g (z paskiem i z gumami ochronnymi/z gumami ochronnymi/sama lornetka), wymiary podczas używania (czyli z wyciągniętymi okularami) 18 cm x 12,5 cm x 6 cm. Tło do poniższych uwag: mam dużo i od dawna do czynienia z obiektywami, ale jako fotograf. Lornetek używam wyłącznie amatorsko, Na początek dwie raczej przykre niespodzianki po rozpakowaniu, obie zaskakujące przy tej cenie: 1. świeżo rozpakowana lornetka miała 3 ślady smaru (wielkości odcisku palca), wszystkie 3 na wysokości mocowań do paska - ewidentnie smar wyciekł spod pierścienia korekcji ostrości i analogicznego po drugiej stronie. Dałem je radę zmyć (chusteczka higieniczna zwilżona bardzo rozcieńczonym płynem do naczyń), więc nie reklamowałem. 2. Uprząż do noszenia futerału na piersi ma jeden element zaczepu źle wytopiony fabrycznie, co powoduje jej rozpinanie się i bezużyteczność. Oczywiście podlega to reklamacji, ale ponieważ dotychczas tej uprzęży nie używałem, zauważyłem to niedawno i póki co reklamacja ginie w tłoku innych zajęć... Cała reszta to zalety. Nie jestem w stanie ocenić obrazu jak to robią optyczne.pl, ale subiektywnie optycznie obraz jest bardzo dobry, konstrukcyjnie lornetka pomyślana bardzo dobrze, mechanicznie chodzi jak zegarek, materiały znakomitej jakości, może tylko do zatrzasku ostrości na okularze dodałbym analogiczny zatrzask na śrubie centralnej, ale czy ktoś w ogóle coś takiego wymyślił? Do tego gwarancja wieczysta na przypadkowe zniszczenie - to prawie jak opowieść o dobrej wróżce, ale nie zamierzam testować :). Wrócę jeszcze do obrazu - patrząc jednym okiem można zauważyć zniekształcenia czy nieostrość na brzegu pola, ale niewielkie. Jest to pewnie miejsce na ulepszenia, mogę też sobie wyobrazić, że są lornetki, które są tu lepsze, czy jednak jakieś tańsze lornetki są tu lepsze, po wszystkich recenzjach i dyskusjach jakie czytałem na optyczne.pl, wątpię. Dodatki: Naprawdę dobrze pomyślany jest futerał, niewielki i leciutki (123 g bez paska), z łatwym dostępem. Pokrywki na obiektywy nie spadają i się nie gubią, odczepia się je jednym ruchem palca, zakłada dwoma. Pokrywka na okulary nawleczona na pasek odczepia się i nakłada równie łatwo i także się nie gubi. Czas na łyżkę indywidualnego dziegciu. Od dawna używałem Nikon Action EX 10x50, więc mogłem je porównać 1-1. Tak, obraz na Razor HD 10x50 jest lepszy. Tak, Razor HD 10x50 używa się łatwiej. Ale to nie tak, że zmiana powaliła mnie na kolana. Po prostu jest trochę lepiej, co pewnie wynika z tego, że Nikon EX to lornetka przyzwoita optycznie. Do tego podejrzewam, że moje oczy wnoszą w ten układ wady optyczne, których nie można zniwelować i po prostu nigdy nie zobaczę przez żadną lornetkę obrazu takiej jakości, jaki potencjalnie jest ona w stanie zapewnić komuś innemu. Vortex Razor HD 10x50 i Nikon Action EX 10x50 to lornetki z kompletnie innego zakresu cenowego. Więc pytanie brzmi - czy warto było dopłacić? Moja odpowiedź - nie wiem ;). Czasami jestem zadowolony z zamiany, czasami zły na siebie. W końcu używam jej amatorsko... P.S. Polecam fabryczny łącznik statywowy. Pomysł z osadzaniem łącznika w osobnej części przykręconej do statywu zdaje egzamin - lornetka na statywie jest stabilna, a zdejmuje się ją ze statywu po prostu ją podnosząc :). Do tego przykręcanie łącznika przy pomocy klucza imbusowego ma 1000 przewag nad przykręcaniem go monetą.