Sony NEX-F3 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Rozmiary aparatu NEX-F3 są w każdym wymiarze trochę większe niż rozmiary poprzedników z serii 3, a także od bardziej zaawansowanych modeli z serii 5. Najwyraźniej pierwsze modele miały zrobić wrażenie wyśrubowanej miniaturyzacji. Teraz okazuje się, że nieco większy, choć nadal niewielki aparat jest wygodniejszy dla użytkowników. Wygodę poprawia również nieco zmodyfikowany kształt uchwytu i delikatna zmiana położeń przycisków. Elementów sterujących jest niewiele, ale za to aż cztery klawisze mają programowalne funkcje. Rola trzech przycisków programowalnych wybierana jest przez oprogramowanie aparatu w zależności od kontekstu. Funkcja jednego z przycisków wybierana jest przez użytkownika z pośród listy dostępnej w ustawieniach w menu głównym. Użytkowanie staje się dość wygodne po pewnym czasie potrzebnym do przyzwyczajenia się do takiego systemu, ale nie ma mowy o bardzo szybkich zmianach parametrów. Zwykle trzeba się nieco naklikać.
Układ menu do złudzenia przypomina to, co znamy na przykład z aparatów NEX-5N czy NEX-7. Na pierwszy rzut oka jest przejrzysty i logiczny. Pod ikonami graficznymi znajdujemy jednak kategorie, które znacznie różnią się objętością i stopniem złożoności. W efekcie dotarcie do niektórych opcji jest żmudne i czasochłonne. Pewnym zaskoczeniem było dla nas napotkanie tych samych co w NEX-7 niekonsekwencji w oprogramowaniu menu. Przykład takiej niekonsekwencji opisaliśmy na wstępie opisu menu w poprzednim rozdziale.
Obiektywy
Od czasu testu poprzedniego przedstawiciela bezlusterkowców marki Sony, Alfy NEX-7, liczba obiektywów opisanych w naszej bazie wzbogaciła się o modele zaprezentowane na Photokinie 2012. Pod tym względem system nie jest jeszcze jednak w pełni rozwinięty. Na pocieszenie zanotowaliśmy korzystną zmianę sytuacji, jeśli chodzi o dostępność obiektywów marki Sony. Wygląda na to, że trudności z dostawami spowodowane najprawdopodobniej przez powodzie w Tajlandii zaczynają być przezwyciężane. W każdym razie do naszej redakcji dotarły dwa stałoogniskowe modele Sony E 50 mm f/1.8 OSS oraz E 30 mm f/3.5 Macro.
Szybkość
Prawie wszystkie współczesne aparaty cyfrowe działają bardzo szybko. NEX-F3 spokojnie możemy do tej grupy zaliczyć. Podczas włączania aparatu stan gotowości do fotografowania osiągany jest w miarę szybko. Ulega on lekkiemu wydłużeniu (kilka sekund) bezpośrednio po zmianie obiektywu. Reakcja na wciskanie przycisków czy ruchy pokrętłami jest wystarczająco szybka dla wygodnej obsługi. Również przeglądanie zdjęć, ich powiększanie oraz wyświetlanie miniaturek nie przysparza problemów pod tym względem. Aparat nie blokuje się przy zapisywaniu zdjęć. W trakcie testów zmierzyliśmy między innymi czasy formatowania używanych przez nas kart pamięci. Formatowanie karty SDHC Kingston klasy 10, o pojemności 32 GB, średnio trwało nieznacznie poniżej 20 sekund. Natomiast formatowanie karty Sony Memory Stick ProDuo HD o tej samej pojemności zajmowało nieco mniej niż 7 sekund.
Zdjęcia seryjne
Użytkownicy Sony NEX-F3 mają do dyspozycji dwa tryby seryjne: standardowy oraz z priorytetem szybkości. W trybie standardowym parametry ekspozycji dobierane są do każdego zdjęcia, a w trybie szybkim tylko raz – dla pierwszej klatki.
Do testów trybu seryjnego używaliśmy karty Sony Memory Stick PRO-HG Duo o pojemności 32 GB. Zgodnie z naszą procedurą czułość ustawiliśmy na ISO 1600, a czas migawki na 1/1000 sekundy. Zdjęcia w formacie RAW zajmują 16.3 MB, a pliki JPEG w jakości FINE o rozdzielczości 4912×3264 pikseli mają rozmiar około 7.3 MB.
Dla trybu standardowego otrzymaliśmy następujące rezultaty dla trwającej 30 sekund serii:
- 77 zdjęć w formacie JPEG FINE (2.6 kl/s),
- 39 zdjęć w formacie RAW (1.3 kl/s),
- 28 zdjęć w formacie RAW + JPEG (0.9 kl/s).
Warto zwrócić uwagę na to, że średnie wyniki są odrobinę lepsze niż w przypadku bardziej zaawansowanego modelu NEX-7. Na rysunkach poniżej przedstawione zostały rozkłady czasowe wykonania kolejnych zdjęć.
Porównanie powyższych wykresów z odpowiadającymi im wykresami dla Sony NEX-7 wyjaśnia skąd bierze się większa średnia szybkość zdjęć seryjnych w NEX-F3. Początkowa szybkość jest mniej więcej taka sama w obydwu modelach. NEX-7 ma większy bufor, więc aparat rejestruje znacznie więcej zdjęć zanim zostanie on przepełniony. Potem okazuje się, że mniejsze rozmiary zdjęć z matrycy o mniejszej liczbie pikseli w NEX-F3 skracają czas zapisu na karcie pamięci i dają lepszy wynik średni.
W trybie seryjnym z priorytetem szybkości uzyskaliśmy następujące wyniki:
- 75 zdjęć w formacie JPEG FINE (2.5 kl/s),
- 39 zdjęć w formacie RAW (1.3 kl/s),
- 28 zdjęć w formacie RAW + JPEG (0.9 kl/s).
Poniżej pokazane są wykresy rozkładu czasowego wykonania kolejnych klatek.
Maksymalna szybkość fotografowania za pomocą NEX-F3 to około 6 zdjęć na sekundę. W przypadku zapisu w formacie JPEG aparat był w stanie utrzymać tę szybkość dla pierwszych 12 ekspozycji. Przy zapisie surowych zdjęć bufor wystarczał na pierwsze 7 klatek, a przy jednoczesnym zapisie w obydwu formatach na 6 klatek. Potem, po zapełnieniu bufora, wszystko zależy od szybkości naszej karty. Także w przypadku szybkich serii NEX-F3 zanotował nieco wyższe średnie szybkości niż NEX-7.
Ogólny wynik uzyskany przez testowany aparat w kategorii zdjęć seryjnych jest dobry. Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że jest to najmniej zaawansowany model w rodzinie, to można nawet powiedzieć, że bardzo dobry.
Stabilizacja obrazu
W korpusie aparatu NEX-F3, tak jak i w innych bezlusterkowcach Sony, nie ma wbudowanej stabilizacji obrazu. W ofercie systemu E dostępne są jednak stabilizowane obiektywy. Spośród obecnie dostępnych na rynku modeli cztery zostały wyposażone w system OSS, czyli optyczną stabilizację obrazu.
Czyszczenie matrycy
W przypadku bezlusterkowców matryca może ulegać zabrudzeniu znacznie łatwiej niż w innych systemach. Z drugiej strony łatwiejszy jest też dostęp do niej podczas czyszczenia. Sony NEX-F3 wyposażony został w system, który ma usuwać kurz z matrycy. Kurz pozostaje jednak wewnątrz obudowy i instrukcja obsługi zaleca delikatne użycie dmuchawki do jego usuwania. W czasie testów zdarzało nam się zauważać efekty drobin na matrycy rejestrującej obraz. We wszystkich przypadkach znikały one po wykonaniu procedury czyszczenia. System usuwania automatycznego kurzu uznajemy zatem za skuteczny.
Lampa błyskowa
Sony NEX-F3 posiada wbudowaną lampę błyskową oraz złącze akcesoriów, do którego można podłączać dedykowane lampy. Niestety nie ma klasycznej gorącej stopki i lista dostępnych lamp ogranicza się do dwóch modeli o niewielkiej mocy błysku: HVL-F20S oraz pierśnieniowej HVL-RLAM do zdjęć makro. Użytkownik może wybrać jeden z następujących trybów pracy lampy:
- lampa wyłączona (brak błysku nawet przy podniesionej lampie),
- błysk automatyczny,
- błysk wypełniający (przy każdym wyzwoleniu migawki),
- synchronizacja z długimi czasami migawki (synchronizacja z pierwszą kurtyną),
- synchronizacja z długimi czasami migawki (synchronizacja z drugą kurtyną).
Wielokrotne wyzwalanie migawki w celu redukcji efektu czerwonych oczu można ustawić w menu głównym w zakładce „Ustawienia”.
Minimalny czas synchronizacji wynosi 1/160 sekundy, a kompensację mocy można ustalać w zakresie ±2 EV z krokiem 1/3 EV.
Siłę błysku najczęściej porównujemy wykonując zdjęcia z lampą w zupełnie ciemnym pomieszczeniu. Czułość ustawiamy na ISO 100, czas otwarcia migawki na 1/100 sekundy i przysłonę na f/8.0. W związku z tym, że minimalna czułość dostępna w Sony NEX-F3 to ISO 200, w tej części testu użyliśmy przysłony f/11.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Poniżej przedstawiamy zdjęcie wykonane w trybie manualnym (M) z opisanymi wcześniej parametrami, a obok zdjęcie wykonane aparatem Pentax K-01 ze standardowymi parametrami.
NEX-F3 (M) | K-01 (M) |
Na podstawie powyższego porównania możemy stwierdzić, że moc lampy błyskowej w NEX-F3 jest bardzo mała. Pentax wypadł pod tym względem wyraźnie lepiej. W praktyce rzadko wykonujemy zdjęcia z lampą błyskową z takimi parametrami ekspozycji, jakie wybraliśmy do naszych testów. W tabeli poniżej przedstawiamy zdjęcia wykonane w trybie P. Po lewej zdjęcie z czułością ISO 200, a po prawej wybór czułości pozostawiliśmy automatyce aparatu (ISO 1600). W obydwu przypadkach czas ekspozycji został ustawiony na 1/60 sekundy, a przysłona na f/3.5.
NEX-F3 (P, ISO 200) | NEX-F3 (P, ISO AUTO) |
Autofokus
Automatyczne ustawianie ostrości w Sony NEX-F3 pracuje na zasadzie detekcji kontrastu w zakresie od 0 do 20 EV (przy czułości ISO 100, dla obiektywu ze światłem f/2.8). Ostrość może być ustawiana na trzy sposoby:
- automatycznie (AF),
- ręcznie (MF),
- automatycznie z korekcją ręczną (DMF).
Autofokus może działać w trybie pojedynczym – po każdym naciśnięciu do połowy skoku spustu migawki – albo w trybie ciągłym. Poza tym aparat oferuje trzy sposoby doboru obszaru ustawiania ostrości:
- wielopunktowy – aparat sam wybiera obszar gdzie ustawi ostrość,
- centralny – ustawianie ostrości w centrum kadru,
- elastyczny punktowy – jeden z 25 obszarów wybierany przez użytkownika za pomocą przycisków kierunkowych.
Wprawdzie szybkość działania autofokusu opartego na detekcji kontrastu jest na ogół nieco mniejsza niż w przypadku detekcji fazy, ale w NEX-F3 nie znaleźliśmy wielu powodów do narzekania na zbyt długie oczekiwanie. Mechanizm automatycznego ustawiania ostrości w NEX-F3 został wzbogacony w funkcję wykrywania twarzy oraz detekcję uśmiechu. Ręczne ustawianie ostrości może być wspomagane przez powiększenie wybranego fragmentu obrazu. Do wyboru mamy powiększenie 4.8- lub 9.5-krotne. NEX-F3 wyposażony jest też w funkcję uwydatniania zarysów obszarów z ustawioną ostrością (ang. focus peaking). Funkcja ta jest bardzo pomocna przy szybkim ręcznym ustawianiu ostrości.
Celność autofokusa sprawdziliśmy wykonując serię 50 zdjęć tablicy testowej. Przed każdym wykonanym zdjęciem obiektyw był przeogniskowywany. W tej części testu użyliśmy obiektywu Sony 50 mm f/1.8 OSS z przysłoną ustawioną na f/2.8. Następnie przeanalizowaliśmy procentowe wartości odchyłek rozdzielczości MTF50 od najlepszego pomiaru w serii.
Uzyskany wynik jest niestety słaby. Przyjęty przez nas limit odchyłek mniejszych niż 10% udało się utrzymać jedynie w 60% przypadków. Nawet co czwarte zdjęcie miało odchyłkę przekraczającą 20%. Wynik ten jest bardzo zbliżony do tego, co obserwowaliśmy w przypadku Sony NEX-7. Wtedy wydawało nam się, że może to być winą słabej współpracy z korpusem użytej w teście Sigmy. Teraz jednak użyliśmy stałoogniskowego obiektywu Sony. Obecnie skłaniamy się raczej do podejrzeń o poświęcenie przez konstruktorów celności autofokusa na rzecz jego szybkości.
Pomiar światła
Sony NEX-F3 wyposażono w 1200-strefowy system pomiaru światła działający w zakresie od 0 do 20 EV (przy f/2.8 i ISO 100), który pracować może w następujących trybach:
- wielosegmentowy,
- centralnie ważony,
- punktowy.
Kompensacja ekspozycji ma dość szeroki zakres ±3.0 EV z krokiem 1/3 EV. Bracketing pozwala na wykonanie trzech zdjęć z krokiem 1/3 lub 2/3 EV.
W czasie testu nie zauważyliśmy pomyłek systemu pomiaru światła. Podczas fotografowania naszej standardowej scenki, którą oświetlamy światłem żarowym zauważyliśmy jednak lekką tendencję do niedoświetlania zdjęć przy zerowym ustawieniu kompensacji. Korekta na poziomie +1/3 EV wydaje się w tym przypadku wystarczająca.