Nikon D800 - test aparatu
4. Rozdzielczość
W testowanym aparacie jednym z trybów wyzwalania migawki jest wstępne podnoszenie lustra. Pierwsze wciśnięcie spustu powoduje podniesienie lustra i dopiero kolejne wyzwala migawkę. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, pozwalające wyeliminować drgania aparatu spowodowane pracą lustra i jest przez nas wykorzystywane między innymi podczas testowania rozdzielczości.
Rozdzielczość układu jako całości
Używając zdjęć w formacie JPEG, z wyostrzaniem ustawionym na najniższą możliwą wartość, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50), obliczając ją w programie Imatest. Wartości zostały wyrażone w liniach na wysokość obrazu. Zdjęcia pomiarowe zostały wykonane z obiektywem Nikkor AF-S 24–70 mm f/2.8G ED przy ogniskowej ustawionej na 24 mm.
Wyniki D800 w tej kategorii nie są może wyjątkowo wysokie, ale na pewno nie można powiedzieć, że są słabe. Należy przede wszystkim pamiętać, że są one mocno zależne od poziomu wyostrzania jaki zastosował producent przy minimalnym ustawieniu tego parametru. Jak pokazaliśmy w teście modelu D4 najniższy poziom wyostrzania JPEG-ów oznaczony jako zero oznacza w zasadzie jego brak. W Nikonie D800 jest podobnie, co można zaobserwować na poniższym wykresie.
Na górnym wykresie widoczny jest przebieg profilu na granicy czerni i bieli dla jednego z pomiarów wykonanych podczas testu. Nie widać na nim typowych lokalnych ekstremów, wskazujących na zastosowanie wyostrzania. Również przebieg funkcji MTF widoczny na dolnym wykresie nie wykazuje żadnych niepokojących oznak w tym temacie. To sugeruje, że przy „zerowym” stopniu wyostrzania (w sensie oznaczenia skali tego parametru w aparacie) JPEG-i faktycznie nie są wyostrzane.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiarów dokonujemy standardowo na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Test przeprowadziliśmy w sumie na trzech obiektywach: Nikkor AF 50 mm f/1.8D, Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G, oraz Nikkor AF-S 24–70 mm f/2.8G ED (ustawiony na ogniskową 24 mm). Co ciekawe najwyższe wyniki otrzymaliśmy na zdjęciach wykonanych ostatnim obiektywem i właśnie one są przedstawione na poniższym wykresie.
Przewaga Nikona D800 nad jego poprzednikiem jest olbrzymia. Przy 3-krotnym wzroście liczby pikseli należało się oczywiście tego spodziewać. D800 pokonuje również wyraźnie swojego bezpośredniego konkurenta ze stajni Canona, czyli model 5D Mark III. Przypomnijmy, że na pokładzie tego ostatniego mamy jedynie 22.1-megapikselową matrycę, zatem był on niejako na straconej pozycji już na starcie.
Wynik wyrażony w lpmm pozwala nam porównać osiągi Nikona do konkurencji z matrycami klasy APS-C/DX. Nikon D800 w trybie DX oferuje nam rozdzielczość 15.4 MPix, można więc sprawdzić jak wypada on na tle aparatów z mniejszymi matrycami oferującymi podobne upakowanie pikseli – takimi jak choćby Nikon D7000, Pentax K-5 czy Canon 50D. W przypadku tych ostatnich modeli, wyniki notowane przez najlepsze obiektywy sięgają poziomu 51–53 lpmm. Wynik D800 docierający do okolic 54 lpmm wypada więc na tym tle bardzo dobrze.
Warto nadmienić, że model D800 został wyposażony w standardowy filtr antyaliasingowy i faktycznie dokładna analiza naszych pomiarów nie pokazała niczego, co mogłoby wskazywać, że jest inaczej. Filtru AA został natomiast pozbawiony model D800E i w jego przypadku możemy się spodziewać wyższych wartości rozdzielczości obrazu. Należy jednak pamiętać, że w modelu tym w specyficznych sytuacjach istnieje ryzyko wystąpienia efektu mory na zdjęciach.