Pentax Q - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Korzystając z obiektywu Pentax Q-01 Standard Prime 8.5 mm f/1.9, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Pomiary wykonaliśmy w programie Imatest na podstawie zdjęć tablicy testowej, zapisanych w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, która w przypadku Q wynosi −4. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Wyniki, jakie zanotował w tej kategorii Pentax Q są stosunkowo niskie. Gdyby je porównać do wyników, jakie na JPEG-ach zanotowały testowane ostatnio PEN-y lub Panasonic GF3, która również posiadają 12-megapikselowe matryce, zauważymy, że przewaga aparatów systemu Mikro Cztery Trzecie jest bardzo wyraźna. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku JPEG-ów, elementem który utrudnia porównanie pomiarów rozdzielczości jest różny poziom wyostrzania. Przypomnijmy, że bezlusterkowce Olympusa i Panasonika charakteryzują się dość wysokim wyostrzaniem nawet przy ustawieniu tego parametru na minimum. Jak zatem to wygląda w przypadku Pentaksa Q? Powyższe wyniki sugerują, że w testowanym aparacie wyostrzanie JPEG-ów przy minimalnym ustawieniu tego parametru jest znikome. Aby powiedzieć coś więcej na ten temat, warto rzucić okiem na wykresy przebiegu profilu na granicy czerni i bieli oraz funkcji MTF.
Na podstawie powyższych wykresów można wysnuć wniosek, że przy wyostrzaniu ustawionym na minimum, JPEG-i w ogóle nie są wyostrzane. Na górnym wykresie nie widać charakterystycznego lokalnego maksimum w profilu na granicy czerni i bieli, jakie pojawia się w przypadku wyostrzania. Oznak wyostrzania nie widać również w przypadku przebiegu funkcji MTF.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary wykonujemy na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. W przypadku Pentaksa do dyspozycji mieliśmy tylko wspomniany wcześniej obiektyw Q-01 Standard Prime 8.5 mm f/1.9, zatem test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy wyłącznie przy jego pomocy. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na wykresie poniżej. Ze względu na to, że zastosowany obiektyw osiąga najlepsze wyniki dla przysłony f/2.8 oraz że maksymalna wartość przysłony wynosi jedynie f/8.0, zdecydowaliśmy się zaprezentować wartości właśnie z zakresu f/2.8–8.0, a nie jak zwykle w zakresie f/5.6–16.0.
Gdyby bezpośrednio porównać powyższe wyniki, na przykład z tymi, jakie osiągnęły w naszych ostatnich testach PEN-y, można by odnieść wrażenie, że Pentax ma nad nimi przewagę. Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku wartości wyrażonych w parach linii na milimetr (lpmm) porównania matryc o różnych rozmiarach fizycznych powinno się dokonywać przez pryzmat liniowej gęstości pikseli dla danej matrycy. Można zatem wyliczyć, że gęstość liniowa pikseli na matrycy Pentaksa Q jest w przybliżeniu 2.8 razy większa od tej, z jaką mamy do czynienia w przypadku matryc stosowanych w PEN-ach. W związku z tym, teoretycznie rzecz ujmując, wyniki Pentaksa musiałyby być 2.8 razy większe od tych zanotowanych przez PEN-y, by można było uznać rozdzielczości obrazu w tych aparatach za porównywalne. Zważywszy na fakt, że w ostatnich testach PEN-ów, maksymalne wyniki rozdzielczości dla przysłony f/5.6 sięgały poziomu niemal 70 lpmm, maksymalny wynik Pentaksa dla f/2.8 na poziomie 110 lpmm mu jednak nie dorównuje.
Można się pokusić o jeszcze jedno porównanie, które będzie niezależne od wielkości matrycy i gęstości liniowej pikseli. Spójrzmy na poniższy wykres, na którym przedstawiliśmy wyniki rozdzielczości otrzymane na surowych plikach, ale tym razem w jednostkach linii na wysokość obrazu (LWPH]
Co prawda w przypadku testów PEN-ów nie prezentowaliśmy wyników rozdzielczości na surowych plikach w tych jednostkach, jednak bardzo łatwo można je wyliczyć, mnożąc po prostu wartość podaną w lpmm przez liczbę równą dwukrotnej wysokości matrycy wyrażonej w milimetrach (dla matryc systemu Mikro Cztery Trzecie będzie to 2×13 mm, czyli 26 mm). Dla wspomnianych wcześniej niemal 70 lpmm dostajemy wartość w przybliżeniu 1800 LWPH. Widać natomiast wyraźnie, że Pentax Q dla f/2.8 osiągnął wynik na poziomie przekraczającym nieznacznie 1000 LWPH.
Teoretycznie rzecz biorąc, przy takim porównaniu powinniśmy wziąć jeszcze pod uwagę moc zastosowanego w danym aparacie filtru AA. Przy okazji testów bezlusterkowców Olympusa wskazywaliśmy na to, że w aparatach tych stosowane są osłabione filtry AA, co wpływa na podwyższenie rozdzielczości obrazu. Jak zatem pod tym względem wygląda sytuacja w przypadku testowanego Pentaksa? Spójrzmy na poniższy wykres, przedstawiający przebieg profilu jasności na granicy czerni i bieli oraz funkcję MTF dla przykładowego pomiaru otrzymanego na surowym pliku.
W przebiegu profilu jasności nie widać żadnych lokalnych ekstremów, zatem o wyostrzaniu surowych plików nie ma mowy, zwłaszcza że odpowiedź funkcji MTF w częstotliwości Nyquista jest praktycznie zerowa. Ten drugi fakt wskazuje również na to, że w Pentaksie Q zastosowano filtr AA o typowej albo sporej mocy.
Przewaga PEN-ów nad Pentaksem Q w kwestii rozdzielczości obrazu na surowych plikach jest bardzo wyraźna, a obecność osłabionego filtru AA w bezlusterkowcach Olympusa ma na to jedynie częściowy wpływ. Nie ma co ukrywać, że wyniki Pentaksa Q są po prostu słabe jak na 12-megapikselową matrycę. W tym momencie trudno jednak powiedzieć, co bardziej ogranicza aparat jako całość. Czy to gęsto upakowana, typowo kompaktowa matryca, mówiąc kolokwialnie nie daje rady, czy może obiektyw charakteryzuje się słabymi własnościami optycznymi. Nie mieliśmy niestety możliwości przeprowadzenia kontrolnych pomiarów z wykorzystaniem innego obiektywu, zatem kwestia ta pozostaje nierozwiązana.
Na zakończenie warto podkreślić, że problem front focusa poruszany wcześniej nie miał wpływu na wartości uzyskanych MTF-ów, bo ostrość była ustawiana i automatycznie i ręcznie. Dla każdej wartości przysłony wykonywaliśmy bowiem kilkanaście-kilkadziesiąt ekspozycji ustawiając ostrość na dwa sposoby i wybierając zdjęcie najostrzejsze.